Zamartwianie sie napwno bedzie towarzyszyc az do rozwiazania
Ja przed poludniem zrobilam jeszcze test elektroniczny i pokazal 1-2 tydzien ciazy(od owulacji)czyli teraz juz pewne,ze to ciaza.A rece drzaly jak nie wiem co bo nie wierzylam.
Najlepsza to byla mina meza jak wrocil z pracy i dalam mu prezent(body z napisem kocham tate,smoczek i test kreskowy i elektroniczny)pierwsze to spytal sie dla kogo to kupilam
Musialam go uswiadomic,ze to prezent dla nas.Nie mogl uwierzyc a mine mial niesamowita

_________________

gosia neuss bardzo fajny prezent ja to bym nie mogła tego skryć przed swoim, bo on wszystkie testy sam robił, bo chciał pierwszy zobaczyć kreseczki

_________________

Natalia przynajmniej we dwoje razniej no i jak jeden widzi kreske to drugi moze zaraz potwierdzic.U nas to zaskoczenie sama tez bylam zdziwiona.Jak jechalismy na zakupy to maz pytal kiedy powiemy najblizszym.Sama nie wiem czy jak zobacze serduszko bijace czy dopiero po skonczonym 12 tygodniu.
Moja bratowa to juz w 4 tygodniu wszystkich informowala a szczegolnie to mnie (bo wiedziala,ze juz tak dlugo sie staramy i nic nie wychodzi)w taki sposob aby sprawic przykrosc

_________________

Natalia nie ma co samemu liczyć od terminu ostatniej @ bo dzidziuś rośnie swoim tempem, a jak będziesz się doszukiwać to cały czas będziesz się martwić a tego nam nie trzeba.

Gosia super powiedzialaś mężulkowi, fajna niespodzianka!

Ja zrobiłam test w Dzień Matki i spytałam męza czy wie jakie dzisiaj jest święto to powiedział jakie to ja mu powiedziałam że może złożyć mi życzenia nie muszę mówić jaką miał minkę

_________________

Łapie dola... Mam dość. Rodzina męża nie wie i ciagle gadają.... Mam ochotę ich wystrzelac. Do tego jestem po rozmowie w pracy, szefowie super, za to kolega postanowił posłuchać.... Wkurza mnie to. Dla mnie to najważniejsza sprawa w życiu a dla innych to new's... Ma dość. Poza tm wariuje myśląc czy z maluchem wszystko dobrze....

_________________

Haniu nie martw się każda z nas to przechodzi, każda z nas się martwi ale trzeba myśleć pozytywnie żeby nie ściągać żadnych złych emocji.

_________________

Dziękuje, po prostu. Cieszę sie strasznie ze Was mam. Mąż jest cudowny, ale tez czasem trzeba mu dać odetchnąć:)

_________________

Lutóweczki kochane serdecznie gratuluję i życzę spokojnych miesięcy i pięknego przeżywania tego cudownego stanu :P

_________________

Witam drogie lutóweczki

Cały czas meczą mnie mdłości Pomaga odrobię woda z cytryną na czczo.
Ogólnie to jestem rozbita. Mam chwiejny humor i strasznie szybko się męczę.
Dodatkowo cały czas mi gorąco.

Mój mąż tez jakby się zmienił od kiedy jestem w ciąży. Pomaga mi bardzo dużo

Dzisiaj mam wizytę na 19-20. Trochę się stresuje - nie wiem czy nie za wcześnie mam tą wizytę ale jestem tak strasznie ciekawa czy wszystko w porządku. Wydaje mi się że jeszcze serduszka to nie będzie słychać. Jak myślicie?!

_________________

Witam w sloneczny dzien.
Katia trzymam kciuki za wizyte co do mdlosci to dobry tez jest imbir tak czytalam,ale kazdemu moze co innego pomagac
Nie wiem w ktorym tygodniu jestes ale jak miedzy 6 a 7 to powinno juz chyba byc cos widac.
Ja dzwonilam dzisiaj do ginekologa i okazalo sie ,ze przeszedl na emeryture ale kobieta co odebrala przejela gabinet po nim i mam termin na ta srode(to bedzie 4+4 tak wynika z mojego wykresu).Wiec moze nic nie byc widac ale ale przynajmniej moze potwierdzic ciaze.
Gdybym nie prowadzila wykresu temperatur w cyklu to nawet bym nie wiedziala,ze jestem w ciazy No moze dzisiaj troche mnie muli a tak to nie mam nawet apetytu.
Moj maz tez sie zmienil nawet mowil ze lepiej bym w tym tygodniu miala wizyte niz czekac do pierwszego tygodnia lipca.

