Szukałam takiego tematu, ponieważ dzieci 5 letnie wymagają już trochę innej troski niż dotychczas, zaczynają zadawać dziwne pytania, poszły do szkoły więc zmienia się ich punkt widzenia na różne sprawy
Np moja córka ostatnio zrobiła się okropnie niegrzeczna. I na prawdę nie wiem czy uda mi się to jakoś powstrzymać. Próbowałam już różnych technik które stosowałam do tej pory. Niestety bez skutecznie. Nie pomagają kary, ani krzyki, ani prośby. wczoraj podczas takiej nieznośnej jej akcji posłuchałam rady pewnej forumowiczki i próbowałam po prostu nie zwracać na nią uwagi ale po pierwsze mało skutkowało po drugie nie dałam rady tak długo wytrzymać z takim ględzeniem.

Nie wiem czy dobrze zrobiłam zakladając ten temat, ale bardzo jestem ciekawa jak zachowują się Wasze dzieciątka i jak Wy z nimi sobie radzicie.

_________________


[*]14.01.2013

Hej

W zasadzie mogę się dopisać do tego tematu bo moja starsza córka z 2008 roku.
Wątki "miesięczne" powoli wyginęły śmiercią naturalną, więc może i taki zbiorowy temacik ma sens.

Twoje dziecko poszło już do szkoły? Moje aktualnie jest w zerówce, ale że urodzone w październiku to będę miała wybór czy posłać ją za rok do szkoły czy nie. Co zrobimy - jeszcze nie wiem

Co do grzeczności czy też nie. U nas był taki etap niegrzeczności jakoś na początku roku.. później stopniowo, stopniowo zaczęło się robić fajnie i teraz jestem na prawdę zadowolona i dumna z tego jak jest. U nas w zasadzie był tzw ignor i wyprowadzenie do "izolatki". Jak się uspokajała to przychodziliśmy, rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy. I chyba pomogło.

Aneczka gratuluję Ci ciąży!

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

jmijeczka Milo że jesteś Moja córka również poszła do zerówki ale dla mnie to taki początek szkoły również będzie miała wybór bo jest z listopada. I podobnie nie wiemy czy ją poślemy wczesniej do I klasy.

Jeśli chodzi o zachowanie myśle że to jest najważniejsze w tym wszystkim: nasz spokój, konsekwencja oraz rozmowy. Ja staram się ze wszystkich sił żeby było dobrze na razie nie widzę większych efektów, ale uzbrajam się w cierpliwość.

Co do ciąży to niebęde dziekować na razie:) taki jeszcze dystans mam

_________________


[*]14.01.2013

Aneczka córcia tez ma w zerowce juz "ksiażki"? Robią szlaczki itp?
No to będziemy razem debatować czy posłac córki czy nie

Co do zachowania - zgadza sie... kupa cierpliwosci potrzebna..

A z ciąża musi byc dobrze Ja wczoraj obchodziłam roczek drugiej córeczki Mam nadzieje ze bedzie mi jeszcze dane mieć synka dla odmiany

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

ho ho, co za temat to sie dopisuje

Domi z 8 pazdz. 2008

stwierdzam, ze ona to naprawde pikus przy Izabeli, ale dopiero, co zaczela szkole, wiec moze i rogi zaczynaja juz rosnac powoli

Aneczka gratki ciazy

jmijeczka synek? bedziesz okropna tesciowa!!!

_________________

Gocha ooo przylazła wreszcie
I taaak! Chce być okropną teściową!

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

czekalas na mnie?

kurka, a teraz z innej beczki, robita dziedziom imprezke? w sensie dzieciow duzo itp.. Domi podjarana imprezami znajomych, a my kasy nie mamy, zeby gdzies dla stada dzieci zrobic jej impreze.. w domu luz, ale nie zaprosze wszystkich, ktorych ona chce, bo to ten wiek, gdzie jeszcze rodzice przylaza i nie pomieszcze ludzi
jak jej to wytlumaczyc?

_________________

To i ja się dopisuję- mam październikową Córę z 11.10.2008

Gocha Moja Oli wlaśnie w tym roku po raz pierwszy w zabawowni będzie obchodzila dzieciaczków nie zapraszałam nie wiadomo ile bo 10 wraz z moimi

Jimijeczka z Synami jest armagedon a przynajmniej z Moim

_________________

marti no i ile Cie wynioslo na 10 dzieciorow? jakies jedzenie w tym maja, czy Ty przynosisz? tort Twoj? jak to jest? napoje?

_________________

Gocha właśnie niedrogo- 5.99 za dziecko + po 1f od głowy dodatkowo za malowanie buzi ,jedzenie będzie w cenie tylko tort muszę dostarczyć

Czyli niecałe 100f mnie wyniesie

W innym miejscu gdzie znalazłam życzyli sobie 13f za dziecko + też tort dodakowo a mennu takie samo jak tam gdzie płacę 5.99, może i u Was takie miejsce w miarę niedrogie się znajdzie,ja jestem zadowolona bo po pierwsze to Oli marzenie aby mieć w kulkach urodziny,dwa to nie będzie bałaganu w domu jak zwykle po tego typu imprezach a trzy finansowo tak samo wyniesie więc same plusy


Przynosi Twoja Domi już prace domowe? bo moja Oli już tak
Szybko no nie?

_________________

Hej

Gocha pewnie że czekałam!

