mój poród trwał 3 dni
poród w 38tc, wywoływany
w
piątek rano zostałam przyjęta do szpitala,
ok godziny 13 podano lek na wywołanie
godzina 16 zaczęły się skurcze
godz. 19 skurcze były już bardzo bolesne, co 10min,
godz.4 skurcze trochę spowolniły i udało mi się zasnąć, rozwarcie na dwa palce,
cała
sobota skurcze mniej lub bardziej regularne, średnio bolesne, brak postępów w rozwarciu
niedziela godzina 14 - druga porcja leku na wywołanie
godz. 16 bolesne skurcze co 7 min,
godz. 20 odeszły mi wody i przeniesiono mnie na salę do porodu rodzinnego, rozwarcie nadal na dwa palce,cała noc męczarni i tak silnego bólu, że prawie nic nie pamiętam (podobno byłam wściekła i wygadywałam głupoty

)
poniedziałek godz. 6 badanie, rozwarcie 4cm i zielone światełko dla znieczulenia zewnątrz oponowego
godz 9. znieczulenie i błogi sen
godzina 14 rozwarcie na 9cm
godz. 15 przemy
godz. 15.06 Maksio przyszedł na świat
trochę się umęczyłam ale szybko zapomniałam
