[
Hej dziewczeta. Jestem Edyta i tak wlasnie sie zastanawiam czy czasem nie zostane mama:).W sumie nic pewnego bo nawet jeszcze nie dotarlam do punktu gdzie zaginal mi okres...dopiero czekam na okres ale zobaczymy ma byc okres pod koniec tego tygodnia...
Ogolnie moje cykle wynosza ok 30 dni -nie wiem dlaczego ostatnio mialam tylko 26.No tak jakos wyszlo ze z mezem w 16-17 dzien cyklu w ogole sie nie zabezpieczylismy...nie to ze planowalismy miec dzidzie...w zasadzie chcemy ale to nie bylo na zasadzie "robimy dziecko:)"tylko tak poprostu...no i po tym w zasadzie to bylo tydzien temu ,wiec nie wiem czemu miala bym miec te objawy (??) ale dziwnie sie czuje....i naprawde zaczynam podejzewac ze ... moze cos w tym jest.mianowicie:
*nie takie bole jak przed okresem ale bardziej klocia jajnikow,czesto nagle,bardziej moze skorcze...
*od wczoraj dol kregoslupa ...strasznie...musialam wczoraj wziasc tabletke!
*zre!!A nie jem...jestem wsciekla bo niedawno schudlam a tu co mam takie napady na zarcie ze nie moge sie powstrzymac
*lekka zgaga-moze z przezarcia:)
Brzuch i krzyz to chyba mi najbardziej dokucza-jest mi jakos nie wygodnie...zapomnialam powiedziec jednej rzeczy..piersi,pol dna mnie bola strasznie potem nie i tak w kolko.....
Juz bym wolala nawet dostac ten okres i wiedziec albo nie dostac i poprostu byc w ciazy...a tak to nie wiem..
zrobilam test-jaka nawniaczka ze mnie ze myslalam ze moze cos wyjsc hihihi no ale oczywiscie negatywny...wiadomo ze za wczesniej ale ja oczywiscie musialam sie przekonac.....
No to na co stawiacie?Wiadomo ze musze byc cierpliwa itp....ale ja juz nie moge... Podsumuje:
Ostatni cykl:26 (zazwyczaj ok 30 dni)
Bez gumek od-16
Czyli cala akcja toczy sie od 16 czerwca.))
Napiszcie o waszych objawach,przeczuciach..jakich kolwiek doswiadczeniach w staraniu o dzidzie..pozdrawiam![/b]

Hej Edyta, mamy podobnie, bo ja tez czekam na @ pod koniec tygodnia. Jak sie nie zjawi, to w sobote, albo niedziele robie test.
My sie staralismy od 11 dnia cyklu, prawie codziennie(cykl mam 28 dniowy). Na razie objawow nie mam zadych. Nic mnie nie boli, nie mam mldlosci, wiec podejrzewam ze nam nie wyszlo.
Natomiast Twoje objawy to mozna roznie interpretowac. To moze byc zarowno ciaza jak i zblizajacy sie @ niestety.
W kazdym razie trzymam kciuki, zeby jednak to pierwsze

Hej Dziewczyny:). U mnie tez moze byc roznie...Podczas ostatnich dni plodnych podjelismy z Narzeczonym decyzje,ze nie bedziemy sie zabeczpieczac...Niby wprost nie powiedzielismy sobie,ze planujemy maluszka,aczkolwiek chyba naprawde obojgu nam o to wlasnie chodzilo...teraz to widac chociazby po tym,ze moje Kochanie przylecialo do mnie z siatka pelna testow ciazowych i z wielkim usmiechem na twarzy i pytaniem czy juz zostanie tata hyhy. Okres mam zazwyczaj co jakies 28-30 dni, ten ostatni mialam dziwny, bo dostalam go dopiero po 35dniach-tak mi sie spoznil...Wiec teraz nie wiem kiedy powinnam dostac ten. Teraz jestem w 32dc wiec tez juz spoznienie moge odnotowac. W tym miesiacu jednak przechodzilam ostra angine ropna co tez moze miec jakis wplyw na moj cykl...Sama nie wiem dokladnie czy tak moze byc,ale znajac zycie tak . Moze to wlasnie przez ta chorobe lub po prostu pogode,ale nie mialam tak wczesniej jak mam teraz...pochodze chwilke i strasznie szybko sie mecze, zaczynaja mnie po chwili bolec nogi, nigdy mnie nie meczyla zgaga,a teraz mialam ja juz kilka razy. Dzisiaj w ciagu dnia bylo mi troszke niedobrze, ale gdy zjadlam gofra momentalnie mi przeszlo na jakas chwile...No i jestem strasznie senna w ciagu dnia, jak tylko poloze sie doslownie na chwilke...od razu moglabym isc spac czego wczesniej nigdy nie mialam,zawsze bylo mi szkoda dnia na sen...To wszystko moga byc tylko wlasnie urojone objawy...Chociaz tak strasznie chcialabym,zeby byla dzidzia...Zrobilam wczoraj rano test,ale wyszedl negatywnie...Bede za Was mocno trzymala kciuki,zeby Wam sie udalo...Moze akurat Nam trzem sie powiedzie, co?Trzeba byc dobrej mysli

_________________

Trudno na cokolwiek postawić rózne mamy organizmy i różne objawy....
Niby świadczyłoby o ciąży, ale nie zawsze tak jest...wiesz niektóre kobiety starają sie miesiącami o dzidzie bez zabezpieczenia, a nic z tego nie wychodzi...i to już nie chodzi o ciąże urojoną tylko o oczekiwanie oznak...sądzę, że własnie u Ciebie tak jest...ciągle wyszukujesz u siebie ozak ciąży i porównujesz to z objawami z przed zbliżajacej sie @. W każdym razie życzę by poszło po Twojej myśli
Pozdrawiam

_________________
06.09.2007
13.07.1999

Dzieki za wasze posty dziwczyny!!
No wiec sluchajcie jaka jestem glupia hihi...snila mi sie ta cala ciaza itp dzis w nocy strasznie mnie to meczylo,moj maz pracowal na nocke.Przez ten sen obudzilam sie dzis w nocy i zrobilam test...oczywiscie negatywny..bez sensu wydane pieniadze ...a ten test mial czekac do soboty albo niedzieli-oczywiscie nie moglam wytrzymac:)ale tak sobie mysle ,ze chyba nie jestem,te wszystkie ''objawy''to przed okresem,nawet dzis wyskoczyl mi pryszcz na nosie (jak zawsze przed okresem:))wiec chyba lipa...


Sally-ty tez testujesz w weekend:))wiec zobaczymy-powodzenia zycze i Tobie tez NiuniaGrubego!!!D

Dajcie dziewczeta znac koniecznie!!
Dziewczeta powiem wam tak przeprowadzilam dokladny "wywiad srodowiskowy":) wsrod moich kolezanek ktore byly albo sa w ciazy i wiekszosc z nich w ogole nie mialo zadnych objawow-nic..ewentualnie objaw nadchodzacej miesiaczki..malo tego -niektore z nich robily test w dniu spodziewanej miesiaczki a nawet po i test wyszedl negatywnie!!!
Jedna z nich taka Basia mowi"Edyta poczekaj tydzien po spodziewanej miesiaczce jak dalej nie dostaniesz to zrob test" a ja do niej ze chyba oszalala...w zyciu bym ze stoickim spokojem nie wytrzymala czekac ani minuty dluzej..jesli to niedzieli a nawet soboty:) nie dostane odrazu robie test...ja nie jestem taka wytrzymala...a to nie wychodzi na dobre dla mojej kieszeni bo jednak tesy nie sa tanie-no ale coz.
Sally pierwszy miesiac probujecie??
NiuniaGrubego-skoro juz ci sie spoznia-zatestuj!powinno wyjsc co jest grane.
Maritula-masz swieta racje-dlatego tez stwierdzilam ze pewnie nie jestem i ze to wszystko zbiera sie na okres!Pozatym to bylo tydzien temu wiec...nie popadajmy w przesade to nie sa objawy:)))a ja juz sobie wmowilam objawy jak bym conajmniej byla przed porodem!!HAHAHA

e.dyta24 juz dzisiaj wlasnie wyszlo co jest grane...okres i to jak sie patrzy jestem zla...po co on wogole sie pojawil...ja nie wiem...mialam co innego w planach ajajaj...No,ale nadzieja jest na miesiac nastepny hyhy

_________________

Nie martw sie !!!Zobaczysz w nastepnym miesiacu!:)Musicie tam ostro dzialac:))))))pozdrawiam!

Oj tak, czekam tylko na koniec okresu i do boju hyhy a u Ciebie jak tam?

_________________

Eh Dziewczyny nici z sobotniego testowania
Wczoraj, zupelnie niespodziewanie zawital do mnie @. A juz mialam cicha nadzieje, ze moze sie jakims cudem uda za pierwszym razem.
No ale trudno. Podobnie jak NiuniaGrubego ruszam do boju jak sie okres skonczy
E.dyta24 trzymam kciuki, zeby Tobie sie udalo

no wlasnie nijak.CZuje sie swietnie ani jak na okres ani na ciaze...a przeciez bedzie jedno albo drugie!Jak zwykle z lozka zwkekam sie ledwo co... jak rano jade do pracy...a ostatnie ranki-wypoczeta,super humor.....ale wieczorami mnie boli brzuch.Moj maz mowi ze juz sobie urajam w glowie ciaze...a okres niedlugo dostane-ale mnie pocieszyl hahaha.
Ja tak zawsze sobie myslalam ze poczekam z ciaza do 28-30-stki ale maz zawsze mowil-o nie to za pozno....i jak teraz okazalo sie ze moze cos wyjsc z naszego baraszkowania-cieszyl sie jak glupi...ale chyba ma przeczucia ze nic z tego...nie chce sie sam zawiesc wiec na wszelki wypadek nie wierzy...
a tak w zasadzie to nie planowalismy nic teraz...ciekawe czy jesli dostane okres bedziemy dalej kontynuowac bez zabezpieczenia czy nie...jeszcze o tym nie rozmawialismy..jak narazie sie nie zabezpieczamy bo jesli jestem przed okresem to i tak watpie ze jest szansa zajscia.
Nie wiem jak to bedzie w sumie mam dopiero 24 lata..no dobra prawie 25..,mieszkamy w usa (maz jest Amerykaninem) i wlasnie planowalam pujsc znowu na studia -wiec moze poczekac do tych 28 jesli teraz nic z tej ''urojonej ciazy'' nie wyjdzie...a moze lepiej postarac sie juz o dzidzie i tak jak moj maz mowi w wieku 28 -lepiej juz miec wyrosnieta dzidzie i ok 30 postarac sie o druga zeby nie byc dziadkami dla wlasnych dzieci......smieszne ze moj maz tak mowi przeciez on jest nawet mlodszy odemnie hahah tylko 2 miesiace ale zawsze!:)) a juz mysli ze czas na dzieci itp...
No a z drugiej strony to bym chciala,praca jest,dom jest,mam 5 lat doswiadczenia pracy z malymi dziecmi to jak sie tak napatrze na obce chce mi sie miec swoje!!Ale sie rozpisalam.
Dziewczeta a jak tam jest w Polsce?Dziewczyny czekaja z ciaza czy raczej w moim wieku juz maja dzieci?

Kochana Selly-nie martw sie!!!!Ja wiem ze Ci sie uda.Moze wyjedzcie na jakis urlopik???Stresy itp odejda i moze wtedy fasoleczka przyjdzie!!!
Ja w zyciu bym nie myslala ze zajscie w ciaze nie jest takie latwe...Moja mama miala 3 wpadki i zawsze mowila, ze nie ma nic latwiejszego a tu wcale nie!
Ja tez mysle ze u mnie nie ma-jakos nie czuje ze jestem no ale okresu jeszcze nie widac (niby mam czas bo mam dostac max.do soboty)
Prwdopodobnie we 3 znowu bedziemy zaczynac (chociaz ja sie musze zastanowic czy nie poczekac...sama nie wiem)
Piszcie,nie martwcie sie i do dziela...wreszcie sie udac musi!!!

Edyta24, ja tak wlasnie czekalam z ciaza do 30-stki. I teraz mam nadzieje ze nam sie dosc szybko uda zafasolkowac, bo widze, ze to tak jednak hop-siup z ciaza nie jest

