Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 4:33 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Bezpłodność i problemy z zajściem w ciążę

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 165  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr paź 10, 2007 5:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 17, 2007 7:31 am
Posty: 213
Lokalizacja: mazowieckie
serduszko1983 - baaardzo Ci gratuluje. Mam nadzieje, ze do końca Twoja ciąża przebiegnie super dobrze. My na tym wątku nadal sie staramy i jestesmy dobrej mysli, że juz niedługo zamiast jednej kreseczki pojawia sie dwie. Ja bardzo się cieszę, ze Tobie sie udało, bo rozumiem, ze jesli leczyłaś się luteina i clo to też miałas pewne problemy z zajściem. A dla mnie to dobra wiadomość, że kolejna staraczka z problemami zaszła w ciążę. To pokazuje, że my też mamy szanse. Dziekuje, że trzymasz za nas kciuki i serdecznie Cię pozdrawiam :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr paź 10, 2007 7:27 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 17, 2007 1:43 pm
Posty: 1118
Lokalizacja: woj. Łódzkie
ześć dziewczyny!!!
Na tym wątku jestem nowa- chyba wypada mi się do Was przenieść z "objawów ciąży" :evil: :evil: :evil: :( :( :( !
Dziś nie wytrzymałam i znowu zrobiłam test- chyba z 5 w tym cyklu!
I co???? Wielkie nic!!!!!!!!! :evil:
Jedna, jedyna krecha! - i nawet przy wielkim wpatrywaniu i bez mała prześwietlaniu testu- druga się nie pojawiła (poza tą w moich marzeniach)!
Co z tego, że dziś jest 32 dzc ( zazwyczaj 28-29), temperaturka 20 dzień po owulce 37,0 - 37,5?
Co z tego, że wydaje mi się, że mam mdłości.... i takie tam???????
Prawda jest taka, że jak nie było drugiej krechy- tak jej nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr paź 10, 2007 8:23 pm 
czerwona kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 03, 2007 3:47 pm
Posty: 1690
Lokalizacja: pomorskie
Oluśka 26 widzisz objawy Twoje wskazywałby na ciąże a tu lipa, tak to jest.... co nam począć jak nie dziecko ;)
ehhh jakoś to będzie

tylko że ja alleksia cały czas dostawałam @ bez luteiny od stycznia do lipca było w miarę , strasznie nieregularnie ale dostawałam okres, a w sierpniu lipa nie przyszła @ i teraz też jej nie ma.... więc teraz postanowiłam wziąść sama lutkę, bromergonu mam 2 opakowania po 30 tabl.czyli jak na dniach dostanę okres to starczy mi w następnym cyklu do ok. 50 dc (heh już prorokuję, że tyle dni będzie miał mój następny cykl...) i i tak będę musiała iść po receptę do gina... więc spytam czemu po tym bromergonie się nie stabilizuje co dalej.... itd.
a luteinę poprzednio gin kazał mi brać 2 razy dziennie przez 5 dni i teraz też tak biorę (dziś jest 5 dzień więc pojutrze powinna @ przyleźć)

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: śr paź 10, 2007 10:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lut 01, 2007 4:41 pm
Posty: 6
czesc dziewczyny moja opowiesc z kreskowaniem zaczeła się ponad pół roku temu, po pierwszych 3 testach juz regularnego starania sie nie było źle trochę byłam podłamana to wszystko ale tak przy piątym wpadłam w taką histerię bo chyba tylko tak mogę to nazwać nie mogłam się uspokoić przez dobre 2godziny, teraz regularnie testuje i mimo że ciągle nic jakoś staram się wierzyć i już (prawie)nie płaczę


Chciała bym żeby ktoś wymyślił lek który niezależnie od tego co nam dolega mogła mieć to o czym tak marzy tak po prostu bierzesz tabletke, robisz romantyczną kolację..... i juz tylko czekasz 9 miesięcy na swoje małe szczeście


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 11, 2007 6:36 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 21, 2007 7:25 am
Posty: 124
Lokalizacja: pomorskie - RUMIA
przenosze sie tu chyba na stałe z "objawów ciąży"...wszystkie objawy jakie mialam dotychczas ustały wczoraj :( :( :( :( :( :(
nawet jeść i przytulać z moim mi się odechciało...ech w sobote upije się do upadłego :( :( :(

