Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 12:06 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1529, 1530, 1531, 1532, 1533, 1534, 1535 ... 1544  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Pomocy:(
Post: ndz paź 09, 2011 1:58 am 

Rejestracja: ndz paź 09, 2011 1:54 am
Posty: 2
Witam mam problem, dwa dni temu zaczełam mieć silne skurcze,przy oddawaniu moczu poleciało mi dużo krwi i wyleciało ze mnie skrzepy krwi i niewiem jak to nazwać zarodek dziecka ? byłam w 4 tygodniu ciąży,zdziwiłam się gdyż po tym wydarzeniu nie krwawie ,a czytałam że po poronieniu krwawienie trwa około tygodnia ,u mnie teraz wogule go nie ma . Nie poszłam do żadnego lekarza ani do szpitala za bardzo się boje od dwóch dni mam gorączke,ale krwawienia brak.Nie wiem co to oznacza? proszę o wasze zdanie!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 7:24 am 

Rejestracja: pn gru 13, 2010 12:58 am
Posty: 3533
NATYCHMIAST jedź do szpitala! Musi Cię obejrzeć lekarz.

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 10:04 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 04, 2009 12:28 pm
Posty: 286
Lokalizacja: bristol
Witam drogie Panie

nie wiem od czego zaczac. .............. w czwartek moja dzidzia poleciala do Aniolkow 5tc to bylo chyba samoistne poronienie ......... bylam na usg i pobieraniu krewi dla potwierdzenia i niestety juz jej tam nie ma niestety mieszkam w uk a oni tu maja srednie podejscie do tego wiec niema na co liczyc ze dostane cos na podtrzymanie ......... jest mi tak strasznie zle ......... lzy same cisna sie do oczu .........

mam 2 letniego synka , caly moj swiat.........

musze przystapic do Waszego grona ................

znalazlam polskiego lekarza w londynie w poniedzialek zapisze sie na wizyte mam nadzieje ze przygotuje mnie na ciaze ......... i bedziemy miec rodzenstwo .........



6.10.2011 - 5tc (*)
_________________

_________________
Obrazek

ObrazekMake a pregnancy ticker

usg polowkowe 29.04

moje gwiazdki * * * *


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 10:37 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 23, 2011 4:00 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Rydułtowy
witam Ulunia w naszym gronie o tej smutnej tematyce,ja też drugiego aniołka straciłam w 5 tc,i to 4 dni przed wigilia,pierwsze w 4 tc tydz po ślubie,wiem jak się czujesz,ja staram się ciągle o pierwsze narazie pół roku mineło,będzie dobrze,jeśli tam znalazłaś polskiego lekarza,to jest dobrze,z nami twój ból będzie mniejszy trzymaj się tam pozdrawiamy cię gorąco

_________________
moje aniołki **
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 1:49 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 04, 2009 12:28 pm
Posty: 286
Lokalizacja: bristol
nie bardzo wiem co mam zrobic....

stalo sie w czwartek 6.10 a dzis jest 9 .10 a ja mam takie lekkie bole podbrzusza ........ i nie wiem czy cos jest nie tak czy to tak bywa ze sie goi ........... ????????????jak do jutra nie ustapi to chyba do lekarza zadzwonie ..........

_________________
Obrazek

ObrazekMake a pregnancy ticker

usg polowkowe 29.04

moje gwiazdki * * * *


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 2:00 pm 

Rejestracja: śr sty 09, 2008 8:19 pm
Posty: 3284
Lokalizacja: Birmingham/UK
ulunia33 tak mi przykro.
Ja miesiac temu przez to przeszlam, tez tu w UK.
Od razu poszlam do szpitala, ale nawet mnie nie zbadali, ani usg. Usg dopiero po 4 dniach, to i tak szybko, bo sie miejsce akurat zwolnilo.
Ale u mnie nie bylo co ratowac, bo juz w pierwszy czy drugi dzien wszystko wylecialo, tzn. ja bym to nazwala mini-lozysko, bo struktura taka miesista :(
Po prostu zaczelam mocno krwawic i stalo sie.
Krwawilam tydzien. Bol jak przy miesiaczce, zmniejszyl sie jak wyleciala ta wieksza czesc.
U mnie powiedzieli, ze najprawdopodobniej to byla wada plodu i organizm tak zareagowal.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 2:41 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 04, 2009 12:28 pm
Posty: 286
Lokalizacja: bristol
Salma no wlasnie ta chora angielska sluzba niezdrowia.... wlasnie dzwonilam na oddzial do szpitala gdzie bylam i powiedzieli mi zebym wziela paracetamol , a ja jej na to ze skad ja mam wiedziec czy tam wsio ok , popytala i mowi ze jak nie przestanie to zadzwonic :((( co za narod, wzielam dwie nospy...........

_________________
Obrazek

ObrazekMake a pregnancy ticker

usg polowkowe 29.04

moje gwiazdki * * * *


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 10:51 pm 

Rejestracja: ndz paź 09, 2011 10:39 pm
Posty: 2
Lokalizacja: Kłodzko
Witam Was wszystkie ...
Już wiem co większosc z Was czuje... 12 godz temu lekarz stwierdził, że mój Płód obumarł... Dzis jest 10 tydz ciązy, a niestety straciłam Aniołka w 8 tyg ... Zabieg we wtorek... Żadnej z przyszłych Mam nie życzę widoku nie ruszającego sie płodu, nie bijącego serduszka na USG.. Boję się samego zabiegu .. Wiem, że dopiero po nim poczuję stratę jaką jest utrata "Anioołka"
Pozdrawiam.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz paź 09, 2011 11:14 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 23, 2011 4:00 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Rydułtowy
witaj Julia bardzo mi przykro,zabiegu się nie bój dostaniesz usypiacza i nic nie będziesz czułą jedynie po będą cię jajniki bolały jak na @,wiemy jak się czujesz i ty u nas w róznych etapach dziewczyny traciły swe aniołki ,ale niezależnie od tego jaki to był etap,był jednakowo bolesny z nami będzie ci lżej,zaglądaj do nas i napisz jak tylko poczujesz się źle,ja np dzięki dziewczynom się trzymam,straciłam 2 aniołki w jednym roku ,kiedy mi źle napiszę tutaj i dziewczyny zawsze mnie wesprzą,z tobą będzie tak samo,witaj wśród nas

_________________
moje aniołki **
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn paź 10, 2011 12:25 am 

Rejestracja: ndz paź 09, 2011 10:39 pm
Posty: 2
Lokalizacja: Kłodzko
Dziękuję monikaoles1983 . Czasem warto się podzielić z kimś "taką wiadomością " . Ważne by nie był to nikt z rodziny który Mówi: jestes młoda, jeszcze wszystko się ułoży" ... Tylko, że nie wiedzą jak to jest nosić w sobie martwe Dzieciątko.. Była to moja pierwsza ciąża, - oczywiscie gdy sie dowiedzialam - przerażenie !!! Oczywista WPADKA.. Po kilku dniach odruchowo zaczęło się głaskać brzuch... Mąż co wieczór calował na dobranoc, pytal czy ANIOLEK to czuje...? A teraz ? Pozostał strach przed nieznanym, przed zabiegiem.. Przed ewentualną kolejną ciążą.. NAJGORSZY DZIEN W ZYCIU .. czastka mnie umarła, a jutro (wtorek) zabiorą mi ją...Jak wy sobie z tym poradziłyście..? Jestescie Kobietami, które dla mnie są w tej chwili Takimi do których duużo mi brakuje. Mimo tego co Was spotkało potraficie ciepłym słowem wesprzeć inne...
Dobrej Nocy. pozdrawiam..
monikaoles1983 Nawet nie wyobrażam sobie jak się mozesz czuc..


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt paź 11, 2011 10:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 23, 2011 4:00 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Rydułtowy
Julka dawaj znać jak po zabiegu się czujesz,było tak jak mówiłam?buziaki

_________________
moje aniołki **
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: moja historia
Post: czw paź 20, 2011 8:33 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 16, 2011 5:26 pm
Posty: 108
Lokalizacja: wadowice
i mnie niestety to spotkało.
we wtorek poszłam na kontrolne badanie, wypadał 9 tydz, ale lekarz jak zobaczył na usg to od razu że niestety, ale dobrych wieści nie ma, skierował od razu do szpitala, wczoraj zabieg, dzisiaj wyszłam już do domu.....
mimo, że odbywało się to pod narkozą, ból po obudzeniu był okropny (psychiczny)
teraz nie mogę dojść do siebie, wciąż mam obraz dzidzi przed oczami, wciąż płaczę-i powoli staram się pozbierać.
naprawdę, żadnej kobiecie tego nie życzę.
pociesza mnie myśl (paradoksalnie) że jak miało tak być to lepiej żeby teraz, jak później.
oczywiście powoli próbujemy na własną rękę wszystko przemyśleć, szukać przyczyn, otrząsnąć się z tego.
i przede wszystkim-nie poddawać się w dalszym staraniu.
także, kochane Mamy-bo mimo wszystko nimi jesteśmy-najważniejsze-to się nie załamywać.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: poroniłam
Post: sob wrz 01, 2012 1:22 pm 

