Witam was! Prosze o pomoc. Otóż Miałam 4 miesięczną przerwe w braniu tabletek okres powinnam dostać ok 10 grudnia jednak go nie było. Ok 13 grudnia miałam brązowe czerwone plamy myslalam ze to okres wiec wziełam pierwsza tabletke opakowania. Poszłam do ginekologa jednak powiedział ze ciąży nie ma. Czy jest mozliwość ze to było zbyt wczesnie zeby wykryć ciąze? czy od poczatku ciązy ginekolog potrafi wybadac zmiany w jajnikach czy na usg? Teraz caly czas biore tabletki. Nie zrobiłam 7-dniowej przerwy miedzy opakowaniami i teraz mam jakby okres takie brozowo-czerwone plamy, krwawienia. Czytałam, żę tak często jest i ze powinnam była zrobic ta 7 dniowa przerwe, teraz to juz po fakcie. Z drugiej strony czytałam gdzies ze takie objawy maja kobiety w ciąży, tylko ze ja nie mam po za tym żadnych objawow. CO mi radzicie w tej sytuacji? Pozdrawiam

to zależy jaki to początek
niektórzy są bardzo zdolni,niektrzy nie wykryją nawet 6tygodniowej ciąży
a dlaczego myślisz,że to może być ciąża,takie przerwy i plamienia to normalne przy tabletkach,sama je miałam
pierwszą tabletkę wzięłaś 13 grudnia tak ? i bierzesz je ciagle do dnia dzisiejszego ?
Powiem Ci,że ja mam od zawsze długie cykle tzn 34 dniowe,nie brałam ciągle tabletek tak jak jest w blistrze tylko brałam ich więcej i miałam plamienia.
Pamiętaj że takie przerwy mieszają w hormonach trochę i plamienia się pojawiają czy też dziwne miesiączki,jeśli jesteś w ciąży tabletki nie zaszkodzą,są osoby które zaszly w ciąże biorąc tabletki i dowiadują się dopiero po kilku miesiącach o tym pomimo,ze nadal je biorą.
Ale wydaje mi się,że ciąży w twoim przypadku niema