Witam!
Moja córka ma 9,5 miesiąca, właśnie zaczęła wstawać przy mablach na nogi. Martwi mnie jednak ułożenie jej stóp. Po wstaniu nie stoi na całych stópkach lecz wyginają jej się na bok. Stoi jakby na boku pięty, a kostki wewnętrzne są zgięte do środka. Wygląda to jak koślawość.
Zastanawiam się czy tak bywa niekiedy przy początkach stawania? czy to z czasem minie, gdy wykształcą się mięśnie stópek?
Dodam że mała miała WNM, rechabilitowane, teraz jest już ok, ale ponoć w stópkach jeszcze ma za duże. Nawet gdy siedzi to pręży i wygina te stopy, żadko są one luźne.
Pytanie: co można robić by je rozluźnić? i czy gdy mała stoi źle to poprawiać jej te stopy.


Na zdjęciu namiastka jej stóp. Widać mniej więcej jak je układa gdy siedzi, podkurcza też paluchy (wystarczy kliknąć na obrazek i zdjęcie otworzy się większe)




Tak je pręży i ma je podobnie podczas stania

MamoEmisi
Gdzie ona jest wyrehabilitowana!?
Jej stopy są do bardzo intensywnej pracy,Bardzo koślawi i bardzo silny chwytny w stopach,do pracy TERAZ a nie jak wstanie i pójdzie.Będzie za źno.Będzie miała silną koślawość w stopach+chwytny w staniu,a to spowoduje że stopa nie zacznie prawidłowo pracować np.przy przetaczaniu,
Wróć do rehabilitanta.
Z tymi stopami koniecznie trzeba pracować.
Dla mnie to nie WNM ale ona się bardzo trzyma stopami,bo tułów ma za niskie napięcie i nie radzi sobie.

Pani Elu! Ona jest nadal rechabilitowana na te stopy. Mamy masaże i jedno ćw. Vojtą. Rechabilituję ją w Krakowie na ul. Prochowej. Czy jest coś jeszcze co mogę w domu robić?

Czy może Pani zna jakiegoś dobrego terapeutę z Krakowa????

MamoEmisi
Jak wasze ćwiczenia na obciążanie stóp?
Czy Emisia już wstała?
Jeśli wstaje trzeba bardzo pilnować,żeby stopy stały palcami do przodu i piętka,żeby była prosta,a nie uciekała do środka,bo zaraz zacznie kolano schodzić z pionu do środka i zacznie się skręcać do wewnątrz.
Nie prowadzaj za rączkę,ręce,na szelkach ona ma jak najdłóżej chodzić sama przy meblach,ścianie.
Masaże -fajnie,ale trzeba popracować nad jakością obciążania stopy w pozycji spionizowanej.

Dziękuję Pani Elżbieto za zainteresowanie
Mała póki co wstaje tylko przy meblach, nie chodzi tylko stoi.
Niestety nadal pręży te stopy ale jakby ciut-ciut lepiej je daje jak stoi, mimo wszystko nadal koślawie.
Z Pani wypowiedzi wnioskuję że kiedy ona stoi to JA mam jej prawidłowo układać te stopki A może buty ze sztywnym zapiętkiem ? Takie jakby ortopedyczne byłyby dobre??
Za tydzień mamy termin do ortopedy i zobaczę co powie.

MamoEmisi
Dokładnie tak.
Ona stoi,TY POPRAWIASZ stópki.
Na razie powalczyłabym o stopki - bez butów.W butach nie ma aktywności stóp.
W butach nie pracują małe mięśnie stóp,którym dajemy szansę,poza tym jak ona stoi odwjaj jej paluszk,ma stać calutka stópka.Paluszk nie mogą się podwijać ani bieleć,ani sinieć.Dzieci czsem bardzo mocno się trzymają stopami,palcami.
ona ma pracować od stópek,a nie "trzymać się"

Dziękuję Pani Elżbieto za poradę.
Napewno będę stosowała się do zaleceń. Zresztą instynktownie poprawiałam jej te stópki.
Proszę mi jednak uwierzyć że nie nadążam, i ciężko tak bez przerwy jej gmerać przy tych nogach, ona chce stać i stać a co jej poprawię to ona i tak swoje czyli je wykoślawia
ale postaramy się

Przeczytałam wątek i jestem przerażona. Mój Adaś bardzo podobnie zwija palce stóp, ale jak stoi, chodzi na całych stopach tylko stopy schodzą wu się palcami do wewnątrz. W poniedziałek lecę do lekarza po skierowanie. Do ortopedy czy do rehabilitanta od razu???

Dor
Nie potrzeba być przerażoną, bardzo dużo dzieci kiedy zaczyna wstawać robi różne dziwne rzeczy ze stopami i potem im to przechodzi,kiedy nabierają wprawy w poruszaniu się-najważniejsze nie przyspieszaj chodu.Niech sobie stoi,a potem chodzi przy meblach,przy ścianie,sama.Nie za ręce-samodzielnie!!!!!!
Poza tym jak wstaje i stoi przestawiaj mu stopy tak żeby palce "patrzyły"do przodu i piętka stała prosto,nie przekrzywiała się do środka i NAJWAŻNIEJSZE odwijaj mu paluszki spod stopki żeby się nie trzymał paluszkami to zaktywizują się stópki i będzie przetoczenie z pięty na palce.
Ortopeda nic tu nie da,(może powiedzieć że za wcześnie bo Adaś dopiero wstaje i on zobaczy jak będzie chodzil od kilku miesięcy a najlepiej po ukończeniu 2-3 lat sic!) tylko twoje poprawianie,żeby cały czs jak stoi,miał odbiór swoich stóp od podłoża prawidłowy.Nie potrzeba robić tebo cały dzień bez przerwy,ale dosyć często w ciągu dnia.

Pani Elżbieto!
Adaś ma już 1.5 roku.
Zaczął chodzić sam w 12 miesiącu. Nie prowadziłam go za rączki.
Wczoraj pół dnia go obserwowałam, jak chodzi na bosaka.
Jak chodzi, nie podwija palców ale nóżki układają mu się do siebie palcami.
Jak stoi, podwija palce.

Tak... a ja się załamałam
Byliśmy wczoraj u ortopedy. Kazała kupić buty a na noc zakładać takie "prawidła" które ustawiają stopy we właściwej pozycji.
Powiedziała że mała ma wiotkie i przez to koślawe stopy a i że baaaardzo ciężko się to leczy.
Mamy też nowe ćw. rehabilitacyjne.
Czy rzeczywiście ta koślawość jest taka trudna i nic się nie da zrobić???

Emilka ma dopiero 10 miesięcy więc jeśli chodzi od niedawna może sobie nie utrwaliła tego nawyku i da się to szybko skorygować, gorzej jest u dzieci które mają już ten nawyk stawiania w ten sposób stóp utrwalony.
Teraz musisz jej pilnować i ćwiczyć, cierpliwości życzę i powodzenia.

_________________

W sumie to ona tak nie chodzi, staje tylko przy meblach ale kiedy wstaje robi to już źle, bo tak skośnie i gdy stoi bez butów to wygląda bardzo źle nawet gdy siedzi to te stopy wykrzywia rany rehabilituję ją od 3 miesiąca życia i dopiero co odetchnęłam z ulgą jak zaczęła raczkować to znowu mam doła bo koślawi nogi. Non stop mamy "pod górkę"

Witam.
Ja mam takie pytanie. Mój synek jest rehabilitowany od 3 m-ca. Obecnie ma 10,5 m-ca. Wstaje od niedawna i jak byłam z nim na kontroli kazano nam ćwiczyć wstawanie raz z jednej nóżki raz z drugiej. W domu jak go obserwuję to wstaje czasami na przemiennie a czasami z obu na raz. Zależy przy czym wstaje. Jak wstaje to nie koślawi nóżek, stawia je na płasko. W poradni kazano nam nosić buty. Zarówno do wstawania jak i do raczkowania. Czy to jest potrzebne?

_________________

A z jakiego powodu maluch jest rehabilitowany?

_________________

Miał wzmożone napięcie mięśniowe, asymetrię ciała i kręcz szyjny

_________________

Ja bym nie zakładała butów. Nawet nie "bym". Po prostu - ani starszy syn nie miał butów do nauki chodzenia czy stawania ani młodszy. Młodszy stawał na nóżki w tak wydziwniony sposób, że dzwoniłam do fizjoterapeuty, żeby się upewnić w przekonaniu, że niedługo zacznie stawać jak człowiek

_________________

Ja stwierdziłam, że nie będę ani ćwiczyć ani nakładać butów. Od ćwiczęń strasznie płacze. A poza tym jak wstaje przy niskim to wstaje raz z jednej nóżki raz z drugiej a jak przy czymś wysokim to podciąga się na dwóch nogach. Tylko chciałam poznać opinię na ten temat kogoś kto się zna.

_________________

emi - jeśli chcesz mieć miarodajną opinię to skonsultuj się z lekarzem, nawet z kilkoma.
Nawet specjalista nie da ci miarodajnej opinii nie widząc dziecka.

mamoEmisi
Niestety koślawe i wiotkie stopy baaaaardzo trudno się prowadzi i niestety nie zawsze z pełnym sukcesem.W stopie jest wiele drobnych kosteczek i wiele drobnych mięśni ,a cały układ ma być dynamiczny bo ma nas nieść przez życie.Jeśli napięcie jest za niskie a kosteczki względem siebie się przesumą moęę być ciężko,bardzo trudne do zmaiany.Wymaga długiej pracy,i ciągłego pilnowania jakośći podporu,a to wywołuje złość dziecka,które jest zainteresowane przemieszczaniem się i ciągłym wstawaniem.
Nie załamuj się mamoEmisi,czasem jest pod górkę ale jaka satysfakcja jeśli uda się to poprawić i dać Emisi szanse na przyszłość.