Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 12:33 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1441, 1442, 1443, 1444, 1445, 1446, 1447 ... 1544  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 3:46 pm 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 08, 2008 10:43 am
Posty: 716
Lokalizacja: Kielce
dzieki dziewczynki:).. zoabczymy co pokaże test za jakies 2 tygodnie, niech ten czas szybko zleci nam wszytkim:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 6:17 pm 

Rejestracja: czw sie 07, 2008 1:35 pm
Posty: 28
Cześc dziewczyny,
Ostatnio pisałam przed szpitalem, strasznie się wtedy bałam. Miałam mieć podane na noc tabletki na poronienie i ewentualnie jak się nie "oczyszczę" - zabieg następnego dnia. Byłam totalnie załamana i nie wiedziałam jak to wszystko przetrwam... opiszę wam to bo może kogoś uda mi się uspokoić.
Tak się bałam, że jeszcze przed szpitalem wpadłam w pół godzinny płacz przed wejściem... potem badania, przyjęcie do szpitala i paniczny strach.
Zostałam położona w 6 osobowej sali na Ginekologii, więc w pierwszym momencie się załamałam jeszcze ilością osób na sali...ale już wieczorem zaczęłam rozmawiać z tymi paniami, tętniaki, mięśniaki, operacje... wszystkie tam się bały...każda bała się zasnąć i jakos mi się lepiej zrobiło. Pielęgniarki i lekarze przemili... byłam w szoku...spodziewałam się ogólnego społecznego znieczulenia, niemiłych osób a tu niespodzianka, wszyscy obchodzili się ze mną jak z jajkiem, pytali jak się czuję, uspokajali, rozweselali. Myślałam, że to będzie niemożliwe a ja w tym szpitalu wyleczyłam się psychicznie.
Podali mi tabletki na poronienie...nic nie bolało ale nie mogłam spać bo ciągle czekałam aż coś się zacznie. Dopiero nad ranem dostałam lekkiego krawienia i delikatny ból jakby miesiączkowy. Oczywiście musiałam przejść łyżeczkowanie, ale tutaj mnie uśpili i nic nie pamiętam...
Aż wstyd się przyznać, ale obudziłam się w barzo dobrym humorze, jakoś mi ulżyło...cieszyłam się, że już teraz to tylko czekam i mogę znowu zajść w ciążę, że jestem zdrowa, że nie mam żadnych chorób, mięśniaków, torbieli, że mogę mieć dzieci...
Ze szpitala wyszłam w piątek i ten tydzień jest ok a za 3 miesiące powracam do starań :)

_________________
Obrazek
Aniołek 29.08.2008 [*]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 6:59 pm 

Rejestracja: czw lip 31, 2008 10:40 am
Posty: 3619
Padme Cieszę się, że już po wszystkim i że wszystko oki . Wiesz co to nie wstyd, że wyszłaś ze szpitala w dobrym humorze. Wiesz ja zaczęłam krwawić w piątek w nocy w niedzielę zapadł wyrok bo w sobotę lekarz nie był pewny :!: Przepłakałam całą noc z piątku na sobotę, w sobotę było oki bo miałam nadzieję, że poprostu nie widzi (był bez specjalizacji) w niedzielę totalna rozpacz- słaniałam się na nogach nie mogłam dojść z zabiegówki na salę. W poniedziałek już było duuuużo lepiej a to dzięki lekarzowi i położnym którzy cały czas mnie pocieszali. W poniedziałek wieczorem zabieg we wtorek do domu. Mówiłam sobie czy ja jakaś nienormalna jestem, że tak to zniosłam? Ale wszyscy mi mówili, że to bardzo dobrze, mój mąż był ze mnie bardzo dumny. Ja też od razu zaczęłam myślec o następnym ale 3 m-ce tak jak Tymuszę czekać. W domu mam często chwilę załamania i wyję jak bóbr zwłaszcza jak zostaję sama i oglądam wtedy zdjęcia z USG. Forumowiczka Nyana doradziła wypłakać się porządnie to poczuję ulgę. Pomogło. Teraz patrzę na zdjęcie mojego Aniołka i codziennie proszę, żeby nad braciszkiem lub siostrzyczką czuwał.

_________________
ObrazekObrazek

Obrazek

Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 7:16 pm 

Rejestracja: czw sie 07, 2008 1:35 pm
Posty: 28
Justi 3 miesiące to w sumie nie długo i jeszcze w tym roku przy dobrych wiatrach możemy być w ciąży :)
Ja miałam cały tydzień czekania. Początkowo miałam drobne plamienia ale jak pojechałam do lekarza to powiedział, że serduszko bije, ale bardzo wolno i żebym przyszła za 3 dni...wtedy już nie widział serduszka, powiedział, że dobrze to nie wygląda ale możemy odczekać tydzień i będzie jasne, czy rośnie czy nie. Ten tydzień to był koszmar...już nie wychodziłam z domu, z nikim nie chciałam się widzieć, kazali leżeć, więc leżałam jak kłoda i płakałam.
Po tygodniu już było wszystko jasne - skierowanie do szpitala i dalszą opowieść już znasz.
Ale to było, minęło i teraz odliczam 3 miesiące :)

_________________
Obrazek
Aniołek 29.08.2008 [*]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 7:22 pm 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 08, 2008 10:43 am
Posty: 716
Lokalizacja: Kielce
Justi, padme, dla mnie w szpitalu było najgorsze to że leżałam na sali z dziewczynami prawie rodzącymi, słuchanie bicia serduszek ich maluszków podczas porannej wizyty... szok! oczywiscie inne przezycia były tez silne ale teraz mi to przyszło na myśl własnie, w domu było najgorzej podobnie jak u ciebie justi- zostawałam sama, ryczałam, zadręczałam się i patrzyłam na zegarek zeby tylko czas szybko płynął, po miesiacu wróciłam do pracy i dzieki Bogu, zlaciało mi w mgnieniu oka, boje sie tylko ze jak sie uda zajsc, ze sie powtórzy ale generalnie nastawienie mam chyba dobre... poza krótkimi momentami starchu ze sytuacja sie powtórzy...:( ale to chyba normalne w naszej sytuacji.


Ostatnio zmieniony śr wrz 03, 2008 7:29 pm przez Anja369, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 7:28 pm 

Rejestracja: czw lip 31, 2008 10:40 am
Posty: 3619
Padme ja też odliczam 3 m-ce ale nie wiem czy 3 cykle czy miesiące.

Anja369 no ja też leżałam na sali z rodzącymi i co było najgorsze to to co pizesz bicie serduszek maluchów. Wiesz w głębi też się boję co będzie, ale wtedy będę od początku na siebie uważać i dbać o siebie. Lekarze też będą wiedzieć jak z nami postępować bo w takich sytuacjach następne ciąże są objętę wysokim ryzykiem a co za tym idzie częstsze kontrole i masa tabsów

_________________
ObrazekObrazek

Obrazek

Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 7:34 pm 
#
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 04, 2007 11:16 pm
Posty: 4691
Lokalizacja: de.
witam dziewczyny trzeba przejsc przez to wszystko zeby nabrac znow sil na walke o dzidziusia ..zobaczycie ze czas leczy rany..pamietac bedziecie zawsze ...ale z biegiem czasu bedzie latwiej :) swego czasu pisalam na tym watku bardzo dlugo...ale czas pozwolil bym przeniosla sie na szczesliwszy watek....ani sie nie ogladniecie bedziecie znow w ciazy ...szczesliwej ciazy....trzeba wierzyc w to calym sercem...ja przeszlam przez 3 poronienia ...przyczyna poronien nie wiadoma po ostatnim poronieniu odczelismy az 8 miesiecy dalo mi to czas na odpoczynek i zobaczcie stal sie cud nosze pod sercem dzieciatko ..ciaza przebiega bezproblemowo...skoro mi sie udalo to I WAM SIE UDA wierze w to calym sercem...wiem ze trzeba wylac morze lez by znow zaswiecilo sloneczko :)
trzymajcie sie cieplutko :)

_________________
Obrazek

Obrazek



3 Aniolki [*][*][*]
Każdą maluczką duszą tak wiele ubyło...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 7:40 pm 

Rejestracja: czw sie 07, 2008 1:35 pm
Posty: 28
Anja, Justi ogromnie wam współczuję, że leżałyście wśród rodzących. Ja całe szczęście na ginekologii i może dlatego, że tam kobiety były chore, czekające lub już po operacji, miałam wrażenie, że tak naprawdę to mam dużo szczęścia, bo ja następnego dnia wychodziłam i mogłam zacząć wszystko od nowa a one były chore lub też po operacji i w ogóle nie mogły mieć już dzieci. Nie wiem jakbym to przeżyła jakbym była na patologii ciąży. Obok w pokoju były dziewczyny z małymi dzidziami po cesarkach, więc słyszałam płacz i wtedy robiło mi się przykro, ale mówiłam sobie, że niedługo też takie będę miała, że przynajmiej mogę mieć.

