Nyana a czy Tobie tez lekarz dal jakies plastry hormonalne po poronieniu? Nikt o tym nie pisze....bynajmniej w tym temacie....a ja bym chciala wiedziec po co te plastry? Na wyregulowanie hormonów, na odbudowe ednometrium???........ehhhh ogłupiała jestem...[/quote]

_________________
Niechlujne, pozbawione interpunkcji i pełne
błędów wiadomości to tak, jakbyś
komuś np. postawił piwo w usyfionym,
klejącym się kuflu z pływającą muchą w
środku i tłumaczył się, że masz problemy z
myciem...

[*]

looczek nie, nie dostałam plastrów.
I nie wiem po co ty je masz.
Wyczytałam na necie że się je daje kobietom po poronieniu na wyregulowanie hormonów ale nie wiem czy dobrze pisze.
Inne dziewczyny pewnie wiedzą lepiej niż ja więc popytaj gdzieś

_________________



[*] [*] [*] [*]

loczek tak mi przykro, ze musialas do nas do laczyc... po zabiegu raczej bedziesz musiala odczekac te 3 miesiace... kotrole po 6 tyg masz miec poniewaz, po pierwsze bedziesz po @ a po drugie lekarz bedzie mogl okreslic...czy wszystko jest ok... czy endo odbudowane... itp sciskam goraco...
i ide na lutowki sie wyzalic...

_________________


Aniolek 24.07.2008

Serdecznie dziekuje za odpowiedzi......ciesze sie, ze znalazlam sie tu na tym forum po stracie mojego skarbka. Widze, ze nie bede sama
Sciskam Was dziewczynki i pozdrawiam

_________________
Niechlujne, pozbawione interpunkcji i pełne
błędów wiadomości to tak, jakbyś
komuś np. postawił piwo w usyfionym,
klejącym się kuflu z pływającą muchą w
środku i tłumaczył się, że masz problemy z
myciem...

[*]

pisz jak tylko bedziesz miala potrzebe, nie przjmuj się niczym, pisz jesli bedziesz, zla na swiat, smutna, zdolowana... albo wrecz odwrotnie szczesliwa... bo kto jak kto... ale inne mamy aniolkow cie zrozumieja....

_________________


Aniolek 24.07.2008

Oczywiście
Zawsze wysłuchamy i pomożemy

_________________



[*] [*] [*] [*]

looczek przykro mi bardzo Ja mam tą samą sytuację co Ty. Pozbierałam się a dziewczyny na tym forum bardzo mi pomogły. Teraz też marzę o tym żeby jaknajszybciej mieć w sobie fasolkę... niesety ja muszę czekać 3 m-ce

_________________




Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)

Czas bardzo szybko płynie

_________________



[*] [*] [*] [*]

no bardzo szybko... powoli zbliżam się do miesiąca po

_________________




Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)

Nie smuć się
Pomyśl że to już coraz bliżej staranek

_________________



[*] [*] [*] [*]

dzięki
Odliczam odliczam ten czas ...

_________________




Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)

Już niedługo

_________________



[*] [*] [*] [*]

teraz jak sklep ruszy pelna para, to nawet sie nie obejrzysz a juz bedziesz po 3 @..

_________________


Aniolek 24.07.2008

justi111 tak sobie pomyslalam, ze dobrze ze 3 miesiace musisz czekac a nie np. 6. Trzymaj sie i zycze szybkiego zafasolkowania

W poniedzialek ide do gina......wiec sie dowiem za ile moge znowu sie starac....
A tak w ogole to jak sobie policzylam to mi juz wczoraj minely te 6 tygodni.....a ja nadal nie mam @! Hmmmmmm.....

_________________
Niechlujne, pozbawione interpunkcji i pełne
błędów wiadomości to tak, jakbyś
komuś np. postawił piwo w usyfionym,
klejącym się kuflu z pływającą muchą w
środku i tłumaczył się, że masz problemy z
myciem...

[*]

looczek malo ktora dziewczyna dostala @ po 4 tygodniach od zabiegu.
Ja rowniez mialam zabieg i dopiero po przeszlo 6 tygodniach @ u mnie zawitala.
Nasze cykle sa bardzo rozregulowane ... trzeba czekac ... niby to 6 tygodni to taka granica do kiedy @ powinna sie pojawic.
Dobrze ze idziesz do lekarza w poniedzialek ....
A tak sobie mysle czy czasami przez te plastry nie opoznia ci sie @
to tylko takie moje gdybanie .... najwazniejsze ze zbada cie lekarz

Co do czekania .... to roznie lekarze polecaja .... jedni 6 miesiesy inni 3 ... ja po pierwszym poronieniu samoistnym ( mialam zielone swiatelko juz po pierwszej @ od lekarza ) odczekalam 5 miesiecy .... i ... poronilam
po drugim gdzie mialam zabieg .... planowalismy odczekac 3 miesiace ale sie nie doczekalam 3 @ i w trzecim cyklu zaszlam ...
teraz moja fasolka ma juz 12 tygodni

Wszystko zalezy od waszej psychiki .... jedne wiecej czasu potrzebuja zeby pogodzic sie ze strata ... inne troszke mniej ....
Oczywiscie pisze tu o przypadkach gdzie nie wykryto zadnych chorob podczas badan
Bo wtedy ..... wiadomo ..... nalezy wszystko wyleczyc .... a dopiero pozniej myslec o dziecku

_________________


['][']

looczek no właśnie przepraszam Cię...bo ja tu panikuję, że nie wytrzymam tych 3 m-cy a Ty masz dużo gorsza sytuację... Mam nadzieję, że gin pozwoli Ci krócej czekać

Maranellka no widzisz i czekać czy nie? Ja czuję się gotowa psychiczniea od zabiegu minęły dopiero 4 tygodnie. Też stwierdziłam razem z mężem że poczekamy 2 @ a potem do działania bo wiesz co mi się wydaje: że endo po zabiegu już w pierwszym cyklu się odnawia bo przecież skąd miesiączka? Miesiączka to jest złuszczona błona macicy i wydostaje się na zewnątrz z krwią. Co myślicie o tym? Dodałaś mi skrzydeł z tym czekaniem dzięki

marti_ka narazie wszystko się opóźnia... dostawy towaru się opóźniają ... Chcieliśmy otworzyć w pon a tu lipa...

_________________




Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)

czesc dziewczyny

podczytywalam was ale nie pisałam a teraz zastanawiam się bo piszecie o tym czekaniu ja włansie dostałam wczoraj pierwszą @ i mam porobione badania tzn toxo ,rózyczke i system antylipidowy a teraz jeszcze cytomegalie i zaraz po @ mam zrobic posiew na chlamydie ale już zaczynam sie starać
własnie piszę w związku z odczekiwaniem po stracie i to tak naprawdę nie ma żadnych badań i doniesien na temat ile trzeba odczekac i z punktu medycznego organizm sam wie i w momencie jak pojawia sie owulacja to znak ze mozna zajsc w ciazę a te 3 miesiace lub 6 to jest takie zabezpieczenie lekarza ze gdyby cos sie ponownie stało to żeby kobieta mniej przezywała jak same widzicie Maranellka odczekała i nic to nie dało a teraz nie czekała tyle i ma już 12 tygodni za sobą
a ile przypadków jest kiedy kobieta po porodzie od razu zachodzi w ciąze i rodzi zdrowe dziecko kiedy to macica jest bardziej rozciągnieta i niby powinna dłużej dochodzić do siebie tak ze tak naprawdę nie ma na to żadnego wytłumacznia
ja po pierwszej stracie tez miałam od razu po pierwszej @ zielone swiatło a i tak nic z tego nie wychodziło i dopiero po 6 miesiacach zaszłam w ciąże z karolką i urodziłam ją zdrową a teraz też chce zaczac od razu z nadzieją że sie uda wczesniej

tak ze justi111 jak jesteś gotowa psychicznie to do dzieła i jezeli organizm bedzie gotowy to wam si uda a jeżeli nie to do ciązy nie dojdzie
trzymam kciuk iza wszystkie starajace

_________________



02.06.00 ANIOŁEK
08.08.08 WOJTUŚ
http://wojtusderlaga.pamietajmy.com.pl/

justa wrr tak to juz bywa z tymi dostawcami

a na temat czekania i staran to juz moje zdanie znacie nie bede sie powtarzac

_________________


Aniolek 24.07.2008

KAKUNIA trzymaj trzymaj przydzadzą się poczekam do pierwszej @ bo po zabiegu jeszcze jej nie miałam ale to dopiero 4 tygodnie miną w poniedziałek.

marti_ka no znam Twoje zdanie ale ja naprawdę jestem gotowa psychicznie i myślę o następnym coraz częściej
Nareszcie się doczekałam i dwie dostawy już przyjechały dzisiaj

_________________




Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)

DZiewczynki drogie, miąłm odczekac aż do czasu kiedy cos bedę wiedziała ale czeknie mnie wykańcza, jutro minie dwa tygodnie od naszego przytulanka:) zrobiłam już 3 testy, w dwóch wyszła 1 kreska a ten dzisiejszy mnie dosc zastanwia, obudziłam sie w nocy bo przyśniło mi sie że pojawiły sie dwie kreski wiec o 5 rano zrobiłam test - pokazał 1 kreske, nie pamiatm dokładnei czy odczekałm 5 minut po czym wyrzuciłam go... po dwóch godzinch obudziłam sie i cos mnie tknęło zeby jeszcze odszukać wyrzucony test i zobaczyłam bledziuchną ale bardzo bladą drugą kreseczke.... niestey nie wiem po jakim czasie sie pojawiła wiem ze po 5 min wynik jest nie miarodajny tak pisze na ulotkce...
zaznacze ze termin palnowane @ jest jutro, oczywiscie wszytkie objawy ciąży sie pojawiają ale wiem ze mysle o tym dosć intesnywnie ze moze być ciąża urojona lub wynik progesteronu i estrogenów które przyjmuje od 1,5 tyg, zastanwia mnie tylko dziwne brązowe plaminie od czwartku czyli dzis juz 3ci dzien, nie ma tego duzo ale jest... nie wiem czy to początek @ , plaminie implantacyjne, czy własciwie szykujące sie kolejne poronienie tym razem samoistne??

wiem ze musze jeszcze poczekac i nie chcę nawet z nikim o tym rozmawiać wiec pisze chociaz do was... buziaczki