Cześć Dziewczyny
Dziękuje za mile przyjecie.
Uff obiad na jutro ugotowany, a nie jest to proste skacząc na jednej nodze

Bedzie losos w sosie koperkowym, ktory Michal bardzo lubi
Jesli chodzi o "przeglad" przed ciaza, to ja robilam zanim zaszalam w ciaze
z Michasiem: odnowialam czesc szczepien, sprawdzalam przeciwciala na rozyczke (mam

) i toxoplazmoze (tez mam przeciwciała).
Chlamydie robili mi w ciazy. Zeby

... remontowalam przed i po ciazy.
Najgorsza sprawa to ta noga, mialam operacje 4 tygodnie temu. Mam 7 srub i blaszke. powinnam to wyjąć po 1.5 roku.
Noge zlamalam na chodniku, ktory ktos zapomnial odśnieżyć i to co najmniej 3-4 dni z rzedu.
Pośliznęłam się, noga się wykręciła, poczułam, ze coś się przemieściło. Liczylam, ze to tylko skrecenie.
Nawet próbowałam isc na tej nodze

, ale szybko zrezygnowałam.
Pobyt w szpitalu wspominam koszmarnie. Zapomnieli mnie poinformować, ze niema wolnych miejsc i postawili moje lozko na korytarzu.
3 godziny prosilam o znieczulenie po niemiecku, polsku, angielsku i rosyjsku. Piguly byly glownie z Rosji, a nawet jedna z Polski.
Dopiero jak moj maz zrobil awanture to dostalam kroplowke ze srodkiem znieczulajacym, a noc spedzilam.. w lazience do fizjoterapii...
Pare dnie po operacji dostalam gorączki (39-40) i nikt nawet nie sprawdził mojej nogi, a srodki zbijajace temperature przywiozl moj maz z domu.
Dodam, ze to nie opis albańskiego szpitala, ale niemieckiego...
Wiecie co bylo najsmieszniejsze.., pare dni po zlamaniu nogi ogladalam polskie wiadomosci.
Mowili tam o tym jak to zle sa odsniezane polskie drogi i pokazali kawalek ulicy, super odczyszczonej
z komentarzem ze jak widac Niemcy potrafia sobie poradzic z atakiem zimy

...
Myslalam, ze spadne z kanapy jak to ogladalam.
_________________
Per aspera ad astra
--------------------------
