Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 8:14 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 1544  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:13 pm 

Rejestracja: wt lis 07, 2006 9:14 am
Posty: 30
Lokalizacja: Wrocław
Tu nawet nie chodzi o to że musiałabym sie opiekować . Szkoda tej istotki. Lekarz mi powiedział ze przy takim uszkodzeniu mózgu dziecko nie rozumiałoby zbyt wiele , ale ból by czuło. Wymagałoby 3 operacji w 1 miesiącu zycia i przynajmniej 8 do ukonczenia 1 roku (jesli by przezyło)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:23 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
Witam,
przeczytałam cały wątek i postanowiłam do Was dołączyć.
12 września test ciążowy pokazał dwie kreski. Radość połączona ze łzami, że jak to teraz, tak niespodziewanie. Ale ta radość nie trwała długo. Na początku października zaczęłam plamić. 9 paź. pierwsze usg - wszystko dobrze, lekarz zapisał Duphaston i kazał leżeć. 17 paź. krwawienie. Skierowanie do szpitala. Kolejne badanie i usg. Lekarz ogląda i mówi, że ciąża jak dla niego za mała, brak akcji serca, ale każe zrobić następne usg za dwa tygodnie, bo od poprzedniej wizyty kropka urosła więc jest jeszcze szansa. 2 listopad. usg. Diagnoza lekarza brzmiała jak wyrok. Niesterty zarodek przestał się rozwijać. 3.11 miałam zabieg łyżeczkowania. Wypis ze szpitala. Poronienie chybione.
Cały czas dochodzę do siebie. Raz jest lepiej, raz gorzej. Tłumaczę sobie, że tak miało być. Nic innego nie pozostaje.
Klikałam w Majówkach. Miałam termin na 13 Maja. I był to 13 tydzień ciąży. Kiedyś 13tka była dla mnie szczęśliwa... Kiedyś.
Trzymajcie się babeczki. Ściskam i pozdrawiam :)

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:23 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Szkoda by było dziecka....Biedne, chore....A jak teraz się czujesz? Zamierzasz starać sie o kolejne dziecko? A co było powodem, że dziecko miało takie wady? Lekarze cos mówili na ten temat?


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:25 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Blusia - dopatrzyłam się na zdjęciu napisu specjalnie dla mnie!!! na piasku!!!! jesteś Kochana!!! napisałam do Ciebie dzisiaj maila...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:30 pm 

Rejestracja: wt lis 07, 2006 9:14 am
Posty: 30
Lokalizacja: Wrocław
Takie wielowadzie zdarza się niezwykle zadko. Nie wiadomo co było powodem, a ze mam juz córkę (zdrową) lekarz powiadział ze nie ma sensu szukać przyczyny. Tak sie stało i już. Najczęściej takie ciąże są ronione w 1 tygodniach u mnie wyjątkowo sie utrzymała. Nie odebrałam wyniku histopatologicznego , nie byłam w stanie , teraz żałuję. Chciałabym mieć dzidziusia, ale rozstałam sie z tamtym partnerem (nie podołał) Teraz jestem w związku , ale dopiero 1,5 roku , za wcześnie na dziecko, ale gdyby jakimś cudem sie zdarzyło : ))


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:34 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Tak się czasem układa....nie wiadomo skąd sie to wszystko bierze....Niestety, nawet lekarze nie wiedza, tym bardziej my...No cóż - trzeba czekac i miec nadzieję, że kolejnym razem będzie wszystko w 100% ok.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:36 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
anulajan czytałam, jak tylko wróciłam z pracy to pytam męża czy coś do mnie przyszło mailem :) Jak chodziliśmy po plaży to pomyślałam żeby Cie troszkę na duchu podnieść i skrobnęłam kijkiem po piasku a mąż to sfocił :)

:oops:

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Blusia - Kochana z Ciebie kobitka, że pomyślałaś o mnie....
Ja własnie czekam na swojego mężusia i robie wszystko, żeby tylko nie siedzieć i nie wymyslać bzdur. Własnie próbuję nowa odżywkę do włosów, jakies błoto afrykańskie - siedzę z błotem na głowie i wyglądam koszmarnie....Ale jak ma być zbawienne dla moich włosów, to mogę wyglądac jak debil...W każdym razie trochę czytam, trochę piszę na forum, nakładam błoto na głowę i jakos czas leci....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:52 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 7:24 pm
Posty: 3847
Lokalizacja: Gdańsk
A ja właśnie nadrabiam zaległości forumowe. Ostatnio wcale nie zaglądałam, bo ciężko mi było. Nie wspominając już o wątku majowym. Ale dziś komp jest mój. Mąż właśnie ogląda mecz i się piekli więc korzystam ;)

