erii001, w pierwszej chwili myslalam, ze ta fretka jest prawdziwa, nie pluszowa. i sobie pomysalam "ale fajnie, maja fretke" hi, hi

Ja też podziwiam mamy, które się na to świadomie zdecydowały. Za mnie los zdecydował, ale teraz jestem mu za to wdzięczna.

_________________

ewa! mnie to nawet tej sztucznej szkoda jak oni się nią "bawią"....

Andrzej dziś nakarmił Gonie kredką świecową w kolorze "ognista czerwień"..... tak ich pilnowałam....

_________________

A co powiecie o wózkach?Ja np. myślę o Kolcrafcie..
myślałam też o Graco Quatro Duo, ale on ma mało opcji i wydaje mi się, że dziecko z tyłu ma bardzo ograniczoną widoczność..Adi np. jak miał 3 miesiące to już musiał widzieć gdzie jedzie bo wrzask był..jeśli to będzie takie samo, to kolcraft bardziej się sprawdzi..Tylko szkoda, że wyboru koloru nie ma..

_________________

Witajcie "podwójne" mamusie

Nazywam się Joanna i mam juz jednego skarba- córcie Juleńke,która ma 1 rok i 1 miesiąc i 17 dni ;);) i czekam na drugiego skarbeczka(najprawdopodobiej tez córcia ) 32 tydzień ciąży.

Bardzo się cieszę że mamaOlivki załozyła ten temacik
Jestem jedną z osób o których pisała w pierwszym poscie które męczyły ją wiadomociami na PW z milionem pytań

Gdyż ja marzyłam o dzieciach rok po roku niestety los pokrzyżował nam trochę plany bo pierwsza ciąża zakończyła się cesarką
Dlatego chciałam się jak najwięcej dowiedzieć o 2 cesarkach rok po roku... Opinie były różne że minimum 2 lata, minimum rok a najlepsza i tej się uchwyciłam że wystarczy 6 miesięcy
Na wizycie kontrolnej ginekolożka dała mi zielone swiatło do odstawienia tabletek, ponieważ wszystko się ładnie zagoiło
A potem wystarczył jeden cykl
Z Julcią dłuzej się musielismy starać...
I tak zleciało że jeszcze tylko 2 miesiące i będę miała moje dwa małe słoneczka

Generalnie czuję się dosć dobrze, ale pierwsza ciąże zniosłam zdecydowanie lepiej... Może dlatego że Julka jeszcze sama nie chodzi, a jest bardzo absorbujacym koteczkiem
Cały czsas prowadzam ja za rączki, ale najgorzej jest jak chce abym ją wzięła na ręcę... Na nic tłumaczenie ze mamusia nie ma siły...
Jak sobie z tym radziłyscie??

Ale pomimo burzy hormonalnej i związanych z nią chustawek nastrojów i chwil zwątpienia w stylu:
Czy ja napewno sobie poradze...

Jestem najczszęsliwszą mamusią na swiecie :):)


Pozdrawiam Was i Wasze słoneczka cieplutko

_________________

Ja nie będę kupowała wózka podwójnego, Wiktoria będzie miała rok i 7 miesięcy i łudzę się, że nie będzie chciała siedzieć w wózku. Mamy wózek Jane Nomad i jak już to mogę dokupić tzw. deskę surfingową, którą zaczepia się z tyłu i dziecko na tym staje, a mama pchając wózek, pcha też dziecko.

_________________

witam.
ja jakos nie moge sie przekonac do kolrafta. ma taki kosmiczny wyglad. podoba mi sie to, ze mozna ustawiac siedzenia w roznych pozycjach.
graco duo mi sie nie podobaja. te koszmarne tacki zamiast palakow, brrr
z oferty allegro najbardziej podoba mi sie CHICCO TWIN CLIK CLAK


ja bede musiala kupic podwojny wozek. nie wyobrazam sobie dlugiego spaceru z Bartkiem przy nodze, wyrywajacym mi sie z reki i uciekajacym na ulice

hej dziewczyny. dlugo mni nie bylo bo czasu brak- ladna pogoda to pol dnia w miescie- we wtorek zoo. wczoraj kino - w multikinie seans dla mam z dziecmi- extra

co do wozka hmmm powiem tak- moja Oli ma juz 2.5 roku ale nadal na spacery biore podwojny wozek poniewaz nie wyobrazam sobie sytuacje kiedy Nelcia spi i Olivia chce spac a za kazdym razem tak jest. do tego czesto jezdzimy autobusami i jak siedza w wozku to jest spokoj. jak z sama Olivka gdzies jade to nawet pojedynczego wozka nie biore. jesli ktos mieszka w malym miasteczku i nie chodzi na takie dlugie spacery to nie trzeba wozka. jesli ktos ma dom z ogrodem to tez nie trzeba. w lato mysle ze juz nie bedzie nam potrzebny i tylko pojedynczy dla Nelci. a jak nasz wyglada? oto zdjecie z niedzielnego spaceru



dzisiaj juz pogoda nie zaciekawa ;/ wiatrzysko i zimno ehhh

ewa a ja wlasnie wolalam tacke- w spacerowce mamy palak i mi sie nie podobal. a na tacce jest miejsce na picie i zawsze tam oli trzyma, jak nie picie to daje chrupki np. Nela miala do tej pory z tylu na tacce zabawke taka przyczepiona ale juz odpielam bo za duza na nia i tez na tacce trzyma picie i chruki. zalezy od gustu

erii001 hee ja kiedys mialam 2 zywe fretki. super zwierzeta ale smrod niesamowity Oli tez Nelcie karmila roznymi "dziwnymi" rzeczami hehe

_________________
Olivia 29.09.2005
Nela 19.11.2006
Milena 21.09.2010

W kolocrafcie dużym plusem jest to, że dzieci mogą być pod daszkami jednocześnie i nie zasłaniać sobie widoku i można ustawiać siedzenia w różnych pozycjach. a w chicco nie podoba mi się to, że dziecko ma ciasno chyba z tyłu..

_________________

i tak, z oszczednosci, pewnie bede musila kupic cos uzywanego, wiec nie bede wybrzydzac tylko polowac na jakas fajna, tania oferte.

dzis zrobilam wolne 2 szuflady w komodzie na ciuszki Zosi. zabieram sie za pranie i prasowanie. jeszcze ze 2 tygodnie i pakuje torbe do szpitala. zaczynam sie bac

Mamoolivki, twoje corcie wygladaja jak blizniaczki...

w naszym wozku daszki sa odpinane- mozna odpiac nawet dwa ale bez tego z tylu dziwnie wozek wyglada heheh taki sam stelaz ;/ siedzenie z tylu jest troszke wyzej i jest dosyc duzo miejsca- gorzej gdy z przodu sie obnizy oparcie-wtedy juz na nozki malo miejsca tzn mieszcza sie ale juz machac sobie nie moze. z tylu tez jest podnozek. no i w przednim daszku jest okienko z grubej ceraty - przezroczyste wiec widac. teraz graco ma nowszy model- bardziej bajerancki.

ewa na allegro mozna znalezc naprawde fajne uzywane. nasz niestety nie bedzie sie nadawal do odspzredania hehehe jets tak powyginany ze masakra :O


no na ulicy jzu wszycsy mwoia ze to blizniaczki- roznica pol glowy. w ubraniach rozmiarowo to o jeden roznicy. chociaz niektore to juz ten sam rozmiar- teraz kurteczki na wiosne zamowilam w tym samym rozmiarze i oczywiscie identyczne :D:D

bylysmy w ogrodzie- pogoda sie zrobila cudowna one sie baiwly w piaskownicy, ja grabilam liscie. wrocilysmy, obiadek i obie padly i spia wiec mam z 2 godziny spokoju uff

_________________
Olivia 29.09.2005
Nela 19.11.2006
Milena 21.09.2010

Podwójne mamusie i przyszłe podwójne mamusie, powiedzcie mi jak u Was było ze szkołą rodzenia? Chodziłyście w pierwszej ciąży, a drugiej już nie, czy może na odwrót lub ani za pierwszym ani za drugim razem?

Ja w pierwszej ciąży nie chodziłam, bo bardzo długo rozstrzygała się kwestia czy czasem nie będę mieć cesarki, a potem już było za późno. Teraz chciałabym chodzic, głównie ze względu na ćwiczenia i same zajęcia przygotowujące do porodu. Ale pewnie nie dam rady ze względu na to, że nie mam z kim zostawiać Wikusi, no i mąż różnie pracuje.
No ale skoro już raz urodziłam, to drugi też dam radę bez szkoły.

_________________

AgaKrk ja nie chodziłam i teraz też się nie wybieram, bo wychodzę z założenia, że jak pierwsze dziecko udało mi się urodzić sn, to przy drugim też sobie poradzę.

Witam podwójne Mamuśki!
W temacie wózka to ja przeszłam szok....kupiliśmy PegPerego Duette...i mieliśmy go 7dni.....oddałam (dobrze,że właściciel sklepu się zgodził).... bo nie mam szans wsadzenia Andrzeja do jakiegokolwiek wózka...."gadzina" się tak zapiera,że szok...wyje i piszczy....no i na spacery chodzi na nogach....trzyma się teraz Gosi za rączkę...ona jedzie a on powoli idzie....
Trochę się na początku bałam takich spacerów...bo jak okiełznać Andrzeja, no i co zrobić jak Młoda np. zacznie wyć....ale póki co przez te pół roku nie było problemów....
Duette jest fajny,ale po co mi podwójny wózek jak Andrzej woli nogi.....choć to podobno ma po mnie bo ja też gdy skończyłam rok i odkryłam,że fajnie się chodzi to wózek poszedł w odstawkę....no i też mam siostrę rok młodszą.....ona jeździła a ja maszerowałam...
Co innego,że daleko to ja z nimi nie chodzę...tylko w weekendy odstawiamy dłuższe wyprawy...a tak to na godzinkę...max 1,5 godzinki...

_________________

No to erii utwierdziłaś mnie jeszcze bardziej w słuszności mojej decyzji, tym bardziej, że moja Wika będzie starsza niż Twój Andrzejek jak małe się urodzi.

_________________

Hej mamusie....
a ja ciągle jakoś bez objawów... ciąży ani widu ani słychu:-(
@ też od grudnia nie ma

grrr jak tak dalej pojdzie, to bobasy beda 2 lata mialy roznicy

to chyba przez to że bardzo chcę

jeszcze w dodatku nic mi sie dzis nie chce...


aaa co do wozka to ja mam graco, oczywiscie pojedynczy, ale jesli bym miala kupowac podwojny, to na 100 wybralabym graco znowu

MY TEZ MYSLELISMY O TYM Peg prego .......... no, ale po tym co czytam to chyba wózek kupimy dopiero po urodzeniu fasolki ............ zupełnie nie jestem w stanie przewidzieć czy bedzie potrzebny, a szkoda mi wywalać kasę w błoto. Zyczę sobe by to starsze złotko jednak dało się wpakowac do wózka .......... ja kocham spacerować ............ a małe nózki daleko same nie zajdą . No nic pozyjemy zobaczymy ........... jeszcze duzo czasu.


Zona - nie schizuj .......... po porodzie zazwyczaj @ sa nieregularne i nie koniecznie z owulacją ........... daj sobie czas .............niech wystąpią choc 2 po sobie regularne, założę się, ze na 6-7 miesiąc starszego szkraba będziesz zafasolkowana!

_________________

widziałam dzisiaj najnowszy model podwójnego Graco..i moje przemyślenia:
Nie można odwrócić budki, maluszek może jechać z tyłu w nosidle, ale ma półeczkę nad głową, chyba, że odkręci się ją za pomocą śrubokrętu, no i nie ma nic nad głową..Żadnego daszka..prowadzi się w miarę, ale jak posadziłam Adiego(w cieniutkiej kurtce zaznaczam)z przodu to na szerokość tak ledwo co się mieścił..
Za to bardzo podobał mu się pałąk, bo w naszym Graco(Vivo) ma tackę, wiesz to jakaś tam nowość..Ale ogólnie to chyba spodziewałam się czegoś więcej..I utwierdzam się w kolcrafcie..gość w sklepie powiedział, że mogą mi sprowadzić wszystko co chcę, więc może mi go sprowadzą i wyjdzie tak samo jak na allegro..
Co do peg perego..mam teraz porównanie i peg perego to okropna landara..normalnie pociąg i tak ciężkie, że nigdy nie zdecydowałabym się na jego kupno..nie mogłam go w 4 miesiącu unieść, żeby podjechać pod krawężnik a teraz jestem w 8 i z Adrianem w środku nie miałam problemu graco..

_________________

peg perego dla blizniat wazy 15 kilo ............ to o 1 kilo mniej niz obecna moja spacerowka i tylko (lub az) 7 kilo więcej niz moja obecna parasolka .......... ja narazie nie narzekam. W firmach się nie rozgladałam ........... poczytam co tu polecacie .......... mam jeszcze czas ........... przez to ........ dzieki wam ........... bedzie mi latwiej podjąc decyzję.
tak wyglada:
[/img]

_________________

Witaj Kochana!Wiesz,przyznam Ci się skrycie,że też drugie mi się marzy
Oglądam "Mamo to ja" i z tego programu wiem,że "następne" powinno być po roku (hormony)a po cc po dwóch latach (blizna).
Więc powiedz-nie boisz się powikłań?Bo ja z mężem się nie zabezpieczam,ale boję się problemów.Dodam,że naszego Synka "robiliśmy" równy rok! Więc pomyślałam,że teraz zaczniemy szybko,ale mam wątpliwości
Zresztą to pytanie jest do każdej z dziewczyn-czy to nie zaszkodzi? Bo bardzo bym chciała dwóch chłopaków rok po roku! Nawet dom chcemy wybudować i imię mamy dla "braciszka"....
pozdrawiam Was i bardzo się cieszę,że znalazłam ten temat na forum!