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 11, 2007 7:29 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 17, 2007 7:31 am
Posty: 213
Lokalizacja: mazowieckie
Dziewczyny kochane,
strasznie mi przykro, że Wasze objawy okazały się nietrwałe :-{: Jak każda z Was przechodziłam juz wiele razy fazę objaw ciąży .... no i na tych objawach sie kończyło, bo gdy robię test i wychodzi ta jedna krecha to zaraz pojawia sie ta wstrętna @. No a przy tym to straszne rozczarowanie i ból i łzy i rozpacz.... same przecież wiecie. A tu jeszcze dookoła mnie same nowe mamusie. No a mi pozostaje tylko to czekanie i czekanie i czekanie, że moze nie w tym, a moze w nastepnym.... Mam nadzieję, ze od tego nie oszaleję (czasem mi sie zdaje, że jestem tylko krok od totalnego obłędu).
Rosesmania - to będziemy obie pijane do upadłego - bo ja też mam na sobote taki plan. Wypiję Twoje zdrowie i oczywiście za nasze przyszłe fasolki. Wogóle wypije za zdrowie i zaciążenie nas wszystkich (chyba sie nie podniosę spod stołu).
Afka - fajny pomysł z tym lekiem.... szkoda tylko, że nie realny. Ale moze za kilka lat medycyna coś takiego wymyśli :lol:
Oluśka_26 - wiesz moim zdaniem dopóki nie przyjdzie @, to zawsze można mieć nadzieję. Czytałam tu o dziewczynie, której test pokazał dopiero ciążę w 47 dniu, a wszystkie poprzednie testy pokazywały jedną kreche.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 11, 2007 4:41 pm 

Rejestracja: czw sie 23, 2007 7:11 pm
Posty: 39
Cześć kobietki. Troche mnie nie bylo bo w pracy meksyk na calego hahaha. Zaczyn am do pewnych rzeczy podchodzic juz ze smiechem bo inaczej bym zwariowala. Napalilam sie na te testy owulacyjne, kupila 20 szt i heja robić. W zeszlą środe zaczelam.. w czwartek pojawila sie druga ledwo widoczna kreseczka ... szczyt szczęścia ... w piatek troszke mocniejsza ... :lol: :lol: :P :P ... wiec zrobila 3 testy bo tak mnie ciesyzla ta druga kreska zwiaztujaca jajeczko, potem taka sama byla w sobote, taka sama w niedziele, takak sama w poniedzialek .. we wtorek znikła :cry: :cry: :cry: . Najgorsze w tym wszystkim ze żaden test owulacyjny nie byl poprawny zgodnie z instrukcją :cry: :cry: ... za każdym razem druga kreseczka byla cieniutka :roll: . Przytulałam męża taaakkkk mocno że az raz za mocno :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: ale nie szkodzi hahaha wyglada na to ze znowu cos nie tak w tym miesiacu :cry: zrobilam juz dokladne badania ogolne razem z mężem. On ma wszystkie badania super, ja tez poza jednymi ktore troche mnie martwią :( bo nie mam pojecia co to, musze czekac na wizyte ale mam powypisywane jakies bakterie :( :( ah szkoda gadać. Najgorsze ze mam 16 dzien cyklu i nagle pojawil sie jakis zabarwiony na czerwono śluz, boje sie jak cholera bo 2 miesiace temu wydawalo mi sie ze jestem w ciazy, potem przyszla @ jak cholera po kostki i gin stwierdzil ze chyba cos było i poszlo :cry: :cry: :cry: jezeli teraz bedzie to samo to zalamka. Ah ale trzeba byc optmiastką, cieszyc sie jedna zdrową dzidzią i nie rozpaczać .. chociaz cieżko. Caluje wszystkie starające :wink: :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 11, 2007 5:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 17, 2007 1:43 pm
Posty: 1118
Lokalizacja: woj. Łódzkie
Widzicie dziewczynki!!!
U mnie to jest tak!!!!!- znowu dzisiaj rano temp. 37,1, @- brak- więc sobię myślę- zrobię test- a tu- dopatruję się i coś widzę- ale to chyba tylko omamy

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 11, 2007 5:10 pm 

Rejestracja: czw sie 23, 2007 7:11 pm
Posty: 39
hahaha gratulacje Oleńka !!!!!! Rob zaraz rano drugi test szybciochem i daj znac


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw paź 11, 2007 8:44 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 17, 2007 7:31 am
Posty: 213
Lokalizacja: mazowieckie
Oluska_26 - tak, tak zrób tescik i dawaj znac z samego ranka :wink: Na pewno to nie Twoje przywidzenia tylko wreszcie wyczekana druga krecha.
Buziaki Wam przesyłam i czekam na pozytywne wiadomosci.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 12, 2007 7:27 pm 

Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:39 pm
Posty: 28
Lokalizacja: słupsk
Witam!
Mam pytanie które Wam może się wydać banalne ale nie mam kogo zapytać, mam tylko Was, więc zapytam choć jest mi strasznie głupio... od 4 miesięcy staramy sie o dzidziusia -naczytałam się że ważne jest żeby mierzyć temperaturę- jak to zrobić! Cieszę się że jesteście i mogę się zapytać o wszystko :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt paź 12, 2007 8:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 17, 2007 7:31 am
Posty: 213
Lokalizacja: mazowieckie
83kasiek - pytanie wcale nie jest banalne. Ja też musiałam się najpierw o wszystko wypytac doswiadczone kobiety :D Wiec tempke należy mierzyc codziennie o tej samej porze zanim wstanie się z łóżka, najlepiej zaraz po przebudzeniu. Albo pod jezykiem albo w pochwie przez 5 minut. Trzeba zawsze zapisac wysokośc tempki, bo naprawdę sie zapomina albo sie myli z poprzednimi wynikami. Ja mam nastawiony zegarek na 6.00, a wstaje ok 6.10. Przez te 10 min mam czas na obudzenie się i zmierzenie tempki. Ja mierzę w pochwie, bo nawet jak troche przysne to nie jest to takie niebezpieczne jak mierzenie pod jezykiem. A i pamiętaj, zeby codziennie wieczeorem ztrząchnąc termometr, bo rano sie prawie nigdy o tym nie pamięta. Mierzę termometrem rtęciowym, ale są też do kupienia w aptece czy na allegro takie specjalne owulacyjne, które zapamiętuja wynik pomiaru. Mam nadzieje, ze Ci pomogłam. Gdyby było coś nie jasne to się odezwij. Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 12:07 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 03, 2007 3:07 pm
Posty: 1166
Witam wszystkie starające się przyszłe mamy :D , jestem nowa na tym forum, 1 grudnia wychodze za mąż w tym roku kończe też studia i od jakichś kilku miesięcy włączyło mi sie coś co zwie sie chyba instynktem macieżyńskim :lol: nie czuje presji ze strony otoczenia, rodzina o nic nie pyta, wśród koleżanek i znajomych narazie pojawiło sie dwoje dzieci, rozmawialiśmy na temat dziecka z moim narzeczonym , on jest jak najbardziej za, ma satysfakcjonującą dobrze platną pracę, byłby w stanie utrzymać mnie i dziecko dopóki ja nie znalazłabym pracy po studiach, nic tylko zacząć starania....., niejedna z was tych długo starajacych się mogła by powiedzieć ,że panikuję bo nawet nie zaczęłam sie starać, ale obawiam się , że będę miała problemy z zajściem w ciążę, moi rodzice starali sie o mnie prawie 5 lat, jestem ich jedynym dzieckiem chociaż wiem, że chcieli miec więcej , poza tym mam dwie koleżanki które maja przykre doświadczenia w zwiazku ze starniem sie o dziecko, jedna poroniła 4 razy zanim urodziła dziecko, druga pół roku temu starciła dziecko w 3 miesiacy ciąży, tyle sie dziś mówi o tym, że coraz więcej kobiet ma problemy z zajsciem w ciążę, nie moge poprostu złapać pozytywnego nastawienia przed rozpoczęciem starań, a wiem ,że to właśnie negatywne nastawienie może być przyczyną niepowodzeń, boję sie porażki, boję się kolejnych niespełnionych złudnych nadzieji... boje się poczuć jak to boli


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 7:31 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 11, 2007 8:44 am
Posty: 5492
Lokalizacja: KRAKÓW
witajcie moje drogie:)
ja tez jestem tu nowa:)
i oczywiscie tak jak WY mam ten sam problem, nie mozemy zajsc w ciaze z moim melzulkiem
staramy sie jakies 7 miesiecy, i wiecie jak to jest - lekarze mowia ze ok jest a dzidzi jak nie bylo tak nie ma
wczoraj mialam kolejna nadzieje i dzis z mezulkiem zrobilismy test no ale niestety znowu jedna kreska :(
ale my sie nie poddajemy i czekamy teraz na @ a pozniej kolejna proba - chyba tym razem juz na zywiol!!
pozdrawiam WAS moje drogie:)

Obrazek

Obrazek


Ostatnio zmieniony sob paź 13, 2007 10:06 am przez asiek83, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 8:50 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 17, 2007 7:31 am
Posty: 213
Lokalizacja: mazowieckie
Witajcie dziewczyny,
Ja widzicie na naszym wątku jednej kreseczki jest dużo dziewczyn starających sie. Jedne dłuzej, drugie krócej ale dla każdej z nas te comiesieczne rozczarowanie jest okropne.
Ja staram sie 16 m-cy, także juz przechodziłam wiele faz psychicznych - czasem lepszych, czasem gorszych. Cały czas mam nadzieję, że wreszcie dzidzia w tym moim brzuchu zafasolkuje.
Poniewaz obie staracie się krócej niz 12 m-cy to w Waszym przypadku nie można jeszcze mówic o bezpłodnosci. Ale sama wiem, że jak sie bardzo chce i jeszcze jak się właczy instynkt macierzyński to trudno trzymac się terminów medycznych. Ale niestety tak piszą, że zdrowa para ma czas 12 m-cy... strasznie to dużo czasu.
Mam nadzieje, że Wszystkie zafasolkujemy juz bardzo niedługo.

Oluśka_26 - co z Tobą??
Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 10:05 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 11, 2007 8:44 am
Posty: 5492
Lokalizacja: KRAKÓW
moje drogi ja juz tez slyszlam o tym od lekarzy ze czesto jest tak ze glowa przeszkadza i wiecie co za kazdym razem sobie powtarzam ze juz sie nie bede tak przejmowala i odpuszcze ale znowu (juz chyba podswiadomie) mysle o tym.
jednak pojawila sie roznica bo na poczatku po kazdym rozczarowaniu i ukazaniu sie tylko jednej kreski plakalam i sie wkurzalam ze tyle kobiet moze a ja nie....
a teraz wiem i staram sie w to uwierzyc ze bedzie co ma byc:)
czekam na malenstwo i zobaczymy kiedy BÓG zrobi mi i mezowi niespodzianke:)

musimy byc wytrwale a bedzie dobrze;)


Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 10:10 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 17, 2007 7:31 am
Posty: 213
Lokalizacja: mazowieckie
asiek83 - ja bardzo bym chciała sie nie przejmowac, ale nie daje rady. Za kazdym razem jak czekam na tą @ to przezywam objawy ciąży i okropne rozczarowanie. Juz probowałam sobie zanalezc różne inne zajęcia, zeby o tym nie myślec i niestety nie daje rady. Może Tobie się to uda. Tak, tak musimy byc wytrwałe.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 10:13 am 

Rejestracja: czw sie 23, 2007 7:11 pm
Posty: 39
Hejka kobietki. U mnie z tempką to kanał ja zawsze mialam dziwną 35.8, 35.9 więc e moim przypadku tempka ok 37.1 to juz katastrofa - znaczy się jestem n a full chora :lol: :lol: :lol: . Ale na powaznie nie mam :lol: cierpliwosci do mierzenia systematycznego , bo jestem strasznie narwana a poza tym wstaje o bardzo roznych porach i czasami od dzwonka budzika jade na pelnej parze .. no coż takie życia, taka praca, takie obowiązki dlatego olałam mierzenie temperatury i po prostu czekam, tulam :oops: :oops: męża, dbam o siebie i robie tesciki w okolicach @. Jak sie @ pojawi no to mam dw dni doła a potem znowu sie nakrecam i jest ok. Myśle że u wiekszości z nas to nie bezplodność tylko notoryczny brak czasu, zmęczenie, praca po naście godzin dziennie na dwoch etatach (praca - dom :roll: ), zanieczyszczenie powietrza, rozregulowane cykle itp itp ale bądźmy cierpliwe w końcu kiedys musi sie udać :P :P :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 10:29 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 17, 2007 7:31 am
Posty: 213
Lokalizacja: mazowieckie
Ula76 - masz racje pewnie jeden z czynników, albo kilka na raz wpływa na brak dzidzi. Ja mam bardzo rozregulowane cykle i pewnie dlatego jeszcze nie zafasolkowałam.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob paź 13, 2007 10:45 am 

Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:39 pm
Posty: 28
Lokalizacja: słupsk
Alleksia dzięki bardzo za odpowiedz, ale mam już następne pytanie, ok mierze temperaturę i co dalej? Chodzi mi oto że ta temperatura ma mi pokazać...co? I jak odczytywać jej wyniki?

Dziękuje bardzo za pomoc, dobrze być z Wami choć mam nadzieje że będziemy się mogły wszystkie w niedalekiej przeszłości wykrzyczeć światu że my też będziemy miały śliczne bobasy :)
Pozdrawiam Was kobietki :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 165  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Bezpłodność i problemy z zajściem w ciążę

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra