Dzisiaj jest czw paź 02, 2025 8:32 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 62  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt sie 27, 2010 9:20 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 16, 2008 10:34 am
Posty: 1829
Lokalizacja: Poznań
Kika84 ale słodko!!!!!
Jak ja sobie przypomną to aż cieplutko się robi :)
Pięknie się rusza Twój Mały :)
Obawy są całkiem normalne w ciąży a im bliżej końca tym są większe... epogeum obaw pojawia się jak już urodzisz, wrócisz z małym do domku i pierwsze tygodnie będziecie mieć go w domku: czy oddycha, czemu sapie, a czemu jest spokojny, czy ulewa, czy się nie zachłyśnie, MATKO BOSKA pierwsza samodzielna kąpiel, a jak się ześlizgnie z ręki... haha przynajjmniej u mnie tak było :) w nocy oczywiście nie spałam głuzej niż 2 godz :) na samym początku bo sprawdzałam czy oddycha.... :)
Kika będzie i jest wszystko suuuper :) emocje ciążowe robią z nas wariatki ;)

_________________
DOMINIKA cc 3400 g :) 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz sie 29, 2010 8:46 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 23, 2008 1:13 pm
Posty: 4227
wanienkę mamy Ondę :wink: więc stresu z tym nie będzie nic a nic, do łóżeczka kupujemy detektor ruchu i tętna dziecka czy jakoś tak, więc stres też pewnie o jakąś połowę mniejszy, ale jak nie w tym to w czym innym nadrobię, w ogóle już mam bojowe nastawienie na okrucieństwo tego swiata-- niech mi ktoś mojego Cyprusia skrzywdzi, a pożałuje dnia, w którym się urodził :twisted:

kupiliśmy łóżeczko, tzn. sam maż kupił bo ja leżąca i nie wychodząca i jestem rozczarowana jakością i wszystkim Klupsia Safari wybrałam, straszny szajs, a chłop wiadomo, nie zwróci uwagi na to na co ja od razu zwróciłam jak wniósł do domu, na dodatek nie ma koloru wózka jaki chcemy i nie będzie, bo nie mają w głównej siedzibie i jestem rozczarowana :roll: :twisted:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz sie 29, 2010 4:48 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 16, 2008 10:34 am
Posty: 1829
Lokalizacja: Poznań
Ja do dzisiaj sprawdzam, czy nie odkryła lub nie nakryła się za bardzo, czy rytmicznie oddycha itp :) ech.... paranoja wiem hahaha

_________________
DOMINIKA cc 3400 g :) 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz sie 29, 2010 6:28 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 23, 2008 1:13 pm
Posty: 4227
zostanie tak już Tobie, po jej pierwszej zakrapianej dyskotece też będziesz nasłuchiwała czy równomiernie oddycha :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz sie 29, 2010 6:38 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 16, 2008 10:34 am
Posty: 1829
Lokalizacja: Poznań
hahahaha no napewno bo mamy małe mieszkanko i będzie wszystko słychać hahahahaha :)

_________________
DOMINIKA cc 3400 g :) 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 7:23 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 25, 2008 8:18 am
Posty: 789
Nooo, w końcu znalazłam :) Kika widzę, że nie tylko ja jestem zeschizowana i wystraszona porodem... Boję się strasznie, chodzę już podminowana od jakiegoś czasu, potrafię się poryczeć pod jakimś głupim pretekstem, ale mój m się mnie zapytał, czy nie uważam, że to ze stresu przed porodem tak naprawdę, no i pewnie ma rację.
Pewnie już Wam pisałam na "modlitwie", że 15.09 idę do szpitala i będą mi wywoływać poród przed czasem. Boję się tego, czy te kroplówki coś u mnie wywołają, bo jak na razie to szyjka twarda i zamknięta, a jak 3-krotne wywoływanie nic nie da, to cesarka...
Tak bym chciała mieć to już za sobą, żeby Juluś był już z nami, cały i zdrowy :?

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 9:38 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 23, 2008 1:13 pm
Posty: 4227
ja nie boję się porodu, tylko tego, że pójdzie coś nie tak i małemu się coś stanie, boję się, że pójdzie coś nie tak jeszcze przed porodem, w ogóle sam w sobie poród mnie nie wzrusza, ale oby z małym było ok

i dzisiaj znowu ma leniwy dzień, bosz jak ja się boję :?

Nika a dlaczego wywołują poród?? może czytałam, ale nie pamiętam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 10:51 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 25, 2008 8:18 am
Posty: 789
Kika a propos wywoływania to po pierwsze dlatego, że mam ten zespół antyfosfolipidowy i biorę przez całą ciążę zastrzyki z heparyny na rozrzedzenie krwi, więc pewnie chcą to odstawić pod kontrolą, a po drugie (i nie wiem czy powinnam Ci o tym pisać...) mam obciążający wywiad rodzinny - moi rodzice stracili swoje pierwsze dziecko, czyli moją starszą siostrę tuż przed porodem, bo się udusiła w brzuszku - pani doktor nie chciało się robić cc w nocy....
No więc moja lekarka podjęła taką decyzję, że zgłaszam się wcześniej i będą działać, żeby Małego wcześniej na świat zaprosić, no chyba, że do tego czasu sam się zaprosi wcześniej, bo to też przecież możliwe :lol:
No ale niech jeszcze chwilkę zaczeka, bo w przyszły weekend się przeprowadzamy do większego mieszkanka :lol:
Ja się boję porodu pod takim względem, że będę panikować czy z nim wszystko dobrze, czy oddycha itp...więc chyba obawy mamy podobne, a poza tym to wkurza mnie na przykład to, że robią to nacięcie krocza praktycznie obligatoryjnie, a ściemniają, że niby wtedy kiedy jest konieczne, tylko, że jak przycisnęłam położną i moją gin, to owa " konieczność"to praktycznie prawie 100%. To po co nie mówią, że rzadko się zdarza, żeby tego nie robić, tylko głupoty gadają....
Mój Juluś, ma już chyba bardzo ciasno, bo rozpycha się jak może, a jeśli jest zbyt długo cicho, to ja go trochę poszturcham palcem, albo postukam mu i on za chwilę daje jakiś znak :D

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 11:25 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 23, 2008 1:13 pm
Posty: 4227
tzn. na nacięcie krocza możesz się nie zgodzić, ale... najważniejsze jak się nie zgodzisz to ryzykujesz, że pękniesz, a to jest jeszcze gorsze fuj i mordęga niż samo w sobie nacięcie, ja tam chcę być nacięta i już :wink:

mój ma niestety fazy, albo spokojny przez kilka godzin, tzn. tylko w nocy w sumie, w dzień to 3 godziny góra, albo jak oszalały lata to tu to tam

a o pępowinie to po prostu nie mówię, mój mały miał w 22 tc. zwisającą i oplatającą oba ramiona, wtedy przepływy były dobre, a teraz to nie wiem jak mam je sprawdzić, bo tamto usg robiłam w innym mieście z dobrym sprzętem, u mnie wioska, więc dostęp jest nazwijmy to znikomy

ja się boję wszystkiego, mam dwa aniołki na koncie i wiem, że to nie musi być wcale wyczerpany limit nieszczęść

a poza tym Cypruś uwielbia jak się o nim mówi, zawsze się budzi, a zwłaszcza jak gadka o rzeczach dla niego, no kurna może tylko zbieg okoliczności, ale przynajmniej śmiesznie, wczoraj o wózku gadamy z teściami, a brzuch na wszystkie strony faluje :lol:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 11:58 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
Hej!
Kika, Papryka- ja też się bałam jak to będzie w domu, zwłaszcza, że w szpitalu Adaś miał monitor oddechu, a noce spędzał na sali wcześniaków. Myśleliśmy o kupnie takiego monitora, ale względy ekonomiczne wybiły nam to z głowy. Teraz i tak kiedy długo i spokojnie śpi to sprawdzam czy na pewno oddycha :lol: Zwłaszcza, że w dzień śpi na brzuszku. Taki już nasz los :roll: Co do odkrywania się to mały się rozkopuje gdy śpi na wznak. W upały nie interweniowałam, a teraz ubieram mu śpiochy z długim rękawem i też nic się nie dzieje jak się rozkopie.

