Miśuchatek współczuje problemów z usypianiem małego, mam nadzieję, ze to się zmieni, chociaż pewnie zanim wszystko się unormuje to jeszcze sporo czasu upłynie.
Co do odparzenia to tak jak radziły dziewczyny, nie używaj chusteczek nawilżających, tylko przemywaj pupkę wodą z mydłem lub z oilatum i jak najczęściej wietrz. U nas nic nie pomagało, nawet mąka ziemniaczana, przy pierwszym odparzeniu pomogła zasypka Alantan, przy drugim, nawet ona nie dawała rady, tak samo maści Alantan, Linomag, Sudocrem. Zastosowałam kilka razy tormentiol tak jak radzi Pasia, potem kupiłam Tormentalum podobny do tormentiolu, ale nie zawiera kwasu bornego i to dopiero pomogło.
Ciesze się, że z pupą lepiej i oby już talk zostało.
Nusiu mnie też drażni brzuch. Zresztą i waga też, ale jakoś nie mam zapału, aby to zmienić

, a kiedyś był czas, że bez ćwiczeń czułam się chora.
Ja przy wzroście 164 cm ważyłam około 46 kg. W tej ciąży przytyłam 8 kg i szybko zrzuciłam, ale nie mogę zrzucić kg po pierwszej ciąży.
Też uwielbiam słodycze, chociaż ostatnio je ograniczyłam i staram się nie jeść po 18, ciekawe jak długo.
Możesz mnie wpisać na start w czerwcu.
Pasiu nie odchodź. Ja też jeszcze nie wdrożyłam się w temat i czuje się obco.
Fajna stronka. Dzięki za linka.
Fiolka w takim razie pierwszy najważniejszy krok za Tobą.
Mi w tym cyklu coś się pogmatwało. Gdyby 3 wyższa tempka nie spełniała warunku, to bym powiedziała, że mam cykl bezowulacyjny, bo tempki w fl ciągle poniżej górnej kreski. W poprzednim cyklu dzień w dzień bolało mnie podbrzusze. Coś jest nie tak. Za 2 tygodnie mam wizytę u gina, zrobię od razu cytologię, bo już dawno nie robiłam i niech sprawdzi co tam się dzieje.