Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 12:18 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 1544  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt lis 17, 2006 9:58 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
a tak po za tym to MamaOlivki coś umilkła rano jeszcze była.... hm może już jest na porodówce...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt lis 17, 2006 10:02 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 08, 2006 6:29 pm
Posty: 3944
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
magdulka ja juz po wizycie.. termin mam na 14 lipca.. mam szwy zalozone i musze sie oszczedzac..

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 17, 2006 10:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
madziara20 słoneczko oszczędzaj się, leż ile tylko się da i pij soczki, we wczorajszym życiu na gorąco ( gazecie ) jest co powinna jeść każdego dnia kobieta w ciąży a by zapewnić witaminki swojemu maleństwu... kup sobie...i poczytaj... wiem, że urodzisz to maleństwo zdrowe i że będziesz moją podporą tu na forum....

Dziewczyny mam pytanie, kiedy po zabiegu pierwszy raz kochałyście się z mężami (partnerami) i czy lekarz coś wam mówił na ten temat??? bo mi powiedział żeby do pierwszej @ nie kochać się....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 10:50 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Ja słyszałam, żeby przez dwa tyg. po zabiegu sie nie kochać. Ale tak naprawde pewnie dopiero po pierwszej miesiączce. Ja z jednej strony mam ochote na "przytulanki" ale mjakos wciąż mi sie wydaje , że to wszystko za świeże. Chyba poczekam do pierwszej@....i po niej znowu zaczniemy...Co za życie, ciągle jakieś przeszkody na drodze. A Wy wszystkie dziewczynki nie martwcie się....wiadomo, że jest ciężko ale przejmowanie się nic nie da. Zobaczycie - czas szybko minie i juz niedługo będziemy wszystkie znowu w ciąży. Ja planując zajście w ciążę we wrześniu, juz w czerwcu o tym myslałam i mówiłam sobie, że to jeszcze 3 miesiące, że strasznie dużo czasu. Ale te 3 miechy tak szybko zleciały, że teraz będzie podobnie - nim sie obiejrzymy znowu będziemy mogły próbować!!! Dlatego uśmiech na twarzy, zero pesymizmu, myślcie pozytywnie i róbcie wszystko co w Waszej mocy, żeby tej kolejnej ciąży pomóc. Ja właśnie po śniadanku z mężem, obok kanapek kwas foliowy, magnez i ascirytical, czyli witamina C, weapń i rutyna - oboje bierzemy to wszystko, żeby przez te 3 miesiące trochę się wzmocnić...Mój mąż juz od 2 miesięcy bierze magnez....żeby tylko to wszystko pomogło! Dlatego głowy do góry i prosze sie pozytywnie nastawiać. Całuję Was wszystkie, miłego weekndu - u mnie w W-wie taka piekna pogoda, że zaraz ruszamy gdzieś na jakiś spacer. Jakoś dzisiaj mi lepiej. W pracy tez ludzie bardzo mi pomagają, żartują, robią co w ich mocy żeby mi było weselej. Dzisiaj spotykam się z przyjaciółmi i tez pewnie będzie wesoło. Trzeba sie otaczac pozytywnymi ludźmi, cos robić, żeby nie myslec, a 3 miechy miną szybko i znowu będziemy w ciąży! Trzymajcie się....pewnie i tak jeszcze tutaj zajrzę dzisiaj lub w niedziele.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 10:51 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 13, 2006 5:05 pm
Posty: 18
Hey Magdula.. mnie pielęgniarka tez powiedziała to samo po zabiegu, że do pierwszej miesiączki się nie kochać .. myślę. że aby wszystko było ok w przyszłości tyle mogę powświęć.
Dziś jestem drugi dzień po zabiegu .. prawie w ogóle nie plamie i dochodzę do siebie, bo w poniedziałek mam iść do pracy. nie chce siedzieć w domu i rozmyślać. I nie załamuj się Magdula... sam fakt, że zaszłaś w ciąże to już jest coś, że możecie .. ile par nie potrafi nawet do tego etapu dojść. Czytałam też gdzieś na forum, że jednej dziewczynie pani ginekolog powiedziała, że 60 % ciąż pierwszych jest ronionych a to dlatego, że organizm kobiety nie zawsze jest od razu gotów na to, a potem jest juz wszystko dobrze. I u nas tak właśnie będzie. Głowa do góry, bo ja w to wierze i Wy wszystkie też musicie.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 11:12 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Gosza tak trzymac. Jesteś bardzo optymistycznie nastawiona i jestem ZA!!!! bęzie dobrze za jakis czas.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 11:19 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:56 am
Posty: 182
Lokalizacja: Police
cześc Magdula.ja poroniłam 8.08.2006.....(ciąża miała 10 tygodni)przeszłam też koszmar,było to za granicą,potraktowali mnie jak królika doświadczalnego.dostałam tabletkę poronną i wysłali mnie do domu,w domu koszmar!!!!!!10.08 poszłam do szpitala,tam cały dzień leżałam bez opieki!!tylko donosili mi tabletki poronne,a na koniec stwierdzili ze te tabletki nie byly wcale mi potrzebne a oni nie wiedzieli ze ja dostałam wcześniej już poronną i że już poroniłam bo nie mieli wpisanego tego w moją kartę!!przesada!!faszerowali mnie tabletkami a ja zwijałam się z bólu i ryczałam !!!KOSZMAR!!jeszcze nie doszłam do siebie...nie potrafię.....ale wiem ze muszę...mam 3 letnią córeczkę

