Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 1:14 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 6:43 pm 

Rejestracja: wt lut 26, 2013 4:49 pm
Posty: 6
Od czterech lat mam ten dylemat... Były chwile lepsze, ale tez i gorsze, tych drugich jest jednak więcej... Czasami mam wrażenie, że żyję w zupełnie innym świecie, nie tak wyobrażałam sobie życie z partnerem, małżeństwo... Od zawsze tylko ja zajmowałam się dzieckiem, domem, sprzątaniem, praniem... Nie powiem jak go poproszę to zrobi co trzeba ale tak żeby sam z siebie to rzadko... Gdzieś popełniliśmy błąd po drodze a ja nie wiem gdzie... Walczyłam o nas, o naszą miłość ale jak szybko przyszła tak jeszcze szybciej odeszła... Znajomi mówią dobry jest dla Ciebie, nie krzyczy, nie kłóci się, jest dla Ciebie dobry ale kurcze to nie o to chodzi... Ja nie jestem szczęśliwa, nie mam ochoty się przytulać, całować... Nic. Nie wiem może ze mną jest coś nie tak... Myślę że wielkie znaczenie miały wszystkie jego kłamstwa, mój mąż słynie z tego że jest kłamcą i oszustem i potrafi skłamać nawet z najmniejszą pierdołą... Ja już mu po prostu nie wierze w nic, straciłam zaufanie totalnie, nie wiem kiedy mnie kłamie a kiedy nie... Jest też strasznym manipulantem, potrafi mi wmówić że wszystko moja wina że nam się nie układa, że sobie wymyślam i takie tam, potrafi znęcać się psychicznie...
Ehhh, nie wiec co dalej robić, jestem już zmęczona tym wszystkim...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 7:05 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 13, 2009 2:49 pm
Posty: 6539
Lokalizacja: 53°42′N 19°58′E
Wiec jednak nie jest dla ciebie dobrym....
Mysle, ze teraz odpowiedziałas sobie sama na to pytanie. To ze ktos nie bije, nie kłóci się nie znaczy, ze jest dla kogos dobry.
Takie rzeczy to juz sygnał do tego, ze cos trzeba zmienic.

Ludzie patrzacy z boku, którzy sytuacji nie znają nie beda dobrymi doradcami, bo skoro widza, ze jest dobry, uczciwy i miły to beda sie zastanawiac czego ci jeszcze brakuje.

Przypomina mi sie sie sytuacja w rodzinie.
Idealna para, facet super extra i nagle bach! Rozwód... czemu? Znęcał sie nad rodziną. Nikt nic nie wiedział, bo żona sie nie chwaliła, bo czym tutaj sie chwalić, nie?
A jednak... decyzja podjeta i idealny mąż i ojciec wcale takie idealny nie był.

_________________
Piotruś *† 11 grudnia 2008r[*]
Michalina 11 grudnia 2009
Antosia 29 sierpnia 2013


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 7:40 pm 

Rejestracja: wt lut 26, 2013 4:49 pm
Posty: 6
Przyznaję się, że już przestało mi zależeć, nie staram się w ogóle... Wszystko ostatecznie pękło 14 lutego br w walentynki kiedy nic nie dostałam od męża :( nawet lizaka, żadnej czekoladki, nic.... Ja dałam czekoladkę, prezent kupiłam, a on nic, stwierdził że nie zdążył kupić... Od tej pory coś we mnie pękło, zapaliła się lampka nad głową, kurcze przecież to nie jest to, to jest jakaś pomyłka, chyba ktoś ze mnie drwi...
Najgorsze jest to, że kiedy już sobie coś postanowię, że odejdę od niego, że musimy się rozstać to z drugiej strony wmawiam sobie, że to może jest ze mną coś nie tak, że może faktycznie sobie wymyślam i się nakręcam...
Nigdy nie sądziłam że dorosłym człowiekiem mogą szargać takie zmienne uczucia, straszne to jest...
malgora83 dziękuję że mnie wspierasz, czuję że muszę się wygadać gdzieś, szkoda tylko że to musi być na forum :(


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 7:43 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Poranek to w związku chodzi o lizaka :?:
Jak mąż Cię okłamuje :?:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 8:08 pm 

