Już po rozdaniu paczek Szlachetnej Paczki. Kobieta ponoć się popłakała jak zobaczyła pralkę, bo na tym jej najbardziej zależało. Dzieci zrobiły w podziękowaniu z masy solnej taką ozdóbkę

Jeszcze ten tydzień i szanowny małżonek będzie miał wolne

A co u Was?

_________________



brzuszki listopadówek '13: http://img594.imageshack.us/img594/9614/hb5z.jpg
Listopadowe dzieci 2013: http://i60.tinypic.com/2ymys00.jpg

Można dołączyć?

_________________

Hej

Anula witaj

ja dzisiaj pierwszy dzien w pracy po tygodniowej przerwie... opornie mi ta praca szła...

choinka ubrana, Maciek zadowolony

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

hej Anula!

pasia, opornie Ci szło? Ciekawe jak mi będzie szło po 1,5-rocznej przerwie

_________________



brzuszki listopadówek '13: http://img594.imageshack.us/img594/9614/hb5z.jpg
Listopadowe dzieci 2013: http://i60.tinypic.com/2ymys00.jpg

Vena po macierzyńskim to ja byłam stęskniona za pracą
ale tydzien to zdecydowanie za krótka przerwa, żeby sie stęsknić... jedynie odpowiednio długa, że sobie zaległości narobic i nazbierać hałdę papierów na biurku...

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

Hej

a Wy co? poległyście w boju w kolejce do karpia?

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

Ja jeszcze stoję

_________________



brzuszki listopadówek '13: http://img594.imageshack.us/img594/9614/hb5z.jpg
Listopadowe dzieci 2013: http://i60.tinypic.com/2ymys00.jpg

Moj karp w lodowce
Biedny padł, ja przetrwalam.
a Wy jak tam?

_________________


.... jednak przy odrobinie wysiłku zdołam może kiedyś zrozumieć,
że ludzie zawsze przybywają punktualnie tam, gdzie są oczekiwani.

U mnie luzik, święta poza domem, więc trochę posprzątałam, właśnie piekę szynkę, popakować prezenty muszę i tyle

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

Ech, no i już święta się skończyły niestety i znów trzeba wracać do szarej rzeczywistości.. :<

Hej dziewczyny! Co u Was słychać w nowym roku? U nas nawet jest już trochę śniegu Kończy się wolne męża i czeka mnie powrót do rzeczywistości, ojj będzie ciężko, bo się rozleniwiłam

_________________



brzuszki listopadówek '13: http://img594.imageshack.us/img594/9614/hb5z.jpg
Listopadowe dzieci 2013: http://i60.tinypic.com/2ymys00.jpg

Hej

u nas w nowym roku to samo co w starym

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

Helloł!

Cieżko mi zasiasc przed kompem.
Michasia od srody chodzi do angielskiej szkoły! Boże ale to dla mnie mega stres! Normalnie płakałam cała srode jak ja zaprowadziłam.
No ale podoba jej sie bardzo, wraca cała w skowronkach i chetnie idzie rano, wiec chyba jest ok.
No i nie zna angielskiego wogole (tyle co z bajek w których angielskiego ucza) choc od tygodnia oglada bajki na cebbiebies tylko w jezyku angielskim.

Reszta ok.
nPozdrawiam i życze wszystkiego naj naj w nowym roku!

_________________
Piotruś *† 11 grudnia 2008r[*]
Michalina 11 grudnia 2009
Antosia 29 sierpnia 2013

Super, że Michasia tak dobrze się czuje w nowej szkole. Cieszę się, że Wam się tam układa

A ja dziś byłam na zumbie było super

_________________



brzuszki listopadówek '13: http://img594.imageshack.us/img594/9614/hb5z.jpg
Listopadowe dzieci 2013: http://i60.tinypic.com/2ymys00.jpg

Hej

Malgora to jest norma, że mamy bardziej niż dzieci przeżywają takie chwile
zobaczysz, ze za kilka miesięcy ona będzie po angielsku gadać, jakby się tam urodziła

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

Hejo

Ale wątek kuleje! Mama mia!

Dzieki dziewczyny za dobre słowa.

