Dagmarko wiem ze naprawde jest Ci ciężko, musisz wierzyc ze przyjdzie moment ze i ty bedziesz do nich wydzwaniała i opowiadała jak sie czujesz,ze masz mdłosci,brzuszek rośnie...itp.wszystko w swoim czasie, nas tez to szczęscie spotka,trzeba tylko w to wierzyc. ja miałąm cieżkioe chwile kiedy wracalismy ze szpitala po poronieniu w czasie jazdy otrzymuje od kolezanki sms o tresci "jak sie czujesz kochana, ty i Twoje maleństwo pod serduszkiem" wtedy ryczałam pół drogi do domu a mielismy w sumie 300 km. to była sobota, w niedziele pisze moja była sąsiadka, ze ma dla mnie nowinę - jest w 9 tyg ciązy a ja własniw w tym poroniłam-znowu ryk. ale stwierdziłam ze takie sytuacje beda sie wokół mnie działy i musze je zaakceptowac. Mało tego namawiałam moją przyjaciółke jak juz sama wiedziałam ze jestem w ciąży zeby sami sie starali, razem bedziemy chodzic z brzuszkami,będą to nasze pierwsze ciąże i razem bedziemy przezywały radość,stres itp. co sie okazało, ja poroniłam a ona w tym czasie zaszła i ma teraz takiego małego no juz półrocznego synka. to własnie rozmowy z nią napawają mnie optymizmem. uwielbiam spędzac czas z jej synkiem i aptrząc na niego co jakis czas mu powtrzam ze kiedys cicocia przyjdzie do niego z kuzynem lub kuzynka. mało tego po moim poronieniu moje najblizsze dwie kuzynki zaszły w ciąże. jedna równiez miała poronienie zaraz po mnie ale juz jest po raz drugi w ciązy io nma termin na lipca tego roku. co ja bym miała zrobic.? nie wyobrazam sie od nich izolowac, mało tego staram sie im pomagac jak tylko mogę i te maluchy są bardzo dla mnie ważne. mało tego pracujemy z mężem na kontrakcie przy budowie autostrady i tak naprawde kontrakt zbliza sie ku koncowi a prawie połowa dziewczyn chodzi z brzuchami

:):) naprawde zycze Tobie i wszystkim aby chyba w taki sposób jak ja do tego podchodziły,kiedys to my bedziemy sie cieszyc brzuszkami
Caro a jesli Tobie jest tak batrdzo trudno,w co badzo wierzę proszę porozmawiaj ze swoimi koleżankami o swoich poroblemach, ze jest ci ciezko, ze męczą sie rozmowy innych na temat dzieci, innych ciąż, moze one to zrozumieją i przestaną z Tobą o swoich problemach rozmawiac. mnie tesciowa tez powtarza po co te czeste wizyty u lekarza, cytuje tez ze słyszała jak po poroninienu po skrobance cięzko jest zajść drugi raz w ciąże - ale ja tego nie przyjmuje do siebie i ciesze sie ze moge cokolwiek robic aby aby zblizyc sie ku szczęsciu na które czekamy.
dziewczyny głowa do góry, idą wakacja,czas relaksu i
ZOBACZYCIE UDA SIĘ NAM WSZYSTKIM