Hej
Nie moge sie zgodzić, ze mleko modyfikowane brzydko pachnie, a już napewno nie bebilon3, który podaję Oskarowi i przyznam że nie dośc że ma przyjemny zapach to smakuje też dobrze. Mi pediatra stanowczo odradził krowie mleko, bo jednech minerałów ma za dużo jak na takie małe dziecko a innych za mało. Jest o tym w necie bardzo dużo.
Wklejam artykuł z netu ponizej. Oczywiście nie bierzcie do siebie tego jako krytyki z mojej strony, ze ja wiem najlepiej itd. Kazda mama wie co dla jej dziecka jest najlepsze

Dlaczego mleko krowie jest niewłaściwe dla niemowląt?Mleko krowie, w takiej formie, w jakiej występuje w naturze, nie powinno stanowić podstawy żywienia niemowląt, zwłaszcza tych najmłodszych. Posiłek mleczny pozostaje głównym elementem diety także po 12. miesiącu życia. Jednak najlepiej, jeśli aż do ukończenia 3. roku życia będziesz podawała swojemu dziecku mleko modyfikowane (HiPP 3 BIO lub HiPP 3 Probiotyczne), ponieważ ze względu na swój starannie opracowany skład jest ono lepiej tolerowane przez organizm niemowlęcia niż zwykłe mleko.

Skład oraz wartość odżywcza zwykłego mleka krowiego nie odpowiadają w pełni potrzebom intensywnie rozwijającego się organizmu. Karmienie dziecka wyłącznie mlekiem krowim mogłoby doprowadzić do poważnych zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu m.in. z powodu nieodpowiedniej ilości znajdującego się w nim białka (możliwe skutki to przede wszystkim nietolerancje i alergie pokarmowe oraz zaparcia).

Mleko krowie ma zbyt małą zawartość laktozy, która ułatwia wchłanianie wapnia, magnezu i prawdopodobnie wchłanianie cynku. Laktoza stymuluje rozwój korzystnej mikroflory w przewodzie pokarmowym niemowlęcia. Jest również źródłem galaktozy, która z kolei odpowiada m.in. za prawidłową budowę mózgu. O tym, że mleko krowie nie może być traktowane jako podstawa żywienia niemowląt, świadczy również to, że w jego składzie przeważają głównie kwasy nasycone. Brak natomiast istotnych dla prawidłowego rozwoju nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT- linolowego, alfa- linolenowego).

Poziom składników mineralnych w mleku krowim jest tak wysoki, że mogą one nadmiernie obciążać niedojrzałe jeszcze nerki dziecka. Mleko krowie ma także zbyt mała zawartość niektórych witamin, zwłaszcza A, E i C.

_________________
OSKAR, 40tc, 3680g/57cm, środa 21.05.2008, godz.16:55

Katia, i tak też Twoją wypowiedź odbieram - jako przejaw troski.
Przyznaję, że ja pomyślałam o mleku krowim, jak koleżanka ze Szwecji powiedziała, że u nich lekarze zalecają po roku przejść na krowie. Więc zrobiłam rekonesans po znajomych mamach zamieszkałych za granicą - w USA, UK, Kanadzie, Niemczech, Włoszech - też po roku krowie. O ile dobrze pamiętam w Danii też. Oczywiście nie alergikom. Dlatego pogadałam z lekarką i poradziła mi tak jak opisałam wyżej. Nie mam pojęcia dlaczego u nas są inne zalecenia niż w reszcie Europy - może silne lobby koncentratów spożywczych?

_________________
http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/lucia

St.Lucia właśnie to mnie najbardziej wkurza, ze wszędzie mówią inaczej, no ale cóż...my musimy robić tak jak uważamy za słuszne I myślę, że każdy sposób jest dobry o ile nie szkodzi maluchom, bo to przecież one sa tutaj najważniejsze :)

_________________
OSKAR, 40tc, 3680g/57cm, środa 21.05.2008, godz.16:55

Witam
St.Luciaja juz kiedys pisalam i napisze jeszcze raz tutaj tez nie ma przeciwskazan do podawania mleka krowiego po roku a nawet i wczesniej(pisalam Wam kiedys,ze Nasz lekarz zaproponowal nam podawanie mleka krowiego jak Laura mialal 9m-cy).Ja daje malej na przemian mleko krowie z croissance to takie specjalne mleko po10m-cu.
Laurunia doszla juz do siebie i dalej rozrabia
Jak na dziewczynke przystalo moje dziecko zaopatrzone jest juz w kolczyki i branzoletke (dostala na chrzest)ma tez lancuszek ale jest za dlugi i na razie jej nie zakladam
inusiaLaura pomimo alergii je wszystko to co moze jedynie obiadki mamusine jej nie smakuja ale teraz jak ma dziadziusia to zdarza jej sie zjesc co ugotowanego a nie kupnego zwlaszcza krupniczek uwielbia,deserki,jogurty,przeciery z owocow, soczkow nie lubi za bardzo woli wode,slodyczy nie jada je jedynie takie pieczywo chrupkie

St.Lucia zapomnilala bym napisac brawo dla Mikrusa

No i nie wiem co mialam jeszcze napisac

_________________

Dziewczyny, jak ja Was lubię za to, że spokojnie, bez unoszenia się można wymienić opinie - nawet jeśli się zupełnie różnią

_________________
http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/lucia

ja tylko na chwilke Pochwalic sie ze kupilam dzis Sukienke na chrzciny co w moim przypadku graniczyło niemal z cudem ale udalo sie( jak sie okazuje na takie Walenie tez ładne sukienusie robia)
Jutro polowanie na buty :

Dobrej nocy

_________________

witam z rańca
ja tylko na chwilkę bo w pracy jestem
pochwale się: mamy odpowiedź na pytanie dlaczego mały nie śpi po nocach: mamy dziewiątego ząbka a dokładnie prawą górna czwórkę, no i lewa tuż tuż...
Rustamka_24[b] gratulacje

Katia0005 z tego co widzę, to ten artykuł był chyba sponsorowany przez HIPP
a tak poważnie to zgadzam sie z Lucią: dzieci całe wieki piły mleko krowie (w tym ja i moje rodzeństwo i nasze mamy i jeszcze mamy mam....) i były zdrowe. A dopiero od jakiś 10-15 lat rozkręciło się lobby producentów żywności dla niemowląt no i mamy wynik. A lekarze mówią że mleko modyfikowane jest najlepsze dlatego że są opłacani przez odpowiednich ludzi żeby tak je reklamowali (zresztą tak samo jest z lekami - wiem coś o tym bo się obracam w tym środowisku). Nie mówię że mleko modyfikowane jest złe, tylko że mleko krowie też jest zdrowe i uważam że można je spokojnie podawać (ze względów finansowych także korzystniej )

inusia23 mój mały je dosłownie wszystko, a najlepsze to co u mamy na talerzu ostatnio wcinał flaki aż mu się uszy trzęsły [/b]

_________________

Witam was Kochane
Na poczatek musze wam napisac ze szkoda mi tego mojego synka...babcia dzis mi mówi ze sie obudzil o 3 w nocy i do 6 płakał co mu sie nigdy nie zdarzalo i caly czas mama i mama...o 6 mu przeszlo i na godzinke zasnal a pozniej caly dzien bawil sie nornalnie...nio i wieczorkiem chce mu umyc zeby po kolacyjce a ten sie dotknac nie pozwala mowie ki diabel a ten w ryk histeria niezmieska wiec ja mu zagladam w Paszcze a tam ida mu wszystkie 4 czworki i ta dwojka...dalam mu Homeopatie na noc i mam nadzieje ze ja przespi...jesssu 5 zeboli na raz to jakas masakra:( Mam nadzieje ze szybciorem mu wyjda
A druga sprawa to tak sie dzis wqrzylam jak chyba nigdy...Jak zapewne pamietacie pisalam ze umówilam Natana na szczepienie ale nie wiedzialam czym go beda szczepic wiec z czystej ciekawosci dzwonie dzis do przychodni i przedstawiam sie ze Ja Marta L mama Natana S i ze na jutro mamy szczepienie i dzwonie z pytaniem ktora szczepionka bedzie podana a pigula do mnie ze jutro nie ma szczepien Nio to mowie jej ze 2 tyg temu sie na jutro umowilam a ona ze Lekarza nie ma jest dopiero we czwartek i to sie tak tydzien temu pozmienialo .no to sie tak wqrzylam i jej mówie ze wypadalaby zawiadomic poumawianych ludzi ktorzy musza wziac wolne z pracy I ze burdel maja tam taki ze szok i ze skarge na nich napisze nio i kilka innych epitetow pod adresem recepcji padlo ..... No kurka mam 2 dni w miesiacu wolne płatne i jak bym jutro poszla to jeden by mi przepadl ...I kurde napisze tą skarge na nich Jeszcze nie wiem gdzie ale sie dowiem...no ale przynajmniej dowiedzialam sie ze szczepia u nas Priorixem wiec o tyle dobrze;)
A teraz Sukienka która kupilam na chrzest...sorrki za fryz ale zapuszczam kudly w sierpniu je jakos fajne zetne


A teraz nowe fotki Natanka bo dawno nas u was nie bylo z fotami

Mały Surffer


Po przebudzeniu




Natanku A gdzie są Krówki ??




Wio Koniku:)



Mama Puśc Bąka ......



Żubr jest miły przy Natanku...Spotkany w Delikatesach







Buszujący w Zbożu( nio ok w trawie )

_________________

Kochane My juz po szczepieniu...Choc nie obylo sie bez szopek..Pieprzona służba zdrowia...Poszlam dzis Wale jak w dym do recepcji i mowie ze my na dzis mamy szczepienie a ona ze nie jestesmy zapisani To juz lekko wqrzona mówie ze dzwonilam we wtrek i kazano mi dzis przyjsc a ta do mnie ze jak to dzis jak bylam zapisana na wczoraj i to na wizyte do dzieci chorych i ze dzis mnie juz nie przyjma...o nieeee dla mnie tego juz bylo za duzo...wqrwiona juz do granic mozliwosci wpadlam do gabinetu Lekarza i mowie ze sobie chyba jaja robia z ludzi...ze dzwonie i mowia ze jestem zapisana a przychodze i okazuje sie ze nie jestem i ze takiego burdelu jak w Polsce to chyba nawet w Rumuni nie maja...a ona ze ma dzis duzo dzieciaków ale po starej znajomosci mnie przyjmie( byla moim i mojej sis pediatra ) Wiec czekam na korytarzu a ta wredna pigula prosi co chwile kogos do wazenia a mnie olewa wkoncu sie wqrzylam i zpytalam czy "łaskawie" zajmie sie tez moim dzieckiem czy moze to nie nalezy do niej...wkoncu Natana Zważyla10.300 i zmierzyla76cm ale z wielkiem wyrzutem do mnie ze nastepnym razem to mam pilnowac terminów...to jej mowie ze ja terminu pilnowalam a ze one maja syf i zamiast zapisywac to kaweczke popijaja to juz nie moja wina...nic sie nie odezwala...
Pediatra stwierdzila to co ja ze Natiemu ida te wszystkie zębolce o ktorych juz pisalam ...i ogolnie rozwija sie bardzo dobrze
Naszczescie szczepienie podala inna Pigula Milsza:)
Natan nawet nie wiedzial kiedy go ukłuli i nie skrzywil sie nawet wiec w Nagrode dostal Naklejke z indianinem i napisem Dzielny Pacjent Dumna z niego jestem zwlaszcza jak pigula do 2 chłopaków ok 13 lat powiedziala ze powinni z niego wziac przykład
Spotkalam tez kumpele ktora 3 tyg temu urodzila Synka...jejq jaki maluszek nieporadek...nie pamietam juz kiedy ten moj "wojak Szwejk " taki byl

A teraz umyłam włosy bo u nas parówa na maxa i spocilam sie ze szok...i zaraz młodego musze odprowadzic do babci bo mam nauki Przedchrzcielne dzis na ktorych byc musze

Do wieczorka

_________________

Witajcie kochane po przerwie

Długo nas nie było....duzo pracy w nadgodzinach, potem w domku drugi etat (pranie gotwoanie itp) i totalny brak czasu. No ale jestem na L4 na Igora wiec moge poleniuchwać. Mój niuniek od soboty mial okropna gorączke, podawalam czopki i jakos schodzilo, ale w niedzile mimo czopka doszlo do 40,1 wiec niebezpicznie sie zrobilo. pediatra kazala podc jeszcze 3 czopki na raz, zeby nie dopuscic do 41. Przyjechala i okazalo sie ze konkretnie nic nie moze stwierdzic, podawac nurofen co 6 godzin o obserwowac. zeby bylo smiesznie ja juz zaczelam podejrzewac wirusa kawasaki bo sasiadka ze swoim synkiem na to chorowali ale mielismy z nim kontakt po wyleczeniu...ale oczywiscie w panice juz czlowiek wyolbrzymia wszystko. w poniedzialek poslismy do naszej lekarki i tez srodki na goraczke i obserwowac. mowila ze to pewnie 3 dniowka, ale w styczniu juz mielismy wiec wykluczylam to od razu. a wczoraj moj szkrab pokazal wychodzace dwie 4-rki i koniec goraczki. Tylko co dziwne jak wychodzila mu niedawno pierwsza 4 to nawet bez objawow, a teraz to taka goraczka!!!!. masakra, meczarnia patrzec jak dziecko na nic nie ma sily.
Rustamka, swietnie wygladasz w sukience, bardzo elegancko, a Natan to cudny wprost.
My nadal nie chodzimy samodzielnie...juz tez odchodze od zmysłów...przy tapczanie to biega, raczkuje jak "Teżewe" ale sam leniuch nie chce. pediatra powiedzila ze jeszce miesiac mozna mu dać, bo taka jest norma a dalej to juz do specjalisty. wole o tym nie myslec

pozdrawiamy

_________________
Igor ur. 07.05.2008, 58 cm, 4140 g

Kasiulek79 nie martw sie na zapas tym chodzeniem igorka Mój Oskar skończył niedawno 13 miesięcy i tez ani myśli sam chodzić. jeżeli dziecko dobrze sie rozwija, samo wstaje przy np meblach i samo siada, to wszystko jest w porządku. Ja myśle że mój maluch bedzie chodził nie prędzej jak na 15 miesięcy, a wiem, że są dzieci co same chodzą dopiero w 18 miesiącu i to też jest normalne

_________________
OSKAR, 40tc, 3680g/57cm, środa 21.05.2008, godz.16:55

witajcie z rańca!

Rustamka_24 fajne foteczki a słuzbą zdrowia się nie przejmuj, na nich to sie te zdrowie traci więc sobie na nas zarabiają

Kasiulek79 nie martw się że mały nie chodzi, dzieciaki tak sie różnie rozwijają że tzw. "normy" w ogóle nie działają.. mój mały też zdobywał różne umiejętności w różnych dziwnych kolejnościach

u nas wczoraj znowu straszna burza i oczywiście juz od 2 dni nie ma prądu ani wody, normalnie w jakimś średniowieczu żyjemy ja w pracy zaległości odrabiam byliśmy wczoraj z maluchem na basenie (mielismy duzą przerwę, jakieś 2 miesiące) i stwierdziłąm że trzeba Grześka na nowo do wody przyzwyczajać bo znielubił zanurzanie głowy... nie wiem co to będzie na tych jachtach.. tak to sie lubi chlapać i ręce moczyć, a głowę zamoczyć to tragedia a po wyjściu z basenu rozszalała się burza i nie dosyć że zmokliśmy to pociąg zamiast jechać pół godziny, jechał półtorej, no i oczywiscie były dosyc głosne protesty

_________________

Rustamka_24 ładna kiecka i jakie znowu walenie?

A u nas nie dowieźli w przychodni szczepionki po 13 m-cu. I babka mówi że to większy problem ale jakoś nie widzę żeby ktoś w necie narzekał na braki. A tym czasem w przychodni mam opóźnienie na setkę dzieci i chyba za dwa miechy mnie wpiszą w kolejkę na szczepienie. ech

Urlop był udany, ale krótszy bo młody miał gorączkę kaszel i ogólnie przeziębienie. Jak tak chodzić po górach? W górach pierwszy raz zasnął bez smoka, Z powrotem mu daliśmy mu żeby nie darł się w samochodzie. I w domu podjęliśmy walkę. Batalia wygrana- śpi bez smoka już trzeci dzień. I przy okazji odkryłam że idą mu zęby. W końcu się ruszyły po długiej przerwie. Do tej pory miał 8 przednich. Teraz idzie mu sześć innych te szersze. To najwięcej na raz i akurat wtedy gdy walczymy za smokiem. Żal mi go.

O tym mleku Krowim: Osobiście założyłam że jak od czasu do czasu wypije będzie ok. Teściowa się ucieszy że jeszcze niektórzy wierzą w prawdziwe krowy . Lekarza nie pytam o dietę od kiedy w ósmym miesiącu mojego berbecia lekarka wspomniała mimochodem że niedługo mogę mu gotować. Od czwartego miesiąca mu gotowałam.
Ja jestem ciekawa co wychodzi taniej zwykłe? czy w proszku? Nie chcę wyjść na liczykrupę. Za to leniwa jestem konkursowo i puki nie muszę nie będę codziennie stać nad garnkiem z gotującym się mlekiem.

_________________
Tomek 2 maj 2008

Hej...

Nie mam weny do pisania,teraz tylko czekam na skurcze i mam nadzieje szybki porod... Juz mi tak ciezko,ze az nic sie nie chce...

Kacper to maly szogun,bardzo duzo juz rozumie,coraz wiecej udaje mu sie powiedziec slow,ale i tak wiekszosc mowi po swojemu,ze nie da sie nic zrozumiec... Juz mu powtarzam,zeby zaczal po polsku mowic,bo go nie rozumiem... Zebow ma osiem i potrafi tak mocno nimi ugryzc,ze masakra... Ostatnio zaczal szczypac i to dosc mocno...

Wlasnie mam chwile spokoju od moich mezczyzn,wiec lece odpoczywac i troszke polezec...

Trzymajcie sie cieplutko i czekajcie na znak,ze juz jestem po porodzie... Na pewno napisze...

A jak sie strasznie boje,jeszcze bardziej niz pierwszego porodu... Pewnie dlatego,ze wiem juz jak to boli...
Dobra ide polezec...

_________________

hej hej!
jakie pustki u nas na forum... chyba wszystkie mamy wyjechały na wakacje, albo po prostu nie ma o czym pisać

ewcia401 trzymaj się dzielnie kobietko, czekamy na wieści
Bianka_the_fix fajnie że urlop się udał, my też dopiero wróciliśmy

byłam z małym na Łotwie u dziadków i generalnie się podobało. Lecielismy samolotem no i wielkie przeżycie, Grzesio oczu nie mógł oderwać
podobało mu się wszystko co się ruszało i robiło hałas, od samochodów , poprzez tramwaje, autobusy, pociągi, na samolotach kończąc. My mieszkamy teraz na wsi i rzadko kiedy widuje takie atrakcje

Mały też już bardzo dużo rozumie, proste polecenia typu: przynieś książeczkę, zabawkę, klocuszka, daj mamie ubranko, albo choć idziemy zjeść kaszkę (to ostatnie opanował do perfekcji )
umie też powiedzieć jak robią krówki, kotki, pieski, koniki, samochody, pokazać jak wysoko leciał samolotem i duzo innych rzeczy. No ale jeszcze nie mówi ani słowa (to znaczy po naszemu, bo po swojemu nawija równo..)
potrafi tylko powiedzieć baba (z akcentem na drugie "ba") i przeważnie oznacza to babcię, ale nie koniecznie. No i "bach" i tyle ze słownika mojego dziecka. ja podobno zaczęłam mówić jak miałam ponad dwa lata, więc jeszcze duzo przed nami

teraz siedzę w pracy, jest gorąco i duszno, nic mi się nie chce....

odzywajcie się babeczki, przynajmniej będzie co poczytać

_________________

Mój Nati mówi juz chyba w miare sporo mimo głebokiego niedosluchu na prawe uszko

Mama-Mama
Mata- Marta czyli Ja
Tak tak
Be
nu nu
Bachhh

Daj
Dzidzia
Atana-Natan
Muuuuuu- krówka
Joja-ciocia
Baba Eja lub Baba Adzia- Babcia Ewa i Babcia Władzia czasem Powie ladnie Babcia
Plum- jak chce sie kąpac
Idzie- czyli idę
Am am i gładzi sie po brzuszku jak jest głodny
Ma i rozkłada rączki jak czegos nie ma
Nieee
lala- pokazujac na lalke
Umie udawac gołębie
Ja
Tu
To
Laza sio- Faza( imie mojego psa) na miejsce
i kurka teraz wiecej nie pamietam nio i duuzo gada po Natanowemu

U nas nic siekawego sie nie dzieje Praca praca i praca Bossshe czasem juz mam dosc ...na domiar złego młodemu sie przebija 12 zabek i użaądza szopki przy zasypianiu ..sepsulo mi sie dziecko
24 nlipca przyjeżdża Tata Natana na 4 dni ciekawa jestem jak Natan na niego zareaguje Ostatnio widzial go w marcu i to przez Godzine :/
ewcia401 Zycze ci szybkiego PLUM Kciikaski zacisniete

_________________

Wodna Fotka Czyli dobry zraszacz nie jest zly

_________________

tak w Szwecji zalecaja podawac mleko krowie po skonczonym 1 roczku w nieduzych ilosciach : doslownie pol szklanki dziennie do sniadanka czy obiadu ...a w dalszym ciagu podawac välling tutejszy ... odpowiednik kaszki zbozowej na mleku modyfikowanym w PL

a co do mleczka - najwaznijesze , zeby nie bylo pasteryzowane
takze w Pl zadne Laciate i tym podobne ... podobno Mlekovita ma takie w swoim asortymencie

pozdrawiam majoweczki ... i ich dzieciaczki
ehhh kiedys ten watek byl mi bliski

_________________


Filip 8.10.01 i David 16.05.08

kamyczek810 ma nie być pasteryzowane czy ma nie być UHT?
bo mi się wydaje że to drugie
mleka w kartonach są UHT (niewiele mi to mówi poza tym, że są zdatne do spożycia przez pół roku albo i dłużej) to np. łaciate, łowickie itp.
a mlekovita sprzedaje mleko w butelkach pasteryzowane (sprawdziłam bo używam do kawy), termin przydatności jest krótki tak samo jak mleka woreczkowego


a ja się pochwalę wczorajszym wyczynem Karolinki
jak chce iść na dwór, to przynosi swoje buciki
wczoraj zostawiłam dziecię pod opieką tatusia, sama poszłam nastawić pranie, tatuś włączył telewizor i sobie przysnął, wchodzę do pokoju a tam taki widok:
tatuś z dziecięcymi bucikami na głowie, na bucikach czapeczka a dziecię trzyma w rączce pilota i z arcy poważną miną patrzy błagalnie na tatusia

dla mnie znaczyło to tyle: tata wyłącz telewizor, ja chcę iść do piaskownicy tata spał dalej a ja ubrałam nieboraczka i poszlismy się bawić w piachu :D:D

_________________

tak masz 100% racje ... ma nie byc UHT .. a lekko pasteryzowane ... i z tego co wiem Mlekovita wlasnie tak jak piszesz ma ja w sowim asortymencie ... przepraszam , pomylilam sie mam nadzieje , ze nie wprowadzialm nikogo w blad

pozdrawiam !

_________________


Filip 8.10.01 i David 16.05.08