Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 11:37 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr sty 12, 2011 8:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 03, 2010 5:46 pm
Posty: 2668
Lokalizacja: Wrocław,Southampton UK
Amen:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt sty 14, 2011 10:03 pm 

Rejestracja: wt sty 16, 2007 11:47 am
Posty: 273
Tak sobie czytam Was i już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć :( Ja również miałam pierwszą cesarkę 3 lata temu. Oczywiście nieplanowaną tylko z powodu chyba (bo do końca nie wiem) komplikacji porodowych.
Trafiłam do szpitala z przymusu, tzn ginka mnie wysłała bo byłam 5 dni po terminie a nic się nie działo. Więc w piątek rano trafiłam no porodówkę gdzie po zbadaniu przez lekarza dowiedziałam się że nie tylko nie mam rozwarcia a nawet skróconej szyjki. wszystko pozamykane na 4 spusty. Następnie zrobiono mi USG ponieważ na pierwszym KTG wyszło że Maleństwu co parę sekund przestaje bić na chwilkę serduszko (oczywiście zamarłam) i na tym usg wyszło że raczej wszystko jest w porządku, no ale wszystko wyjaśni się po porodzie. A i przy tym wszystkim dowiedziałam się że Malutka waży (pamiętam jak dziś )- 4.368! I tak sobie przeleżałam do poniedziałku słuchając porodów innych kobiet. W pon. nadal nic się nie działo wiec lekarz
zadecydował że złożą mi jakiś cewnik balonik po którym to we wtorek miałam już rozwarcie na 3 palce :) No i się zaczęło :) dostałam jakąś tabletkę i pojawiły się skurcze :) Na nic jednak moja radość bo po za tymi skurczami i tym rozwarciem nic się konkretnego nie działo. Następnie po ok 5, 6 godzinach dostała zastrzyk po którym to miałam najpóźniej w godzinę urodzić moją córeczkę. Wiec minęła sobie 1 godz, potem 2 a tu oczywiście lipa, nadal rozwarcie nie postępuje a skurcze nie do wytrzymania, i wreszcie lekarz zadecydował o cc.
I dzieki temu mam córeczkę :) Melka w chwili porodu miała 55 cm i ważyła 4.500 kg :shock: :shock: :shock: .
Teraz ponownie jestem w ciąży, i lekarz do którego chodzę wogóle nie wspomina o cc, nie daje mi możliwość wyboru. Ja oczywiście marzę o porodzie naturalnym ale przeraża mnie perspektywa przejścia przez to samo, czyli wykańczający fizycznie i psychicznie długi poród naturalny który kończy się równie ciężką operacją czyli cesarskim cięciem.
Pamiętam że dziewczyny po porodzie nawet ciężkim sn, czy też po planowanej cc bardzo szybko dochodziły do siebie, a mi ciężko było wydobrzeć :( Teraz będę mieć synka, i martwię się że on też będzie ogromny lub nawet większy od Melki a lekarze będą mieć to w d... i będą mi kazali rodzi sn i nic z tego nie wyjdzie i na koniec zadecydują o cc :(
Nie wiem jak mam rozmawiać z moim ginem a na temat cc,( tak żeby mnie nie olał) wiem ze lekarze nie cierpią jak im się coś rozkazuje, wymądrza lub żąda czegokolwiek. A może to jeszcze za wcześnie by rozmawia już o porodzie?
poradźcie coś kochane ...

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sty 15, 2011 12:53 pm 

Rejestracja: pn paź 11, 2010 11:12 am
Posty: 328
Powiedz w prost ,że masz wybór i jednak chciałabyś się zdecydować na cesarskie cięcie. Podczas pierwszego porodu były komplikację więc nie chcesz przechodzić przez to samo. Lekarz musi znac Twoją opinie i to uszanować. Twoje prawo i Twoja decyzja


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sty 15, 2011 1:53 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Irminka a może zmień lekarza, na takiego z którym będziesz mogła otwarcie porozmawiać o swoich obawach :?:
Rzeczywiście sporą córeczkę urodziłaś :!: :shock:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sty 15, 2011 2:04 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 03, 2010 5:46 pm
Posty: 2668
Lokalizacja: Wrocław,Southampton UK
albo niech sam rodzi


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob sty 15, 2011 2:25 pm 

Rejestracja: wt sty 16, 2007 11:47 am
Posty: 273
Agacior dokładnie Mała to był mega gigant :) Sama jestem szczupła i mąż również i w rodzinie raczej dzieciaczki tak ok 3 kg ważyły a tu taki kloc. Dla wszystkich w rodzinie jej waga to był szok.

hany81 oczywiście spróbuję, ciekawe jak zareaguje, On pracuje w tym szpitalu w którym rodziłam Melkę,

fabienka ale fajnie by było :)