no wlasnie...to moze pierwszego lepiej sprobowac teraz...bo sama sie przekonalam ze to nie hop-siup...w zasadzie to jeszcze nie wiem na 100 pocent (bo przeciez okresu jeszcze niema)_ale tak mysle...Zobaczymy...
W Ameryca jest jakas glupia moda na mamy miedzy 35-40 lat..i jak wspomnialam kilku osobom ze moze z mezem bysmy niedlugo pomysleli o dziecku to wszystkie : o nie!!!!przeciez jestescie tacy mlodzi po co sie pakowac sie w obowiazki..dzieci zabieraja caly czas wolny itp....Wszystkie z nich zostaly matkami najpredzej 33 lata druga 35 (teraz ma 40 i planuje trzecie dziecko-to moja mama ma 43 i ma 3 doroslych dzieci..)
Zreszta to indywidualna sprawa,nie chce nikogo tu obrazac ale mysle ze 40 lat dla mnie by bylo zapozno na malutkie dziecko:) chociaz znam takie co poprostu nie mogly zajsc wczesniej i leczyly sie kupe lat i zaszly w wieku 40 i sa super mamusiami i jest ok..
W tej kwest nie mozna powiedziec "nigdy nie jest za pozno'' ale mozne powiedziec ''lepiej pozniej niz w cale'' )

Selly apropo -uda sie,jakies mam przeczucia..choc cie nie znam ale cos mi tak mowi ze sie uda niedlugo:)))

Jak faktycznie w niedlugim czasie uda, to bede wszystkim opowiadac, ze mi to taka jedna Edyta24 z Ameryki przepowiedziala


Aaaa i jak sie bedziesz testowala w weekend, to daj znac koniecznie jaki wynik. Bo musze wiedziec czy mam dalej trzymac kciuki, czy juz nie musze )

hahaha:))) a to dobre..
Kochana dzis jest w zasadzie moj spodziewany okres i zrobilam test rano-nie ma dzidziusia!!zrobie jeszcze w week jajk nie dostane ale raczej dostane bo juz czuje na 100%...chyba nie musisz trzymac kciukow... ale w moim przypadkuto nie bylo planowane wiec ok..przynajmniej mam czas troche schudnac przed ciaza hahaha bo jak bym dodala do tego co mam 15 kg to bym sie toczylo juz w 5 miesiacu )hahah

Hej! ja tez czekalam i teraz gdy 29 na karku zdecydowalismy sie dziecko. A to juz drugi cykl i nic... Wiem ze dwa cykle to naprawde nie dlugo ale ze tak hop siup nie bedzie to naprawde niewiedzialam. Oboje zdrowi sport uprawiajacy nie palacy pijacy sporadycznie. A tu nic. Moj m. skonczy tez dopiero 30-stke. Maratony biega i

_________________

hej dziewczyny tak was czytam i przypomina mi się kiedy to ja czekałam na swoją fasolinke (teraz leży sobie i wrzeszczy )
dłuuuuuugo się staraliśmy,w pewnym momencie to stało sie już częścią mojego życia myśli krążyły tylko wokół tego czy w tym miesiącu się udało,podczas przytulanka też
aż mój maż zaczynał mieć tego dosyć
Iwiecie co?stało się to w najmniej oczekiwanym momencie maż w kwietniu 2007 wyjechał za granice,noc przed wyjazdem jeszcze mnie pocieszał że może jak przyjedzie,taki wygłodzony to wtedy się uda,że odpoczynek dobrze nam zrobi...
No cóż chcąc nie chcąc musieliśmy odłożyć staranka...
Ale miesiac później dzwoniłam do niego z wiadomością że będziemy mieli dzidzie
to stało się właśnie przed jego wyjazdem
Pamiętam jeszcze jak siędziałam tu na forum i pisałam że spóźnia mi się 6 dni,to był już wieczór i dziewczyny namówiły mnie żebym zrobiła test,pobiegłam do apteki zrobiłam i tak się poryczałam że nie wiedziałam co ma ze sobą zrobić i 2.02.2008 o godz.16.15 urodził się nasz synek
Niesamowite uczucie.
Kochane wam też się uda napewno
wiem jakkie to uczucie także trzymam za was kciuki
Pamiętajcie żeby nie doprowadzić do tego że stanie się to głównym celem w waszym życiu,to przyjdzie w najmniej oczekiwanej chwili

_________________

http://www.suwamgczki.com/][/url]

Dzunia twoje slowa naprawde dodaly mi otuchy i sily. Dziekuje!
Ucaluj Twoja dzidzie odemnie!

_________________

Majeczko cieszę się bardzo
I ucałuję go napewno.
Mam nadzieje że i ty zaniedługo będziesz mogła napisać to samo

oto nasz szczęśliwy test na którym wyszło że Nikoś siedzi w brzuszku



a tak wyglądał w 14 tc





tak odrazu po urodzeniu



a tak wyglądam teraz

_________________

http://www.suwamgczki.com/][/url]