Co do dziecięcej imprezy.. ja generalnie robiłam raz urodzinki E na kulkach jak miała 2 latka. Ale wtedy też było sporo kolezanek z małymi brzdącami (a pozniej ja sie wyprowadzilam, a kolezanka jedna wyjechala do uk ze swoja 4), teraz od 2 lat są urodziny w domu z nami/rodziną. Jakoś takie mam do tego podejście, że nie ma potrzeby robić dużych kinderbali. E się cieszy z samego faktu, że jesteśmy my, są balony, tort, świeczka, bardzo lubi kartki okolicznościowe, nawet bardziej niż prezenty
W tym roku chciała bym zaprosiła jej kolegę z przedszkola, więc zaproszę, może będzie chciała jeszcze jakąś koleżankę wziąć

Marti oo witaj! Twoja córa też z października? Same jesienne dzieciaki
Mówisz, że z synami armagedon? To coś nowego by było

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

A ja mam corke z marca i nie moge decydowac czy ma isc do szkoly. Choc ja ciagle licze ze odwolaja ta durna reforme .

Trututu a będzie miała też w przedszkolu ocenę nauczyciela i psychologa? Ja to głównie się na tym opieram no i oczywiście na tym co widzę codziennie w domu.

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Jimijeczka Tak moja Olivia urodzona zgodnie z wyznaczonym terminem 11.październik 2008 w sobotni poranek

O tak z chłopcami urwanie głowy a przynajmniej z większością którą miałam okazję poznać (na pewno są wyjątki) mój wyjątkowo energiczny i nieustraszony nawet jak na chłopca ile z nim przeszłam to aż cud że jeszcze nie osiwiałam

_________________

Marti moja E sie przeterminowala Miala byc 30 wrzesnia, urodziła sie 2 pazdziernika

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Jmijeczka - psychologa w przedszkolu nie ma, ale mloda chodzi do logopedy w poradni i pewnie poprosze tam o opinie zanim zdecyduje o szkole. Wolalabym ja odroczyc.

Tez mam synka , na razie maly, ale juz mi dolozyl siwizny na glowie . Jak mial 2 tyg juz wyladowalismy w szpitalu i tak jeszcze 2 razy. Ale zakochana jestem w nim straaaasznie

Trututu - ojej a co z Małym było?
no u nas na miejscu w przedszkolu jest właśnie psycholog, a i też logopeda itd..
ale głównie też opinia nauczycielek które to z dziećmi pracują i przygotowują do szkoły. U was też mają dzieci w zerowce książki, zeszyt itp?

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Jmijeczka - ksiazek nie kupowalismy. Panie kseruja co dzieciom potrzeba na kazde zajecia, my przynosilismy tylko ryze papieru. Przeglosowali rodzice bo ksiazki ponad 120 zl. Maja tylko jakas ksiazke diagnozy czy cos. Zeszytow nie prowadza. Powiem tak - poniewaz sama pracuje w szkole jestem mocno wyczulona na wymysly co jednej to lepszej pani minister. Az chcialoby sie powiedziec Giertychu wroc (jak byl ministrem edukacji to nie pomyslalam, ze kiedys tak nawet pomysle).

A mlody w 2 tyg zycia zaserwowal nam zapalenie pluc, pozniej wymiotowal po zmianie mleka tak ze karetke wzywalam bo w minucie lecial przez rece, no i ponownie oskrzela

marti no 6 funciakow za dziecko to nieduzo... znajoma mi wczoraj pisala, ze ona wlasnie placila 13 funtow no i jak chcesz pl tort zamowic, to ze 25/30 musisz placic, a wolala bym pl jednak bo przynajmniej smaczny...
a oli chodzi na caly dzien? bo domi nadal robi pol dnia... w tym tyg. w czw i pt zostaja na lunch do 1.20, ale pon, wt, sr beda tylko do 11.50... praca domowa bedzie, jak zaczna cale dnie... teraz dostali tydz. temu reading record book (tez macie?)

jmijeczka my nigdy dziewczynom nigdzie nie robilismy imprez... zawsze byly urodziny z nami, caly dzien poza domem, kulki, albo park ze zwierzakami, karmienie kaczek, pizza w pizza hut itp... a w weekend zapraszalismy na kawe urodzinowa znajomych... teraz sie duzo zmienilo, bo laski w szkole sa i jezdza na urodziny do kolezanek i sie napatrzyly i tez tak chca... przez ponad 3 lata (bo tyle temu Iza zaczela przedszkole) udawalo nam sie je namowic na to, ze zostajemy w domu... ale mysle od przyszlego roku zaczac cos organizowac poza domem (moze nie co roku, zobaczymy, jak to wyjdzie)

trututu osz kurka, straszne, co piszesz :/ a ile on teraz juz ma?

_________________

Gocha22 - 30.09 skonczy 8 miesiecy. On nam ciagle z jakimis atrakcjami wyskakuje . Z perspektywy czasu juz nie robi to na mnie wrazenia, ale poczatki byly trudne. Starsza do 3 roku zycia nie chorowala - z mlodym zaliczylam w ciagu pierwszych miesiecy zycia wieksza ilosc lekarzy niz z nia przez cale jej zycie. Miki urodzil sie z nachodzacymi na siebie koscmi czaszki - wiec zaliczylismy nawet neurochirurga. Na szczescie pieknie sie z tylu rozeszly. Z przodu tylko mu sie szew czolowy za szybko zrosl - wiec obserwujemy czy nie trzeba ciac.