Dziewczyny troszkę mi się humor poprawił bo w mojej okolicy (tak ok 60 km od mojej miejscowość) został otwarty nowy szpital :D Wczoraj w nocy weszłam na ich stronkę i troszkę poczytałam a dziś rano zadzwoniłam i po rozmowie z przemiłą Panią jestem zdecydowana żeby tam rodzic :) Może tym razem będzie lepiej :P Kudrę jakaś nadzieje chociaż jest ... :lol2:

pozdrawiam

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lut 03, 2011 11:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 18, 2008 11:16 am
Posty: 134
22 stycznia 2011 urodziłam córeczkę siłami natury po CC wykonanym w lutym 2009. Nie wyobrażałam sobie innego porodu, dlatego pokusiłam się o położną. to był strzał w 10. Rodziłam aktywnie a nie w pozycji leżącej, nie byłam stale podłączona pod ktg bo położna dbała o to aby co chwila sprawdzać tętno dziecka. Parłam zaledwie 20 minut i dzieciątko pojawiło się na świecie. cały poród trwał 3 godziny 2o minut i zakończył się małym nacięciem (położna od razu mówiła że nie będzie dało się chronić krocza). Dziecko od razu przy piersi, ja poszłam pod prysznic po kilku godzinach. Dlatego namawiam do porodu SN!!!!!!!!!!!

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lut 03, 2011 8:27 pm 

Rejestracja: wt sty 16, 2007 11:47 am
Posty: 273
eli29 ale szczęściara z Ciebie - poród idealny :) zazdroszczę :D
Szkoda że nie każda z nas może taki przeżyć :(


Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lut 03, 2011 11:29 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 29, 2010 2:06 pm
Posty: 8320
Lokalizacja: PL
eli - gratuacje :) to moje marzenie :roll:
irminka- - wspolczuje przezyc, faktycznie moze lepiej zmienic doktorka na kogos kto choc wyslucha ? :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lut 06, 2011 5:17 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 06, 2007 10:03 am
Posty: 2483
Lokalizacja: Poznań
Irminka, doskonale Cię rozumiem, ja też miałam CC po 10 godzinach spędzonych na łóżku porodowym. Rozwarcie robiło się bardzo powoli, ale w końcu miałam pełne i nawet parę razy parłam, ale młody nie schodził w dół kanału rodnego, bo zrobił sobie szelki z pępowiny, jak to określiła położna.

CC miałam w grudniu 2008, teraz mam termin porodu na początek kwietnia i też mam takie obawy jak Ty, tym bardziej, że moja lekarka powiedziała mi ostatnio, że szyjkę mam tak pancerną, że przedwczesny poród mi nie grozi, a dzidzia może być większa niż synek.

Ale ona na szczęście daje mi wybór i jeśli będzie zwarta szyjka, a dzidzia spora, chyba wybiorę cc, choć marzy mi się sn...

_________________
ADAŚ:)
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lut 06, 2011 8:30 pm 

Rejestracja: pn paź 11, 2010 11:12 am
Posty: 328
No tak prawdę mówiąc to na pewno po naturalnym kobieta czuje się lepiej i szybciej dochodzi do siebie ale niestety nie zawsze tak jest ;).


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 09, 2011 12:40 pm 

Rejestracja: śr paź 19, 2011 11:49 am
Posty: 38
Lokalizacja: Duszniki Zdrój
Witam,

Ja również jestem po CC w 2008 roku, poród ciężki ... Wywoływany po terminie .. Od rana kroplówka o 12 już rozwarcie pełne skurcze coraz większe ... Aż o 16 wylądowałam na stole bo mały się zaklinował... Urodzony w zamartwicy. Ja po CC nawet w miarę ból nieziemski ale wstałąm i tak dość szybko bo spieszyłam do małego....

Teraz jestem znowu w ciąży poród początek czerwca i też się obawiam porodu SN i wolała bym CC ale nie wiem czy dadzą mi wybór... NA czcęście lekarz który tak nas załatwił przy pierwszym porodzie już tam nie pracuje....

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 09, 2011 12:47 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Kasia_103 dlaczego uważasz, że lekarz Cię załatwił :?:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 09, 2011 5:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 09, 2006 11:28 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Wrocław
Miałam cc 2 lata temu i jak czytam,że was cieli po paru godzinach cierpienia albo jak miałyście inne problemy to się dziwię...
Poszłam na porodówkę po 9,00 najpierw ktg i inne badania,dali mi oxy bo byłam w 41 tyg a nie miałam żadnej akcji porodowej.W ciągu 15 minut dziecku zanikało 3 razy tętno,więc lekarz zadecydował od razu cc.
Nie mogli mi się wbić w kręgosłup to miałam znieczulenie ogólne.Następnego dnia bolał mnie szew jak wstawałam pierwszy raz z łóżka,ale po godzinie już chodziłam i miałam się dobrze.Położne dawały tabletki przeciw bólowe,ale ja ich nie potrzebowałam :D
Niestety po 2 tygodniach rana mi się otworzyła i czasami nadal ją czuję...nie wiem jak to będzie z drugim porodem..chcemy się starać o drugie dziecko w przyszłym roku

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 09, 2011 5:49 pm 

Rejestracja: śr paź 19, 2011 11:49 am
Posty: 38
Lokalizacja: Duszniki Zdrój
Agacior Uważam tak bo lekarz który mnie prowadził chciał żebym o 14 miała cesarke jeżeli nie urodze sama. Ponieważ miałam nadciśnienie i obrzęki ... No i o 14 była zmiana lekarza i położna i lekarz stwierdzili że dam sobie rade sama .... Około 16 zaczęło spadać tętno małemu ale ten mimo wszystko chciał żebym sama urodziła ... Skakali mi po brzuchu próbował swoich metod .. Nawet próbował go "wyssać" przez co zrobił małemu krwiaka na główce... Po czym w końcu stwierdził że tniemy jak małemu całkiem spadło tętno. Mały urodził się w zamartwicy zaczął oddychać dopiero w 10 minucie. Po czym na obchodzie zapytał mnie :
- Wie Pani dlaczego miała Pani cesarkę ?
Ja byłam jeszcze w szoku i ledwo żyłam i powiedziałam że nie wiem, a on do mnie z tekstem :
- Bo jest Pani za gruba ...
No myślałam że wyjdę z siebie pomyślałam sobie tylko to na ciul czekałeś do końca ... Gdzie mały leżał 4 dni w inkubatorze wycierpiał swoje jak widziałam jak wbijają mu się w główkę po prostu myślałm że umre....
Miałam go koło siebie dopiero na 7 dobę.
Dla mnie to był bardzo ciężki okres!
I boje się tego samego.
Nie chce żeby moje maleństwo znowu przechodziło to samo....
NIe chodzi już o mnie tylko to co Oni wyprawiają jak traktują ludzi... ;(

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 09, 2011 6:36 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Kasia nie będę się wypowiadać na temat "procedur" medycznych, ale podejście lekarza rzeczywiście powalające :evil: Współczuję :-{:

Nie wiedziałam, że grubsze kobiety mają problem z porodem :roll:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 10, 2011 12:58 pm 

Rejestracja: śr paź 19, 2011 11:49 am
Posty: 38
Lokalizacja: Duszniki Zdrój
Agacior ja też nie wiedziałam... Dowiedziałam się po fakcie gdzie widziałam większe kobiety które rodziły w Sn a że u mnie się tak zdarzyło to najlepiej zwalić winę na Pacjentkę przecież lekarze nie popełniają błędów.
Mam tylko nadzieje że ten poród będzie inny.

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lis 14, 2011 1:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 09, 2006 11:28 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Wrocław
Co za lekarz...
moja koleżanka w obydwu ciążach dużo przytyła,nawet przy drugim porodzie ważyła ponad 100 kg i urodziła sn :roll:

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lis 29, 2011 11:56 am 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: wt sty 02, 2007 4:58 pm
Posty: 5721
Lokalizacja: Wielkopolska
Witajcie,
ja miałam pierwszą cesarkę w 2008 r. Dziecko było duże, moja lekarka mówiła, ze będzie cięcie. jednak w tym czasie kiedy trafiłam na oddział nie było jej - w efekcie dostałam oksytocynę, po niej 17 h skurczów i zero rozwarcia - a potem decyzja o cc, bo poród nie postępował, a nawet jeśli - młody zaklinowałby się w kanale rodnym... To było dla mnie wtedy wybawienie.
Teraz mam planowane cc na 17.01. Jako wskazanie "liczne ingerencje w jamie macicy" - 3 razy poroniłam + jedna cesarka. No dziecko będzie większe, niż pierwszy syn. naprawdę bałabym się, gdyby mi kazano po tamtych przejściach rodzić sn.

Naprawdę po pierwszej cesarce kobieta ma już wybór? Skąd o tym wiecie?

_________________
Obrazek
Obrazek
28.12.2006 [*], 17.12.2009 [*], 28.12.2010 [*]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt lis 29, 2011 10:33 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 04, 2011 3:39 pm
Posty: 903
Lokalizacja: Kraków
Martita pisze:
Naprawdę po pierwszej cesarce kobieta ma już wybór? Skąd o tym wiecie?


Pewnie zawsze może żądać cesarki ze względu na poprzednią, ale jak nie ma przeciwwskazań i wszystko jest na tak to jak najbardziej może rodzić sn i nikt jej do cc nie zmusi ;) Choć zapewne będzie pod bardziej czujnym okiem lekarzy niż przy kolejnym porodzie sn.

A wiemy - z doświadczenia innych mam, wypowiedzi lekarzy, położnych.

_________________
ObrazekObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra