Mam prośbe do Pani terapeutki o wyrazenie swojej opinii na temat mojego synka. W tym momencie maly ma 7 mies (urodzil sie w 37tygodniu ciazy, bez wiekszych komplikacji tzn dlugo przeciskiwal sie przez kanal rodny, ale tetno mial ok i dostal 9pkt ale zdrowiutki jest i byl). Waga uroszeniowa 3300 i 54cm (teraz 8,7kg i 73cm).

Oskar od początku nie lubial lezec na brzuchu ale staralam sie go przyzwyczaic i w chwili obecnej nawet chetnie sam sie przewraca z plecow na brzuch i bawi. Lezy z otwartymi dłoniami i wyprostowanymi rekami. Opiera sie na raczkach ale bawi sie zabawkami to czasem sie podpiera na lokciu. Nie ulezy dlugo bo sie denserwuje jak odsuwa mu sie zabawka ale czesto w ciagu dnia lezy.

http://img262.imageshack.us/img262/3160/81759032.jpg


Umie tez sie przewrocic z brzucha na plecy wiec sie turla. Przemieszcza sie elegancko na plecach odpychajac nogami a jak lezy na brzuchu to podciaga nozki pod pupe, kroczy na zmiane nogami jak zaba, ale na rekach sie nie umie podniesc i sie zlosci. Ostatnio zauwazylam ze lezac na brzuchu podciaga pupe do gory i podnosi wyzej jedna noge jakby chcial ja przerzucic na druga strone..nie wiem czy tak ma wygladac proba siadania? z pozycji lezacej na plecach tez przechyla sie na bok i probuje usiasc. Usiedzi chwile sam ale jest taki zainteresowany wszystkim ze probuje po to siegac i wiedy traci rownowage ale jak jest spokojny to usiedzi z minute..

http://img262.imageshack.us/img262/1566/84953168.jpg

Obserwujac inne dzieci mam tez obawy co do jego zaciskania piastek bo potrafi "przebiec" jak lezy na plecach przez dosc dlugi czas i kilka razy dziennie i tyle energii w to wklada, kopie, piszczy, kopie naraz dwiema zlaczonymi nogami, rekami wtedy uderza o brzuch i ma zacisniete piastki. Smieje sie wtedy i wariuje, zmiana pieluchy graniczy z cudem bo jestem cala skopana i ciezko nawet zapiac piluche tak kopie.. Ale zastanawia mnie to ze jak lezy czasem spokojnie to tez czasami ma dlonie w piastke zlozone lub jak siedzi spokojnie na lezaczku. Jak spi to raczej nie zaciska piastek. I jak sie czegos przestraszy, huku to wciaz rozklada rece na bok..

http://img262.imageshack.us/img262/6488/97196434.jpg

Czesto w nocy lub na spacerze spi z rekami do gory ale w ciagu dnia sam uklada sie tak do snu:

http://img9.imageshack.us/img9/5937/22643197.jpg


Przepraszam ze tak sie opisalam ale naprawde zalezy mi na Pani opinii. Z gory dziekuje.[/img]

nie jestem expertem ale myślę że z twiom maluszkiem wszystko jest w porządku.moja córcia ma 8,5miesiąca,jak leży na brzuszku i podnosi dupke to też jedną nogę podciąga wyżej,chwieje się na boki,często się złosci an brzuszku ale staram się zachęcać do zabawy w tej pozycji

Tez mi sie wydaje ze jest OK tylko martwia mnie te piastki..chciaz dzisiaj ich jeszcze nie zaciskal, nawet teraz spi z otwartymi dlonmi i rekami do gory, prosto na plecach bez wygibasow:)

piąstkami się nie martw,moja też ma czasem zaciśnięte,zobaczysz że z czasem przejdzie

moja tez tak czasami zasypia ..albo kładzie sie na boczku a tylko głowe ma wywinieta do góry ..oststnio zasypia w poprzek łozeczka z nogami do góry opartymi na szczebelkach... na poczatku zasypiala tak jak twoj maluszek ,ze tylko skrecała tółw pozniej doszly do tego nogi tak ,ze zasypia przewaznie na boczku ... wydaje mi sie ,ze w brzuchu jakos tak byla ułozona tym bardziej ,ze ma jedno uszko mniejsze ( nieznacznie) i lekarz mi powiedział ze mogla byc tak ułozona w brzuchu

_________________

anna9
Z twoim synkiem jest wszystko w porządku.Nie rozumiem twojego niepokoju.Ktoś ci coś o nim powiedział złego?.On jest jeszcze mały.Zaczyna dopiero kombinować do pozycji na czworakach.Jeszcze nie wstał.Sądząc z jego pracy i rozkładu ma jeszcze za niskie napięcie w pasie przodu tułowia - musi jeszcze potrenować.Nie wstał jeszcze, nie buja się na czworakach, nie ruszył,więc i dłonie nie otworzyły się jeszcze.Jeszcze potrzebuje dużo pracy na podłodze.Liczę go na jakieś miesiąc,półtora zanim wstanie.Za słaby jeszcze.Siad Ok,ale jeszcze nie jest to swobodny siad-nie sadzaj go jeszcze- no na chwilkę.Spanie wygięty nOK.
Podsumowując twój synek jest w porządku.

Dziekuje Pani bardzo bardzo za odpowiedz:)

Za to mj siedmiomiesięczny synek nie bardzo jest ruchliwy. Nie przekręca się ani z brzuszka na plecki ani odwrotnie; nie bierze do buzi stópek, choc zdarza mu się je chwycić. W ogóle niechętnie leży na brzuszku. Posadzony z podparciem siedzi dłuższą chwilę pewnie, bez podparcia - leci do przodu albo na boki. Na siadanie może byc wcześnie, ale czy powinnam poprosić pediatrę o skierowanie do specjalisty? Generalnie dziecko jest komunikatywne, coś tam zaczyna gaworzyć, dużo się uśmiecha i śmieje.
Urodził się w 37 tc, lekko wcześniej niż powinien, przez cesarskie cięcie. Miał 2800g i 51cm. Teraz waży pewnie między 9,5 a 10kg.
Wszyscy wokół mówią, że każde dziecko ma swoje tempo, a ja się naprawde zaczynam martwić tym, że Dominik położony na brzuszku właściwie tylko się rozgląda, czasem wyciągnie po coś łapkę, czasem lekko nóżki podciągnie pod pupę, jakby chciał pełzać, poza tym nic.

Bardzo proszę pani Elżbieto o radę.

Z góry dziękuję