_________________
Obrazek
***************************************
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 11:43 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 13, 2006 5:05 pm
Posty: 18
Jeszcze ja na chwilkę ..wiecie martwiłam się o Bodzię bo 14 litopada pisała że nie jest dobrze z jej ciążą itd i miała mieć następnego dnia usg, na którym miało się coś wyjaśnić .. ale dziewczyna nic nie pisała, wszycy się zastanwiali co jest grane i ja też sie martwiłam ze jednak nie było ok i sie pewnie podamała czy coś w tym guście .. dzisiaj postanowiłam poszukac po forum i znalazłam ją na innym temacie z postem z 15 litopada że jest wszystko w porządku, bije serce tylko ciąża o tydzień jest młodsza.. szkoda tylko ze tu nic nie napisała, bo ja na prawde się martwiłam. Ale najważniejsze, że jest oki.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 12:07 pm 

Rejestracja: pt lis 17, 2006 12:09 pm
Posty: 3
Magdula i inne dziewczyny które poroniły - ja przezyłam to samo w sierpniu 2004 roku. Jak przyszłam do lekarza to po zbadaniu stwierdził że z ciązy juz nic nie zostało-byłam w trakcie krwawienia. Na szczęście nie musiałam byc czyszczona, samo wszystko sie oczyściło. Oczywiscie emocje tradycyjnie: płacz i pytanie dlaczego???? Odpowiedź jak w większości przypadków: jakaś wada genetyczna płodu i organizm sam go wydalił. Ponoć to dobrze.
Lekarz powiedział że za 3 m-ce mozemy próbować ponownie. Minął zatem 1 listopad a my do dzieła :D I tak poczęła sie nasza córeczka, która teraz ma 16 m-cy, jest zdrowa i cudowna.

Piszę to zebyście miały wiarę że kiedyś przyjdzie ten czas że będziecie tulić swoje maleństwo. Nie poddawajcie się, wszystko bedzie ok :!:
Powodzenia :!: :!:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 12:14 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 13, 2006 5:05 pm
Posty: 18
WIELKIE CAŁUSY OLI ZA TAKĄ WIADOMOŚĆ, AŻ CHCE SIĘ ŻYĆ !!! :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 4:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
ja też wielkie dzięki za takie optymistyczne informajce. zatem dziewczyny - za 3 miesiące od zabiegu lub poronienia do dzieła!!!!!
naprawdę super informacja, takie wpisy od razu poprawiaja nastrój! wielkie dzieki raz jeszcze


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 6:00 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:56 am
Posty: 182
Lokalizacja: Police
my już 3 i pół miesiąca po poronieniu,więc chyba na nas już czas :D

_________________
Obrazek
***************************************
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 6:22 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 20, 2006 4:53 pm
Posty: 853
hej dziewczyny :(
w sumie to nie wiem co napisac, zeby nie bylo to zle zrozumiane. Czytam to o czym piszecie i mimo, ze nic tak strasznego mnie nie spotkalo to lzy cisna Mi sie same do oczu. wszystkie jestescie tak dzielne, ze jedyne co moge napisac to to, ze wszystkie jestescie wspanialymi i silnymi kobietami i z calego serca zycze wam wszystkim ktore przystapia do dziela stwarzania malej istotki zeby jej sie to udalo :D

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 6:29 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:56 am
Posty: 182
Lokalizacja: Police
sylwia81 pisze:
wszystkie jestescie wspanialymi i silnymi kobietami

siły trzeba mieć i to ogromnie dużo,ja walczę codziennie i tlumaczę sonie dlaczego

_________________
Obrazek
***************************************
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 6:38 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 20, 2006 4:53 pm
Posty: 853
wydaje Mi sie, ze jakakolwiek odpowiedz na pytanie dlaczego? nie bedzie zadnej z was satysfakcjonowala, poprostu stalo sie, wydaje Mi sie, ze dobrze, ze na poczatku ciazy a nie naprzyklad w czasie porodu. Taka sytuacja zdarzyla sie mojej mamie, donosila mojego brata do samego konca, ciaza rozwijala sie ksiazkowo, ale niestety g. zamiast wywolywac porod po terminie to zwlekal i niestety ale Moj brat zmarl po samym porodzie a wody plodowe byly juz zielone. Mimo takiego przezycia Mja mama nie zalamala sie i na szczescie po 2 latach urodzila Mnie :)) i teraz ja spodziewam sie dzidziusiow....... :D
wiec dziewczyny glowy do gory po kazdej burzy wschodzi slonce.....

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 6:47 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:56 am
Posty: 182
Lokalizacja: Police
sylwia81 pisze:
dobrze, ze na poczatku ciazy a nie naprzyklad w czasie porodu.

masz rację lepiej wcześniej niż później,też tak uważam

_________________
Obrazek
***************************************
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 10:38 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 13, 2006 3:20 pm
Posty: 16
dziewczynki, ja jestem pewna, że każda z nas niebawem pochwali się tutaj dwoma kreseczkami :-)
mi minął wczoraj tydzień od zabiegu, tez czułam się fatalnie, dziś juz jest lepiej...
Zauważyłam jednak, że bardziej niż kiedyś oglądam się za dziećmi, a w dodatku dowiedziałam się, że moja koleżanka jest w ciąży...
ałć... takie maleńkie ukłucie w sercu poczułam i wstyd powiedzieć, ale zazdrość. Cieszę się, że w ty przypadku jest to b. pozytywne uczucie zazdrości.


Teraz najbardziej potrzebuje, takiej normalnej czułości, którą na szczęście mam pod dostatkiem, dzięki mojemu mężczyźnie.
I tak czytam Wasze posty.... i tez mam już ochotę czuć znowu, to maleńkie życie w sobie, już... teraz...
A tu jeszcze tyle czasu trzeba czekać.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 18, 2006 11:10 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 26, 2006 10:35 am
Posty: 1089
Lokalizacja: małopolska
Magdula tak jak napisałaś takiej tragedii się nie zapomina, ona tkwi gdzieś w nas, w środku ale z czasem bedzie lzej.

Ja straciłam pierwszą perełkę w 8 tygodniu ciąży.
Pojechałam z mężem na pierwsze badanie usg, byłam szczęśliwa ale jednocześnie dziwnie niespokojna. Pamiętam do dziś jak czekałam na badanie, byłam zdenerwowana, niespokojna...... weszłam, położyłam się i doktor pokazuje mi okruszka ale po chwili każe się nie ruszać, leżeć spokojnie, bada, bada..... mi napływają łzy do oczu, wiem, że coś jest nie tak, po chwili słyszę - serduszko nie bije - to był cios prosto w moje serce. Jakiś koszmar pomyślałam, musiałam czekać do następnego dnia na potwierdzenie diagnozy, która okazała się prawdziwa. Tego samego dnia odbył się zabieg....

Długo dochodziłam do siebie, nie chciałam o tym mówić, wracać do tego.
Dlaczego tak się stało - przyczyna nieznana.

Mi ginekolog powiedziła, żebym odczekała rok bo organizm musi się zregenerować. Zabieg miałam w lutym 05 a w styczniu 06 dowiedziałam się,że będę mamą :)

Ale się rozpisałam...

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lis 19, 2006 9:21 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
Olli, dziękujemy za Tego posta, naprawdę bardzo optymistycznie mnie nastawiłaś, tak samo jak post Joanna 102, dziewczyny przywracie wiarę w optymizm....

w sobotę mnie nie było, i teraz nadrobiłam zaległosci w czytaniu, widzę, że naprawdę dużo dziewczyn przeszło przez ten koszmar, ale dobrze że trzymamy się razem i nie poddajemy się... w czwartek miną dwa tyg. od zabiegu i przyznam się szczerze że my już się troszkę "poprzytulaliśmy" z mężem, tak oboje tego pragnęliśmy że ciężko było się powstrzymać, ale nic się po tym nie dzieje nie mam plamień oraz nic mnie nie boli, mam nadzieję że nie zaszkodziłam tym sobie bo było bardzo delikatnie...

oczywiście, że zaczniemy po 3 mies. starać się o maleństwo, my tak od drugiej połowy stycznia już normalnie zaczniemy się kochać...

Dziewczyny, zobaczycie już niedługo będziemy miały swoje suwaczki..... ja w to wierzę.... :!: :!:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz lis 19, 2006 9:41 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:56 am
Posty: 182
Lokalizacja: Police
plummy pisze:
ałć... takie maleńkie ukłucie w sercu poczułam i wstyd powiedzieć, ale zazdrość

to zazdrość innego rodzaju :) ja czuję to samo kiedy dowiaduje sięże jakaś koleżanka jest w ciąży albo jak widzę koleżanki z maleństwami....łzy same napływają do oczy...kilka razy nawet uciekłam do domu zapłakana bo nie mogłam wytrzymać widoku kumpeli która przyszłą się pochwalić swoją 2 tygodniową córeczką...

_________________
Obrazek
***************************************
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 1544  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra