Oj, chyba cos potrzebuje troche wsparcia w tym oczekiwaniu na mozliwosc sprawdzenia czy jestem w ciazy czy nie! Do testowanka jeszcze minimum tydzien, a ja juz tyle mam objawow... Czy ktoras z was tak ma?

Zazdroszcze tym, ktore dopiero brak miesiaczki alarmuje, ze to moze ciaza.

Mam nadzieje, ze kilka nas sie tu zbierze i sie nawzajem powspieramy.
18 listopada powinnam miec @, ale juz od tygodnia przeszlo taki mam biust, brzuch, apetyt, sen, przeczucie i tempke, ze chyba sie na cos zanosi....

Oczywiscie wiadomo, trzeba czekac cierpliwie, bo to moze byc seria przypadkowych zawirowan, ale trudno usiedziec jak diabli!!!!!
Kto tam sie jeszcze ze mna poniecierpliwi, babeczki? Zapraszam!

witam cię leszczynejka ja też już nie mogę się doczekać testowanka staramy sie już 5 miesięcy o dzidzię i co miesiąc mam objawy ciąży mi niestety ostatni cykl się wydłużył do 39 dc i teraz nie wiem kiedy mogę sie spodziewać @ mogła przyjść 29 dc czyli w poniedziałek... a dzisiaj jest 31 dc i jeszcze jej nie ma i mam nadzieję że wstręciucha nie przyjdzie...
no więc nie jesteś tu sama, masz wsparcie i mniej więcej mamy tyle samo dni do testowanka ale ja nie wiem czy wytrzymam tak długo

http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=4517 masz tu o wczesnym wykryciu ciazy

http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=7755 a tu o potwierdzonych objawach

http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=31095 a tu o tym ze mogą to byc Twoje urojenia

Wiekszosc kobiet tu nie moze doczekac sie pozytywnego wyniku.

_________________

dzieki, adus za linki! Duzo objawow ciazy mi sie zgadza, ale wiem doskonale, ze to nic nie musi znaczyc. Staram sie nie popasc w totalna paranoje urojeniowa.
Ale troche popadam n.p. dzis zalozylam nieelastyczna obcisla koszule, zeby sprawdzic czy faktycznie ten biust mi sie zrobil ogromny, czy to moje bezpodstawne wrazenie. ...nawet sie nie dopiela

aga1027, sa szanse, ze bedziesz wiedziala przede mna! Trzymam kciuki!

Laski, kto tam jeszcze ma sie testowac pod koniec listopada? Macie tylko nadzieje, czy obserwujecie juz pierwsze objawy (jakie)?

oj z tym biustem to masz racje, ja założyłam dzisiaj bluzke z marszczeniem powyżej i normalnie mam wrażenie że pod spodem mam jakieś balony ale się zaczynam martwić bo bolały mnie głównie tylko sutki a teraz zaczynają całe a jak w tamtym cyklu tak bolały to @ przyszła

mi dziś powinna @ przyjść zobaczymy co będzie z tego jak do poniedziałku nie przyjdzie to ide na bete od razu ja tam u siebie jakiś znaczących objawów nie widzę, może dlatego, że ich nie szukam ciało potrafi różne figle nam płatać sama o dobrze wiem mi się od razu zdawało, że w ciąży jestem, w pewnym moemncie nawet byłam bo i test wykazał jedną bladą kreskę ale mechaniczne poronienie było dosłownie godzinkę później.. a czasem bywało tak że tak się nakręcałam że mi się @ spóźniała wiec teraz czekam do poniedziałku

dobrze Baranka powiedziałaś że ciało potrafi różne figle płatać, ja w tamtym miesiącu miałam tysiące objawów,a w tym stwierdziłam że daje na luz no i jest ich mniej, ale jak coś dziwnego niespodziewanie się stanie to myślę zawsze że to to a dlaczego nie zrobisz wcześniej testu... a tak wogóle to na bete trzeba iść naczczo czy nie ma to większego znaczenia...

Baranka, masz racje, ze od tego nakrecania sie mozna niepotrzebnie okres opoznic
Staram sie do tego podejsc z drugiej strony: tak czy owak jest to dobra okazja, zeby sobie zrobic tydzien bez papierosow, limitujac stres itp. W koncu tak czy inaczej musimy troche o siebie wszystkie dbac!

A jaki macie apetyt? Bo ja to chory totalnie: wszystko odwrotnie niz zazwyczaj.

Heh no a rzuciłam papierosy w momencie jak z mężem przestaliśmy się zabezpieczać dobry powód na rzucanie

Co do apetytu.. to od jakis 2 tyg jem ser którego nienawidzę normalnie i pomidorówkę też nie znoszę a jem ale tłumacze to sobie że gust co do smaków się nam przez całe życie zmienia kilka razy wiec to jest szansa ze teraz mi się zmienił ja staram się wszelkimi siłami trochę w druga stronę to tłumaczyć(potencjalne objawy)- wszystko, tylko nie ciąża a jak sobie dziś pomyślałam, że mogę być w ciąży to normalnie się wystraszyłam, że moje całe życie się zmieni i doszłam do wniosku że chyba nie jestem jeszcze gotowa jak tak się wystraszyłam...

No to ladnie, Baranka! Bo z moich doswiadczen wynika, ze wlasnie obawy sa oznaka, ze tu sie na serio cos dzieje. Ja tak juz raz mialam i to byla ciaza. Bardzo mnie to wtedy zaskoczylo: od lat chcialam miec dzidzie a tu nagle czarne mysli, obawy, chec ucieczki

Oczywiscie nie mowie, ze obawy sa racjonalna oznaka ciazy

heh ja wcześniej myślałam że będzie to będzie, nie będzie to nie będzie i spoko każda opcja mi pasuje, ale jak dzisiaj sobie pomyślałam,że mogę być w ciąży, że urodzi się dziecko zmieni całe moje życie to normalnie się strasznie wystrachałam i pomyślałam, że może lepiej żebym nie była... nie wiem sama.. a może to po prostu pms tak się mi daje we znaki wiem ze bedę sie cieszyc jak coś wyjdzie ale też wiem ze juz sie boje wiec bać też sie bede co dalej..

Baranka nie ma co się bać przyzwyczaisz się do tej myśli i jeszcze się będziesz śmiać ze swoich obaw wszystko będzie oki a możesz mi odpowiedzieć w sprawie tej bety czy musi być naczczo czy nie ? bo ja chyba w tym miesiącu tez zrobie bete, wtedy bedzie pewniejszy wynik

No... teraz to mysle, ze czas na relax! Jakie macie pomysly?
W koncu wszystkie jestesmy zgodne, ze musimy sie uspokoic a nie nakrecac. Baranka, nawet jak to ciaza, to przeciez nie za tydzien rodzisz, mamy czas sie do tego przyzwyczaic.
No to jedziem, co proponujecie na relax? Zaraz jakas mila muzyke puszcze w biurze chyba

Aga nie musisz chyba być, jestem na 90% pewna że nie musisz, ja co prawda jak byłam to z samego rana i tak się stresowałam że nic nie mogłam przełknąć, ale najlepiej to chyba zadzwonić do samego laboratorium i zapytać

Leszczynejka tak mnie nastraszyłaś tymi objawami w postaci obaw, że zerknełam w post objawy ciąży i poleciałam się badać i nie wiem co dokładnie i gdzie dokładnie powinno występować zasinienie... niech ktoś mi powie...

luuuz, kobiety! bo jeszcze dzidzius sie rozmysli, jak taka mame histeryczke zobaczy
Ech, wszystkie mamy dokladnie te same tendencje. To jak z tym relaksem, Baranka, co proponujesz?

z tego co kiedyś czytałam to chyba wejście do pochwy i szyjka musi być zasiniona ale tego dokładnie nie wiem bo ja nie sprawdzam a co stwierdzilas po badaniu?
leszczynejka.. relax?? hehehe u mnie w pracy tylko radio gra a ja i tak nie moge sie skupic juz od ponad tygodnia na pracy a mam jej strasznie dużo

ja to jak chcę się zrelaksować to długa kąpiel z bąbelkami i dzień piękności: balsamy, maseczki, pilingi i inne pierduły na które nie mam chęci codziennie

a do tego jak dorzucę jakieś niezdrowe żarcie typu fast food i tabliczkę czekolady to normalnie jestem taka szczęśliwa

aga1027, co do zasinienia mozna pogrzebac po tych linkach, co je tu przytoczyla adus. osobiscie mysle, ze takie badania nie maja wielkiego sensu, bo przeciez malo ktora z nas wie jaki jest jej naturalny kolor itd. No chyba, ze sie ktos regularnie obserwuje i bada...

Baranka, no teraz to brzmisz lepiej Juz sam twoj opis mnie relaksuje!!!

no ja sie nie badam ale Baranka to przed chwilą sprawdzała... a z tą kąpielą to masz racje, ja też uwielbiam te formę relaxu

potrzebuję endorfin- jem Marsa