Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:36 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1395, 1396, 1397, 1398, 1399, 1400, 1401 ... 1544  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw lut 28, 2008 4:43 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2007 11:47 am
Posty: 5599
Lokalizacja: Podkarpacie
I takich przykładów jest więcej.....

Ale każda z nas przecierpieć to musi, jak by nie było...ja czuję z dnia na dzień coraz silniejszy ból i tęsknote, ale nie chcę nikogo tym zadręczać....

Żałuję....

_________________
MOJE NAJUKOCHAŃSZE........NAJDROŻSZE.......[*][*][*]
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw lut 28, 2008 4:48 pm 

Rejestracja: czw lis 29, 2007 7:47 pm
Posty: 14
czesc dziewczyny...znow przezywam kryzys...myslałam ze jest lepiej ale wczoraj okazało sie ze nie ..bez powodu rozplakalam sie jak dziecko :( nie chce nikogo tym zadreczac dlatego staram sie to wszystko ukryc :( moj narzeczony w ogole nie chce poruszac tego tematu ,stara sie wszystko przemilczec..czasami bardzo mnie to boli :( przepraszam ze znow marudzę ale chociaz tutaj moge sie wygadac.. pozdrawiam was wszystkie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lut 28, 2008 4:55 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2007 11:47 am
Posty: 5599
Lokalizacja: Podkarpacie
Możesz marudzic do woli...ja robię dokładnie to samo, bo mój mąż nie chce mnie słuchac, a ja czasami czuje się jak jakis głupek, bo mówię o dziecku, jakby miało sie rzeczywiście urodzić 19 kwietnia....ostatnio wspomniałam o nagrobku, że żałuję , że go nie ma......więc on stwierdził, że to by było tylko symboliczne, bo to dziecko nie miało osobowości.....myslałam, że go zabiję jak to usłyszałam......

_________________
MOJE NAJUKOCHAŃSZE........NAJDROŻSZE.......[*][*][*]
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: witam:(
Post: pn mar 03, 2008 6:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 21, 2007 9:42 pm
Posty: 844
Lokalizacja: warszawa
JA JESTEM TEZ PO 2 PORNIENIACH ZROBIŁAM JUZ WSZYTSKIE BADANIA I DOSTAŁAM PARE OPKAOWAŃ PROSZKÓW I TO MA POMÓC I OD DZIŚ MOGE STARAĆ SIE O DZIDZIE ALE BOJE SIĘ OKROPNIE ŻE ZNOWU BĘDE TRZECI RAZ CIERPIEĆ A TEGO NIE PRZEŻYJE!! A NAJBARDZIEJ SIĘ BOJE ŻE NIE ZAJDE W CIĄŻE.
Chodze do ginekologa-endokrynologa dr.Stopiśka. Brałam leki euthyrox N 25 jeszcze mi go pare sztuk zostało , Bromergon 2,5mg tez mam pare do końca i jedne juz skończyłam nazwa to encorton. Przyczyny poronienia nie wiem jakie były teraz robiłam badania to tylko jedne wyszły dobrze a reszta tak :
P.CIAŁA ANTY-TG 432 MAX DO 40
P.CIAŁA ANTY-TPO 54,3 MAX DO 35
KLASA IgG 5,2
KLSA igM 15,4
IMMUNOCHEMIA
PRL 1064,0 MIU/I
PRL 1H PO METOKLOPRAMIDZIE 6475,0 MIU/I
ESTRADIOL 110,2 PG/MI
TSH 4,020 UIU/ML
TOKSOPLAZMOZA OK WYSZŁA
CMV IgG DODATNIA
CMV IgM UJEMNA

_________________
Obrazek

Aniołki 9.03.04, 1.10.07, 2.05.08


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt mar 04, 2008 8:28 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 29, 2007 10:38 am
Posty: 7008
Lokalizacja: okolice Poznania
Sylwia życzę powodzenia w starankach. Nie zadręczaj się bo to nie pomoże twojej kolejnej dzidzi. Musisz wierzyć że się uda!!!!!