Nika- Ja tam nie wiem czy mogę się na ten temat wypowiadać, ale może lepiej jak natną w 1-2 miejscach niż gdybyś miała popękać. A co do strachu przed porodem to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że to tak jak z maturą. Najpierw człowiek się trzęsie, a potem się okazuje, że nie było gorzej niż na zwykłym sprawdzianie. Poród to zwykły sprawdzian, nawet taki poród z nienacka jak mój, a prawdziwy egzamin dojrzałości przychodzi gdy wracasz z maluszkiem do domu i wszystko musisz ogarnąć: opiekę, zabawę, kąpanie przewijanie, karmienie, Witaminy bądź leki, pranie, prasowanie. sprzątanie, gotowanie itp. Jak to ogarniesz to możesz usiąść i powiedzieć, że obroniłaś magistra, albo i doktorat z macierzyństwa :lol:

My 12 września chrzcimy Adasia, a mój M wymyślił malowanie kuchni, łazienki, przedpokoju, i wszystkich drzwi. Ponadto koleżanka poprosiła bym od września wzięła pod opiekę jej córkę roczną bo wraca do pracy. Zgodziłam się, bo pensja M po odjęciu rat kredytu nie wystarczy nam na życie :roll: A po chrzcinach grubszy remont bo wymieniamy ogrzewanie. Na szczęście rodzice postanowili, że wezmą kredyt i nam dadzą kasę. No teraz to już chyba profesura jak sobie dam radę :lol: A chrzciny na 20 osób robię sama w domu :roll: No i wszyscy przyjadą z daleka (500km)no więc przez 3 dni mały tłum będzie w domu :?

Buziaki dla was i dzieciaczków, dla tych w brzusiach głaskanko :sss:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 12:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 25, 2008 8:18 am
Posty: 789
Dzięki Agusia pewnie masz rację z tym strachem, ale jak się jest "przed", to trudno go sobie wybić z głowy... :? a o tym co będzie po powrocie to jeszcze nie myślę, chociaż mam obawy czy sobie poradzę...?
A co do opieki nad roczną dzidzią dodatkowo to podziwiam Cię, pewnie nie będzie Ci łatwo, ale jesteś dzielna, więc pewnie sobie poradzisz :)

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 12:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
Nika :cmo: Strach rozumiem i nie dziwi mnie, Ja też miałam różne dziwne wizje porodu :roll: Teraz po czasie to nawet myślę, że lepiej, że był nagły, oszczędziło mi to strachu i bólu przy skurczach i natłoku myśli. Wiadomo, okupiłam to innym strachem, ale nikt nam przecież nie mówił, że będzie łatwo :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 1:50 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 25, 2008 8:18 am
Posty: 789
Tutaj to się będziemy musiały nieźle sprężać, żeby nam wątek nie spadał co? chyba większa aktywność tu panuje :lol:

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 30, 2010 3:15 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 16, 2008 10:34 am
Posty: 1829
Lokalizacja: Poznań
Agusia, jak trzeba to da się radę ze wszystkim :) trzeba sie dobrze zorganizować, żeby okiełznać jedno bobo a Ty będziesz pilnować dwójki :) no ale masz doświadczenie z dziećmi więc będzie lajtowo :)
Mi kompletnie brakuje dobrej organizacji, muszę nad tym ostro popracować :)
Strach przed utratą oddechu to coś co spędza sen z powiek zarówno przy porodzie, po, i jak się ma bobaska w domku bez aparatury szpitalnej :)
My również mamy kredyt, kilka innych wydatków więc też nie kupowaliśmy ani monitoru oddechu ani innych bajerów, jak by się tak człowiek uparl, to od monitoru kabelek się odłączy, baterie wyczerpią, dziecko zjedzie w łóżeczku... no i co wtedy... PANIKA!! tak więc polecam osobistą kontrolę mimo wszystko :)
Moja się odkopuje non stop, śpi czasami z nami :) no taki słodziak że nie mogę się opanować :) na szczęście mała nie jest oryczana jakaś i chętnie zasypia u siebie :p
Byłyśmy dzisiaj u psychologa dziecięcego, tak jak przypuszczałam i jak potwierdziła neurolog opóźnienie jest, mimo że gipsiku już nie ma i będzie się utrzymywało przez pewien czas, mała jednak jest bystra nadrobiła 2 miesiące w 2 miesiące więc do 2,3 roku życia wyjdzie ponoć na prostą, mam się nie martwić tylko symulować i ćwiczyć jak do tej pory :)
Ani dobre ani złe wieści.... ale cóż, trzeba walczyć i nie dać się przeciwnościom losu bo MY MAMY jesteśmy najważniejszym wzorem dla maluszków :)
Miałam cesarkę i nie żałuję, to na pokrzepienie serca Niki12 :)
Przykro się czyta takie wieści... BŁĄD LEKARZA ... kurde mamy im ufać :/
Wierzę i modlę się o wasze bezpieczeństwo i bobasków :)
Buziaczki dla Adasia :)

_________________
DOMINIKA cc 3400 g :) 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 31, 2010 8:28 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 25, 2008 8:18 am
Posty: 789
podciągam wąteczek :)

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 31, 2010 8:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 16, 2008 10:34 am
Posty: 1829
Lokalizacja: Poznań
Dzisiaj pierwszy raz moja kochana Miśka powiedziala ma ma ma ma ma :) zawsze mówiła tylko ga ga ga ga, mmmmm osobno, aaaaaa osobno, ach, ech, a dzisiaj taka piękna niespodzianka :)

_________________
DOMINIKA cc 3400 g :) 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 31, 2010 8:49 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sie 20, 2009 3:18 pm
Posty: 975
Lokalizacja: Wrocław
Pati- gratuluję kolejnego cudownego momentu w życiu mamy :D Buziam :cmo:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 01, 2010 9:01 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 23, 2008 1:13 pm
Posty: 4227
wracam do szpitala, bo szyjka zaczęła mi puszczać :roll: jutro mam się stawić, bo dzisiaj nie ma mojej ginki, boję się jak diabli

poza tym wczoraj byłam na usg z pomiarami i wszystko ok, zmiany w sercu pozostały, ale nerki, mózg itd. cofnęły się, albo dorozwinęły, nie wiem jak to określić, mały był tak słodki, że ryczałam, wystraszyłam biedne panie w poczekalni :twisted: ale nie mogłam się powstrzymać jak widziałam moje dziecię dłubiące sobie w uchu i mlaskające

aj tak się o niego boję :?

a no i nadal jest synkiem :wink: ja chyba w to uwierzę, jak już mu zmienię z 10 pieluchę :lol:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 01, 2010 10:37 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 25, 2008 8:18 am
Posty: 789
Kika trzymaj się, ja idę do szpitala 15, więc też już dni odliczam...

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr wrz 01, 2010 11:25 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 16, 2008 10:34 am
Posty: 1829
Lokalizacja: Poznań
Trzymaj się Kika, synek nadrabia baaardzo szybciutko, oby wszystko bylo dobrze i był zdrowiutki :)
Nika ale ten czas zleciał :)

_________________
DOMINIKA cc 3400 g :) 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 62  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Mamy z dziećmi

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra