Ja jestem Marysiu, tez zagladam ale jak nikt sie nie ujawnia to też nic nie pisze. Zdjecia super, ja z kolei tak myślę ze w przyszlym roku gory koniecznie

a morze sobie odpuscimy. Pewnie tak będziemy, jeden rok w tą stronę jeden w drugą

. Generalnie u mnie nic nowego. (Poza tym że patryk po raz drugi wyskoczył z łóżeczka i nabił potężnego guza, na szczęście wszystkim rusza, mówi nadal, żrenice równe , nie wymiotuje czyli chyba wszystko ok, ale nie wiem co mam zrobić

Boje sie wyjać mu juz szczebelki żeby nie wypadał w nocy bo on wędruje po całym lóżeczku, z kolei chyba gorsze tej jego próby wylezienia górą i skok na główke
Może z domku wieczorem zamieszcze znów zdjecia z wycieczki sobotniej.Pojechalismy na Roztocze na szumy na Tanwii. To tylko 100 km , jechalismy naprawde krotko bo 1.5 godziny a jest przepieknie. Poszlismy nie tylko nad szumy ale zaplanowalismy taka dłuższą traske, naprawdę warto
