Nie rzucił mi się w oczy psycholog dziecięcy na tym forum.


Dziś moje dziecko dostało pierwszą 6 w szkole!!!!!!!!! :shock

Nie słyszałam nic o psychologu dziecięcym na forum.
A mój Maciek siedzi sam bo ciągle gada, a jak mu zaczynam sugerować że to szkoda i pewnie mu smutno że siedzi sam to mi odpowiedział że dla niego to żaden problem bo go chociaż nie kusi żeby gadać. Niezły co.
Ja jeszcze nie wiem czy wrócę od stycznia do pracy, zobacze jak Macius będzie radził w szkole.

A Zuzka siedzi w ostatniej ławce.
Siedziała w 2 ole pani ją przesadziła, bo druga dziewczynka chciała usiąść z inną.
Zuzka zgodziła się bo nie zrozumiała dokładnie o co chodzi. Potem płakała w domu.
Ale w sumie dobrze się stało, bo tamta to taka kuzynka i nie bbardzo zadowolona byłam że siedzą razem.

Tylko szkoda że w ostatniej ławce.

Jacke siedzi z kolegą, który go ciągle zaczepia. Miał powiedzieć pani, że nie chce z nim siedzieć, bo go zaczepia, ale narazie się do tego nie zmobilizował Zobaczymy czy jutro załatwi sprawę

_________________

M był u pani w związku z tą ostatnią ławką, bo Zuzia skarżyła się, że nic nie widzi.
No i pani przesadziła ją bliżej.

widzę, że piersze dni szkolne Wam też dają sięwe znaki!

Mieszkamy w Niemczech, więć mój Jacek chodzi siłą rzeczy tu do szkoły, więc ja mam już cały rok za soba. Trochębyo ciężko, ale jakoś się unormowało.

Ale nie zazdroszczę Wam tych początkowych stresów!

_________________

A ja dzisiaj pierwszy raz na zebranie rodziców.
Ciekawe co mnie czeka

_________________

U nas zebranie było w zeszłym tygodniu, ale poszedł mój m.
Zgłosił się do 3 klasowej.

A ja zebranie mam w środę.

Na zebraniu było ok. Pani zadowolona, bo dzieci bardzo chętne do pracy i bardzo się starają

_________________

A jak mundurki?
Macie już?
Podobno pod koniec września będą kontrole.

U nas zebranie też ok. Też jestem w trójce klasowej, kurcze nikt nie chciał się zgłosić i przez to zebranie się strasznie przedłużało, więc uległam. U nas mundurków jeszcze nie ma.

Co z tymi trójkami?
Dlaczego rodzice tak się przed tym bronią?
Przecież jeśli będą musieli coś zrobić to dla swoich dzieci przecież.

Ja miałam zebranie w szkole ze swoimi rodzicami i też był problem.
Jeden pan dał się namówić, potem pani. Tylko jedna zgłosiła się z chęcią.
A reszta patrzyła pod ławki.
A tak dużo się mówi o współpracy rodziców ze szkołą...

Ja generalnie nie mam nic przeciwko bycia w trójce klasowej tylko obawiam się o czas czy będę zawsze do dyspozycji, bo jest jeszcze przecież mały Kacperek. Ale zgłosiłam się że mogę być skarbnikiem bo i tak codziennie odprowadzam Maciusia do szkoły więc rodzice mogą mi pieniądze przekazać , a w razie czego i na zakupy potrzebne dziecią do szkoły też mogę zrobić z racji tego że jestem zmotoryzowana.

Dor a ty jesteś nauczycielką?
Bo mam pytanko czy pierwszoklasistą na ślubowanie to daje się jakieś prezenty?

A kto ma dawać?
Ty czy uczniowie?
U nas w gimnazjum jest taki zwyczaj, że trzecie klasy dają pierwszym drobne upominki.
Moja Zuzka miała ślubowanie na rozpoczęciu roku. Dostali dyplomy jako pamiątki ze ślubowania.

Na zebraniu u Jacka też był problem z trójką, ale poniezważ też jestem nauczycielką i wiem, że nie jest miło jak nikt się do trójki zgłosić nie chce, to się zgłosiłam. Jednak pani stwierdziła, że ja z małym dzieckiem, więc udało się znaleść kogoś innego A mnie zarezerwowała sobie na przyszły rok jak Maksio podrośnie

U nas w gimnazjum jest zwyczaj że drugie klasy dają coś trzecim na pożegnanie (zakończenie roku szkolnego)

_________________

WITAM!
pierwszy raz trafiłam na to forum. Moja córka urodziła się w kwietniu 2000r.
I też nam się zaczęła szkoła. Widzę, że problemy z siedzeniem w ławce ma wiele dzieci i rodziców. Moja mała nie mogła siedzieć z koleżanką, więc powiedziała pani, że woli sama. Przez tydzień jej sie podobało, a póżniej zaczęła się nudzić, więc pani dała jaj koleżankę Tragedia! przeszkadzała jej na lekcji, nie miała kleju, więc kleiła śliną, a moja mała się wkurzała, bo tamta nie słuchałała, więc potem musiała jej tłumaczyć.Siedzi teraz z jakimś chłopcem , zobaczymy.
co do trójek klasowych, to myślę, że dużo rodziców jest po prostu leniwych. Wolą, żeby ktoś robił wszystko za nich, a oni potem odpowiednio skomentują. Ja co prawda nie zgłaszałam się również do trójki, ale nie z lenistwa, a z braku siły i czasu. Czekam na małego szkraba I w tym roku szkolnym nie pcham się do tego, ale myślę, że w przyszłych latach to się zmieni. Wszkole , i w podstawówce i w liceum, byłam co roku w trójce, i przy organizacji różnych przedsięwżięć. Bardzo to lubię. W przedszkolu przez trzy lata byłam w Radzie Rodziców. A teraz muszę troszkę odpuścić.

_________________

Pomysł z upominkami wypłynął od pani. I prezenty dla dzieci mieliby zrobić rodzice. Na razie stanęło na tym że kupimy dzieciom pióra kulkowe.

Myślę, że to dobry pomysł.