jak zrobilam w czwartek test, ktory wyszedl negatywnie, jakos to znioslam-smutno mi sie zrobilo. Ale stwierdzxilam ze jak nie teraz to za miesiac sie uda-moj kochany mi to powtarza.
do dzisiaj bylo spoko, nie myslalam o tym nawet
ale dzisiaj to mam tak paskudny nastroj....najchetniej polozylabym sie i nie wstawala z lozka

nie możesz się poddawać, poza tym musisz być uśmiechnięta i szczęśliwa jak chcesz bobaska

_________________

dzieki maleńka
na prawde probuje, ale jakos mi nie wychodzi

pomyśl, że za kilka dni będziesz próbować znowu

_________________

hehe...noo w sumie tak
jutro chyba ide do gina po wynik cytologi
mialam dzisiaj zrobic test, ale zrobilam w czwartek, bo nie moglam sie powstrzymac.
a moze zrobic tez jutro?bo gin sie bedzie pytal o wynik

betti25 - nie ma sensu, po co masz się znowu załamywać jedną kreską?

_________________

moze i masz racje
juz swiruje

im bardziej ktoś chce, tym trudniej to wychodzi - ja wrzuciłam na luz - co ma być to będzie

_________________

jakos mi ciezko tak sie wyluzowac...

wiem, rozumiem Cię w 100% ale musisz próbować, Kochana

_________________

oki spróbuję, ale jakoś nie wiem czemu czuję że jednak jest fasolka...nigdy takiego czegos nie czulam
ty mi mowisz zebym sie nie ludzila,aby sie nie rozczarowac
Ale jakos nie moge .... lekarz mowi ze jestem zdrowa itp, ale ten bol w podbrzuszu mnie dziwi
nie wiem juz sama co mam o tym myslec
sorki ze cie tak zameczam,ale nie mam z kim o tym porozmawiac

też mam dziwne bole....
jutro robie teścik...
mam nadzieje, na pozytywa
uda nam się... zostaniemy mamami zobaczysz...

Kochana, jeśli podejrzewasz u siebie fasolkę to może zrób badanie krwi w laboratorium?

_________________

nie wiem, moze jeszcze jutro zrobie tescik domowy..hmmm

no to zrób, napisz nam rano jaki jest wynik

_________________

odezwe sie wieczorkiem, bo tescik zrobie chyba w pracy, bo nie kupilam dzisiaj testu.trzymajcie kciuki aby byly 2 kreseczki

TRZYMAMY

Trzymaj też za mnie

oki trzymam kciuki za nas wszystkich

witam. Otóż mój problem wygląda następująco - biore już od długiego czasu tabletki antykoncepcyjne. Okres ZAWSZE dostawalam na 4 dzień po odstawieniu, tym razem dostałam dzień później, był skąpy i trwał 1 dzień, potem kolejny dzień to plamienie. Kilka dni po tym na wieczór znów plamiłam ale tak dziwnie, tzn wyglądało to jak czysta krew ale nie taka miesiączkowa tylko inaczej, tak jakby krew z rozciętego palca. Trwało to tylko wieczorem, rano już nie było po nim śladu. Zastanawiam się czy mimo tabletek mogłam zajść w ciąże.. przed tą dziwną @ bardzo bolały mnie sutki. Teraz zauważyłam u siebie białą wydzielinę, jest jej dość sporo, bolą mnie całe piersi, strasznie dużo śpię, no i przytyłam ok.1-2 kg :/ wiem że pewnie poradzicie mi zrobić test, ale najpierw chciałabym znać Wasze zdanie czy to w ogóle możliwe? bo mi się wydaję, że nie. Choć ziarno niepokoju zostało zasiane..
zapomniałam jeszcze dodać, że ostatnio mam często gazy ale jak idę do ubikacji to pojawiają się zaparcia.. i dość często boli mnie podbrzusze.

ps. nie wiem czy to ma jakiś wpływ ale przed @ byłam chora i brałam przez 5 dni lek Biseptol. Tzn pewnie wpływ mógł mieć np na to że się okres spóźnił, ale wiele razy brałam antybiotyki i tak nie reagowałam..

Przeziębienie i leki mogą mieć wpływ na ilość i wygląd krwawienia... Ale żeby mieć pewność najlepiej zrobić test ciążowy z moczu albo krwi...