_________________

gosia neuss od miesiączki jest równe 6 tygodni ale kalkulatory w necie pokazują 5tyg+4d.
Zobaczymy co powie lekarz

_________________

Witam Was
gosia neuss ja też prowadziłam obserwację, dzięki niej wiem kiedy miałam owulację przy nieregularnych cyklach
Katia86 życze Ci, żebyś zobaczyła serduszko!

u mnie lepiej, przestałam się zamartwiać powiedzcie mi dziewczyny, do gina chodzicie na ubezpieczenie, czy prywatnie?

_________________

natalia89 jak mam być szczera to ja bardzo sporadycznie chodzę do gina.
Po pierwszej ciąży chodziłam na ubezpieczenie ale to tak kontrolnie. Ostatni raz byłam z rok temu.
Teraz zapisałam się prywatnie do dwóch lekarzy (kobieta i mężczyzna) w jedej przychodni i wybiorę które z nich będzie mi bardziej odpowiadało. Ja chciałam aby gin oprócz tego że przyjmuje prywatnie jest też dostępny w jakimś szpitalu.

W pierwszej ciąży leczyłam się w przyszpitalnej przychodni patologii ciąży ale wszelkie USG robiłam prywatnie. Dlatego teraz postanowiłam chodzić prywatnie bo lekarz naprawdę ma inne podejście. Przekonałam się na własnej skórze.

A Ty jak chodzisz do gina?

_________________

Katia86 ja chodze prywatnie już od kilku lat. Moją ciążę poprowadzi lekarz, którego poleciła mi koleżanka oraz kuzynka, obie są w ciąży i obie go chwalą. Na pierwszej wizycie poświęcił mi 45 minut, wszystko wytłumaczył, odpowiedział na pytania, nie poganiał, wszystko na spokojnie, byłam zadowolona. Zlecił mi mase badań. Mój poprzedni lekarz też był w porządku, ale jego gabinet oddalony jest ode mnie 50 km. A więc daleko. Ten lekarz przyjmuje 20 km ode mnie

_________________

Witajcie poniedziałkowo!!
Ależ ja sie wyleże, choć jutro muszę pojechać rano po skierowania na badania

Gosia na pewno będzie widoczny pęcherzyk ciążowy bo na dzidzię to może być za wcześnie, choć może może, wszystko możliwe

Dziewczynki musimy sie wspierać, u mnie rano były mdłości i pojawiaja sie jak jestem głodna więc jak poczuję głód to cos muszę przegryść

Co do lekarza to mój przyjmuje ode mnie ponad 70km, ale jeżdze do niego bo mu ufam

_________________

natalia89 ja dzisiaj się przekonam czy ten lekarz do którego się zapisałam jest w porządku.
Sama jestem ciekawa

Wydaje mi się że mało która kobieta teraz leczy się na ubezpieczenie u gina.

_________________

Hej przyszłe mamy, podały mam humor
Byłam dzisiaj po zwolnienie u mojego gin. Wg OMi jestem w 6 tyg i 3 dni. Jestem po pregnylu więc owulacje miałam 20-22.05 na kontroli 22.05 nie było już na jajniku pecherzyka. Pierwsza wizytę miałam 07.05 GSD 4 mm. Dziś 11,5. Wg wartości jestem w 5 tygodniu plus 2 dni. Wariuje. Nie ma serduszka bo to za wcześnie.... Ale boje sie tez ze pecherzyk jest pusty.... Następna wizyta 01.07 bo wcześniej nie ma sensu....

_________________

Hanusia86 wiem co czujesz, ale wszystko będzie dobrze ja jak poszłam do gina na pierwsza wizyte to byłam wg OM 7t1d. a wg usg 6tydzień +/- 2 dni i też się zmartwiłam. Czekam cierpliwie na wizytę, którą mam 4 lipca, wtedy wszystko się wyjaśni trzymam kciuki za nasze wszystkie fasoleczki

_________________

Jeszcze 4 godziny do wizyty - co raz bardziej się przekonuję że za szybko się zapisałam. Mogłam poczekać do 1 lipca

Hanusia86 nie zamartwiaj się wszystko będzie dobrze - wiem że łatwo się pisze ale stres nie jest dobry dla dzidzi

_________________

Katia a u Ciebie, który to tydzień?

_________________