Wczoraj Michasia miała konsultację. Była polska pani i sprawdzały z nauczycielką na jakim etapie rozwoju jest Michasia i wypadła bardzo dobrze. Ma znacznie wieksza wiedze niż sie spodziewałam. Jestem pozytywnie zaskoczona, bo sie troche tym martwiłam, zwłaszcza, ze Michasi sie nie pali do nauki w domu. No ale widać materiał jaki z nią w domu przerobiłam jest wystarczający a nawet nad to

Teraz nagorsze z Tosią, bo jak Michasia w szkole to ta sie nudzi i jest nie do zniesienia. Nie mam chwili dla siebie (teraz akurat sie zajeła nową grą wiec mam chwile) ale ogolnie nie da mi nic zrobic, ciagle jeczy i taka mega mamusiowa dalej jest. Ale mysle, ze sie przyzyczai do tego ze michasia nie zawsze jest. Bo golnie dzieci nie ma jak są obie w domu.

U nas w miare.
Dni jakoś lecą.
Wczoraj zostałam ciocią, Kasia urodziła synka Aleksandra i jest piękny!!!! Mam nadzieje, ze jakoś wszyscy sobie te życie tutaj ułozymy, b poki co to jestem przerażona faktem ze pojawił sie noworodek w domu. A Tośka awanturnica drze jape że aż skoda słuchać.
No nic... jakoś to będzie.

K pracuje, wiec to najważniejsze. PO malutku chyba się zaczniemy ogarniać.

A ja... ja zajmuje sie domem. Rano zaprowadzam Michasię (jak K ma ierwsze zmiany bo jak ma drugie to on chodzi) ubieram obie panny i w drogę. Tosia już pzywykła do porannnych spacerów choc na poczatku jak tylko podchodzilismy pod szkołe to był ryk bo chciała do dzieci, a jak ja wyjełam z wózka to wracałam potem na syrenie bo za groma nie chciała w nim siedzieć hehe

Buziam!

_________________
Piotruś *† 11 grudnia 2008r[*]
Michalina 11 grudnia 2009
Antosia 29 sierpnia 2013

Hej hej!

Cieszę się, że Wam się tam układa Jak mija pierwszy miesiąc z noworodkiem? Ja ostatnio w galerii widziałam noworodka i aż mi się wierzyć nie chciało, że one są takie małe i że Julianka też kiedyś taka była

Ja już niedługo wracam do pracy, zostało mi 1,5 tygodnia. Ciekawa jestem jak sobie poradzę po tak długiej przerwie, na pewno ciężko mi będzie się wdrożyć.

_________________



brzuszki listopadówek '13: http://img594.imageshack.us/img594/9614/hb5z.jpg
Listopadowe dzieci 2013: http://i60.tinypic.com/2ymys00.jpg

Hej "nudziary" jak ja dawno tu nie zaglądałam
Pozwolicie, że od czasu do czasu wdam się z Wami w dyskusję???
Mam właśnie urlop i właśnie moi faceci wybyli z domu a ja teraz z gorącą czekoladą byczę się w końcu
Nie przyzwyczajona jestem do takiego obrotu sprawy bo ciągle na pełnym biegu ale postanowiłam sobie, że od czasu do czasu warto zrobić coś dla siebie. Nawet jak by to było wygadanie się czy plotki na forum bo czasami brakuje mi tego

mamapl niestety tu ruch marny Ja się na nowo przyzwyczajam do chwil dla siebie, czuję, że to prawdziwie ekskluzywne momenty

_________________



brzuszki listopadówek '13: http://img594.imageshack.us/img594/9614/hb5z.jpg
Listopadowe dzieci 2013: http://i60.tinypic.com/2ymys00.jpg

ven-a faktycznie ta mała chwila dla siebie to czasami tak wiele
Nie żebym marudziła ja czasami nawet o sobie nie pomyślę
Ale wiesz co zrobiłam w sobotę jak mąż ze starszym synem jechał na mecz a młodszy z naszymi psami wyszedł na długi spacer.
Wlałam sobie lampkę wina, pokroiłam pomarańczę, zapaliłam świeczki i tak długo siedziałam w wannie i czytałam książkę aż woda zrobiła się zimna i to bardzo- totalny relaks.
Jedynym minusem jest teraz katar - taka stara a taka głupia