julka- dzięki kochana, ale powiem ci szczerze, ze już na biały i żólty ser patrzeć nie mogę mysle ze dawno nie mialam w organizmie tyle wapnia, he he
powodzenia, nieustajace kciukasy za Was!!!!!!

_________________

Dzięki kochana, ja za to uwielbiam sery, a najbardzej pleśniowy, ale nie polski tylko francuski, zawsze proszę rodzinę żeby mi przesłali. Jeśli o mnie chodzi, to mój organiz oszalał, od 5 dni moja tem. wynosi 37, 37,2, bolą mnie jajniki, często chodzę siku, normalnie byłabym pewna że to ciąża , ale przecież nie miałam owulki, a co najdziwniejsze nie bolą mnie piersi, chociaż zawsze bolały okrutnie przed @

no asik z wyników M jestem naprawde bardzo zadowolona i teraz mam jeszcze wieksza motywacje zrobie wszystko zeby sie udało:)W piatek mam isc na usg jak wydobrzeje to pójde jak nie to przepadnie i za tydzien pójde.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

julka- ja tez lubię pleśniowę, ale w ciąży nie można, buuuuuu!!!!!! trzymam kciuki zeby tempka nie spadła
martinka- monitoruj swoj cykl jak najczesciej, jest szansa ze się wstrzelicie, he he

_________________

hejka
asik29 dzięki za kciukaski, życzę Tobie i fasolince dużo zdrówka
Martinka kuruj się kobito, dużo zdrowia, no i gratuluje dobrych wyników twojego m
julia1 to czekamy dalej, tylko ja to już odpadam, bo mnie jak zawsze przed @ zaczyna boleć brzuch, oj nie lubię tego bólu
megi25 odezwij się
pozdrowionka

_________________

maruszka jeszcze nie dostałaś @ więc jeszcze nie wszystko stracone, pamiętaj nadzieja zawsze umiera ostatnia

Maruszka, Pragnienie, Asik29 u mnie kapa. Wczoraj robiłam bete wyszła poniżej 1 więc się nie udało i chyba nie musze Wam tłumaczyć jak się czuję. Nie mam juz siły myśleć o tym wszystkim.

Trzymajcie się ciepło.

_________________
staranka od 05.2007....
i po 2 latach zobaczyliśmy II
od 6.01.2010 jestem mamą Hani

powiem Ci tylko, że życzę Ci teraz dużo siły bo wiem, że nic Cię teraz nie pocieszy

_________________

wielkie gratulacje Pluszaczku! życzę Wam niech mały zdrowo rośnie i nie dokucza za bardzo Mamie!

_________________

Oj Megi Straszliwie mi przykro... Jakoś tak miałam nadzieję na dobrą wiadomość od Ciebie Nie smutkaj się za bardzo

Julia1... teraz w Tobie nadzieja :> Objawy bardzo ładne.

Ja nie mam żadnych... Moja nadzieja i napalenie wygasło. Z jednej strony to dobrze bo przynajmniej spokojniej czekam na @ i może mniejszy będzie ból rozczarowania... z drugiej strony jakoś tak mi przykro...

Chyba w ogóle ostatnio nie jestem w nastroju i dlatego to wszystko... Jakaś chandra mnie złapała...


Asik29 życzę pięknego koścca na usg!

Miłego dnia wszystkim

_________________
"A Bóg, dawca nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję"

Pragnienie wiem, że mam objawy ciążowe, dzisiaj temp.37,1 a u mnie to bardzo wysoka temp., ale tak strasznie się boję rozczarowania, wmawiam sobie, że to nie może być fasolcia, żeby potem jak dostanę @ mniej bolało

Julia doskonale rozumiem... Ja strasznie byłam napalona na ten cykl... Właściwie pewna że się udało... Dopiero niedawno sobie odpuściłam. Ale sądzę, że i tak się baaardzo rozczaruję bo to silniejsze ode mnie...

_________________
"A Bóg, dawca nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję"

Dziewczyny życzę Wam i sobie dużo siły, cierpliwości i wytrwałości i chyba najważniejszego- fasolci, oby już niedługo się udało. My staramy się już 1,5 roku i ciągle nic, a moja sąsiadka za pierwszym strzałem, zaraz po ślubie zaszła w ciążę

dziwczyny spokojnie powoli ale do przodu uda nam sie uda Więcej wiary.
Ja juz sie czuje lepiej chociaz gardło dalej dokucza w końcu to wirus mnie dopadł wiec chyba tak szybko nie przejdzie jakbym chciała
Byle do piątku usg i zobaczymy co dalej czy odrazu laparo czy hsg..oby to wszytko było jak najszybciej za mna i do dzieła.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

martinka jeśli mogę coś doradzic to zdecyduj się na laparoskopię! Ja jestem tydzień "po" i mimo, że nie było łatwo to NIE ŻAŁUJĘ mimo, że w sumie staramy się od niecałego roku. Początkowo brałam clo, nie udało się, potem sobie odpuściłam po załamce po becie i potem idąc do lekarza szłam ze świadomością, że teraz mi zleci HSG. A tu badanie USG, gin. powiedział, że może dalej mnie próbować faszerwoać lekami albo iść na laparoskopię.Zdecydowałam się na laparo mimo, że bałam się jak CH.....!!! Przy okazji spr. mi drożność jajowodów.Wyniki laparo obiecujące: jajowody drożne , żadnych zrostów, mięsniaków itp. ponakłuwali mi janiki, bo okazało się, że jajniki były pokryte grubą błoną i uniemozliwiało to uwalnianie komórek jajowych mam nadzieję, że teraz owulacja będzie i szybko ujrzę II kreseczki aha mam pcos.
Zatem polecam laparoskopię - jest małoinwazyjna i wiele mówi.
Pozdrawiam cieplutko Was wszystkie i trzymam za każdą kciuki!!

_________________
http://babystrology.com/tickers/baby-ti ... abycount=1

idka dzięki:*Mysle intensywnie co robić bo gin kazał mi sie zdecydowac czy hsg czy odrazu laparo robic tez mysle ze lepiej odrazu laparoskopie chociaz jak mówisz tez boje sie jak szlak ale pewnie to nic strasznego,ale ja po poronieniu nienawidze szpitali a bede musiała trafic do tego samego.No cóż trzeba isc i myslec do przodu wiec jakoś moze nabiore sił na to wszystko i zaczne działać najwazniejsze zeby nie staś w miejscu jakto mój kochany asiiikkkk mówi
Idka powodzenia trzymam kciuki teraz napewno wam sie uda;)

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

martinka nim lekarz zaproponował laparo to sądziłam że wysle mnie na HsG- wiele się naczytałam na jego temat i byłam bardziej przerazona niż laparo bo bałam się tego bólu przy HSG...choc teraz wiem, że pewnie by zbyt nie bolało, bo jajowody drożne...ja byłam pierwszy raz w szpitalu...sam pobyt mnie przygnebiał...miałam nieraz takie mysli, że może jednak zrezygnuję i się wypiszę?? ale dałam radę Ty tez dasz jak mnie przywieźli z sali operacyjnej to byłam zdziwiona że tak malutko boli niestety potem zaczęłam wymiotować, męczyło mnie do wieczora, więc gdyby nie to, to praktycznie żadnych dolegliwości większych Wy staracie się znacznie dłużej, pisałaś chyba, że podejrzewają pco, więc naprawdę bym na twoim miejscu się na to zdecydowała, bo drożność i tak Ci sprawdzą, a przy okazji sprawdza resztę i za jednym zamachem załatwisz wszystko martinka ja wiem, że nie łatwo podjąc tą decyzję-ja też się baaaardzo bałam, dałam radę Ty tez sobie poradzisz

_________________
http://babystrology.com/tickers/baby-ti ... abycount=1

idka chyba kazdy boi sie isc do szpitala i zeby jeszcze coś mu tam robili.Ale wiem ze czas nie stoi w miejscu i im szybciej sie zdecyduje na laparo tym szybciej to zrobie i moze szybciej uda sie zajsc w ciąze
dzieki za wsparcie napisze w piątek co i jak po wizycie.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

Puk puk jest tutaj ktoś? Ja jestem dzisiaj ostatni dzień, bo jutro wyjeżdżam na weekend do mamy i nie będę nic pisać, wracam w poniedziałek albo w niedzielę, odezwę się?

hejka lasencje
idka20 dużo zdrówka dla Ciebie, dobrze, że już jesteś po laparoskopii teraz to już tylko z górki
Martinka kciukaski za piątkową wizytę
julia1 to udanego wypoczynku

_________________