Dzisiaj jest czw paź 02, 2025 8:45 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Starające się o dziecko

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 40026 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1994, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999, 2000 ... 2002  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt maja 14, 2010 9:56 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
ewelka tez slyszalam ze dziewczynki szybciej sie rozwijaja. :roll:
szybciej chodza,mowia itd...
chociaz do mowy przyczepic sie nie moge bo Klaudyna duuuzo gada.
najwiecej pos wojemu ale zrozumiale slowa tez wypowiada np.
"daj albo daj to","nie","tak","aja"(przy glaskaniu zwierzat), "am"(jesc),"mama", "gaga"(Aga-moja siostra), "dziadzia albo dziadee"(dziadek),"dedi"(fred i pieski bo pieski to dla niej to samo co fred :lol: ),"mam","bumbum"(jak sie bawi samochodami),"dzie"(gdzie?),
"dziesidzis"(gdzie idziesz?). to tyle co mozna zrozumiec. do reszty potrzeba by dobrego tlumacza :lol:

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt maja 14, 2010 11:57 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
a ja jakoś nie potrafię spać. Od jakiś 2 godzin wydostaje się ze mnie zabarwiony na czerwono śluz. Prawdopodobnie to czop (tak mi powiedziała koleżanka położna). Zaczynam panikować i nie wiem czy czekać czy jechać do szpitala. Niestety będę musiała albo sama jechać albo prowadzić, bo Tomek musiał oczywiście wypić o jedno piwo za dużo :evil: Twierdzi, że głupieję, bo pochodzę z małej miejscowości i w ogóle, że to takie "mikołowskie myślenie". Normalnie mam ochotę mu przywalić tak solidnie na opamiętanie. Ostatnio się zachowuje jakby pozjadał wszystkie rozumy świata :x

Powiedzcie mi jak to u Was wyglądało to całe rozpoczęcie akcji porodowej. Ja już głupieję i nie wiem co i jak :( :cry:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 8:07 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 13, 2007 7:04 pm
Posty: 2371
Lokalizacja: wschód Polski
Witajcie kochane! Ja już na nogach, jakoś nie mogłam spać. Byliśmy wczoraj u lekarza, mam 1 pęcherzyk na razie ma 14 mm, dziś musze wziąść następny zastrzyk i w poniedziałek na usg zobaczyć jak rośnie. :wink: Muszę jechać zaraz do apteki wykupić zastrzyk i znowu 130 zł w plecy :? Ehhh :? :? :? :? :?
Poza tym dziś zamierzam leniuszkowac, obiadek tylko zrobię na jutro bo dziś to coś zjem na szybko bo mąż w pracy do 20. Dziś bede pichcić na jutro gulasz :je: :je:

Ineczko co tam słychować? Jesteś jeszcze 2w1 czy już w szpitalu :?

Uciekam kochane robić jajecznicę a śniadanie.

_________________
Obrazek
Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 8:27 am 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
...wczoraj poszły te 3 rzadkie kupy, czwarta o 4:00 rano a teraz ma 38,3 temp :( ...je i pije normalnie i normalnie się też zachowuje - i kto mi powie co to?? ile mogę z taką kupą i gorączką zwlekać z lekarzem??

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 8:38 am 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Hej kochane.

Ja chyba będę miała katar... :? :x No i oczywiście już się martwię, żeby Sandrusia czegoś ode mnie nie złapała :? :( Siedzimy dziś w domku... Pogoda fatalna :? Jak w październiku... a nie w maju :x
Mąż śpi po pracy, ja sobie powoli sprzątam, Sandrunia bawi się :)

INKA kochana mimo, że poród mam już za sobą powiem szczerze, że nie wiem... :oops: :? Jak nie ma skurczy to chyba nie trzeba do szpitala... Mi czop odchodził jakiś tydzień :roll: Pojechałam gdy pęcherz pękł...
Trzymam kciuki!!!