_________________
Staś (19tc) *03.01.2008

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt mar 04, 2008 9:40 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2007 11:47 am
Posty: 5599
Lokalizacja: Podkarpacie
Sylwia zrobiłaś na prawdę masę badań....to oznacza, że twojemu lekarzowi zależy....nie jest jedym z wielu, dla których twoje straty są po prostu kolejnym przypadkiem....To bardzo dobrze świadczy. Ale bać się nie możesz. Nic innego ci nie pozostaje, jak tylko zacząć się starać, nie myśleć o tym co złe. Podam ci przykład Natalki, którą możesz znaleźć na wątku zafasolkowanych i starających się, która straciła 3 Aniołki....a teraz........jest super (tfu tfu , żeby nie zapeszać) i jest w ciąży. Z dzidzią super!!!!

_________________
MOJE NAJUKOCHAŃSZE........NAJDROŻSZE.......[*][*][*]
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 05, 2008 12:16 pm 

Rejestracja: sob gru 15, 2007 1:05 pm
Posty: 670
hej dziewczyny!
mam takie pytanko, poronilam 1/02, tzn wtedy juz usg nie wykrylo dziedzusia, ale krwawic zaczelam 3/02 i do tej pory nie mam okresu, ponad 2 tyg temu, bolal mnie brzuch, jak na owujke, czy to mozliwe ze mialam owulacje po poronieniu odrazu? i kiedy powinnam spowiedzac sie @?

_________________
Aniołek 1/2/2008 (*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 05, 2008 1:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 05, 2007 1:37 pm
Posty: 2631
Lokalizacja: woj. mazowieckie
ewelina1985 To bardzo możliwe ze miałaś owulacje bo po poroniewniu jest możliwośc zajścia w ciąże i trzeba bardzo uważać wiec to jest jak najbardziej prawdopodobne. A na @ czekaj spokojnie bo może przyjśc do 6 tygodni od poronienia ale czesto zdarza sie to wcześniej wiec badz przygotowana w każdej chwili bo po poronieniu @ nie daje żadnych oznak że bedzie. Trzymaj sie :)

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 05, 2008 2:45 pm 

Rejestracja: sob gru 15, 2007 1:05 pm
Posty: 670
domalka1710 dzieki za odp, 6tyg troche dlugo, no ale w sumie to po owulacji cykl raczej nie powinien sie ciagnac 4tyg, zobaczymy. ja czekam tylko do 1@ bo lekarz pozwolil sie starac :)

_________________
Aniołek 1/2/2008 (*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: HEJ
Post: śr mar 05, 2008 3:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 21, 2007 9:42 pm
Posty: 844
Lokalizacja: warszawa
[color=red][/cNYolor]DZIĘKUJE DZIEWCZYNY PTYSIOK KARLIK ZA MIŁE SŁOWA I PODNIESIENIE NA DUCHU BO KOLEŻANEK NIE MAM ŻADNYCH KTÓRE BY MNIE POCIESZYŁY ITD BO WSZYTSKIE SĄ WREDNE I ZAZDROSNE!! OD DZIŚ ZACZYNAM STARANIA O DZIDZIE MAM NADZIEJE ZE NIE BEDZIE DOBERZE! BO JA MAM ZWSZE TAK ZE NAJGORSZE RZECZY MI SIĘ PRZYDAZAJĄ A ZŁASZCZA PROBLEMY ZDROWOTNE!! :cry: [/b]

_________________
Obrazek

Aniołki 9.03.04, 1.10.07, 2.05.08


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 05, 2008 7:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 20, 2007 10:57 am
Posty: 1746
Lokalizacja: podkarpacie
sylwia widzę tu swój rocznik..... to od dziś trzymam kciuki za owocne staranka i mam nadziejz ze podzielisz się szczęsliwą nowiną z forumowymi ciociami za kilkanaście dni :):)

_________________
Obrazek
Obrazek

Aniołek Michałek (*) 23.12.2007 (6tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 05, 2008 8:24 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2007 11:47 am
Posty: 5599
Lokalizacja: Podkarpacie
Mam nadzieję, że ten wątek nie umrze śmiercią naturalną...ostatnio dziewczyny uciekają na starające się ....i tu się pustka zrobiła, a drugiej strony to dobrze , że nie pojawiaja się nowe dziewczyny....

_________________
MOJE NAJUKOCHAŃSZE........NAJDROŻSZE.......[*][*][*]
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 05, 2008 9:22 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 20, 2007 10:57 am
Posty: 1746
Lokalizacja: podkarpacie
ptysiok pomyślałam dokładnie o tym samym ale cieszyłabym sie gdyby jednak nie musiała trafic tu juz zadna przyszła mamusia :)

_________________
Obrazek
Obrazek

Aniołek Michałek (*) 23.12.2007 (6tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 05, 2008 9:27 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 21, 2007 8:58 am
Posty: 7487
ja cały czas czytam,ale ostatnio tu sie nie udzielam
oby już nikt tu nie przyszedł,bo za dużo tych strat


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: WITAM
Post: śr mar 05, 2008 11:17 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 21, 2007 9:42 pm
Posty: 844
Lokalizacja: warszawa
Mam nadzieje że szybką tu napisze o tym że jest wszytsTko dobrze!! Jakby tak się stało to musiałby być cud!!

_________________
Obrazek

Aniołki 9.03.04, 1.10.07, 2.05.08


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 06, 2008 9:53 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2007 11:47 am
Posty: 5599
Lokalizacja: Podkarpacie
madzia zaginęła...........

Zazwyczaj o tej porze już jest.....

_________________
MOJE NAJUKOCHAŃSZE........NAJDROŻSZE.......[*][*][*]
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 06, 2008 11:42 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 20, 2007 10:57 am
Posty: 1746
Lokalizacja: podkarpacie
dopiero teraz dotarałam :oops: :oops:

sylwia ja poronilam w 6t..... nie cieszyłam się ciążą zbyt dlugo bo zaledwie niecaly tydzień...... zrobilam est w poniedzialek - 2 kreseczki... drugi dla potierdzenia na drugi dzien i też byly 2 kreseczki..... powiezieliśmy wszystkim... ale byla radośc... a w sobotę zaczął mnie bolec brzuszek i mialam troszkę brązowego śluzu rano ... mimo to pojechalam na uczelnie bo mialam egzaminy.... zaczełam plamic na uczelni na brązowo i później pojawila sie czerwona krew.... strasznie sie balam wtedy... pojechalam do domu.. mąż byl w delegacji to zwerbowalam mamę zeby pojechala ze mną do szpitala... tam nie moglam wydusic z siebie ani slowa bo bylam tak przerażona... mama wsztsystko powiedziala.... zbadal mnie gin i powiedzial ze to poronienie zagrażające...... a ja w płaczi panika ze juz poronilam... gin powiedzial ze dzidziuś zyje tylko ze jest bardzo slabiutki ... dostala zastrzyk z progesteronem i duphaston na podtrzymanie ciąży..... polożyli mnie na oddziale ... to byla 20:00 ..... po jakims czasie poożyli kolo mnie dziewczynę Izę ktora poronila w domu... nie spalyśmy prawie calą noc..... rano krwawienie trochę ustalo i odzyskalam nadzieję.... w poludnie Izę wzięli na łyżeczkowanie a mnie straszie rozbolała brzuch.... krwawienie sie nasililo... poszlam do lekarza i wziął mnie na badanie ginekologiczne..... w tym momencie poronilam (na fotelu gin - zarodek był juz w pochwie) .... gin powiedzial ze to juz koniec..... zacząl mnie pocieszac... wziąl mnie na usg dopochwowe i zobaczyłam ze jestem juz pusta w środku... mojej dzidzi nie bylo..... :(:( po 2 godzinach zrobili mi zabieg..... na drugi dzien dostalam immunoglobulinę bo podejrzewali ze to konflikt i zebym nie miala problemu przy nasępnych ciążach to musialam to dostac..... wyszlam do domu w poludnie w wigilię.... wszyscy obchodzili sie ze mną jak z jajkiem.... ale na wieczerzy plakalam caly czas... to były najgorsze świeta w moim życiu.... ci co nie wiedzieli życzyli nam dzidzusia jak najszybciej... a ja reagowalam na to histerycznym placzem.... wiekszośc czasu spędzilam w lazience zeby mnie nie oglądali w takim stanie..... w szczepana byly chrzciny corki mojego męza.... poszlam na nie bylo 4 lub 5 dzieci i przeplakalam calą mszę.... brat męza zaprosil nas na obiad ale jak Radek zobaczyl w jakim jestem stanie to pojechaliśmy prosto do domu i dopiero w jego ramionacz sie uspokoilam ......... cięzko bylo ale teraz czekam juz na 3@ i mozemy zacząc staranka .... :):) co prawda jeszcze sie wstrzymamy z tym ale zielone światelko juz bedziemy miec......

sorki ze sie powtarzam ale lubie czasem to z siebie wyrzucic.... lżej mi wtedy na sercu ....

_________________
Obrazek
Obrazek

Aniołek Michałek (*) 23.12.2007 (6tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw mar 06, 2008 12:44 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 20, 2006 6:53 pm
Posty: 1584
Lokalizacja: małopolska
Czesc dziwczyny ja mało tu ostatnio zaglądam bo pochłonełam sie myślą o starankach dostałam juz 3 okres jutro do gina i zobaczymy co powie troche sie zmartwiłam bo brałam leki bromergon na prolaktyne i luteine i miałam miec dzieki temu regularny okres a tu masz dostałam 22 dnia cyklu dzwoniłam do gina sam sie zdziwił ale zobaczymy co jutro powie.Mam nadzieje ze staranka sie nie przesuną bo zwariuje.Ale oczywiście jestem z wami cały czas kochane.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: HEJ
Post: czw mar 06, 2008 3:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 21, 2007 9:42 pm
Posty: 844
Lokalizacja: warszawa
Jak ty opowiedziałaś swoją historie to ja opowiem swoją :)
Ja zaszłam w ciąże pierwszą w 2004 roku jakoś tak i to była planowana ciąża a miałam zaledwie 18 lat. W ciąże zaszłam bardzo szybko. Jak zobaczyłam że jestem w ciąży to się tak cieszyłam jak nie wiem! Tylko najbardziej się bałam jak ja powiem o tym moim rodzicom. No ale mój chłopak poszedł ze mną i jakoś było. Rodzice zaczeli o mnie dbać soczki jogurta jak nigdy. Odrazu były plany kiedy się przeprowadzamy do nowego mieszkania itd. Rodzina już cała wiedziała o tym. No i poszłam do lekarza stwierdził że to musi być z 6tydzień to serduszko powinno bić ale powiedział wkońcu że prosze przyjść za 2 tyg i zobaczymy. No i za pare dni zaczeło się lekie plamienie i potem troszke krwi. Więc szybko pojechałam do gin i zbadał mnie i powiedział ze z tego juz nic nei będzie wypisał skierowanie do szpitala i do widzenia był tak nie miły okropny facet!! I zaczeły się płacze i lamęty płacz cały czas trzymałam w sobie dopiero przy mamie się rozklejiłam na łóżku szpitalnym!! W szpitalu byłam 3 dni pierwszego lerzałam a drugiego podali mi takie proszki żebym poroniła samoistnie i myślałam że z bólu nie wytrzymam miałam skórcze co 2 min i potem zaczeło się krwawienie i trafiłam na fotel i obudziłam się juz po wszystkim!! Najbardziej bolało mnie to że patrzyłam na inne dziewczyny z brzuchami jak tam chodzą i się cieszą bo to jest szpital tylko położyniczy tam jest patologia ciąży. Następne poronienie było w 2007r i to już z innym partnerem staraliśmy się jakoś długo ponieważ on trenuje i zażywał sterydy po których jest się bezpłodnym! No ale wreście się stało zobaczyłam 2 kreski na teście pojechałam na drugi dzień do lekarza zrobiła mi babka usg i stwierdziła że to powinnien być z 6-7tydz ale nic nie widać. Potem stwierdziła nie wiem po czym że to może być ciąża po za maciczna. I znowu problem. Skierowała mnie do szpitala tego co ostatnio. Lerzałam było wszytsko ok żadnego krwawienia nic. Potem pojawił się malutki pęcherzyk. Już torche byłam zadowolona ale wiedziałam że coś bedzie nie tak. I 3 czy 4 dnia okazało się że z krwi wyszło że ciąża znika i nie długo powinno zacząć się krwawienie! To ja odrazu się wypisałam ze szpitala bo myślałam że nie wytrzymam. I za 2 dni zaczeło się krwawienie w domu. Potem poszłam na usg i już byłam czysta :( Myślałam że z innym partnerem się uda a tu znowu poraszka! I teraz zobaczymy co z tego wyjdzie! Bo jak znowu wróce do tego szpitala to nie wiem co zrobie!! :(

_________________
Obrazek

Aniołki 9.03.04, 1.10.07, 2.05.08


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw mar 06, 2008 6:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 13, 2008 4:58 pm
Posty: 349
Lokalizacja: Jelenia Góra
witam

troche mnie nie było ale juz jestem, trochę zmęczona po pracy ale jestem :))

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1395, 1396, 1397, 1398, 1399, 1400, 1401 ... 1544  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra