Dziekuje Beatko

Haniu Ty zlosliwcze!! wyobraz sobie, ze zabki mam jak 15 latka a wlosy predzej mi wypadna niz zsiwieja

Mam nadzieje, ze Wazne Sprawy zalatwione.

Natalko musisz sie zastanowic chyba sama czego tak naprawde chcesz w zwiazku.

_________________

czesc laseczki!!!!

Aniu wszystkiego naj naj najlepszego!!!!!
Spoznione ale bardzo szczere zyczenia !!!!!

_________________


['][']

Oj, Aneczko, mam nadzieję, że się nie obraziłaś. Nie możemy tu być śmiertelnie poważne!
Moje ząbki za to siedzą i krzyczą "Dentysty! Dentysty!". Ostatnio u dentysty byłam w kwietniu, a czuję już padołki w ząbkach, ehh... Bólu się nie boję tylko tradycyjnie, rachunku...

Ważne Sprawy pozałatwiane, niebawem muszę przystąpić do sprawdzania wypracowań... A potem zeszyty ćwiczen... A potem praca licencjacka... Może są chętne do pomocy???

Ale się ubawiłam przed chwilą weszłam pierwszy raz na "ciążę", jest tam wątek o krzyczeniu podczas porodu, jedna z wypowiedzi (wybaczcie, miało nie być o ciążach ale to mnie tak ubawiło):
"A nie! przepraszam raz się wydarłam coś w tym stylu "nie do zniesienia są te skurcze na lądzie!" jak po wyjściu z wanny położyli mnie na ktg".

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.

Haniu no pewnie, ze sie nie obrazilam, przeciez ja zartuje
I moim zdaniem wlasnie musimy zartowac i rozmawiac o duperelach a nie tylko o badaniach i innych potrzebnych rzeczych. Musimy wyluzowac! Musi sie udac

A do poprawiania klasowek sie zupelnie nie nadaje

_________________

Ja też. Z moim lenistwem, hi, hi.

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.

U mnie poza lenistwem jest jeszcze litosc i wysoki wspolczynnik empatii

_________________

Pacjent: Nauczyciel Hania
Diagnoza: Empatia i wysoki współczynnik litości
Efekty leczenia: wyleczone

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.

Witam, witam moje Drogie Panie!
Udało mi się dziś do Was doczłapać. Dostałam nowe zastrzyki, które mnie troche postawiły na nogi.
Lubię sobie wpadać na ten wąteczek, bo czuję tu pozytywne wibracje Oczywiście pochodzące od Was.

Jutro miną 4 m-ce od zabiegu. I dużo i mało. Wczoraj oglądałam reportaż o rodzinie Osbourne'ów i podbudowałam się, bo matka rodu poroniła 3-krotnie, a później jedno za drugim urodziła trójkę dzieci Czytałam też, że Nicole Kidman poroniła dwukrotnie. Jakoś raźniej jest ze świadomością, że problem dotyka nas bez względu na to czy jesteś sławna i bogata, czy wiedziesz prosty żywot...
Ogólnie, chyba jak każda z nas, czuję się różnie... Aktualnie jakoś mi lżej i pracuję nad tym, aby fakt posiadania/nie posiadania dziecka nie stanowił o mojej wartości w oczach własnych i innych ludzi. Bo mam trochę kompleks na tym punckie, przyznaję
Bedzie dobrze, Dziewczynki!

Dziekuję Wam za życzenia zdrówka

Dziękuję Wam, że jesteście ze mną w tym wszystkim (tak czuję) i trzymamy się razem

PS. Uściski dla Matki Założycielki

_________________

Damalko, miód na serce Matki Założycielki!

Hm, co do kompleksu związanego z posiadaniem dzieci... Ja takiego nie mam ale mam coś innego. Zazdroszczę dziewczynom, które są beztroskie w ciąży. Tak po prostu. Ja już chyba nigdy taka nie będę. Ale nie chcę tu marudzić bo przecież w tym stylu można zazdrościć wszystkiego, ... (tu miałam wpisać czego, ale nie mam czego innym zazdrościć ).

Damalko, zobaczysz, będziemy miały dzieci. Jakem Hania!
Dobrze, że leki pomagają Ci z kręgosłupem. Masz skrzywienie, tak na marginesie? Bo ja skoliozę i kifozę, powykręcana jestem w każdą stronę świata, hi, hi.

A niedługo idę na piwko (tzn ja tylko będę je piła) z ciężarówką w 7 miesiącu. To moja koleżanka, zaszła w ciążę na moim weselu.


Aneczko, co tam dzisiaj u Ciebie?

Sylwia, zajrzysz tu do nas?

Maranellko, Natalko, Lagunko!

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.

Witajcie dziewczynki Ja dzis bylam w odwiedzinach u kolezanki. Wyciagnela mnie na spacer bo mala nam nie dawala pogadac ( roczna dziewczynka) i stwierdzila, ze na powietrzu zasnie. No i tak sie stalo ale ja sie nie przygotowalam na chodzenie dwie godziny i zamarzlam normalnie Wlasnie sie podratowalam goracym kako

Damalko ciesze sie, ze sie juz lepiej czujesz

Haniu widzisz jaki mialas swietny pomysl z zalozeniem tego tematu Ja tez sie tutaj super czuje

Moj maz dzis wieczorem wraca i zastanawiam sie czy mu mowic jak mi sie tej nocy rewelacyjnie samej spalo moglam sie rozlozyc na calym lozku i nikt nie marudzil, ze go przyciskam do sciany

_________________

Haniu, mam duże skrzywienie tam gdzie ma być prosto i wyprostowanie tam gdzie ma być krzywo Także też jestem (nie)zdrowo pokręcona
Widzę, że jesteś fanką piwa, bo motyw pojawia się w większości Twoich postów

Aneczka, ja też doceniam zalety samotnego spania. Oby nie za długo. I to ja śpię od ściany, więc męża mogę zawsze zrzucić Ale teraz kupiliśmy duze łoże, które stanęło na środku sypialni i już nikt nie będzie miał od ściany. Nie mogę się doczekac pierwszej nocy
Aneczka, zawsze jak widzę Twój nick to mi się wydaje, ze masz 13 lat

_________________

Damalko jakze by bylo pieknie miec znowu 13 lat Plus rozum ten co teraz heheh.

Ja tez lubie piwko. Tutaj jest naprawde pyszne A teraz sobie wlasnie zagrzalam winka Takiego specjalnego z roznymi przyprawami Swietnie rozgrzewa i uderza do glowy

_________________

hej babeczki a ja nie cierpie spac sma i dlatego pogodzilam sie z moim...pogadalam z nim szczerze, poryczelismy sobie i zobaczymy jak to bedzie....

Natalko ciesze sie ze pogadaliscie sobie od serca

haniu ale smaka mi na piwko narobilas...........zrobilam sobie ze soczkiem

damala biedulka ..........dobrze ze juz lepiej sie czujesz!!

aneczko........o tym spaniu lepiej nic nie mow niech sie mezus cieszy ze juz jestescie razem

_________________


['][']

A mi Aneczka narobiła smaka na grzane wino Ale na razie muszę odpuścić, bom na zastrzykach i kto wie co by mogło mi po takiej mieszance do głowy strzelić W sumie piwkiem też bym nie pogardziła, tak jak Maranellka, z soczkiem
A wczoraj byłam u neurologa (lekarz rodzinny mnie skierował w zw. z kręgosłupem), stwierdził porażenie korzeni nerwowych, kazał odstawić tamte zastrzyki i dał... steryd , podczas gdy chirurg zabronił mi brać sterydów... Dzwonił do niego po konsultację, ale go już nie zastał. I bądź tu mądry, pisz wiersze... Pacjencie, wybierz sobie sam...
Najważniejsze, że jest już lepiej.


Natalka, burzliwe związki są często długotrwałe Fajnie, że się pogodziliście. Nie ma to jak szczera rozmowa! Chyba nic jej nie zastąpi.

_________________

Już wróciłam i widzę, że wyszłam tu na alkoholiczkę chyba... Piwko lubię ale jedno, ze dwa razy w tygodniu. W ogóle lubię smak dobrego alkoholu (jak to brzmi!), na przykład dobrego winka.

Pogadałam z moją koleżanką, dawno się nie widziałyśmy. Będzie miała córeczkę. I chce ją nazwać Hania!

Dziewczynki, czy Wy też tak macie, że szarpią Wami emocje? Ja raz bardzo nie chcę być w ciąży a raz tak bardzo chcę... Ehh... No dobrze, już nie marudzę.

Natalko, dobrze, żę sobie pogadaliście szczerze. Mam nadzieję, żę to pomoże.

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.

haniu czasami trzeba troszke pomarudzic........a kto nas lepiej nie zrozumie jak nie dziewczyny z forum?

Z tym alkoholizmem to nie przesadzaj
Ja tez czasami wypije sobie jedno piwko ale ze soczkiem bo samego nie lubie ...........troche przyjemnosci tez nam sie nalezy

damala sterydy???? nie znam sie na tym ale czy to konieczne???

No to zapraszam za smuteczki

_________________


['][']

Oj Maranellko, dzisiaj to z chęcią bym się upiła. Nie z żalu ale tak jakoś... Mam dni płodne i to, bardziej niż cokolwiek innego, przypomina mi o "możliwościach"... Ehh...

Proszę mi tu ruszyć do pocieszania Matki Założycielki. I to już!

_________________
Martusia, 27.03.2009, nasz dar od Boga
Wszystko przychodzi o właściwej porze do tych, którzy potrafią cierpliwie czekać.

Haniu a co stoi na przeszkodzie???

Jezeli teraz nie chcesz sie starac .......to przeciez pozniej tez bedziesz miec dni plodne!!!!........
Spokojnie kochana sluz plodny nie zajac
Bedziemy jeszcze bawic male szkraby

_________________


['][']

witam z wieczora...pewnie nikogo nie ma......

damalko--mam nadzieje ze u ciebie juz lepiej...biedulko ile ty sie zastrzykow nabierzesz....

maraanellko-----prosze mi tu tez to piwko podac....ja uwielbiam martini z fanta cytrynowa...mniamu mniamu heheheheh

haniu---ja juz predzej bylambym alkoholiczka nie ty heheheheh
ale ja tez mam przewrotne mysli co do staranek....raz juz bym chciala raz nie

co do mojej zgody to jakos tez mi lzej ze nie mamy cichych dni...zobaczymy tylko czy cos sie zmieni

buziale...i zapraszam do mnie na martini, mam w lodoweczce...