Dzięki koleżanko ja dzisiaj muszę się pochwalić osiągnięciem
przy mojej chorobie jak wchodzi się w leki to ok 2-3 tyg są skutki uboczne a ja nowy lek biorę dopiero 5 dni. Dzisiaj zwiększyłam dawkę z 1/4 do 1/2 tab a mam dojść do całej w ciągu 10 dni.
A brać mam rano po obudzeniu się. Obudziłam się 5.45 a za godzinę dopadły mnie nudności od każdego jedzenia odrzucało mnie- to skutki zwiększenia dawki.
Mama pojechała 2 dni temu, mąż w trasie. Miałam wybór zacząć wymiotować i zwymiotować lek i znów leczenie nieskuteczne.
Wstałam ubrałam się poszłam na szybki spacer, kupiłam cole( doskonała na mdłości) i ok 8 rano już byłam w formie. Jadłowstręt był dalej ale nie chciałam żeby żołądek obdarło to wypiłam 2 kefiry, potem odpoczęłam do ok 10.00.
I zaczęło chcieć mi się jeść, zrobiłam sałatkę pekińską i obiad. I jeszcze o 14,00 ma przyjść do mnie koleżanka na obiad

a potem idziemy na zakupy.
- jestem ubrana ładnie, uczesana i umalowana)
JAK SIĘ CIESZĘ ŻE POKONAŁAM ZŁE SAMOPOCZUCIE
