Witam.W styczniu miałąm okres 27,jakies 1,5tyg. pozniej kochałam sie z mężem z wytryskiem w środku.W lutym oczekiwany na 27 okres sie nie pojawił dostałąm go dopiero 7 marca.No i znowu teraz w kwietniu myślałm ze znowu bedzie w terminie 7 a tu nic az do wczoraj kiedy to zaczełąm miec brązowe plamienia ale delikatne i niewiem teraz czy to ciąza.Robiłam juz trzy testy ale są negatywne.Okresu nie ma jak nie było tylko brązowe a czasem i ciemne zabrudzenia.

Może nadżerka...torbielik...poronienie...dlaczego nie pójdziesz do gina ?nie zrobisz badania z krwi tzn słynnej bety która daje 100% pewności skoro testy negatywne ? a moze i ciąża tylko coś sie dzieje i mozesz potrzebowac cos na podtrzymanie...tutaj nikt nic więcej mądrego Ci nie napisze..a może byc juz zapózno jak nic nie zrobisz..mialam poronienie i żałuje ze zamiast jechac do szpitala łykalam nospe i czekalam az sie wszystko wyciszy...wyciszyło sie aż wylądowałam na zabiegu..i ciąże straciłam.
Pozdrawiam.

_________________


Karolek 01.01.2010.r. 2970/51cm/18.10

nie wiem.ale ja mam inny problem . moze ktos doradzi co to. 27 marca 2010r dostalam miesiaczke trwala 2 dni. w 19 dniu cyklu dostalam dziwnej wydzieliny. przez 2 dni byla brazowa i gesta. wczoraj pojawila sie krew a dzis takie delikatne plamienie jasna braz - bezowa. do miesiaczki mam czas. moje cykle wynosza gdzies 30-wiecej. nie wiem czy to jest tzw plamienie implantacyjne. to trwa 4 dzien i tylko cos czasami poplynie. z poczatku bolalo mnie podbrzusze ale nie tak jak na miesiaczke.teraz juz nie boli podbrzusze. czy ktos mi pomoze. nie wiem co sie dzieje.

jednaj jak i dugiej radze isc do lekarza......w pierwszym przypadku tymbardziej.......

goja84sisi.....a test robiłaś????jesli nie...to zrób rozwieje wątpilosci.......w przeciwnym razie...bedziecie siedziec i sie meczyc........

moze to nadżerka lub cos innego skoro testy wychodza nagatywne...sprawy hormonalne......ale z tym to do ginekologa

_________________

nie testu jeszcze nie robilam. mam zamiar dopiero poniewaz mam jeszcze to plamienie i boje sie ze test zle wyjdzie.jutro zobacze. do lekarza na razie nie ma jak sie dostac poniewaz sa dlugie kolejki. zapisana jestem dopiero na 30 kwietnia.

brazowe ciemne niby plamienia niby upławy... u mnie tez nie wiedzieli co to, zrobili badanie moczu i krwi i wyszło ze wszytsko dobrze jest... wiec zrobili cytologie i tez wyszło ze wszystko ok, na koniec zrobili wymas... i sie okazało ze mam jakąs bakterie która musze zwalczać antybiotykiem
wiec wybierzcie sie do lekarza dziewczyny, ja przy tych niby plamieniach tez miałam bóle brzucha...

dodam ze test tez robiłam i wyszedł mi negatywny... lekarz tez podejrzewał ze moze ciąza ale tez zrobił mi test w gabinecie i tez wyszedł negatywny

_________________
OLIVIA
OLIVIER

nie bede mila, i powiem szczerze co mysle: czekanie nie wiadomo na co w takim przypadku to skrajna glupota. jest to sprawa zbyt powazna, zeby siedziec przy komputerze i pisac posty, zamiast natychmiast udac sie do lekarza. tylko naprawde zla sytuacja finansowa sklonila by mnie do czekania dwa tygodnie na wizyte. jezeli macie mozliwosci finansowe, to ruszcie tylki do lekarza poki czas, zebyscie potem nie wylewaly zali w watku pt. poronilam.

ja jesze niedawno bylam w ciazy....zaczelam plamic w miniony czwartek....od razu zadzwonilam do lekarza...umowili mnie na USG dopiero na wtorek czyli jutro...w nocy zaczelam krwawic...bylam 2 razy na pogotowiu...nic mi nie pomogli.....powiedzieli ze mam lezec i czekac bo jak mam poronic to i tak poronie i oni nic z tym nie zrobia...wiec nawet nie bylo sensu tam jechac.....lezalam sobie i czekalam na poronienie.....z krwawieniem i silnymi skurczami. W sobote ze mnie wszystko wypadlo.......ju po wszystkim.

za to w pierwszej ciazy jak plamilam to nawet do gina nie poszlam i nikomu sie nie przyznalam a mam zdrowego synka ...tyle ze to bylo jedynie brazowe plamienie i nie bylo krwi...

_________________


[*]7tc

Enja przykro mi ja pojechałam na pogotowie po kilku godzinach plamienia ... pomogli...dostalam leki rozkurczowe na skurcze zamiast cos na podtrzymanie ..... skonczyo sie poronieniem 40 min po zastrzykach zadzwoniłam na pogotowie ponownie po tym krwawieniu to lekarz powiedział...tak mi się wydawało ze pani roni zapraszamy rano zobaczymy czy samo sie wyczysciło czy potrzebny zabieg...dobrze by było gdyby pani w jakims słoiczku przyniosła troche tego co wyleciało i sie rozłączył...a była to 2 w nocy ....reszty nie bede pisac bo nic milego dalej nie było...
trzymaj sie i powodzenia

_________________


Karolek 01.01.2010.r. 2970/51cm/18.10

kasia widac tak musialo byc. Zarodek nie rozwijal sie tak jak trzeba i obumarl...w momencie plamienia u mnie bylo juz po wszystkim wiec nie bylo sensu nic na podtrzymanie dawac. Pierwsza ciaze przeszlam bez zadnych wspomagaczy i kolejna tez tak chce....
Co do tego co wypadlo.....ja sama zlapalam i dokladnie sie przyjrzalam...byl pecherzyk ale w srodku niczego sie nie dopatrzylam.

_________________


[*]7tc

hej mam problem
@ opoznila mi sie o tydz pozniej nastapilo nie wiem jak to nazwac
krew ze sluzem przez 1 dzien potem tylko brazowe plamienia normalnie to trwalo przez tydz

teraz po tygodniu ciagle mnie mdli, szyjke macicy mam spuchnieta
piersi bola i brzuch tez i nie wiem co myslec
moj sie smieje ze jestem w ciazy
ale ja watpie ...
ale kto wie....


w pierwszej ciazy mialam podobnie bo dowiedzialam sie dopiero w 9 tc ze bede mamusia



czy wogole jest sens robic test??....
czy to moze nadzerka albo cos innego ???

ewell jeszcze testu nie robiłas??zrób...po co sie meczyc i głowe sobie zaprzatać...

_________________

mam w planach jutro zrobic

dla mnei to strasznei dziwne .....

strasznie mnie szokla ta szyjka nigdy taka nie byla

ja bym zrobiła....tym bardziej jesli miałas podobnie w pierwszej ciazy.....

_________________

no wlasnie heh


ale by byla jazda ... zobaczymy
jutro napisze co wyszlo

pisz,pisz........zycze powodzenia!!

_________________

Ewell i jak?

_________________


[*]7tc

no własnie miaś dzis testowac!!
Pisz kobito!

_________________