Bunia a co macie do zoperowania? Migdał?
Kirczaczku trzymam kciuki. Daj znac po czy wszystko dobrze

_________________

Kurczaczkukciuki mocno zaciśnięte, na pewno będzie ok.

Hanusiatak migdał, plus jeszcze drenaż uszu.

Na reszcie wychodzą nam dolne piatki już je widać, lada dzień się powinny przebić.

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Jestem, żyje! Choć marne te moje życie. Rok zaczął mi się bardzo kiepsko i tak to się ciągnie. Ja do końca marca będę na l4. Czuję się coraz lepiej. Nie wiem czy pisałam... J miała zszywany język (6 szwów) pod narkozą, noc w szpitalu, potem masakra z górnymi piątkami, dziąsła tak jej spuchły, że nie mogła buzi zamknąć
Rozwija się bardzo dobrze, bardzo ładnie mówi, potrafi się sama ubrać, Kupa zawsze trafia do nocnika, siku różnie, ale coraz częściej jest w nocniku. Wczoraj kierowniczka w żłobku zapytała mnie czy może przesunąć J do starszej grupy bo jest najlepiej rozwinięta w grupie i odstaje mocno. Dumna mama oczywiście się zgodziła.
Mi przez te wszystkie złe wydarzenia osiadła psychika. Bardzo boję się świąt, najchętniej bym gdzieś wyjechała. Nie wyobrażam sobie że przy świątecznym stole nie będzie mojego taty.

_________________


Jaśminka ma 18 ząbków:-)

Hej mamy,
Eliza mam nadzieje ze z każdym dniem jest lepiej. Tata chorował?
Super ze J sie dobrze rozwija. Lepiej zeby była w starszej grupie, niz zeby siedziała wsród maluchów i sie nudziła.

_________________

elizawiadomo, pierwszy rok i pierwsze święta są najtrudniejsze...
A co się Jaśmince stało, że musieli jej zszywać język? Super Ci rośnie dziewczyna.
U nas też piątki idą, ale na razie dolne, chciałabym już mieć to za sobą
Powiedz, czy Natan miał zakładane dreny do ucha, jak mu wycinaliście migdał? I czy miał wcześniej niedosłuch?

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Heja.
Eliza przykro mi Kochana, pewnie już żadne święta nie będą takie same...
Biedna Jaśminka, co ona zrobiła z tym jęzorkiem?

A my po wizycie wszystko dobrze. Szyjka długa, zamknięta, dzidziuś ładnie rośnie i wyprzedza swój wiek o 2 dni bo wczoraj usg pokazało 8t1d i zupełnie inaczej wygląda niż Igor w tym czasie....już tu jest zarys małego człowieczka, ale pewnie tez inaczej był dzidziuś ułożony....kolejna wizyta za 3 tygodnie, doktorek mówił ze za 4 to zrobiłam oczy no i zgodził się na 3....
Mam teraz brać (zapytałam czy możemy zmienić) luteinę dopochwową bo dużo wymiotuję i nie wiem czy duphaston zdążył się wchłaniać więc doktorek się zgodził.
Tak więc jestem spokojna, a pewnie będę świrować znowu przed wizytą

_________________

Mój Maluch:

_________________

kurczaczku super, ze wszystko ok . Oby ta szyjka już została długa do końca.
Super maluszek , mam nadzieję, że w tym roku ja również zobaczę takie zdjęcie. Za 3 tygodnie to już będzie duży człowiek

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia jak się będziecie starać to na pewno zobaczysz.
O tak za 3 tygodnie to człowieczek będzie

_________________

Hania, tata nie chorował. Zmarł w dzień w łóżku na zawał.

Bunia, nie miał zakładanych drenów, to stara metoda stosowana w szpitalach państwowych. Dziecko nosi to pół roku, w tym czasie nie może moczyć uszu a potem niestety często są problemy, bo albo dren gdzieś się potrafi przemieścić, albo sam nie wypadnie i trza znów narkoze dziecku serwować, żeby je wyjąć itd. Natan słyszał gorzej, miał utratę słuchu chyba 10%. Po operacji wszystko wróciło do normy. N poza drenażem uszu miał pomniejszane odrazu podniebienne migdałki i usówany całkowicie trzeci. Ten trzeci migdał był usówany taką metą, że na 100% nie odnośnie, czego też w państwowym szpitalu nie zrobiliby. Bunia, nie zrozum mnie źle, ale czemu Wy tego jeszcze nie zrobiliście? Przecież dziecko się męczy i cierpi. Wiesz, że po zabiegu N zachorował nam tylko raz.

J podskoczyła, nawet się nie wywaliła, ale uderzyła kolanem w brodę i wbiły jej się górne zęby w język. Krwi było bardzo dużo, nie mogłam zobaczyć co się stało, w końcu Jak zobaczyłam to mało nie zemdlałam.

_________________


Jaśminka ma 18 ząbków:-)

elizanie robiliśmy jeszcze zabiegu, bo podjęliśmy ostatnia próbę leczenia farmakologicznego, ale teraz okazało się że nic to nie dało i jesteśmy zdecydowani na zabieg.

Byliśmy wczoraj na wizycie u lekarki, która go przeprowadzi. Pogadałam z nią właśnie na temat ryzyka odrośnięcia migdała to powiedziała, że im mniejsze dziecko tym większa szansa, ale powiedziała też, że nie mamy wyboru bo Mały jest w tak złym stanie, że nawet jak u niej siedział to miał bezdechy. Wstępnie zapisała nas na 03.06, ale postawiła przy nim wielki wykrzyknik i jak coś się wcześniej zwolni to będzie dzwonić, nawet dzień przed operacją. Oby tylko był zdrowy teraz.
Zabieg będzie na NFZ. Lekarka ma bardzo dobre opinie. Z resztą operowała córkę koleżanki i dwie córki kolegi i wszystko było ok.
Co do drenów to one same wypadają. Nie trzeba operować ponownie. Córka koleżanki miała właśnie i było ok. Ona właśnie dostała telefon po 2 tygodniach. Także liczę na to, że w kwietniu będzie po wszystkim.

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

bunia mam Adrzeju ze szybko sie sprawa potoczy.
My na szczęście problemu z migdałami ńie mamy.
Katar jeszcze sie nas troszkę trzyma, ale małej humor dopisuje.
Jutro robimy gigant palmę na konkurs
Jaśka lubi lazic do kościoła, cieszy sie jak wariat jak moze biec wrzucić pieniążek na tace, a jak idzie ze mną do komuni to składa ręce na amen, tak ze ksiądz sie śmieje.
W ndz zeszła zaliczylismy tez muzeum. Jutro pojedziemy do dziadków, na spacer do lasu, a w niedziele moze znowu jakaś wystawa....

_________________

Hej

Dostaliśmy wczoraj telefon i szykujemy się do zabiegu 02.04.

Dziś byliśmy na pobraniu krwi.. Nie dość, że mały wstał wcześniej to jeszcze nie mogłam mu dać cyca, do czego nie jest przyzwyczajony. Do tego pobranie moczu i później kucie igłą - stresu co nie miara. Mój bidulek
Trzymajcie kciuki, żeby wyniki były ok i nie zachorował przez ten tydzień.

Faktycznie musi być kiepsko z tym migdałem, bo tydzień temu byliśmy na wizycie, a wczoraj dostałam telefon, że się miejsce zwolniło.
Mam nadzieję, że nasze kłopoty się skończą, bo wszystkim Adasia szkoda, nawet opiekunom w żłobku jak widzą jaki problem sprawia mu zwykłe oddychanie podczas zabawy, nie mówiąc już o jedzeniu..

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia trzymam kciuki mocno. Bidulek mały.

A ja w szpitalu jestem juz nic nie jadłam tylko wymiotowalam i wczoraj kroplowki i jest lepiej. Może jutro mnie wypisza

_________________

Kurczaczku współczuję mdłości. Oby szybko się skończyły.

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia, fajnie, że dostaliście szybki termin! Mały poczuje ogromną ulgę! Wszystko będzie dobrze!

Kurczaczki jak tam? Mam nadzieję, że świata będziesz spędzać w domku!

Wesołych Świąt!!!

_________________


Jaśminka ma 18 ząbków:-)

Wrociłam do domu.
Widziałam dziś naszego Człowieczka, machał rączką, cudownie się przeciągał, ruszał....matko taki maluch a takie cuda robi.

Wesołych i spokojnych świąt dziewczynki!

_________________

Kurczakczu super

Wesołych Świąt

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm

Bunia dla Adasia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

_________________

Kurczaczku dziękujemy za życzenia

_________________
27.03.2014 4070g i 56cm


31.08.2017 3930g i 56cm