NIKOLLKO to już wkrótce IUI :) Mmm... gulasz :P Moja Sandrunia lubi baaardzo :) Ja mam rosół, a wieczorem będziemy grillować w piekarniku. Udanego dnia kochana :)

PIEGUSKU a wodniste te kupki ??

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 10:05 am 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
Inka mi lekarz mówił, że jak krew się pojawi to od razu do szpitala... u mnie zaczęło się skurczami o 14:00 co jakieś 15 min... po 16:00 miałam już co 5 min regularnie - poszłam wziąć ciepły prysznic żeby się upewnić ale nawet nie zdarzyłam się zmoczyć bo zobaczyłam krew - do szpitala i o 18:00 miałam skurczę co 3 min... pęcherz mi dopiero na sali przebili

...a może Ty już na porodówce albo tulisz malutką do siebie??

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 10:12 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 26, 2008 6:07 pm
Posty: 2415
Lokalizacja: Nadarzyn
Piegusku no objawy to niunio ma typowo ząbkowe :roll: my takie paskudne rozwolnienie mamy już prawie 2 tygodnie ale ja wiem że to u Klaudyny to normalne przy zębach bo przy dolnych jedynkach też tak było :wink:
A gorączke jak sama wiesz my miałyśmy nawet do 40,5 stopnia co niby lekarze twierdzą że przy ząbkach to temperatura jest 38 max 39 stopni :?
Poczekaj jeszc ze z tymi objawami i jak się nic nie zmieni to może jutro albo w poniedziałek zabierz niunia do lekarza :roll:

Martusiu moja Klaudyna też dużo gada tylko ja nic z tego jeszcze nie rozumiem :? jedyne co się da rozszyfrować to amma czyli mama i baaa czyli babcia, a reszta to narazie czarna magia :lol:

Nikolko słonko trzymam kochana bardzo mocno kciuki za :smo:

Madii u nas też zimno i pochmurno :? Ale poszłam z Klaudią na ryneczek i kupiłam jej młode ziemniaczki, młodziutkie marcheweczki i włoszczyznę :D i zaraz nastawię jakąś zupeczkę :wink:

_________________
Rośnij zdrowa córeńko :)
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 10:25 am 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 09, 2008 12:47 pm
Posty: 2059
Lokalizacja: pomorze
inka czop moze odchodzic kilka dni albo kilka godzin przed porodem. dopoki nie masz skurczy badz nie odeszly ci wody nie masz sie co spieszyc.


zajrze do was jak skoncze sprzatac 8)

_________________
ObrazekObrazek
Obrazek
http://bernadetaslowinska.pamietajmy.com.pl/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 10:27 am 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 03, 2008 11:47 am
Posty: 10798
....mam właśnie zamiar poczekać co się z tego rozwinie...
...ja zmykam gotować dla nas zupę... a młody dzisiaj słoiczkowo...

_________________
Obrazek
03.09.2008 +10 tydz.
30.10.2012 +8 tydz.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 10:34 am 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
ja dalej w dwupaku.Ruchliwa ta moja kruszynka okrutnie. Skurczy brak i sama nie wiem co robic. Wyczytalam wczoraj ze takie cos jak mialam wczoraj pojawia sie na dzien przed porodem wiec czekam na odejscie wod albo na skurcze :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 11:04 am 
.

Rejestracja: sob gru 22, 2007 10:05 pm
Posty: 1597
Lokalizacja: Kraków (dzielnica Krowodrza)

Cześć Dziewczynki :)
Jak Wam mija sobotnie południe...?
Ja wkońcu troszkę odespałam i niedawno wstałam. Zjadłam już śniadanko, zaraz idę na spacerek z Tigerkiem, a później muszę trochę mieszkanie ogarnąć i pranie ponastawiać. Mąż pojechał do pracy na 9 i dziś może skończyć nawet i o 20 lub później. Także mam troszkę czasu dla siebie..

Inka: trzymam kciuki za szybki poród :)

Madii: Przykro mi, że coś Cię bierze... ale przy tej pogodzie to nic dziwnego, ciągle leje i leje i chłodno się zrobiło.... Już były dni, że w ciągu dnia było po 25 stopni, a ostatnio jest maksymalnie 15 stopni... Dziś rano jak D. wychodził do pracy to było tylko 9.... :(

Nikolla: trzymam kciuki gorąco :)
Widzę, że Twój też do 20 w pracy i też masz sobotę dla siebie :)

A my musimy z mężem dziś lub jutro poważnie porozmawiać... Żaden bank nie udzieli nam teraz kredytu konsolidacyjnego i jesteśmy w du... Kasy starczy tylko na życie, a co z mieszkaniem i bankami....? Coraz bardziej myślę o tym, żeby wynieść się stąd do rodziców... Wiem, że oni w takiej sytuacji by nas przyjęli, a rzeczy typu pralka i lodówka i drugie łóżko można by sprzedać i byłoby trochę gotówki... a za jakieś pół roku jak się odkujemy to poszukać jakiegoś mieszkania, ale tańszego niż to... Ja w tej chwili nie widzę innego rozwiązania.... :( Nie zdobędziemy teraz żadnej gotówki, bo już nie mamy skąd... A właścicielce już sporo wisimy, za chwilę się wkurzy i albo sama nas wyrzuci, albo musimy się z nią jakoś dogadać... a banki jak ileś rat się nie zapłaci, to przecież mogą mi wejść na pensję....





Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 12:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 13, 2007 7:04 pm
Posty: 2371
Lokalizacja: wschód Polski
Heyka laseczki! Ja juz po spacerku, zakupkach i wizycie w aptece. Byłam też na zastrzyku wzięłam Fostimon * 2 ampułki. Czuje się troszkę senna ale to nie wiem czy po zastrzyku czy z pogody. jest wietrznie, chłodno.

Dorcia kochana przykro mi, ze macie takie kłopoty. Myślę, ze takie rozwiązanie jak przeniesienie się na chwile do rodziców to dobry pomysł na odkucie się (z tego co pamietam płacicie duże pieniążki za mieszkanie). Oszczędzicie przynajmniej troszke a potem poszukacie czegos innego. Mam nadzieje, ze jakoś się dogadacie z Twoimi rodzicami i nie pogorszy to waszych stosunków. :wink: Co do kredytów. Hmmm u nas w pracy i w pracy mojego męza można wziąść chwilówkę tzw (czyli na okres roku bez odestek, tylko za opłatą 50 zł wziąść wielkość jednej pensji.). Poza tym u meża mozemy wziąść remontówkę to coś koło 9 tys. Ale staramy się nie korzystać. Mam nadzieje, ze uda Wam sie jakoś wyjść z tych kłopotów, oboje pracujecie więc troszkę zacisnąc pasa i odkujecie się niedługo

Uciekam poleżakowac troszkę a potem pranie i sprzątanie.

_________________
Obrazek
Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 12:27 pm 
.

Rejestracja: sob gru 22, 2007 10:05 pm
Posty: 1597
Lokalizacja: Kraków (dzielnica Krowodrza)

Nikolla: Zgadza się, za mieszkanie płacimy 1200 miesięcznie... za małą kawalerkę, ale blisko centrum...
U mnie w pracy raczej nie ma takiej możliwości, żeby pożyczyć kasę, poza tym nie chciałabym... zresztą to by był kolejny dług, a teraz chcieliśmy wziąć kredyt konsolidacyjny żeby mieć jedną mniejszą ratę.. ale może za jakieś 2,3 miesiące będzie to możliwe.
To jedyne rozwiązanie jakie widzę.. choć D. nie jest za tym i wiem, że moim rodzicom też się to do końca nie spodoba, bo wkońcu mieli swobodę i jeden pokój gościnny i z komputerem... też będzie ciężko nam się teraz tam wcisnąć ze swoimi rzeczami, ale wiem, że jest to do uzgodnienia.. Z rodzicami nie pogadam, póki nie przekonam D. a to nie będzie łatwe... Myśleliśmy też trochę o Radomiu, bo kiedyś tak mówiliśmy, że jakby nam się noga podwinęła, to zawsze moglibyśmy się tam przenieść... D. by znalazł pracę po znajomości, ale ja tu u siebie pracuję już prawie 3 lata i coraz więcej zarabiam, nie chciałabym się teraz tam przenosić...
Oj mamy ciężką sytuację, ale ja przynajmniej z jednego się ciesze.. z tego, że między nami jest dobrze i chcę żeby tak pozostało, pomimo problemów finansowych dogadujemy się i mam nadzieję, że tym bardziej pójdziemy na kompromis i dojdziemy do jakiegoś porozumienia...

To co, w poniedziałek idziesz na usg.. ? Mam nadzieję, że tym razem się uda, należy Ci się :)

Madii: Próbowałam się do Ciebie dodzwonić na stacjonarny z ery, ale jest komunikat że nie ma takiego numeru.... :(



Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 1:20 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 07, 2008 2:11 pm
Posty: 959
Lokalizacja: Łódź
Cześć :)
Ja też dziś sama przynajmniej do 19 :?
Ale nie potrafię się wziąć za żadną robotę jakoś, nawet walizki jeszcze nie rozpakowałam :?
No ale trzeba wziąc się w garść żeby mieć wolny wieczór i niedzielę na pobycie z mężem. :wink:
Nikolka mam nadzieję że pęcherzyk urośnie pięknie, a potem będzie rosła zdrowo fasolinka :)
Piegusku, z tego co dziewczynki piszą niedługo będziemy Bartuniowi gratulować zębolka :)
Inka, szczęśliwego porodu :)
Miłęgo dnia :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 2:34 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 13, 2007 7:04 pm
Posty: 2371
Lokalizacja: wschód Polski
Ano Dorciu z tymi kredytami tak to już jest, że czasami można wpaść z pułapkę kredytową. Mieszkając z rodzicami odkujecie się i za jakiś czas zamieszkacie znowu na swoim. Pamiętam, że coś mówiłaś o Radomiu, ale skoro masz dobrą pracę to nie warto na razie się przenosić. D też pracuje więc bedzie dobrze. :okk: :okk:
USG w poniedziałek, pewnie będe jeszcze dostawała zastrzyk no i pewnie koło wtorku, środy IUI, to zależy jak mój pęcherzyk urośnie, czy będzie zwarty duży i gotowy.
Senna jestem strasznie po tym zastrzyku, ucięłam sobie drzemkę, teraz zjadłam zupkę i zaczynam sie brać za sprzątanie.

_________________
Obrazek
Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 2:40 pm 

Rejestracja: ndz gru 02, 2007 3:50 pm
Posty: 4427
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
MADZIALENKO taka pogoda i chyba każdemu udziela się sentymentalny nastrój no i nic się nie chce... :x Ale mimo wszystko udanego weekendu :D

DORCIU nie ma sytuacji bez wyjścia kochana i nie możecie się załamywać... Serdecznie Wam współczuję... :( Sądzę, że najlepszym wyjściem z tego dołku będzie przeprowadzka do rodziców tymczasowo - dopóki nie wyjdziecie z tych kłopotów :roll: Główka do góry kochana :!: :cmo: :-{:

INKO to mój nr 662231170, niestety i ja Twój gdzieś zgubiłam... :roll:

PIEGUSKU jak niunio ??

EWELKA ja wczoraj też pokupowałam młode warzywka i ugotowałam rosołku na młodym kurczaczku ( od teściów :twisted: ). Kochana wracając do firanek... :wink: Muszę jednak kupować na 3,5x160 do kuchni i pokoju niuni a do dużego 3,8x160 na karnisz 1,8m :roll: I chyba z metra będę kupować a nie gotowe... :roll: Mam nadzieję, że dobrze kupię, ale nie prędzej niż wstawią nam nowe okna... ;)

Mąż poszedł po piwka i będziemy robić kiełbaski z grilla :P Obrazek :pw:

Miłej soboty kochane!

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!


Ostatnio zmieniony sob maja 15, 2010 2:43 pm przez MADII, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 2:42 pm 
.

Rejestracja: sob gru 22, 2007 10:05 pm
Posty: 1597
Lokalizacja: Kraków (dzielnica Krowodrza)

Nikolla: to fakt... gdyby można było cofnąć czas to po prostu poczekalibyśmy jeszcze trochę i zanim byśmy się wyprowadzili od rodziców to znaleźlibyśmy mieszkanie na które byłoby nas stać, a różne przyjemności byśmy sobie odmówili jeśli by nie było nas na nie stać... ale niestety czasu cofnąć się nie da i teraz trzeba jakoś sobie radzić... Dobrze, że przynajmniej mamy jeszcze na kogo liczyć, gorzej jak ktoś jest zupełnie sam...

To pewnie już się przyzwyczaiłaś do tych ciągłych zastrzyków...
Czyli jak coś to w środę IUI.. :) informuj nas na bieżąco :)

A ja też mam dziś lenia... Pomyłam naczynia, zmieniłam pościel, nastawiłam pranie i znowu tak sobie przysiadłam do laptopa... a później muszę odkurzyć, pościerać prochy, jeszcze łazienkę chciałam zrobić... nie wiem czy się zbiorę do tego bo nie mam weny...
Chyba sobie najpierw coś zjem, bo już mi burczy w brzuszku... :-(

Miłego sprzątania :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 2:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 13, 2007 7:04 pm
Posty: 2371
Lokalizacja: wschód Polski
Dorcia kochana przyzwyczaiłam sie owszem nawet już nie mdleję na widok igły, ale nie przyzwyczaiłam się do ich ceny. Czasami musze wziąść na raz 2 ampułki (cena jednej ponad 60 zł) więc to jest bardziej przykre niż ukłucie w pupsko :wink:
Jak bedzie IUI to coś koło wtorku, srody, oczywiście będe informowac na bieżąco.
Ja też mam dzis lenia, wstawiłam pranie i leniuszkuje a trza posprzątać. No nic musze się zebrać.

MADII to pyszności na kolację, my jak S przyjdzie dziś wiosenny twarożek z rzodkieweczką, koperkiem i szczypiorkiem. :P

_________________
Obrazek
Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 5:05 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 07, 2008 2:11 pm
Posty: 959
Lokalizacja: Łódź
Kurcze, ja to umiem sobie umilić weekend :wink: - kupiłam młodą kapustkę na tyle dużą że będę robiła gołąbki :wink: Ale w poniedziałek obiad z głowy będzie i po pracy będę mogła poleniuszkować.
Ja już po sprzątaniu, mężol właśnie wraca :D
Nareszcie będziemy mogli się sobą nacieszyć :lol:
Nikolka, życzę żebyś kolejne wydatki miała na tak przyjemne zakupy jak wyprawka dla maluszka :lol:
Madii, mniam kolacyjka. U nas zaraz będzie obiadek dopiero, bo nie lubię sama jeść obiadku i jak tylko mogę z S. to wolę na Niego poczekać :) U nas schabik w sosie pomidorowym z pomidorków a nie z koncentratu + ziemniaczki i surówka :)
Udanego wieczorku :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob maja 15, 2010 6:41 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 13, 2007 7:04 pm
Posty: 2371
Lokalizacja: wschód Polski
Ja też już ogarnęłam mieszkanko, pomyłam podłogi, pranie zrobione :wink: Twarożek wiosenny zrobiony i czekam tylko na meżusia.

Madzialenko ja też nie lubię sama jeść, jak S ma 2 zmiany to albo zjem coś na szybko albo jak coś lekkiego to czekam na niego, choć ostatnio staram się jeść o stałych porach, bo to jedzenie jak S ma 2 zmiany po 22 odbiło się kilkoma kg na moim brzuszku. Także od 2 tygodni już tak nie jem, ostatni posiłek przed 20.

Uciekam kochane - miłego wieczorka i spokojnej nocki.

_________________
Obrazek
Za silna by się poddać, zbyt słaba by walczyć....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 40026 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1994, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999, 2000 ... 2002  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Starające się o dziecko

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra