tak sobie siedzę i dumam że może warto by było popisać razem jedne mamy doradzą drugim jak to na tym etapie rozwoju u nas było inne powspominają i ponarzekają pozachwycają się obecnym etapem rozwoju swoich pociech

tak się składa że ja mam dwie córki z lipca jedna z 21 a druga z 19

_________________

witaj marlenka ,chetnie poslucham rad dziewczyn.jak twoje corcie jak mala tez ma bunt 2 latka .jak radzisz sobie z tym??

_________________
Kati

witajcie:)
mamcia mam synka też z 19:) tylko dużo młodszy:)

_________________
Nasz kochany Filipek

hej dziewczynki

kati no własnie bunt dwulatka i nie wiem jaki jeszcze jak ma dzien to wyje o wszystko a jak nieraz to złote dziecko


alenka no dwa lata młodszy jak synek się chowa ? ja wciąż nie mogę uwierzyc że u nas ten czas maluszka juz minął i nie wroci uwielbiam takie maluszki

_________________

chowa się super:) aż boję się chwalić, by nie zapeszyć..takiego dziecka nawet bym sobie nie wymarzyła..żadnych kolek, pleśniawek, ciemieniuchy..super śmieję się, że wynagradza mi poród:)
piszesz, że uwielbiasz takie maluszki, a ja nie mogę się doczekać takiego cwanego dwulatka, choć pewnie wtedy zacznie się thriller w sumie każdy etap dzieciństwa naszych maluchów jest wyjątkowy..ja się swoim zachwycam, każdymi jego małymi postępami i już czekam na następne,a później zatęsknię za takim bobaskiem

_________________
Nasz kochany Filipek

witam moje malenstwo niby z 29 czerwca ale od poczatku jestem z lipcoweczkami i lipcoweczka sie czuje moj maluch tez super sie chowa, pieknie je i spi tytlko czasem ma "humorki" nie bede mowic kto go rozpuscil i roznosil

_________________

Witajcie
Moja gwiazda jest z 16 lipca (2010), co prawda mam też synka...z prawie lipca bo z 23 czerwca (2007)

widzę że nas coraz więcej co mnie bardzo cieszy


marta0307 to córcia troszkę ponad roczek a synek 4 latka tak? i jak u was z zazdrością np?


siasia u ciebie to ja się pomyliłam myślałam że bedzie dziewczynka ale gratuluje syncia prawie się chłopak załapał na lipiec a jak starsza pociecha?


alenka to poród taki ciężki ? moje obie panny też na szczęście bez kolkowe byly
pewnie że każdy wiek ma swoje piękne chwile i swoje minusiki trzeba dać dzieciom dorostać ... ehhh ale mnie takie malusie babelki rozczulają nie wiem czemu wciaż wspominam jak moje były takie małe ciągneły cyca i patrzyły tym swoim wzrokiem maślanym


u nas chorobowo niestety znaczy dziewczyny ok tylko ja kiepsko jak mnie złapało to puścić nie chce a już prawie głos straciłam

_________________

no poród źle wspominam..pierwsza próba wywołania- straciłam przytomność..przy drugim wywołaniu- przebicie pęcherza, prawie 3 godziny partych, mały się źle ustawił i próbowano w czasie skurczów wyciągnąć go za główkę, nie dałam rady i półprzytomną zabrano na cesarkę..trwało to od 9 rano do północy..długo dochodziłam do siebie, pierwszego dnia po porodzie nie pamiętam, leżałam na morfinie i nie kontaktowałam..ale już po wszytskim

mnie teraz powiało..ehh...mam szczęście do powiań. wystarczy, że mi wczoraj wiatr wiał w plecy i już mnie dziś wykręca. Bardzo łatwo łapię to świństwo, odkąd kiedyś mnie tak powiało, że mi mama pomagała z łóżka wstać, nie dałam rady głowy trzymać, tak teraz łapie mnie przy byle okazji.

_________________
Nasz kochany Filipek

a mama z 19 lipca może byc

cześc Marlenko....nie wiem czy starczy mi jeszcze tu czasu, ale dla Ciebie wszystko.....

poza mną - lipcówką mam jeszcze mój mały urodzinowy prezent ( pyskaty i łobuzujący ale i tak go uwielbiam) 20.07.2009- Mateusz i trochę wiekszy choć tez pyskaty lutowy gagatek z 2006 roku

_________________

Witajcie

No i mama mi się rozchorowała. Jutro na szczęście mąż może z rana zostać z małą, ja się urywam z pracy o 12.. Środa pod znakiem zapytania... Dobrze, że mąż może sobie pozwolić na zostanie w domu.
My popołudnie w domku rodzinnie. Co u nas jest naprawdę rzadkością.
Dzieci już od ponad godziny śpią a ja skończyłam prasować.

Mamcia21 zdróweczka dla was! I uwierz albo nie...u nas nie było zazdrości... Bałam się jej strasznie a tu niespodzianka. Odkąd Majcia sie urodziła Jakubek jest wpatrzony w nią jak w obrazek...ze wzajemnością
Alenka poród masakra. Ja pierwszy poród miałam jak z bajki... kilka godzin i synek na świecie. Drugi poród...32 godziny :/

łooo matko
aż mi się parte przypomniały...brrrr

_________________
Nasz kochany Filipek

Hej:) Ja oficjalnie tez jestem lipcówką,chociaż tak na serio przez cc urodziłam wcześniej,

_________________

http://www.garnek.pl/asia20/a

witajcie dziewczynki

marlenka moja podobnie wrzask o wszysko i rzucanie po ziemi .zdroweczka zycze

alenka wspolczuje ci porodu moj porod zaczol sie sn a zakonczyl sie cesarka

moja nicola jest z 10 lipca starsza z 11lutego 2001

czesc Monika co u was ?

witaj siasia

witaj marta0307

witaj achatinka

_________________
Kati

Hej dziewczyny
ja zawsze miałam termin na początek miesiąca a moje dzieci 6 dni wczesniej sie rodziły wiec z lipcówki i kwietniówki zostałam marcówką i czerwcówką

ale bedę zagladać jesli można

hej mamcia to i ja dołączam bo mój najmniejszy skarb z 27 lipca co ciekawiej tak jak ja

_________________

Marcelina -14 lat
Jaś- 7 lat
Wojtek- 5 lat

No i mamy... Babcia przez co najmniej kolejne dwa dni musi być w domu :/
Dzisiaj byłam już o 12 z pracy... Poszłam po 15 po synka do przedszkola...a tam bunt bo jeszcze nie chciał wracać. Więc moja Gwiazda poszła do dzieci się bawić... i po 15 minutach musiałam dwójkę dzieci z przedszkola wyciągać.
Co ciekawie...Mój smyk jest w przedszkolu prywatnym, z racji, ze do państwowego zabrakło miejsc <masakra u nas z państwowymi przedszkolami jest> a tu telefon, że miejsce się zwolniło... Ale kalkulując po tych podwyżkach nie płacimy dużo więcej a mamy sporo więcej w cenie... Więc zrezygnowałam i niech mały chodzi do przedszkola, w którym pięknie się odnalazł.

Moje maluchy zasnęły...dzisiaj przy toy story... Po wypłacie muszę jakieś książki z bajkami kupić, bo już wszystkie przeczytaliśmy po dwa razy...

A co tam u was>

cześć babeczki

moniś buziaczek dla ciebie

emi mojje gratulacje najmłodszej pociechy to trzeci raz młoda mamusia jesteś
a jak tam córcia duza panna z niej już pewnie


marta u nas zazdrość się trochę później zaczęła niz jak pojawienie sie małej w sumie teraz czasem sie nasila a czasem jest pięknie ale takie to życie z więcej niż jednym dzieckiem moje mają podobne charaktery wiec się zcierać muszą a jeszcze mama im poszła do pracy więc czasu dużo mniej i pewnie to też ma duży wpływ niestety

kati trzeba przetrwac innej mozliwości chyba nie ma nie
choc u oksanki łatwiej było stłumic napady judysia moze wyc nawet 2h nie przeszkadza jej to ze sama w pokojju zostaje poprostu musi rozładować złośc i tyle


achatinka gosiaczek zapraszamy im nas więcej tym lepiej

gosiaczek a jak duze masz dzieciątka ?


alenka to wrażliwa jestes na takie zawiania jak wiatr ci w plecy 3wystarczy współczuje bo teraz takie pogody ze bardzo łatwo o takie zawiania ;(


mnie dalej choróbsko trzyma niestety ale ponieważ dziś miałam dzien wolny to zamiast sie wyleżec to umyłam prawie wszystkie okna zostało mi jeszcze tylko to w kuchni firany poprałam powiesiłam potem 3h na spacerze więc troche roboty miałam i nic sobie nie poleżałam zreszta przy dzieciach to same wiecie jak sobie mozna poleżeć w chorobie

_________________

Mamcia z kim mała zostawiasz jak jesteś w pracy?

marta z niania niestety babć do pomocy niestety nie mamy a żłobka u nas nie ma .

dobrze że miałaś taką możliwość żeby z pracy wczesniej wyjść bo u mnie tak niestety nie ma

wielu rodzicom bardziej się opłaca teraz prywatne przedszkole niż państwowe ja wyboru niestety nie mam

_________________