Ja się nie nastawiam, że to mi się uda tym bardziej, że m nie ma najlepszych badań nasienia. W poniedziałek odbiorę jego posiew i sprawdzimy czy przypadkiem nie ma jakiś bakterii, ktore uszkadzają żołnierzyki. Czasem się boję, że skoro mamy tak pod górkę to nie uda się nam nigdy Ale staram się nie myśleć o tym, bo łzy cisną mi się same do oczu.

Wiem, że muszę wierzyć i pomimo tych długich prób i starań nie tracę nadziei.

Ale mi sie na sentymenty zebrało, sorry dziewczyny ale nie ma się komu wyżalić dobrze, że Wy jesteście/.

_________________






I tak będzie kiedyś dobrze musimy w to wierzyć!

hejka
a ja dzisiaj będę miała małe co nieco z m więc papa
a że jutro Walentynki to myślę, że też będzie powtórka z rozrywki
gorlam a co u Ciebie?
pozdrowionka

_________________

alez nerwy nie sprzyjaja staranka........

_________________

pluszaczku ja juz dawno po starankach ale nie mam nadzieji juz od roku od kąd poroniłam mam wrazaenie ze juz nigdy mi sie nie uda a to ze bardzo chce dodaje mi siłe.Ale co ja moge ostatnio sie dowiedziałam ze mam pco assik sie udało ale czy mi sie uda nie mam dobrych rokowan.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

pco to nie koniec swiata.........nie martw sie...zobaczysz ze sie uda......
my z mezem staralismy sie ponad 2 lata.........

_________________

martinka - tak, ja pokonałam PCO, ale dzieku swojemu samozaparciu. Postawiłam na swoim i tyle. U ginekolog-endokrynolog działam pół roku bez rezultatu, nie zmieniala lmi eków- brałam clo cały czas mimo że efekt był raz dobry raz żadny, miałam słabe endometrium i pewnie mimo ze dochodziło do zapłodnienia to zaRODEK SIE NIE ZAGNIEZDZAL. Stwoerdzilam ze szkoda czasu i kasy, bo tania nie była. Dopiero w Klinice Niepłodnosci zaproponowano inne leki..2-3 wizyty w miesiacu, ciagły monitoring ale sukces w 2 cyklu ju.z był - także głowa do góry.Na szczescie u mnie okazało sie ze jedynym problemem jest brak mojej owulacji - z resztą oki. Byle nie czekac a nóż sie uda, bo szkoda czasu - trzeba konkretnie działać. Szkoda lat, nerwów i związku, który tez pewnie wiele na tym traci przy tej nerwówce. Powodzenia. Wiesz ze mocno za Ciebie trzymam

walentynkowe wiruski dla Was Kochane

assik dzięki wielkie za wsparcie moze tez powinnam wybrac sie do kliniki zamiast tracic czas u zwykłego ginekologa.U mnie jest podobnie brak owulacji nawet po clo jej nie miałam pęcherzyki rosły ale nie pekały.Ja juz naprawde nie wiem co robic.
A powedz mi ile mniejwiecej kosztuje takie leczenie.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

leczenie tanie nie jest.. u mnie nie było zle bo trwalo raptem 2 miesiace na szczescie... juz Ci rozpisuje

pierwsza wizyta 150
następne 80, z usg 50
sam monitoring usg 50
komplesowe badanie nasienia 160

moje leki na 1 cykl - lametta 160zł (zamiast clo-nie niszczy endometrium), encorton 5zł, duphaston 42zł + folik lub inne witaminy

u mnie tych wizyt przed ciaza bylo 3, na czwartej juz widzialam pecherzyk ciazowy.. potem chodziłąm tam cały 1 trymestr (z racji ze ciaza jest wtedy najbardziej zagrozona, wiec wolałam zeby kazde usg badajace maluszka było robione na profesjonaknym sprzecie). Dostalam tam bezpłatne skierowanie na 1 badanie prenatalne i po nim w 12 tygodniu ciazy przepisalam sie do zwykłego ginekologa-ordynatora u nas na położniczym

generalnie troszke kasy sie uzbierało, ale przynajmniej miałam poczucie ze nie marnuje czasu. Wolałam sobie czegoś odmówić, nie kupować ciuchów a leczyć się sensownie. Bo przy poprzednim leczniu (choc nie trwalo długo) tylko sie dołowałam i płakałam.

powodzenia Martinko

Dzięki assik chyba sie musze powaznie zastanowić nad ta kliniką do katowic niedaleko więc tymbardziej.
Narazie czekam na @ 20 ide do gina zobaczymy co powie.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

Czy to Katowice PROVITA bo się też zastanawiam nad nią?