Rejestracja: wt lut 26, 2013 4:49 pm
Posty: 6
Nie, nie chodzi o lizaka, tylko o gest, o pamięć, mógłby pokazać chociaż lizakiem że się stara...
Ooooo tyle tych kłamstw było że książkę można byłoby napisać, ostatnie które utkwiło mi w pamięci to to, że kilka tygodni temu dowiedziałam się że mój mąż miał siostrę która zmarła jako mała dziewczynka, bo była chora... Straszna tragedia to była dla rodziny (dopiero teraz mi opowiedział jak niechcący jego druga siostra się wygadała), nie wiem dlaczego to ukrywał, jesteśmy razem już prawie 9 lat, 7 lat małżeństwem, a o rodzinie zapomniał opowiedzieć.... Na przykład takie kłamstwo...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 8:25 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 13, 2009 2:49 pm
Posty: 6539
Lokalizacja: 53°42′N 19°58′E
Agacior to nie wiesz, ze czasem głupi lizak otwiera nam oczy.
Wszystko sie gromadzi, az w koncu pojdzie o pierdołe i cos w nas pęka.

Poranek to może nie tak, ze cie okłamał, może to dla niego zbyt bolesne, zeby o tym mowic.
Ja jestem w sytuacji podobnej. Moja koleżanka nie miała pojecia, ze straciłam syna. Urwał sie nam kontakt na jakis czas, potem sie pojawiła jak byłam w ciazy z córką, nie mówiłam o synu, ale tylko dlatego, ze to temat bolesny i nie chciałam jej obarczać naszymi problemami.

_________________
Piotruś *† 11 grudnia 2008r[*]
Michalina 11 grudnia 2009
Antosia 29 sierpnia 2013


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 8:29 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Może to było dla niego ciężkie przeżycie :?:
Ty się za bardzo nie nakręcasz czasem :?:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 8:37 pm 

Rejestracja: wt lut 26, 2013 4:49 pm
Posty: 6
Może było bolesnym przeżyciem, może nie było, nie wiem... W małżeństwie trzeba rozmawiać na każdy temat, nie uważacie że skoro nie powiedział mi o tak ważnym zdarzeniu to być może jest jeszcze kilka takich ukrytych prawd? Ja mu nie wierze już po prostu, z drugiej strony skoro mi tego nie powiedział to znaczy że nie do końca ma we mnie przyjaciela... Nie mówię że teraz kiedy nie jest za ciekawie, ale kiedyś na początku kiedy było lepiej... Dlaczego to ukrywał...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 8:44 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Nie oczekuj od faceta, że będzie nawijał, jak baba. :wink: Masz mu za złe, że ma swoje tajemnice :?:
Co Ty robisz, żeby być przyjacielem swojego męża :?: :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 9:22 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 13, 2009 2:49 pm
Posty: 6539
Lokalizacja: 53°42′N 19°58′E
A może poprostu szukasz ważniejszego powodu niż odmienne spojrzenie na aspekty życia?
Bo jesli chodzi o to, ze nie powiedział ci o zmarłej siostrze i moze ukrywac jeszcze coś, to naprawde szukanie dziury w całym.
Każdy z nas ma przeciez jakieś tajemnice.

Dla mnie wypalenie i brak miłosci do drugiej osoby są wystarczajacym powodem do zakończenia związku.

_________________
Piotruś *† 11 grudnia 2008r[*]
Michalina 11 grudnia 2009
Antosia 29 sierpnia 2013


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 9:58 pm 

Rejestracja: czw gru 18, 2008 2:01 pm
Posty: 3901
Lokalizacja: Newmarket, Suffolk, UK
poranek naprawde wspolczuje, bo juz przez to przechodzilam, ale - meczyc sie niby dla dopbra dziecka tak naprawde nie ma sensu bo to tylko pozory a bedziesz nieszczesliwa. skoro sie dusisz i meczysz w zwiazku to najlepiej zakonczyc to jak najszybciej. bedzie bolalo, owszem, ale z czasem wszystko sie pouklada. to, ze nie bije, nie awantaruje sie to akurat zaden powod - tak byc powinno w kazdym zwiazku. z drugiej strony klamstwa, przemoc psychiczna i brak zaufania to jednak powazne powody i wcale sie nie dziwie, ze nie chcesz dalej z nim byc....

malgora gratuluje fasolki :)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: wt lut 26, 2013 11:44 pm 

Rejestracja: ndz cze 15, 2008 2:52 pm
Posty: 916
Poranek kłamstwo, brak zaufania, przemoc psychiczna to ważne powody do tego, by zakończyć związek, ale czy u Ciebie one występują? To, że mąż nie powiedział Ci o stracie siostry to nie kłamstwo, a przemilczenie. Próbowałaś rozmawiać o tym, dlaczego Ci nie powiedział? Pytałaś o to, czy ma jeszcze jakieś tajemnice przed Tobą?
...wiadomo, że nie chodzi o lizaka, a o pamięć, ale skoro jest kryzys, nie możecie dojść do porozumienia, to czy prezent nie byłby w pewnym sensie jakimś fałszem( oczywiście wiem, że ewentualnie mógłby być pierwszym krokiem do pojednania).
... dziecko - tak, nie jest wystarczającym powodem do utrzymywania związku, w ktorym nie ma miłości, zaufania, a być może jest przemoc psychiczna - to z jednej strony, a zdrugiej będziesz się musiała zmierzyć z ewentualną tęsknotą dziecka za ojcem, z buntem przeciw sobie, wam, a wcale nie jest to takie łatwe ( wiem, bo co dzień patrzę na tęsknotę syna).
Jeśli naprawdę chcesz zakończyć ten związek, to - jeśli mogę coś doradzić - jak najszybciej ureguluj sprawy prawne, w tym widzenia dziecka z rodzicem nieopiekującym się nim na co dzien( to w takiej sytuacji będzie najlepsze dla dziecka).

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: czw lut 28, 2013 7:34 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 27, 2010 5:11 am
Posty: 7915
Lokalizacja: WLKP
Poranek rozstanie z mężem to nie tylko rozwód i basta - koniec wszystkiego!

Po rozwodzie wciąż będziecie mieszkać razem pod jednym dachem, więc właściwie co zmieni ten rozwód?..

Sprawy związane z podziałem majątku potrafią się ciągnąć podle długo - moi rodzice to przerabiali, a ja byłam świadkiem...

No i koszty - każda sprawa kosztuje. Wynajęcie adwokata też - jego obecność może okazać się przydatna przy podziale majątku, gdyby mąz sprawiał jakieś trudności.

Przemyśl sobie wszystko, zanim podejmiesz decyzję.

Nie jestem zwolenniczką męczenia się z kimś w związku przez całe życie, nie wyobrażam sobie czegoś takiego!!!!! To musi być horror być z kimś, do kogo czuje się taką obojętność! Ja umarłabym z żalu bez mojego męża. Mam 33 lata i wciąż jestem bardzo zakochana.

Decyzja jest niesamowicie ciężka w takich sytuacjach...
Ale chyba żadna z nas nie podejmie jej za Ciebie, możemy tylko z Tobą rozmawiać, pokazywać Ci tę sprawę z różnych punktów widzenia - sama widzisz, że prawie każda z nas pisze Ci innego posta.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: sob mar 02, 2013 10:18 am 

Rejestracja: wt lut 26, 2013 4:49 pm
Posty: 6
Dziewczyny faktycznie każda z Was radzi inaczej, ciężki nas los... Wiem że go nie kocham, jestem z nim bo boje się odejść, myślę że robiłby mi pod górkę ze wszystkim, formalności, dziecko itd. Zaufanie już dawno do niego straciłam...
Nie mieszkalibyśmy pod jednym dachem bo nie mamy wspólnego mieszkania, podziału majątku też by nie było bo nie ma go za wiele :)
Chciałabym się poczuć wolna w końcu wracać chętnie po pracy do domu, ale nie wiem jak to zrobić :?


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: sob mar 02, 2013 11:37 pm 

Rejestracja: sob lut 02, 2013 12:01 am
Posty: 111
Ja męża mam dobrego ale musiałam uciekać od ojca :( zaraz po maturze wyjechałam za granicę.
I nikt żadna siła nie zmusiłaby mnie do powrotu :!: wolałabym żyć biednie ale spokojnie bez awantur. Oczywiście do domu rodzinnego już nigdy nie wróciłam :wink: minęło 11 lat od tego). Od toksycznych ludzi zawsze odcinam się taką mam zasadę od 20 roku życia.

Ja też nie o wszystkim mówiłam mężowi o wszystkich brudach z rodziny -wiem że by zaakceptował ale nie miałam potrzeby. Tak samo zataiłam 1 poronienie żeby nie martwić jego.
Ale kochamy się i szanujemy :wink: On też 3/4 czasu poza domem kierowca Tira ale nie robię mu przesłuchań, nigdy nie sprawdziłam jego telefonu ponieważ uważam że miłości nie można kontrolować i być zaborczą. Albo jest miłość albo jej nie ma.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł: Re: odejsc?????
Post: ndz mar 03, 2013 2:25 pm 

Rejestracja: czw gru 18, 2008 2:01 pm
Posty: 3901
Lokalizacja: Newmarket, Suffolk, UK
MCH super, ze Ci sie w zyciu poukladalo dobrze - ale!! dlaczego zatailas poronienie? wg mnie mial prawo wiedziec.....

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Samotni rodzice

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra