mam syna ktory urodził sie 30 listopada 2006 roku. ma teraz 2 lata i 3 miesiace.. mowi tylko da to daj... czasem jak mu sie chce mowi tata.... jak go wołam to udaje jakby nie słyszał...nie chce sie słuchać...jak coś chce to potrafi wytłumaczyc ale oczywiscie tyko pokazujac palcem.np przynosi buteleczke do picia bo mu sie pic chce.. i takie tam podobne. Martwi mnie to..Sama w wieku 1.5 roku mowilam a moje ciecko ponad wda i nic. mieszkam za granica. może dlatego że nie ma kontaktu z dziecmi i wiekszym gronem ludzi? Bo cóz zbyt duzo ludi sie u nas nie pojawia..cała rodzina w Polsce. jest praktycznie tylko ze mna i z mężem który co rawda pracuje no ale popołudniami jest.Mój synek ma też problem z robieniem kupy, ma zatwardzenie, robi kupki co 3\4 dni i czasem z jekiem.chodzimy z nim do lekarza ponoc ma to minąć.. zobaczymy.. prosze o rade specjalisty

Zwróciłaś uwagę na ten temat?
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=33536

_________________