_________________






I tak będzie kiedyś dobrze musimy w to wierzyć!

tak Provita www.klinikanieplodnosci.pl

Witam poniedziałkowo

Dziś dla odmiany jestem w doskonałym nastroju Moje bóle, na które się skarżyłam, okazały się oznaką owulacji Wczoraj zrobiłam test owulacyjny i były 2 kreski Cieszyłam się jak bym zobaczyła dwie kreski na teście ciążowym
Nawet jeśli pomimo owulacji nie zajdę w ciąże to najważniejsze, że w ogóle jest!!! Bo jak same wiecie, już straciłam nadzieję. Być może dopiero teraz dupek jakoś zaczął na mnie działać albo faktycznie owu mam po prostu wcześniej (w okolicach 8-10dc).
Odetchnęłam z ulgą i jakoś pozytywnie nastawiłam się do dalszych staranek Nawet przytulanki były od razu fajniejsze

Mam nadzieję, że u Was po weekendzie też jakieś dobre nowinki się pojawiły

Ściskam Was ciepło

Ja się też zastanawiam poważnie nad Provitą Asik czy mogłabyś mi podać lekarza, który Cię prowadził tam? Bo chcę trafić do dobrego i czy na pierwszą wizytę długo się czeka i ewentualnie jeśli masz numer bezpośredni do lekarza z kliniki. Wiem, że tak na forum nie powinno się danych pisać to proszę na priv

A u mnie jakoś po weekendzie bez większych zmian, opadam z sił bolą mnie piersi jak nie wiem :/ Ale @ nadchodzi jeszcze kilka dni i będzie

A miałam za to piękny sen wiadomo co mi się śniło aż wstawać nie chciałam było tak pięknie No ale to tylko sen

_________________






I tak będzie kiedyś dobrze musimy w to wierzyć!

czesc Pragnienie to super teraz tylko przytulaski i czekać na efekty trzymam kciuki.
Joasia ja tez sie musze wybrac do kliniki ale najpierw pójdę do gina bo miał mi robić hsg a wtedy nie poszłm juz wiec zobaczymy co mi powie.
U mnie 29dc luteine juz dawno odstawiłam a ta wredna nie przyłazi mam tylko nadzieje ze nie bedzie jak ostatnio ze bedzie trzeba ją wywoływac.Jajniki mnie kłuja cału czas piersi bolą wiec powinna zawitac.

_________________
Nasz Aniołeczek* 19.12.07[*]

joaska - ja chodziłam do dr Grettki, ale polecam też dr mańkę i dr Biernat nr prywatny dr nic Ci nie da bo Cie nie umówi, musisz dzwonic do recepcji normalnie. Na 1 wizyte teraz czeka sie długo bo 2 miesiace, a to z racji tego ze ludzie chcą zdarzyc przed ustawa o in vitro i duzo par oczekuje.. Ale potem wizyty masz wtedy jak potrzebujesz czyli wg. cyklu. Joaska i Martinka - ale wy chyba macie daleko do katowic co?

Pragnienie: super że owulka jest powiedz jaki test owu zastosowałas???

_________________
I ICSI 2 świerzynki crio
II ICSI - 8tc (*)nasz Aniołek , cro

Maga żeby nie robić reklamy wysyłam Ci prywatną wiadomość z linkiem
Testy owulacyjne paskowe Taki śmieszny cieniutki, mały paseczek.

Pluszaczku a Ty jak??
rozpakowałaś się już czy malutki jeszcze w brzuszku??

_________________
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. Choćbyś zsumował wszelkie inne decyzje, jakie podjąłeś i tak nie dorównają ważnością tej jednej."

My spróbujemy kliniki ale jeszcze poczekamy bo odebrałam wyniki posiewu nasienia m i jest bakteria. Viridans jakis paciorkowiec Musimy iść jutro do gina po recepte i wyleczyć bakterie a później znowu badanie nasienia no i oczywiście działania też

_________________






I tak będzie kiedyś dobrze musimy w to wierzyć!

hejka
Pragnienie fajnie, że humorek wrócił
Martinka a może @ nie zawita, trzyma kciukaski
ja dzisiaj byłam u ginka, zdradziłam moja ginkę, mam 16 dc i nie ma tego dużego pęcherzyka, musiał pęknąć i to jest dobra wiadomość, ale za to jest pełno małych, ginek orzekł mi, że mam PCO no ale powiedział, że jest dobrej myśli, dobrze, że on, ja do tego podchodzę już z dystansem
ale jedno z nim ustaliłam, będę brać clo prze 3 cykle, już drugi raz w moim leczeniu i po tym na NFZ inseminacja, więc to jest wspaniała wiadomość
megi25 powiesz mi jak wyglądała inseminacja, ginek wspominał mi coś o Pregnylu, czy miałaś podawany?

_________________