W piątek odbieram wyniki badania histopatologicznego. I trochę się boję.
I cały czas plamię :( Jak długo jeszcze? U mnie raczej nie zanosi się żeby trwało to tylko 2 tygodnie :(

_________________
Jaś 11.03.2008r. godz.9:20 3880g 56cm i 9pkt.
Ada 17.06.2011r. godz.10:25 3610g 54cm i 10 pkt.
*Aniołek 3.11.2006*


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 8:59 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:29 pm
Posty: 397
Blusia takie plamienia mogą trwać nawet do 6 tyg...więc sie nie martw jak będą trwały więcej jak 2 tyg...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 9:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
U mnie minął tydzień od zabiegu....ale plamienia mam juz bardzo małe. Wszystko zależy od organizmu - jeden szybciej sie regeneruje, inny wolniej. Nie przejmuj sie tym zupełnie. Ja juz bym chciała byc na Twoim miejscu jeśli chodzi o badania....ja na swoje muszę czekac jeszcze ponad tydzień...Chciałabym juz je mieć w ręku, iśc z nimi do mojego lekarza i pytac co dalej. Chciałabym uzyskac oczywiście pozytywną odpowiedź, że poronienie po prostu było ale nie ma żadnych przeciwskazań, żeby dalej próbować. Mam nadzieje, że wszystko ułoży sie po mojej myśli. Tobie tez tego zyczę. Napisz oczywiście koniecznie jakie były wyniki. Daj znac na skrzynke mailową. Buźka


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 9:08 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
anulajan - to moze się spotkamy w tym samym miesiącu bo my też planujemy uż od stycznia , lutego zacząć się starać.....
Dziewczyny fajnie, ze jest nas tu tyle i każda z nas wnosi cos nowego na to forum a reszta uczy się na jej przykładach.... ja nawet nie wchodzę na stronę poronienia. pl bo jak piszecie że to dołujące to nie chcę tego czytac.
Ja odbieram wynik histopatologiczny w piątek przed andrzejkami a w poniedziałek idę do mojego gin - to pierwsza wizyta po poronieiu, zabiorę też wypis ze szpitala i zobaczę co mi powie, wypytam go o wszystko i wam napiszę co i jak...
dzisiaj zauważyłąm że już nie plamię, ale jeszcze poczekam.. teraz to się zacznie oczekiwanie na pierwszą @.

całuski dla was


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 10:36 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 26, 2006 10:29 pm
Posty: 2133
Anulajan i Magdula to w styczniu postaramy się razem, tzn. nie razem, ale każda ze swoim facecikiem :D
A co do strony poronienia.pl to wchodziłam na nią na początku, ale każda wizyta tam kończyła się u mnie wielkim płaczem. Wolę tu sobie od czasu do czasu wpadać, bo choć nie zawsze jest wesoło, to zawsze ktoś pocieszy.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 11:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 06, 2006 2:14 am
Posty: 1071
Lokalizacja: Rzeszow / New York
tragedia - jak sie czyta o poronieniach - ja dzis bylabym w 12 tyg ale 4 tyg temu poronilam, wiecie co bylo najgorsze? Najgorzej bylo kiedy po szpitalu, chcialam na internecie poczytac o przyczynach i otworzylam strone - "umarlo mi moje dziecko". Ten napis mnie dobil. Dobijajace bylo tez to, ze czekajac u ginekologa na usg spedzilam 40 min w poczekalni bo jakas dziewczyna usuwala swoje dziecko, mieszkam w stanach, tu jest to legalne. Lekarz, ktory wlasnei usunal ciaze nawet nie popatrzyl mi w oczy. Szlag mnie trafil tam na miejscu.

_________________
http://milyphotography.blogspot.com
Obrazekhttp://imageshack.usObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr lis 15, 2006 11:54 pm 

Rejestracja: wt wrz 12, 2006 8:42 pm
Posty: 178
dołujące sa wypowiedzi panienek, ale można znaleśż artukuły secjalistów i poczytać troche fachowych raprotów.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 16, 2006 8:28 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Ja mam taka nadzieję, że styczeń, luty będzie należał do mnie!!! Ale wszystko okaże się po wizycie u lekarza...może mi np. nie pozwolić tak szybko ponownie zachodzić w ciążę...może nie będę mogła? Ale póki co nastawiam się pozytywnie i mam nadzieję, że nie będzie żądnych przeciwskazań.
Co do czytania artykułów na temat poronienia to nie dajmy sie zwariować - czasem nie ma sensu wiedzieć więcej niz powinniśmy, bo faktycznie człowiek może się zdołować na maksa. Ja wolę pogadać tutaj na formu, nie chcę się wkręcać w jakies okropne historie, artykuły dotyczące poronień, bo przez to wszystko mogę stracic ochote na dalesze starania.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 16, 2006 9:03 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
karzoo - jasne, że się spotkamy i ja w to wierzę, i zycze tego wszystkim dziewczynom...

narazie nie wchodze na tamtą stronę bo nie mam takiej potrzeby i jak napisałyście lepiej nie wiedzieć za dużo... za to forum nasze jest super i tu mi jest dobrze.

Wiecie co, pisałam ze chciałam aby mój mąż zaczął zażywać witaminy, a któraś z was napisała że nawet śmiało może przyjmować kwas foliowy, a jak wpadłam na pomysł, że może poprostu prał by tez prenatal, tylko nie wiem jak bedzie się na to zapatrywał i czy tpo coś pomoże bo to w sumie są tabletki dla kobiet i nie wiem czy na facetów będą tak samo działać, więc może nie przesadzać i wystarczy sam kwas foliowy..... co o tym myślcie ??


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 16, 2006 9:19 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
Ja czytałam, że kwas foliowy ok i magnez....Ja i tak będąc na kontroli za tydzień zapytam sie lekarza co i jak. Ale z tego co wyczytałam na forum dobrze by było, żeby faceci też się trochę "nawitaminizowali" i kwas + magnez jest w porządku.
Poza tym cholera ale reguły nie ma. Moja koleżanka nie jadła nic przed ciążą, jej partner jest totalnym imprezowiczem i żadne witaminy w ogóle nie wchodziły w grę, dziewczyna paliła szlugi w ciąży, a i tak urodziła zdrowego synka....Nie mamy na to wpływu. Ale jeśli można sobie czyms pomóc, to pewnie. Ja cały czas biore folik, mąż łyka magnez...a czy cos dodatkowo będziemy musieli brać, to juz lekarz mi na pewno powie...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw lis 16, 2006 9:26 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 11, 2006 6:53 am
Posty: 10390
Lokalizacja: Wrocław
zgadza się, też mam taką koleżankę, że całaciąze paliła jak smok, jak ja u niej siedziałam (ja nie palę) to myślałam że się uduszę i prosiłam aby okno otworzyła, a już sobie wyobrażam co musiało znosić jej maleństwo w brzuszku, a jej facet też jest imprezowiczem co sobotę na baletach i takie tam... ale są też efekty nie dość że miała cesarkę - nie powiedzieli dlaczego, dziecko ważyło 2,5 kg i 48 cm. długi , dostało 5 pkt w skali abgarda i leżało w inkubatorze, a ajka wychodziła z nim do domu (synek) to podnieśli mu punkty do 8,5 w skali abgarda. I wiecie co ona po odstawieniu tabletek antykoncepc. nie mogła zajść w ciążę 2 lata, a jak zaszła to nic w swoim życiu nie zmieniła, tylko zaczeła folik brać i ma dzidziusia, ja się oczywiście bardzo cieszę bo ona bardzo chciała mieć to dziecko tylko dziwi mnie ze nie zuciła chociaż papierosów.

ALE TEN ŚWIAT JEST POKRĘCONY


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw lis 16, 2006 10:33 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 8:40 am
Posty: 672
Lokalizacja: WARSZAWA
ach....duzo by tu gadać...nic nie zmienimy, co ma byc to i tak będzie. najważniejsze, że robimy wszystko, żeby nasze dzieci urodziły się zdrowe...ja dbam o siebie, przynajmniej od jakiegos czasu. może to przyniesie pozuytywne efekty


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30866 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 1544  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra