Kika a nie mowiłam ze x-lander jest przereklamowany, to mnie nei słuchałas
Mi sie one strasznie opatrzyły, bo na ostródzie tego pełno jeździ jakby sie zmówili normalnie i nawet wizualnie mi sie nie podoba jedynie czerwony ujdzie w tłoku, ale reszta kolorów to jest masakra, do tego kosztował jak dla nie za duzo.
Malina zastanów sie czy tyle chcesz wydac na wózek. W gruncie rzeczy zalezy czego potrzebujesz, ale za 3 tysie mozesz kupic wózio super i do tego jeszcze pare drobiazgów.
Wg mnie niektore wózki sa dość nowoczesne i niepraktyczne zazwyczaj. Dzidzi ma byc w nim wygodnie a tobie dobrze sie prowadzic, ewentualnie jeszcze w twoim ulubionym kolorze, nie powinien zbyt cieżki.
Wszystko zależy od tego czy sie chce wozic dziecko i szpanowac na ulicy. Wózek taki uzywa sie na ogoł przez 2 lata, potem idzie w odstawke i zastpuje go parasolka, a czasem dzieje sie to wczesniej.
Koleżanka moja wydała na wózek prawie 2 tysiace a jak mały mial około 9 miesiecy kupila parasolkę za 120 zl z komisu... a jej wymarzony wózio gnije w piwnicy.
Ja chciałam tanszy wózek, zeby potem kupic lepsza spacerówke, myslałam wczesniej nawet o takim za 300-500 zł, ale ostatecznie staneło na Jedo Fyn z ktorego jestem bardzo zadowolona i nie zamieniłabym go na żadenego innego koniec i kropka
Cena przystepna, ciezki jest owszem jak na spacerówke, ale nie ma drogi po której bym nim nie przejechała.
Mam na niego nawet kupca, ale nie sprzedam, bo nie wiem jak bym sobie w zimę bez niego dała rade to raz a dwa chce jeszcze jedno dziecko i napewno bedzie jeździło własnie w nim.
jedynym minusem jak dla mnie w tym wózku jest to ze materiał na barierce z przodu nie jest niczym impregnowany, wiec jak Micha ma brudne łapy to robi plamy i takim sposobem codzienie odczepiam to i piore, bo nie moge patrzec jak taki uciapane to jest hehe
No
wiosna ja w tym Twoim a raczej Wojtusiowym zakochana jestem i choc nie podobaja mi sie czarne wózki taki byłabym skłonna kupić i to własnie spacerówkę! I nie przeszkadza mi nawet ze ma 3 koła, co od razu wykluczyłam przy kupnie wózka
Bo mi sie nie podobaja trójkołowe, ale ten jest inny
Czterokołowy wyglada dużo gorzej, bo też taki widuje na miescie.
, ale co tam teraz mam prawo do rośnięcia tak samo jak i Ty i powinniśmy być z siebie dumne że mamy w brzuszkach małych lokatorów o których tak bardzo sie starałyśmy 
jeden duży koło domu taki stary tako, drugi jest super casualplay ten na miasto ( ma duże pompowane koła, lekko się prowadzi, jak dla mnie super na miasto, ale troszkę za ciężki do mojedo autka) i teraz dokupiłam następny ale go jeszcze nie mam więc nie wiem czy się sprawdzi.