_________________
Obrazek
Aniołek 29.08.2008 [*]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 7:41 pm 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 08, 2008 10:43 am
Posty: 716
Lokalizacja: Kielce
justi mam nadzieje ze ze to co piszesz spełni sie, ze teraz bedzie inaczej, moge nawet spać na tabsach zebym tylko miala pewność że każda piguła spełnia swoją role i nie zaszkodzi, co lekarz to inne leki, dupka przepisuja raczej wszytscy ale jak wyszłam ze szpitala to oprócz tego antybiotyku który pewni wy tez brałyscie, lekarz przepisał mi tabletki antykoncepcyjne, ze niby na odobudowe śluzu, zadzowniłam do mojego obecnego gina i kazał ich nie brać, ze nie ma takiej potrzeby, juz w tym krawieniu po zabiegu miałam owulke, ale poczekałąm na trzy @ nie licząc tej od zabiegu. Więc po 3ech miesiącach po których ja włąsnei jestem moge wam powiedziec ze na razie mnie towarzyszy nazwę to "obawa wstępna" że nie zajde... no cóż pierwsze starania za nami... zobaczymy. Narazie mam nadzieję, mojego przecudnego męża i was:)))

padme super że jesteś tak nastawiona, bedzie ci łatwiej a jak bedzie źle to zaglądaj do nas:)) mnie miesiac na zwolnieiu tak se dłużył ze wydaje mi sie ze upłyneło już conajmniej pół roku...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 8:08 pm 

Rejestracja: czw lip 31, 2008 10:40 am
Posty: 3619
Anja369 wiesz ja w tej ciąży brałam dupka odkąd się tylko o niej dowiedziałam i to na własne żądanie :( dlatego nie mogłam zrozumieć dlaczego tak się stało. Położne i lekarz powiedzieli mi, że to poprostu jakaś poważna wada. Dali mi tabsy na wywołanie poronienia. Po nich owszem krwawiłam i dostałam skurczy ale nic a nic ze mnie nie wyleciało, żaden skrzepek nawet najmniejszy. Trzymał się tam mały Aniołek i nie chciał iść. Same widzicie musiała być poważna wada skoro mój organizm tak brutalnie się go chciał pozbyć - to były słowa położnych i lekarza. Natura wie co robi. Trzymam kciuki za owocne staranka i wierzę, że uda się za pierwszym razem :D

_________________
ObrazekObrazek

Obrazek

Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 8:37 pm 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 08, 2008 10:43 am
Posty: 716
Lokalizacja: Kielce
JUsti ja juz kiedys pisałam na w naszym wątku jak było ze mną, tez dostałam tabsy na wywołąnie tak jak ty i dostałam okropnych bóli, ale ja w ciągu godziny urodziłam i chyba najbardziej znaczące było to że widziałam.... myśle że własnie dlatego było i w sumie to dalej jest mi ciężko, ciągle widok jest przed oczami. Mój dobry znajomy powiedzał żebym już pozwoliła "odejść"mojemu aniołkowi...

Dbajcie o siebie przez te trzy miesiace czekania a potem do dzieła:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 03, 2008 8:46 pm 

Rejestracja: czw lip 31, 2008 10:40 am
Posty: 3619
wiesz co nawet sobie nie wyobrażam tego co czułaś... co czujesz. Nie słuchaj innych bo powinnaś pozwolic swojemu Aniołkowi odejść kiedy to Ty będziesz na to gotowa.

_________________
ObrazekObrazek

Obrazek

Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 9:57 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 03, 2008 3:26 pm
Posty: 1360
Lokalizacja: Antwerpen
też straciłam fasolkę w 4 tyg., organizm sam sobie poradził z tym. nigdy tego nie zapomnę, 3.12.2007, już się pozbierałam, ale nie potrafię jeszcze o tym pisać...

ale zdaje się, że chyba znów jestem w ciąży.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 10:27 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 08, 2008 11:17 am
Posty: 142
Witaj yenna86!
Widzę, że mamy podobną sytuację, ja tez straciłam dzidzię w grudniu 2007, a teraz jestem w ciąży (4 tydz), i jestem przerażona, tym bardziej, że złapało mnie przeziębienie :?
Tak po cichutku gratuluje :) i mam nadzieje że tym razem bedzie ok, musi byc :D W którym jestes tygodniu??

_________________
Aniołek 13 tydz. (13.12.2007r.)

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 11:01 am 

Rejestracja: wt lip 22, 2008 8:27 pm
Posty: 586
Lokalizacja: Bawaria
yenna, dominiczka mocno sciskam kciuki za wasze male fasolki... zeby zostały z wami az do bezpiecznego terminu porodu... i urodzily sie jako zdrowe silne babelki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

_________________
Obrazek
Obrazek
Aniolek 24.07.2008


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 11:18 am 

Rejestracja: czw lip 31, 2008 10:40 am
Posty: 3619
dominiczka yenna i ja się dołączam do trzymania kciuków. Szczerze gratuluję i niedługo ja dołączę -chyba- do Was. Trzymajcię się Kochane :D

_________________
ObrazekObrazek

Obrazek

Aniołek 16.08.08 [*] (9tc)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 11:29 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 08, 2008 11:17 am
Posty: 142
Nie-dziękuje dziewczyny. Jutro wizyta u lekarza, mam nadzieje, że wytrzymam do 11 tyg, pozniej sie bede cieszyc albo płakać..
Jestem tak przerazona, że prawie nie wychodzę z domu i to przeziębienie...
Ale chyba większość z Nas tutaj tak samo jak ja to przezywa....
Justi zyczę Ci abys do Nas dołączyła :D

_________________
Aniołek 13 tydz. (13.12.2007r.)

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 2:59 pm 

Rejestracja: wt lip 22, 2008 8:27 pm
Posty: 586
Lokalizacja: Bawaria
ja juz postanowilam, ze zaczynam sie starac juz w tym cyklu... dodaly mi otuchy slowa ginekologa innej mamy aniolka ktora niedawno stracila w 12 tyg maluszka... ze ma czekac do pierwszej @ bo wtedy endo sie odbuduje i zaczac sie starac, bo natury nie przechytrzymy, jesli organizm jest gotowy na nowa ciaza to bedziemy w ciazy nawet po tak krotkim czasie od straty, ta jej ginka nie mogla miec dzieci, tez starala sie latami i ma dzieciatko z in vitro... wiec wie co kobiety przezywaja w takiej sytuacji...

moze to glupie ale ja wierze, ze ten aniolek wroci w mojej kolejnej ciazy, ze wtedy jeszcze nie byl jego czas, ze wroci , bedzie ze mna i nie bede juz musiala za nim plakac... :roll:

_________________
Obrazek
Obrazek
Aniolek 24.07.2008


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 5:07 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 08, 2008 11:17 am
Posty: 142
Martika moim zdaniem ważne znaczenie ma również Twoja psychika, i to czy jestes gotowa psychicznie, a jak jestes to do dzieła :D
trzymam kciuki i życzę szybkiego zafasolkowania :D
Ja zaszłam w ciąże w 2 cyklu, czyli bardzo szybko, Tobie życzę jeszcze szybciej..... :D
Wcale nie jest głupio ze tak myslisz kazdy na swoj sposób radzi sobie ze swoim bólem.

_________________
Aniołek 13 tydz. (13.12.2007r.)

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw wrz 04, 2008 5:18 pm 

Rejestracja: wt lip 22, 2008 8:27 pm
Posty: 586
Lokalizacja: Bawaria
psychicznie jestem gotowa... bo mam juz jedna pocieche i wiem, jak to jest tulic takiego maluszka... tylko nie chce sie nastawic, ze sie uda od razu... a z tym ciezko... same wiecie jak to bywa.... niby podchodzimy do staran uda sie to sie uda, nie to sprobujemy ponownie... a w glebi serca myslimy tylko na pewno sie udalo, musi sie udac, a potem @ badz jedna kreska przy spozniajacej sie @ i lzy :roll:

narazie 3mam kciuki za male fasolki ktore pojawiaja sie na tym forum... i wierze, ze kiedys moze juz niedlugo znow bede w ciazy i bede cieszyc sie kopniaczkami w brzuchu... :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Aniolek 24.07.2008


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 1441, 1442, 1443, 1444, 1445, 1446, 1447 ... 1544  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra