Dzisiaj jest czw paź 02, 2025 11:32 pm


Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Starające się o dziecko

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: wt mar 30, 2010 3:05 pm 

Rejestracja: pt paź 30, 2009 3:21 pm
Posty: 98
Lokalizacja: Wrocław
Witam Wszystkie Przyszłe mamy po raz drugi

Ja jestem po pierwszym cyklu starań, zobaczymy?:)Starszy syn ma 14 miesięcy. Stwierdziliśmy że już czas na następne maleństwo póki starszy nie stanie się samodzielny i wówczas mógłby zostać jedynakiem.Trzymajcie za mnie kciuki żeby udało się za 1 razem:)
pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt mar 30, 2010 4:10 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 29, 2007 12:37 pm
Posty: 1318
Lokalizacja: warszawa
cudnarodzin2009 witaj! Oby Ci się udało, trzymam kciuki

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: wt mar 30, 2010 7:24 pm 

Rejestracja: czw lip 12, 2007 2:23 pm
Posty: 592
Lokalizacja: Dolny Śląsk
gratuluję decyzji o staraniach...a u mnie kolejna kłoda pod nogi....

mam 3 zęby do usunięcia ( zęby mądrości tzw)- dentystka powiedziała, że sieją próchnicę i trzeba się z nimi pożegnać- kazała 2 usuwać..ale jak już 2 mam robić a ten 3, który mi czasem dokucza zostawić..to wszystkich się pozbędę

ale to odwlecze w czasie starania....tymczasem będę Wam kibicowała wiernie...myślę, żę 2-3 cykle sie przesunie wszystko , ale co tam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt mar 30, 2010 10:11 pm 

Rejestracja: pt paź 30, 2009 3:21 pm
Posty: 98
Lokalizacja: Wrocław
A-wro - biedna jesteś z tymi zębami pamiętam jak mi usuwali 6 to myślałam że tego nie przeżyje, ale 6 to podobno najmocniejsze zęby i usuwanie ich jest najgorsze. Dentystka mi mówiła że 8 usuwa się najłatwiej. Życzę Ci bezbolesnej wizyty.
Fajnie jest być na forum. Ja testowano będę robić za około 1,5 tyg. Może mi się wydaje ale jakoś dziwnie mnie pobolewa brzuch tak jakbym miała dostać@. Nigdy tak wcześniej mnie nie zaczynł boleć brzuch.A z drugiej strony to niemożliwe aby od ciąży mnie tak bolał. Nie będę się nakręcać zobaczymy za 1,5 tygodnia. Jeśli nawet nie zajdę jeszcze to jeden miesiąc: więcej karmienia mojego synka:-)Obiecałam sobie że jak zajdę w ciąże to go odstawię.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 31, 2010 8:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 29, 2007 12:37 pm
Posty: 1318
Lokalizacja: warszawa
cudnarodzin2009 i tu się mylisz. Na początku ciąży brzuch ma prawo Cię bolec jak na @. Mnie bolał i to bardzo. No spę forte musiałam brac bo sobie już nie radziłam z bólem
Ja też karmię i wcale nie zamierzam odstawiac Gabi jak zajdę w ciążę, chyba,że coś będzie nie tak.

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 31, 2010 8:53 am 

Rejestracja: sob mar 20, 2010 11:45 am
Posty: 50
Cześć kobity:)

cudnarodzin
- witam i trzymam kciuki, żeby udało się już w tym cyklu :)

awro
- współczuje z tymi ząbkami, ale to się chirurgicznie wyrywa więc cię nic boleć nie będzie :wink: Lepiej już dzwoń po termin bo się bardzo długo czeka :roll:

wydra - mnie tez brzuch na początku ciąży bolał normalnie jak na okres tylko okresu nie było. Bolało dokładnie tak długo jak normalnie wcześniej zawsze trwała @.


bierzecie jakieś wspomagacze na dłuższe dni płodne? mnie gin dał ulotkę do prenatalu , jest też odpowiednik dla facetów. Zastanawiam się czy wykupić :roll:

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 31, 2010 1:16 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 09, 2008 2:48 pm
Posty: 263
Lokalizacja: z ladnego miasta
-Lorelain- ja bym sie jeszcze wstrzymała z "dopalaczami".
Jeśli starania będą sie przedłużać to pewnie warto dopomóc naturze.
To co na pewno warto brać to kwas foliowy i to nawet 3 miesiące
przed planowana ciaza.
Witaminy to raczej dopiero w drugim trymestrze ciąży, chyba ze czujesz ze brak Ci jakiś witamin. Myślę, ze wystarczy zdrowo się odżywiać :)

Moj maz nie chcial nic brac i sabotował selen i cynk które mu kupiłam
tak na wszelki wypadek. A..i zabroniłam mu brać gorących kąpieli :)

Ja przed pierwsza ciążą brałam tylko kwas foliowy i wiesiołek na poprawę śluzu
Zaszłam w pierwszym cyklu i to takim co chorowałam i brałam antybiotyk
dokładnie w czasie owulacji, czyli żołnierzyki musiały przetrwać jakieś 3-4 dni,
bo nie byłam tak zdesperowana żeby sie przytulać będąc chora.

Dodam, ze nie jestem młodą mama. Ja mam 32 lata a mój mąż 39,
a jak widać poszło bardzo sprawnie i w ciąży nie byłam ani jeden dzień na zwolnieniu:) Ciekawe jak będzie z drugim...

_________________
Per aspera ad astra
--------------------------

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł: wspomaganie..
Post: śr mar 31, 2010 1:55 pm 

Rejestracja: czw lip 12, 2007 2:23 pm
Posty: 592
Lokalizacja: Dolny Śląsk
niestety- jak coś nie idzie to takie łagodne wspomagacze nie pomagają

wg mnie kluczowa jest higiena - tzn zdrowszy tryb życia. Dla naszych mężczyzn to przede wszystkim więcej ruchu, mniej TV, ograniczenie używek, luźniejsze przewiewne spodnie i bielizna ( na dno szafy schować slipy bezszwowe z mikrofibry a zakupić bokserki luźne 100% cotton ( kwestia temperatury ), ograniczyć jazdę na rowerze ( jeśli rower nie ma odpowiedniej amortyzacji, i zmiana diety- dołożyć ryb, odstawić golonki, minimum 8 h snu na dobę i to jednorazowo, a nie 5h w nocy i drzemka po pracy...

te zmiany mogą zdziałać cuda


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 31, 2010 2:29 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 29, 2007 12:37 pm
Posty: 1318
Lokalizacja: warszawa
najlepszy wspomagacz to luz. Nie mysleć, nie liczyć, nie stresować się. Zaczynam nowy cykl i chcę się wyluzować. Będzie mi ciężej zajść w ciążę, bo karmię. I muszę jakoś sobie radzić z tym, bo Gabi nie odstawię na razie od piersi

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 31, 2010 6:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
no wlasnie mi sie w ten sposob udalo :) jak liczylam i mierzylam 8 mmiesiecy to sie tylko stresowalam...jeden miesiac odpuscilam i nawet nie wiedzialam ktory mam dziec cyklu :) i to byl ten udany :)

wyderko mozesz pomalu odstawiac mala od cyca...najlepiej zanim zacznie wolac "mama daj cyca" bo bedzie trudniej. poza tym teraz to Twoj pokarm jej juz nic nie daje.....nie ma zadnej wartosci.....

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw kwie 01, 2010 9:51 am 

Rejestracja: pt paź 30, 2009 3:21 pm
Posty: 98
Lokalizacja: Wrocław
Enja- podobno wartość pokarmu dostosowuje się do wieku dziecka i to nie prawda ze nie ma wartości na pewno zawiera wiele przeciwciał chroniących dziecko przed chorobami. Jest wiele literatury na ten temat, związanej z karmieniem piersią.
Wydra- może masz racje z tymi bólami ale tak od razu boli po zapłodnieniu? Jeśłi chodzi o zajście w ciąże w czasie karmienia to jeśłi mamy regularne cykle to może nie będziemy miały problemu z zajściem w ciąże.
Ja liczę dni do testowanka jeszcze jakieś ponad tydzień zrobię test w następną sobotę. Czyli po świętach.Boję się że nici z tego nie wyjdzie.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw kwie 01, 2010 12:16 pm 

Rejestracja: czw lip 12, 2007 2:23 pm
Posty: 592
Lokalizacja: Dolny Śląsk
cudnarodzin- ja popieram szybsze odstawienie- póki dziecko traktuje pierś jako sposób na jedzenia a nie jest "smoczkiem"..itd..

Co to dostosowywania się pokarmu...owszem tak jest ale tylko do ok 6-8 miesiąca, potem gdy dziecko zaczyna jeść inne pokarmy nie jest ono podstawą pożywienia a jedynie jego uzupełnieniem.
Inna sprawa- ilość pokarmu- sprawdzałaś ile go masz? Z pewnością nie masz go w ilości stanowiącej pełen posiłek dziecka
Przeciwciała- owszem, są w pokarmie, ale od momentu gdy dziecko przejdzie przez pierwsze szczepienia nie stanowią one podstawy jego systemy immunologicznego, który rozpoczyna pracę na "własny rachunek"

Ale oczywiście- to wszystko Twoja decyzja i jako taką ją szanuję.

Ja dodam tylko, że wg mnie karmienie piersią ma sens dopóki dziecko nie jest w stanie "zdobywać" innych pokarmów - zgodnie z naturą, jak u zwierzaków- czyli wypada to ok 6-9 miesiąca.

Ja właśnie tak postąpiłam z moim synkiem- dodam, że o każdy dzień karmienia walczyłam, bo mogłam karmić tylko jedną piersią ( z drugiej ściągałam), a dodatkowo wciąż miałam kłopoty z zapaleniami itd.
Mały ostatmi raz cycował jak miał skończone 9 m-cy.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw kwie 01, 2010 2:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
cudnarodzin 9 miesiecy to chyba wystarczajaco.....
Ja sama karmilam 9 miesiecy. Watpie zeby mleko matki na takim etapie cos dawalo widac mamy sprzeczne informacje. Widzisz jedni mowia tak a inni znow co innego.
9 miesieczne dziecko je juz papki i inne posilki wiec tym bardziej mozna juz odstawic od piwrsi. Pozniej bedzie trudniej. Tym bardziej jesli sie o kolejne dziecko stara.

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw kwie 01, 2010 2:53 pm 

Rejestracja: pt paź 30, 2009 3:21 pm
Posty: 98
Lokalizacja: Wrocław
Wiem wiem że już długo karmię bo to już 15 miesiąc. Ale najgorzej że to chyba ja mam problem z odstawieniem go od piersi, jakoś tak się do tego przyzwyczaiłam i trudno jest mi się pogodzić z utratą tej bliskości. Z drugiej strony momentami mam dość...
Enja- dzięki za uświadomienie rzeczywiście długo karmię:-)
Ciągle myślę czy jestem w ciąży -boję się że nie:-( Która z Was jest też po starankach może zrobimy listę?
Mierzyłam sobie temperaturę ale za każdym razem mam inną :D Kłuje mnie w jajnikach ale to może dlatego że za bardzo się nakręcam i napinam na drugie dziecko, wiem że powinnam wyluzować :roll:
Zresztą też nie mam za dużo czasu na myślenie ciągle biegam przy małym cały dom do sprzątania gotowanie itd, na szczęście nie pracuje zawodowo odpuściłam sobie do momentu odchowania drugiego dziecka.
A potem czas wrócić na pole walki, na razie nie myślę.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw kwie 01, 2010 4:03 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
:lol: kurcze no dlugo faktycznie ale moja kolezanka karmila 2,5 roku chyba i byla z synem u znajomych on nagle podlecial i mowie "daj cyca" podwinal jej koszulke wyjal cycka i doi :lol:
Mi sie udalo szybko i bezbolesnie malego odstawic. najpierw odciagalam moje mleko i dolewalam sztucznego troszke i tak stopniowo coraz wiecej sztucznego i coraz mniej mojego :) Szybko mi poszlo :)
jesli planujecie zaciazyc to naprawde radze odstawic pociechy od cyca...wiem ze niektore mamy wciaz w ciazy karmia ale to moze nie byc za dobre dla fasolki.....mozna nawet poronic.

a o ktorej godzinie mierzysz temperature??

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw kwie 01, 2010 4:36 pm 

Rejestracja: czw lip 12, 2007 2:23 pm
Posty: 592
Lokalizacja: Dolny Śląsk
cudnarodzin- masz zdrowe podejście- dobrze, że widzisz, gdzie może leżeć problem- że to Tobie trudno przestać...ja znam dziewczynę, która karmiła do 3,5 roku życia, musiała przestać, gdy mała szła do przedszkola.....mala teraz ma 5 lat, i ciągle próbuje cyca wycyganić, i dziecko od 1,5 roku żyje w kłamstwie, że cycusie są chora, albo że mama piwko wypiła i mleko gorzkie. :twisted:

ja ze swej strony dodam, że wg mojej wiedzy laktacja może być utrudnieniem w implantacji zarodka, kwestia równowagi hormonalnej.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: czw kwie 01, 2010 4:47 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
a-wro pisze:
ja ze swej strony dodam, że wg mojej wiedzy laktacja może być utrudnieniem w implantacji zarodka, kwestia równowagi hormonalnej.



oooo wlasnie o to mi chodzilo :)

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw kwie 01, 2010 4:58 pm 

Rejestracja: czw lip 12, 2007 2:23 pm
Posty: 592
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Enja pisze:


Robie na swieta pycha placka i jesli chcecie przepis to ot on :)

Brownies z Bailey's

blaszka 20 x 20cm

100g gorzkiej czekolady
125g masła
3/4 szkl cukru
2 jajka
3 łyżki likieru Bailey's
2/3 szkl mąki
szczypta soli
100g gorzkiej czekolady posiekanej na kawałeczki
dodatkowe 3 łyżki Bailey's do przesączenia

Polewa:
1/4 szkl kremowego serka typu Philadelphia
2 łyżki miękkiego masła
4 łyżki likieru Bailey's
1 do 1 i 1/2 szkl cukru pudru

Roztopić czekoladę z masłem (najłatwiej w mikrofalówce). Wystudzić. Jajka ubić z cukrem, dodać likier i ostudzoną czekoladę z masłem. Dodać mąkę wymieszaną z solą, miksować do połączenia składników. Lekko wmieszać czekoladę w kawałkach. Wlać do natłuszczonej i wysypanej mąką kwadratowej formy. Piec w 160 stopniach przez 20-25 min. Po upieczeniu całkowicie wystudzić (uwaga łakomczuchy : to może potrwać z 1,5 godz). Ponakłuwać gęsto powierzchnię ciasta wykałaczką. Nasączyć 3 łyżkami Bailey's. Jak się wchłonie posmarować grubo polewą.

Polewa:
Zmiksować masło z serkiem, dodać Bailey's. Stopniowo dodawać cukier puder miksując , aż będzie gładkie. Masa ma być dość gęsta. dodatkowe informacje Bardzo kaloryczne i bardzo smaczne. Równie dobre bez polewy, ale wtedy mniej widowiskowe. :


ponawiam pytanie dot przepisu- ile tej czekolady i baileysa - w zestawieniu na ciasto jest 2 razy czekolada i likier

pilne, bo jutro chyba to zrobię


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw kwie 01, 2010 5:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
aaa juz odpowiadam
nie widzialam pytania :)
no wiec tam potrzebujesz 2 razy po 3 lyzki Baileysa i 2 razy po 100g tej czekolady.

tam w opisie jak sie go robi masz podane co dokladnie
wiec pierwsze 100g czekolady rozpuszczasz z maslem....dodajesz tam wszystko jak napisane i do tego wszystkiego te 3 lyzki Baileysa a potem jeszcze dorzucasz kolejne 100g czekolady w kawaleczkach a kolejne 3 lyzki Baileysa sa potrzebne do nasaczenia ciasta po upieczeniu :)

No a potem masz podane jak polewe zrobic :)

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł: mniam mniam
Post: czw kwie 01, 2010 9:58 pm 

Rejestracja: czw lip 12, 2007 2:23 pm
Posty: 592
Lokalizacja: Dolny Śląsk
jutro zgromadzę składniki- a pojutrze, jak Mały będzie grzeczny, postaram się wykonać ten cud


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna

Forum ciąża

» Grupy wsparcia » Starające się o dziecko

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra