Ale pustki... Trudno się dziwić przy tak pięknej pogodzie wszyscy korzystają ze słoneczne.Ja też leżę sobie na huśtawce przed domem i łapie oddech po obiadku.. .Udanego popołudnia.

_________________

Hohoho

ale mam zaległości... fiu fiu...

Dziewczyny ja wiem, że wakacje, że pogoda itp.itd. ale proszę się meldować!! Wszystko u Was w porządku? Jak samopoczucie?

Mój synek na wakacjach... okropnie tesknię na szczęście w weekend wybieramy się do niego z wizytą.

Wysłałam mojemu lekarzowi wyniki min. moczu. Są ponoć fatalne i nie obejdzie się bez antybiotyku.
Cała reszta ponoć wzorowa.

_________________
Kropek [9 tydz.] 15.04.2008 r.
Antosia [16 tydz.] 11.09.2013 r.
Zosia [10 tydz.] 23.04.2014 r.

Hejka,
Ja zaglądam reguralnie,ale jakoś tak dziwnie pisać posta pod postem.

Co do samopoczucia to od piątku mam ciut więcej energii.Nawet jakieś ciasto udało mi się wyprodukować,szału nie było,ale zjeść się dało i konsumenci żyją .Mdłości są nadal,ale jakby mniejsze i z przerwami.To juz jakiś postęp.

Dama-wiem co czujesz-moja córcia była półtora dnia na 'prawie kolonii' tzn.poza domem z kuzynką i pod opieką cioci.Tęskniliśmy za nią okrutnie.Dziś wróciła z poparzonymi plecami i dalszy pobyt nad morzem narazie wykluczony.Niby była smarowania kremem z filtrem,ale coś efektów nie widać.Póki co okładam plecki kompresami z mleka i smarujemy entilem.I jak tu powierzyć opiekę nad swoim dzieckiem komuś innemu.Wiem,że zanim pojedzie na kolonie samodzielnie muszę zrobić wykład na temat bezpiecznego korzystania ze słońca,tym bardziej że karnację odziedziczyła po mnie-a ja bladzioch jestem i niestety słońca moja skóra nie toleruje.Szkoda, że człowiek nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć i uchronić swojego dzieciaczka.

Dama biedulko nie dobrze z Twoimi drogami moczowymi.Bakterie w pęcherzu to nic fajnego,coś o tym wiem.Najlepsza na bakterie w pęcherzu jest żurawina,a antybiotykoterapia to ostateczności,chyba,że dobrana na podstawie antybiogramu.Wiem co mówię,bo pierwszym łyżeczkowaniu jako gratis dostałam infekcję pęcherza wywołaną zwykłą E.coli,ale oporną na standardowe antybiotyki.Dopiero po 4 różnych antybiotykach,zrobiono posiew i wyhodowano tą paskudę i włączono odpowiedni antybiotyk +żurawinka. Efekt był spektakularny i ciągle trwa...Oby na zawsze,bo jak sobie przypomnę jak to bolało to słabo mi się robi.
Ściskam mocno i zmykam napoić swoje roślinki.

_________________

Hej, meldujemy sie.
Od tygodnia nie wymiotujemy! Ale brzuch jakby nadal naladowanyi od czasu do czasu mdli... Ale wolw mieć objawy bo sie mniej martwię.

Weekend pełen gości za mną, zostały sterty do posprzatania wszystkiego.
Mąż na szczęście przejął sprawy zywieniowo-kuchenne.

A od dziś przez najbliższe 3 tygodnie mam intensywny kurs niemieckiego zawsze odkladany, teraz postanowiłam ze czas wziąć sie za spełnianie swoich małych pragnień, oj nazbieralo sie ich trochę przez te ostatnie kilka lat ciężkiej pracy

Polecam.

Zobaczymy czy wytrzymam kondycyjnie. Kurs po południu - poranki nie wchodziły w grę, więc wracam późno, ale jestem dobrej myśli.

Jak Wy?
Jakie wizyty w najbliższych dniach?

O gości pamietam, a reszta??
P.s. Gosia mnóstwo pozytywnej energi Ci we dwoje przesyłamy

Ja już 2 tygodnie Maluszka nie widziałam i jak na razie dzielnie sie trzymam, bez panikowania. No i chyba zaczynam mieć cos co bedzie brzuchem bo na razie to takie raczej wyBRZUSZENIE

_________________

Cześć dziewczyny

Ja mam sajgon w pracy dlatego ostatnio mało przebywam na forum. Dzisiaj wyjeżdżam znowu w delegację a jutro mam zamiar powiedzieć szefowi o fakcie posiadania fasolki. obawiam się jego reakcji, bo przypuszczam, że miał co do mnie inne plany, ale rodzina mi mówi, że im szybciej poinformuję tym prędzej znajdą mi jakieś ewentualne zastępstwo, więc nie będę już zwlekać. Poza tym nie chcę latać za dużo, martwię się o promieniowanie itp. Chciałbym jednak pracować do końca, ponieważ znając mnie jakbym siedziała w domu to bym dostałą na głowę. Jak mam za dużo czasu to tylko czytam i sobie wkręcam najgorsze objawy, Wy też tak macie?
A tak ogólnie to ostatnio trochę lepiej się czuję, tylko alergia do mnie wróciła i katar sienny mnie męczy. Nie mogę brać żadnych tabletek więc czasami jest to naprawdę uciążliwe.
Kolejną wizytę mam dopiero za 2,5 tygodnia i już nie mogę się doczekać. Czy słyszałyście o tym, że jak już się usłyszy serduszko to znacznie spada zagrożenie komplikacji?
Waga na razie bez zmian, jem tyle samo, także jeszcze we wszystko się mieszczę.
Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze brzuszki!!

_________________
Changing the world start with yourself

I ja się witam!!!
Wczoraj odebrałam wynik z tarczycy i wyszło 0,11 poleciałam od razu do internisty a ta mnie nastraszyła że to wygląda na nadczynność ale musimy zrobić ft3 i ft4 więc poleciałam i zrobiłam wynik jutro.
Zadzwoniłam do mojego kochanego endokrynologa i on mnie uspokoił, ze w ciązy w I trymestrze tak może być że mówilibyśmy o nadczynności dopiero wtedy jak byłoby 0,011 ale dobrze ze zrobiłam te dodatkowe hormony i jak będę je miała to mam mu wysłać meilem bo on jest na wakacjach i zerknie i odpisze!
Kazał jedynie wykupić dodatkowo witaminki z jodem i tak czytam i wszystkie są od Ii trymestru więc zgłupiałam, ale to nic w piątek mam wizytkę u ginekologa fakt u koleżanki mojego gina bo on też się wczasuje to jej zapytam i zacznę od piątku łykać coś.
Objawy dalej są, wszystko mi śmierdzi, nawet jak się umyję żelem to śmierdzę, sztyft pod paszki śmierdzi normalnie masakra wymiotki dalej są raz mocniejsze raz mniejsze i brak apetytu a jak jestem godna to mdłości są, a jak się objem to też
No i nie odzywałam się bo szczerze to nie miałam o czym pisać
Brzucha u mnie brak :/ ale liczę że niedługo wyskoczy!
W piątek wizyta i panikuję!!!
Choć tłumaczę sobie to i tak strach jest!!!

Dziewuchy pakazujcie swoje brzuszki!!!
Która założy nam galerię co???

_________________

.Hej Kobietki!

Haniu -u mnie wizyta dopiero w przyszłym stuleciu czyt.30.07.Popijam więc codzoennie melisę,co by odgonić złe myśli.

Rudbekia-z tego co wiem to bez problemu mozna latac samolotem do III trymestru.Ja w pierszej ciąży pracowalam do 9 .miesiąca i było rewelacyjnie.Czułam się bardzo dobrze,dni szybciej mijały.
Teraz też mam nadzieję,że jak minie I trymestr to poczuje się lepiej i będę mogła wrócić do pracy-tylko do papierków,bo pracy w lab.to dopiero po narodzinach.
Kurczaczku-z tego co piszesz to masz fantastycznego lekarza,ktory interesuje się swoją pacjentką nawet na urlopie.Trzymam kciuki,zeby po tych lekarstwach wszystko się unormowało i zapraszam nad morze.Mamy tutaj dużo jodu w powietrzu .

Co do brzucha to u mnie dziś rano coś jakby jest,albo sobie wmawiam.A co do galerii to sprobuję-kiedys nawet umiałam zdjęcia wklejać,muszę sobie przypomnieć.
Usciski od e-ciotki dla Waszych fasoleczek

_________________

Galeria juz jest zapraszam z fotkami
viewtopic.php?f=29&p=6093461#p6093461

_________________

Ec z chęcią pochodziłabym po plaży ale zakaz, jeszcze leżenie co najmniej do wizyty!!!
Jutro lecę na resztę badań zobaczymy co tam w trawie piszczy

_________________

Witam

wpadłam przelotem i przecieram oczy ze zdumienia Dzień dobry zguby!!!

Biorę się do czytania:)

_________________
Kropek [9 tydz.] 15.04.2008 r.
Antosia [16 tydz.] 11.09.2013 r.
Zosia [10 tydz.] 23.04.2014 r.

Dziewczyny wiecie co jestem ciekawa co się dzieje z Natalią???
Ciekawe czy powtórzyła badanie, coś długo się nie odzywa....

_________________

Kurczaczku tylko bez takich mi tu niepokojących 3 kropka....
Dobrze jest na pewno, nie zamartwiamy sie.

Ec ja wizytę mam 23.07, jak wytrzymam to bedą 4 tygodnie przerwy od ostatniej mam nadzieje ze sie uda, ćwiczymy silna wole

Gosiu o której wizyta??

_________________

Witajcie
nie mam ostatnio zbyt wielu czasu, podczytuje Was
A teraz streszczam:
W piątek 28 czerwca odebrałam badania, co już pisałam, TSH było podwyższone, myślałam, że je powtórzę, ale stwierdziłam, że to bez sensu. W poniedziałek zadzwoniłam do endokrynolog, wizytę dostałam na 20.15 tego samego dnia. Stwierdziła niedoczynność, przepisała Letrox 50, codziennie po 1,5 tabletki, od 25 lipca po 2 tabletki. I już następnego dnia rano zażyłam 1,5 tabletki. A więc wszystko w porządku Następna wizyta u endokrynolog 9 sierpnia, kazała zrobić wyniki TSH, FT4 i wapń.
Wizytę u gina miałam 5 lipca. Dzidziuś urósł 10 razy od poprzedniej wizyty! Wtedy mierzył 0,33 cm, a teraz 3,23 cm! Machał rączkami i nóżkami mały akrobata Serduszko bije jak dzwon! jakie to szczęście zobaczyć maleństwo i usłyszeć jego serduszko Kolejna wizyta 19 lipca

_________________

Natalia jupi!!!!
Ciesze się babo że wszystko w porządeczku ale odzywaj się kochana!!!
Chyba Ci się termin przesunął co???
Hanusia te kropeczki było do zastanowienia się nawet mi nie przeszło przez myśl ze mogło coś się złego stać!!!

_________________

kurczaczek83 Termin mi się przesunął o tydzień! Bo dzidziuś pięknie urósł TP na 29 stycznia

_________________

To ładnie podskoczył maluszek!!!
Ale mam nadzieję że zostaniesz z nami, boś Ty lutowa przecie

_________________

termin wg OM na 2 lutego i tego się trzymam i oczywiście zostane tutaj

_________________

O masz tak jak ja z terminem

_________________

kurczaczek83 a kiedy masz wizytę?

_________________

W piątek i troszkę się boję!

_________________