Rejestracja: sob cze 16, 2007 5:13 pm
Posty: 187
Witam - bardzo proszę o opinie i wasze podobne doświadczenia - ostatnia miesiączkę dostałam 30.07.2012 w tym cyklu postanowiliśmy starać się o kolejną dzidzie. 14.08 było jajeczkowanie ostatni stosunek przed jajeczkowaniem miał miejsce 11.08 miałam nadzieję że będzie ciąża - strasznie bolały mnie piersi jak przy pierwszej ciąży innych objawów nie miałam. Zrobiłam kilka testów przed i w dniu spodziewanej 30-31.08 miesiączki wyszły negatywnie. Dziś w nocy wstałam siusiu i miałam wykonać kolejny test a tu krwawienie do rana normalne, a teraz przez dzień bardzo obfite (zawsze miałam obfite pierwsze dni) ale mam wrażenie ze jest jeszcze mocniejsze ciemna gęsta krew i kilka skrzepów wielkości paznokcia i mniejszych wylecialo dól brzucha nabrzmiały jak przy miesiączce czy to mogło być poronienie - jeśli tak to jak to sprawdzić czy będzie potrzebny zabieg. Prosze o jakiekolwiek opinie


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob wrz 01, 2012 8:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2012 10:32 am
Posty: 1305
Lokalizacja: w-wa
Strasznie smutne te wszystkie posty :( współczuję Wam Kochane. Nasz Aniołek śpi na chmurce już od 24.12.2007, był to 6-7 tydzień ciąży, najpierw plamienie, potem silny ból i mocne krwawienie, wszystko zakończyło się zabiegiem..

Dominiczko, u Ciebie mogło dojść do samoistnego poronienia, często tak bywa, większość kobiet nawet o tym nie wie, że to przechodzi, bo zazwyczaj jest to we wczesnym stadium ciąży o której nawet nie wiedzą jeszcze. Mysle jednak, ze nie zaszkodzi jesli zglosisz sie do lekarza, On na pewno rozwieje Twoje watpliwosci. Ja Ci z calego serca zycze, zeby jednak nie okazalo sie, ze to poronienie - trzymam kciuki.

_________________
Tola ma sie urodzic 06 lutego 2013 i się urodziła :) 40tcObrazek
a juz sa
Zuza 24 stycznia 1994, 39tc
Tymon 23 stycznia 2010, 36tc
Anioleczek 24 grudnia 2007, 7tc (*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: PORONIŁAM
Post: ndz wrz 02, 2012 11:51 am 

Rejestracja: sob cze 16, 2007 5:13 pm
Posty: 187
Jeśli mogę zapytać na jakiej zasadzie lekarz może stwierdzić czy to było poronienie testy wyszły negatywnie a krwawienie się pojawiło wtedy co powinnam mieć @ i kiedy powinnam się udać do lekarza obecnie jeszcze krwawienie więc wizyta chyba odpada. Nie mam ani bólów mocnych czuję się jak przy zwykłej miesiączce jedynie to te bolące piersi, kilka skrzepów jednak czasem i świadomość że się właśnie w tym cyklu staraliśmy o dzidzię dają mi cień wątpliwości.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn wrz 03, 2012 9:10 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2012 10:32 am
Posty: 1305
Lokalizacja: w-wa
Dominiczko, najlepiej zadzwon do lekarza i przedstaw objawy i On Ci sam podpowie co najlepiej zrobic. Kiedy ja dostałam krwotoku, zadzwonilam najpierw po konsultacje, mowiac mu co i jak kazal natychmiast przyjechac - byla to wigilia - przyjechalismy i mimo silnego krwawienia zostalam zbadana i natychmiast wyslana do szpitala.. Nie zawsze Dominiczko staranie sie o Dzidzie w danym cyklu od razu wychodzi, bolace piersi tez nie zawsze sa objawem ciazy, wiec byc moze szczescie w nieszczesciu, ze to nie byla ciaza i co za tym idzie poronienie. Ale byc moze probowalo sie cos zawiazac i nie wyszlo, stad obfitsze krwawienie. Dlatego Dominiczko skonsultuj swoje obawy z Lekarzem.

_________________
Tola ma sie urodzic 06 lutego 2013 i się urodziła :) 40tcObrazek
a juz sa
Zuza 24 stycznia 1994, 39tc
Tymon 23 stycznia 2010, 36tc
Anioleczek 24 grudnia 2007, 7tc (*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 28, 2012 11:32 am 

Rejestracja: wt gru 27, 2011 12:27 pm
Posty: 99
Lokalizacja: Wodzisław Śląski, Sól
Witajcie,
w tym temacie jestem nowa. 2 tygodnie temu zrobiłam test ciążowy i wiadomo jaki był wynik - dziś mija 5 tygodni i 2 dni od zapłodnienia (znam dokładną datę). Niestety we wtorek na usg nie było widać pęcherzyka. Dostałam skierowanie na badania krwi - pierwsze badanie 310 mIU/ml, drugie 205... Dziś dowiedziałam się, że moje wymarzone dzieciątko "nie rozwijała się prawidłowo". Dostałam skierowanie na zabieg "residua post abortum susp.". Dziś jest piątek, pani dr powiedziała, że póki nie dostanę mocnego krwawienia mam stawić się w poniedziałek rano. Czy nic mi nie będzie? Nie byłam w stanie jej zapytać, niestety...

_________________
25.09.2012 [*] Nasz Aniołek (7tc.)

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 28, 2012 3:27 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 14, 2009 8:38 pm
Posty: 1679
Lokalizacja: USA
Dominiczko, jesli testy wyszly negatywne i dostalas okres w terminie, szanse ze bylas w ciazy sa praktycznie zerowe. Nawet nie ma sensu dzwonic do lekarza bo Ci powie to samo.

_________________
Obrazek

Obrazek
2 Aniołki, za ktorymi bardzo tesknie [*][*]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt wrz 28, 2012 9:31 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2012 10:32 am
Posty: 1305
Lokalizacja: w-wa
Natkom, bardzo mi przykro, wiem co czujesz... :( czy dostaniesz mocne krwawienie, czy nie, to zgłoś się do szpitala, bo powinnaś przejść ten zabieg dla swojego dobra i zdrowia. Fizycznie będzie wszystko z Tobą dobrze, psychika niestety uboleje :( trzymaj się Natkom.

_________________
Tola ma sie urodzic 06 lutego 2013 i się urodziła :) 40tcObrazek
a juz sa
Zuza 24 stycznia 1994, 39tc
Tymon 23 stycznia 2010, 36tc
Anioleczek 24 grudnia 2007, 7tc (*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz wrz 30, 2012 5:03 pm 

Rejestracja: wt gru 27, 2011 12:27 pm
Posty: 99
Lokalizacja: Wodzisław Śląski, Sól
Dzięki Iwosia. Wczoraj miałam zabieg. Dziś wróciłam do domu. Fizycznie trochę cierpiałam, bo jednak to jest zabieg, ale psychicznie bolało znacznie mocniej... Mimo to, szybko się zebraliśmy do kupy. Widocznie tak miało być. Niestety moje Kochanie mogłoby być chore lub coś w tym stylu, a mój organizm w porę wyczuł, że coś jest nie tak. No, muszę to sobie tak tłumaczyć, bo w przeciwnym razie osiwieję.


Wszystkie Dziewczyny, które straciły Maluszka! Damy radę i będziemy MAMUSIAMI!!! Nie dołować się!!! To lepsze niż staczanie się. Wiem co mówię. Kochałam, chociaż nie trzymałam za rączkę ani nie czułam ruchów. Ale trzeba żyć dalej i dalej pracować nad powiększeniem rodziny. I w żadnym razie nie zapominać o TYM pierwszym Aniołku.

[*] Mój Aniołek 25.09.2012

_________________
25.09.2012 [*] Nasz Aniołek (7tc.)

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1529, 1530, 1531, 1532, 1533, 1534, 1535 ... 1544  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra