Dziewczyny plamienia i przerwa mają prawo się zdarzyć. Progesteron skacze. Nowy cykl zaczyna się od krwawienia, plamienia zaliczamy do starego cyklu.

U mnie po porodzie jest to samo, wcześniej było tak, że 29 dnia cyklu tempka spadała i po południu przychodziła małpa. A teraz właśnie pojawiły się plamienia, czasem trwają 2 dni, czasem jeden i dopiero na kolejny dzień późnym wieczorem pojawia się @. Po roku obserwacji poporodowej, wiem, już, że jak tempka skoczy 16 dc, to fl będzie trwała 13 dni, a jak 15 to 14 dni, ale na początku to była jedna wielka niewiadoma.


Teraz chyba też zapowiada się szybszy skok, bo śluz rozciągliwy się już pojawił.

_________________








Aniołki moje kochane: [**]

My już po spacerku. Tylko godzinę mała wytrzymała, potem już ją nóżki bolały jak wracałyśmy z zakupów i efektem tego jest płaszcz do prania, bo został obkopany brudnymi butami jak ją niosłam No i strasznie nieprzyjemnie się zrobiło jak słońce zaszło... niech ta chlapa się już skończy i zacznie prawdziwa wiosna !

I obiecana tabelka na kolejną stronę. Znowu się czerwono w niej robi wrrrr

Nusiu miejmy nadzieje, że tym razem w tabelce będzie coraz więcej uśmiechniętych buziek.

Jak byś mogła zmienić u mnie w tabelce na lipiec jednak Typowe staranka rozpoczniemy w 18 cyklu, akurat na przełomie lipca i sierpnia wypadną. Testowanko w sierpniu.

_________________








Aniołki moje kochane: [**]

witam!!!!
a ja dzisiaj się nasprzątałam,zawsze po weekendzie taki syf w domu mam...nie wiem dlaczego.w sumie to dużo gości zawsze mamy.
robię właśnie obiadek.nudzi mi się już...jutro rano na badanie krwi,ciekawi mnie jak wyjdzie.w sumie to w sobotę 3 lampki wina wypiłam i mam nadzieje ze nie zakłóci to wyniku.
czekam aż mi przyślą narzutę na łóżko bo ta obecna już mi zbrzydła
i życzę miłego naszego dnia

_________________

A ja zrobiłam wiosenne postanowienie - pomimo padającego za oknem sniegu.
Jeżeli do października nie uda się zafasolkować, to pójdę na studia - zrobić magistra

nusia przechlapane masz po tym cc ja na szczęście nie mam takich dolegliwości, tyle że @ zawsze miałam bolesne

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

wreszcie się pasiu odezwałaś to dobre postanowienie.zawsze większa wiedza itp.
a mój od dzisiaj mace je.zobaczymy efekty.chcę mu ja serwować przez 3 miesiące,akurat jakoś po tym czasie chcemy się starać tak na poważnie już.ale latem trochę słońca mi będzie zal bo ja to amator opalania jestem,uwielbiam morze i plażę ale przecież macierzyństwo to jedno wielkie poświecenie.

_________________

Cześć Dziewczyny

NUsia ale uśmiałam się z Twojego kota hihi,dobre
Beataraczej nici z testowania czuje jak @ sie zbliża, w 20dc miałam plamienie takie chwilowe i od tamtej pory boli mnie brzuch na @ i czuje jakby mi ktos jajniki ciągnął , mam nadzieje że za wczesnie nie przyjdzie.. bo moge nie trafic w termin iui.

Dagmara jestem jestem cały czas podczytuję, ale nie nadążam i troche się gubie na wątku

Macierzyństwo to nie jest jedno wielkie poświęcenie - bo rezygnacja z pewnych rzeczy, kiedy pojawia się maleństwo przychodzi tak naturalnie, że zaczynasz się zastanawiać jak mogłaś kiedys tracic czas na takie głupstwa
Co nie oznacza oczywiście że nalezy rezygnowac ze wszystkich przyjemności

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

Najlepsze Życzonka z okazji Dnia Kobiet!!!!!

_________________
[img]http://www.pregnology.com/preggoticker120/CCCC33/999999/rośnij%20okruszku%20nasz%20:)/09/11/2011.png[/img]Make a pregnancy ticker

Pasia, świetne postanowienie

Wszystkiego NAJ dla nas kobiety

_________________
Wielkie Oczekiwanie Spełnienia Marzenia o Rodzicielstwie

Hej!

Moja firma pracuje od dzisiaj w nowej siedzibie Ale teraz mamy wypasik

U mnie po porodzie jest zdecydowanie lepiej jesli chodzi o @.
Kiedys nie mogłam sie zwlec z łóżka, gdy dostawałam @. Teraz nawet przeciwbólowej tabletki nie musze brac
No a od czasu zabiegu mam regularnie jak w zegarku

Pasia - dla mnie, podobnie jak dla Dagmary - macierzyństwo to jest poświecenie. Z wielu rzeczy byłam zmuszona zrezygnowac i niestety nie mam mozliwosci realizowania juz swoich pasji I bynajmniej nie przyszło mi to łatwo a za wieloma mozliwosciami tesknie nadal

_________________




[*] Kornelka odeszła 2.10.2009 [10tc]

Witam wtorkowo !

Dzisiaj miałam pobudkę jeszcze wcześniej jak wczoraj, ale tym razem mała się zerwała i nie chciała już spać

Co do poświęcenia i macierzyństwa to faktycznie idzie to w parze i pod różnymi względami. Człowiek może sobie pozwolić na wiele mniej niż wcześniej, ale jak się pojawia dzidziuś to jakoś wszystko się samo przestawia.

A ja czuję po kościach zbliżający się @ Ech szkoda gadać...

Nusia bądz dobrej myśli, wczoraj byłam z kolezanką na spacerku i ona własnie mówiła ze kiedy ribila test to bolał ą brzuch jak na okres, piersi i nawet przyszcze sie pojawily jak na okres a to byly pierwsze tygodnie ciąży , ja wciaz nie mam okresu ale się nie nastawiam bo od wczoraj ciągnie mnie tez brzuch, byłoby to zbyt piekne aby było prawdziwe

_________________

Oliwka Nusia dla mnie macierzyństwo to nie jest poświęcenie, tylko naturalna kolej rzeczy - był czas zeby się wyszaleć, potem co innego stało się priorytetem i jakos bez bólu pogodziłam sie z tym ze teraz to nie ja jestem najważniejsza - chociąz dbam o to żeby mieć troche czasu i przestrzeni dla siebie. Czasem nie jest łatwo pogodzic wszystko bo doba jest za krótka - ale daję radę
Jak często wychodzicie same z domu - bez dziecka - np. do fryzjera czy na kawe do koleżanki?

_________________
MACIUŚ 21.06.2008

Pasia raz na miesiąc zdarza mi się wyjsc samej bez Oli, nie liczać szkoły w weekendy, ale to dla mnie nie jest odpoczynek, chciałabym raz w roku na tydzien pójśc na urlop od macierzynstwa, ale to chyba niemożliwe, bo W. nie wpadł na to także uwazam ze trzeba poswiecic co nieco dla dziecka

_________________

witam laseczki!!!
byłam na pobraniu krwi,jutro wyniki i doktorek także napisze dopiero ok 18 co i jak.
zimno dzisiaj,słoneczko nic nie daje...a moja mama ma znów zapalenie płuc...martwię się jak cholera...jeszcze 2 tygodnie i wiosna,wreszcie,tylko ciekawi mnie czy taka kalendarzowa będzie czy już rzeczywiście się cieplej zrobi

_________________

pasia ja się urywam raz po raz, ale bardzo rzadko i na krótko Poza tym mówiąc szczerze wolę wybrać się gdzieś w trójeczkę niż sama. Miałabym ochotę czasem urwać się z m. ale nie mamy komu powierzyć małej. To też nie jest dla mnie tragedia. Wyszalałam się jak był na to czas, dlatego bez bólu przyjęłam nową rzeczywistość i nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej !
Ale są osoby, które ciężko aklimatyzują się w nowej sytuacji, a niektórym nie jest to w ogóle dane, mimo że np. dzieci były planowane. Każdy jest inny, niektórzy są mocno zawiedzeni jak pojawienie się dziecka mocno ingeruje w ich życie. Chyba dzieje się też tak dlatego, że posiadanie dzidziusia jest pokazywane w kolorowych pisemkach jako sielanka, a bywa różnie, szczególnie jak pojawia się np. choroba. Nie każdy sobie z tym radzi i szanuję to, choć czasem nie rozumiem. Przez takie osoby często jestem traktowana jak stary piernik, ale mam to gdzieś hehe Ważne by być dobrym rodzicem, niekoniecznie idealnym

paulina gdzie w tym roku wybieracie się na wakacje ?

dagmara czekam na wieści...dobre wieści

Nusia my się staralismy o Oli i nie wyobrazam sobie zycia bez niej ani troche, moje zycie zyskało na wartosci kiedy się pojawiła, poprostu czasem chciałabym odpocząc, zejsc z warty nie martwic sie czy gdzies sie przewróci, uderzy, albo wyspac się porzadnie, nie czuwając przy tym w półsnie czy aby napewno wszystki gra. Na wakacje chciałam jechac za miesiac do miejsca gdzie moje serce jest i zostanie na zawsze do Egiptu ale sama z kolezanką jak 1,5 roku temu, ale musimy kupić nowe autko i nie wiem czy damy radę, mimo ze z kolezanką która ma biuro turystyczne i pojechałybysmy za "grosze", wiem ze jesi nie teraz to pozniej moze byc problem, z 2 dzieci jest się trudniej wyrwac gdziekolwiek. A wy coś planujecie

_________________

paulina nam też tego lata zapowiadają się spore wydatki więc tak jak w zeszłym roku jedziemy w pierwszym tygodniu nad polskie morze, tu znowu jest moje serce Bardzo mi się podobało w zeszłym roku. Wszystko w zasadzie pootwierane, nigdzie nie czekało się w kolejkach i niemal same parki z dzieciaczkami, albo dzieciaczkiem i z brzuszkiem hehe A w sezonie jeszcze zobaczymy, zawsze gdzieś jeździmy, ale nie mamy nic zaplanowanego.

Nusia trzymam kicukasy za nasze letnie brzucholki

_________________