Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:32 pm


Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Specjalista odpowiada (terapeuta i logopeda)

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr lis 05, 2008 9:18 pm 

Rejestracja: pn maja 19, 2008 4:47 pm
Posty: 316
Lokalizacja: Warszawa- Sadyba
Mój starszy synek siedział w wieku 5 miesięcy. W 7 miesiącu sam sie już podnosił i chodził przy meblach. Sam zaczoł chodzić jak miał dziesięć miesięcy, a raczkować nauczył się jak już dobrze chodził :wink: :wink:
Młodszy wszystko zrobił w wieku 9 miesięcy tzn nauczył się samodzielnie siadać przewracać się z pleców na brzuszek i odwrotnie, chodzić przy meblach , raczkować. Wszystko w ciągu jednego miesiąca. Teraz uczymy się chodzić, narazie spaceruje trzymając się za jeden palec. Też miał napięcie mięśniowe, niewielki co prawda. Nie chodziłam z nim na rechabilitację, Pani doktor doszła do wniosku że najpierw spróbujmy jak sama z nim poćwiczę.

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn lis 10, 2008 4:42 am 

Rejestracja: śr paź 01, 2008 6:15 pm
Posty: 77
moj synus zaczal wstawac jak mial troche ponad 6 miesiecy.Teraz ma niecale 8 i zaczyna chodzic przy meblach.
Sam siedzial jak mial 5 miesiecy a siadac i raczkowac ok 6


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 13, 2008 8:41 am 

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 2:08 pm
Posty: 3313
Moja córa zaczęła siadac ok 5 misiąca sama. Jak zbliżała się to 6 misięcy to zaczęła raczkowac.
Po 6 miesiącu zaczęła wstawac w łóżeczku, a mamy turystyczne.
Jak miała 7 misięcy to juz wstawała przy meblach.
Teraz raczkuje jak błyskawica i jak widzi coś ciekawego to sie tego chwyta i wstaje.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr gru 03, 2008 12:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 24, 2008 10:32 am
Posty: 112
Lokalizacja: Białystok
o kurczaki...te wasze maluchy to strasznie szybko powstawały...moja Oliwcia ma 10 m-cy i ani nie raczkuje ani tym bardziej nie staje na nogi...podnosi sie ale do pozycji na kolankach...a przemieszcza sie bardzo sprawnie na tyłeczku (ja i mąż tez nie raczkowalismy), ale za to ma pokaźny arsenał słów :) chyba poszła w stronę intelektualną ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw gru 04, 2008 2:54 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 14, 2007 12:21 am
Posty: 8527
moja wikula zaczela stawac w wieku 8 miesiecy,a siedziala ladnie juz w 6 miesiacu,

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lut 03, 2009 11:43 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 24, 2008 10:32 am
Posty: 112
Lokalizacja: Białystok
Oliwia skończyła już roczek i wciaż nie wstaje...powoli zaczynam sie martwić choć wszyscy mówią, że jest po prostu leniwa...nie wiem juz sama co mam mysleć

_________________
Obrazek
url=http://pierwszezabki.pl] Obrazek [/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lut 21, 2009 11:55 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 19, 2007 4:02 pm
Posty: 154
Lokalizacja: Grudziądz
Dziewczyny, poradźcie! Mój synek dziś kończy 10 miesięcy a wciąż ani sam nie siada, ani sam nie wstaje ani nie stoi sam. Zaczynam się martwić. Jak był malutki to neurolog stwierził troszę za słabe napięcie mięśniowe ponieważ długo nie podnosił główki. Teraz sam siedzi ale tylko wtedy gdy ktoś go posadzi i dopiero z 3 tyg temu zaczął sam przekręcać się z plecków na brzuszek i odwrotnie. Dodam że nigdy wcześniej nie lubił leżeć na brzuszku. O raczkowaniu też nie ma mowy. Chodzi a czasami wręcz biega np. kopie piłkę ale tylko z podtrzymaniem za paszki. Ogólnie jest bardzo bystrym i mądrym dzieciątkiem. Nie wiem czy mam się martwić, czy jeszcze czekać, a może pójść z nim do neurologa, bo jak czytam inne fora to chyba to jest troszkę nienormalne. Proszę poradźcie coś :(

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lut 21, 2009 12:16 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Przede wszystkim nie prowadź go, jeśli przedstaniesz to robić, dziecko samo będzie zmuszone do wysiłku. Napisałaś,że ma stwierdzone słabe napięcie i tu moje pytanie, czy chodziłaś lub zaleconą miałaś rehablitacje? czy dziecko jest wcześniakiem? Co dalej kazała wam robić neurolog z tym napięciem?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lut 22, 2009 11:08 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 19, 2007 4:02 pm
Posty: 154
Lokalizacja: Grudziądz
astrid-1 neurolog dał nam tylko skierowanie na USG przedciemiączkowe i ono pokazało że jest torbiel 1 na 1 cm ale to nic poważnego i że jest wszystko ok. Żadnej rehabilitacji nam nie zalecił. Przyszła do mnie wtedy prywatnie rehebilitantka i pokazała parę ćwiczeń ale też nie stwierdziła nic poważniego. Powiedziała że to słabe napięcie jest bardzo małe i synek sam z czasem wszystko załapie. Zastanawiam się czy nie zarejestrować go znowu do neurologa. Synek nie jest wcześniakiem, ale to słabe napięcie może być przyczyną długiego porodu i użycia kleszczy przy porodzie. Z tym nie prowadzeniem go to jest chyba raczej niemożliwe bo on jak się z nim nie chodzi to płacze bo tak bardzo chce chodzić. W chodziku też czasem chodzi. A czy mogę go jakoś sama uczyć siadać?

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lut 22, 2009 12:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Sama właśnie napisalaś przyczynę tego,że dziecko nie raczkuje. A mianowicie chodzik. Nie wiem czy wiesz,ale szkodzisz mu tym, chodzik powoduje wady postawy, skolizę itp plecam ten wątek:
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.ph ... 6&start=60 Przeczytaj go.
Poza tym dziecko nie raczkuje, bo nie ma po co,skoro popłacze i go weźmiesz i będziesz z nim chodzić.DZIECKO MA DOJŚĆ DO WSZYSTKIEGO SAME. Pomożesz mu tylko wtedy jak pozwolisz mu się samemu rozwijać.POłóż go na podłodze daj zabawki niech sam się postara i do nich podjedzie.
Jeśli ma słabę napięcie małe czy duże powinien być pod opieką rehablitanki do tego jeszcze miałaś poród kleszczowy.Radziłabym isć do neurologa i do pediatry, niech wam da skierowanie na rehablitację.
Piszesz,że dostałaś zestaw ćwiczeń napewno nie było w nim ćwiczenia w prowadzeniu pod paszki. Więc nie rób tego.Mniejsza zło wyrządzisz mu, jak się wypłacze.
Nie sadzaj go! Nie siedzi sam, bo nie umie,nie ma do tego możliwści aby ćwiczyć, dziecko najpierw raczkuje, potem siada z pozycji bocznej. Skoro nie umie to nie jest na to gotowe!!!!

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lut 23, 2009 10:48 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 19, 2007 4:02 pm
Posty: 154
Lokalizacja: Grudziądz
astrid-1 Jeśli chodzi o chodzik to (nie napisałam tego wcześniej) mały chodzi w nim góra raz w tygodniu i to z ok 10 min bo mają go teście a u nich akurat jestem co tydzień więc to napewno nie przyczyna chodzika. Jeśli chodzi o trzymanie za paszki to nie znam rodziców którzy bo tak nie prowadzili swego dziecka i nie uważam tego za coś złego. Synek chce poznawać świat, wieloma rzeczami się interesuje i jeśli Ty nie prowadziłaś w ten sposób swojego dziecka to chyba jesteś wyjątkiem :wink: Co do kładzenia go na podłodze to on chwilkę tak poleży ale zaraz potem zaczyna płakać bo to leżenie mu się nie podoba więc chyba nie będę go na siłę kłaść. Czytałam teraz to forum:http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=25248 i tam są podobne sytuacje. I stwierdziłam że dam synkowi jeszcze czas. Każde dziecko roziwja się w swoim tempie. Mały podciąga się w łóżeczku do wstawania, co do wstawania przy meblach to chyba jeszcze tego nie załapał ale i na to widocznie przyjdzie czas. Jeśli nie zacznie siadać samodzielnie do 11 miesiąca to zarejestruję go do lekarza. A póki co to będę czekać i próbować.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn lut 23, 2009 8:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 12, 2006 2:16 pm
Posty: 7570
Lokalizacja: leszno
Tak szczerze to nie sądze,abym była wyjątkiem.Dla mnie frajdą było patrzyć na osiągnięcia synka, jak coś zrobił sam.
Tak na dobrą sprawę to niewiemy ile razy trzeba włożyć do chodzika,aby zrobić dziecku krzywdę,nie znam czasu,ani minut w jakim czasie może się coś stać,więc lepiej tego nie robić w ogóle.
Pewnie,że dziecko każde rozwija się w swoim tempie,tu masz rację.Zyczę wytrwałości.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt lut 24, 2009 5:07 pm 

Rejestracja: wt sie 21, 2007 6:38 pm
Posty: 1995
hej, zgodzę się z jednym - dziecko na podłodze zmuszone jest jakby do aktywności, do wzmacniania rączek, nóżek, mięśni itd...

moja Gaba w ten sposób bardzo ładnie ruszyła do przodu :) też była słabo napięta, miała za słabe łapki żeby podciągać się do raczkowania a więc żeby utrzymywać swoje ciałko na rączkach właśnie. P. Elżbieta Szeliga pokazała nam kilka ćwiczeń a przede wszystkim zaleciła kładzenie częste (a właściwie żeby dziecko spędzało dzień) na podłodze, na puzzlach piankowych i Gaba ruszyła. I tak robi wszystko w swoim tempie, troszkę wolniej niż dzieci w jej wieku... siada sama dopiero od dwóch dni!
raczkuje od tygodnia, wcześniej czołgała się
a wstaje od ok. 2 tygodni (przy wszystkim...)

każde dziecko ma swoje tempo, to prawda ale uwięzione w leżaczku, noszone na rękach czy też "chodząc" w chodziku nie będzie w stanie poznać swojego ciała i ćwiczyć poszczególnych partii ciała i mięśni ...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr mar 04, 2009 12:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 24, 2008 10:32 am
Posty: 112
Lokalizacja: Białystok
drogie mamy...moja córka ma skończone 13 m-cy i jeszcze ani razu nie wstała na nogi, czy to jest jeszcze w granicach jakiejś normy czy już powinnam gdzieś się z nią udać...na necie wyczytałam że jak dziecko nie wstanie do ukończenia roku to zgłosić się do neurologa.
Sama już nie wiem...dodam, że raczkować zaczęła jak skończyła roczek, wcześniej przesuwała się na dupce i myśleliśmy, że już raczej nie załapie raczkowania....załapała tyle że z opóźnionym zapłonem. Może z chodzeniem jest podobnie, może jej się nie chce, może nie wie jak się do tego zabrać. A ja już wychodzę z siebie i za każdym razem jak wstaje na kolana przy stoliku to wyczekuję, że wstanie. Nie prowadzam jej pod paszki, nie stawiam na siłę, raz tylko sprawdziłam czy stałaby sztywno, to stała przez kilka sekund, ale nie powielam tego, bo wiem że nie można.
i tak czekam i czekam, dni, tygodnie mijają a ona nic :(
please, napiszcie mi coś, cokolwiek

_________________
Obrazek
url=http://pierwszezabki.pl] Obrazek [/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr mar 11, 2009 10:34 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 24, 2008 10:32 am
Posty: 112
Lokalizacja: Białystok
i się doczekałam...pokazałam jej jak to robić i załapała...teraz już powolo wstaje sama coraz częściej a ja sie cieszę jak małe dziecko...nawet ze szczęścia sie popłakalam :oops:

_________________
Obrazek
url=http://pierwszezabki.pl] Obrazek [/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Specjalista odpowiada (terapeuta i logopeda)

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra