ainka Ja przy każdej ciąży na początku czułam się jakbym miała dostać okres .

ambra Ja jestem psychologiem, ale zajmuje się leczeniem hipnozą. A w Zabrzu jeszcze nie ma gabinetu hipnozy . Więc może pora będzie otworzyć .

_________________
Madzia, Maciek (28.09.04) i

Persefona mi dzis cos jest niedobrze, ale nie sadze aby to byla ciaza. Chyba po 4 czy 5 dniach raczej nie byloby juz objawow ciazy co nie? czy sie myle? A moze to srodeczek. Sama niewiem.

_________________

Witajcie Kurcze, ja dalej walczę z bezsennością.. macie jakieś sposoby? normalnie budzę się ok. 2 w nocy i do rana już zero... potem zasypiam ok. 7.00 i śpie do 11.00.. wstaję głodna, wkurzopna, że tak późno.. co tu zrobić.. a na spanie nie abrdzo w ciaży można coś zażywać... padnięta jestem.. poradźcie...

ainka raczej nie powinno być na tym etapie objawów ciążowych, bo poziom hormonów jeszcze byłby za niski. W sumie nudności to i tak zaczynają się zwykle później niż po terminie pierwszej miesiączki.
A kwas foliowy już łykasz?

patulka1 Na bezsenność dobra jest oczywiście hipnozka . Także możesz wpaść do mnie na seansik . A jak u Ciebie z ciśnieniem krwi?

_________________
Madzia, Maciek (28.09.04) i

Persefona tak lykam. Niestety nie kiedy zapominam

_________________

ambra byłam w lubelskim - we włodawie i okolicznych wioskach naprawde fajnie było i poznałam cała rodzinke męza i naprawde przemili ludzie

patulka1 to może meliska Ci pomoże? ja sobie popijam przed snem

Persefona bardzo ciekawe masz zajecie - ja do niedawna jeszcze mialam chopla na punkcxie psychologii i o hipnozie też coś czytałam gdzieś czytałąm że tylko jakiś procent ludzi można zahipnotyzować a i hipnozy nie jest łatwo sie nauczyć - jeszcze mniejszczy odsetek by sobie z tym poradził - to prawda???

a ja byłam dzisiaj w raju dziecka i ogladałam wózek Brevi - podobał mi sie, leciutki - słyszałałyście może coś na temat tych wózków?

_________________

Zasadniczo każdego można zahipnotyzować, tylko z niektórymi troszkę dłużej to trwa . Ja na początku słabo wchodziłam sama w transe, a teraz odlatuję baaardzo szybko. To kwestia wyćwiczenia .
Raczej nie jest łatwo się tego nauczyć. Ja robiłam dwuletni kurs hipnozy. Także "trochę" to trwa.

_________________
Madzia, Maciek (28.09.04) i

kurde super zajecie - ile taki kurs kosztuje? to trzeba mieć jakies konkretne wykształcenie albo cóś?

_________________

Może znacie jakiegoś dobrego stomatologa dziecięcego?? Przeżyłam wczoraj koszmar. W niedzielę Kubusia rozbolał ząb i napuchł mu policzek, pojechaliśmy na pogotowie i dostał antybiotyk, poszłam spać spokojnie, ale wczoraj opuchlizna była coraz większa i wieczorem znaleźliśmy się na pogotowiu stomatologicznym w Katowicach, nacięli mu to i założyli sączek. Najgorsze ale i najważniejsze jest to, że pojechaliśmy tam w ostatnim momencie (tak powiedziała pani doktor) bo inaczej musieliby wyrwać ten ząb pod narkozą. horror.Cały czas chodziłam z nim do stomatologa i był pod opieką, dlatego szukam innego, jakiegoś sprawdzonego... Jak macie kogoś takiego to dajcie mi znać

Ja płaciłam za dwa lata kursu około 4 tys. Do tego trzeba było dodać koszty przejazdu, noclegów etc... Także w sumie 6 tys.
Na ten kurs, który ja kończyłam przyjmują tylko lekarzy i psychologów (ewentualnie studentów ostatnich lat tych kierunków).

Są miejsca, gdzie oferują kursy hipnozy krótsz i dla wszystkich. Ale po nich niewiele można się nauczyć, a poza tym można zaszkodzić potencjalnemu pacjentowmi. Także przez takich bywa sporo szarlatanów niestety, którzy szkodzą ludziom, oferując gruszki na wierzbie za słone pieniądzę.

jolkus My całą rodziną chodzimy do Sokalli na osiedlu Curie. Nasz Maciek w sumie był raz tylko, także trudno mi ocenić jak w przypadku dzieci jest, ale często dzieci czekają tam w poczekalni. My dorośli jesteśmy zadowoleni, bo Sokalla jest bardzo dokładna no i przyjmuje na NFZ.
To mieliście nafajne przeżycia Współczuję

_________________
Madzia, Maciek (28.09.04) i

jolkus wspołczuje przezyć

Persefona no to "troche" taki kurs kosztuje no ale zajecie naprawde ciekawe - pozazdroscic

_________________

Jolkuś, biedny maluszek.. pewnie się naprzeżywałaś...

Persefona - ciśnienie mam niskie... 90/60 w porywach... A hipnozna- chętnie, tylko wtedy będę spać u Ciebie

Spróbuję meliski, nie ma co, bo te nocne wędrówki mnie wykończą..

Anielkaaa No kosztuje trochę W sumie studia psycholgiczne prawie w ogóle nie przygotowują do zawodu. A kursy i szkolenia są drogie. Niestety potem to się nie przekłada na pensję... Także często pozostaje praktyka prywatna, by choć trochę zrekompensować sobie inwestycję w rozwój zawodowy.

patulka1 przy takim ciśnieniu to mogłabyś spać i spać, ale widać niektórzy mają na przekór. Ja mam podobne ciśnienie i jestem dosyć senna, a jak zasnę to dopiero mnie syn budzi . Nic Ci nie zaszkodzi spanko w czasie hipnozy, więc możesz wpadać .

_________________
Madzia, Maciek (28.09.04) i

Myślę, że sytuacja opanowana, przynajmniej Kuba nie gorączkuje. Jeszcze tylko kilka dni i będzie zdrów

Ja też mam strasznie niskie ciśnienie, najniższe to chyba miałam 84/50. Lekarz kazał pić kawę, a mi to na rękę bo kawę uwielbiam, ale pije tylko rozpuszczalną. Ale ze snem to problemów nie mam , mogę spać wszędzie i o każdej porze

Persefona rzeczywiście drogą miałaś tą edukację. Myślałam, że ja miałam drogo, a płaciłam za studia podyplomowe ( rachunkowość ) tylko 3600. a więc nie jest tak źle

Jolkus politechnika slaska? tzn konczylas te studia podyplomowe? Kiedy? Jesli tam to ja tez je konczylam ale skonczylam je w tamtym roku w czerwcu bodajze

_________________

Ainka ja też kończyłam je na Politechnice w Zabrzu w tamtym roku

jolkus to moze my razem chodzilismy . Ja takze bylam na rachunkowosci. Ale nie jestem z tych studiow zadowolona. Myslalam ze sie czegos naucze . Najwazniejsze ze mam papierek. Teraz robie mgr i chcem ten papierek z ministerstwa bo mam na razie inz i niechca mi dac .

_________________

Ainka ja też zaczęłam magisterskie ale niestety na razie musiałam troszkę zwolnić.... Może jak dzidziuś będzie starszy to skończę. Wiesz za dużo na głowie, praca, dom, dziecko. Podarowałam sobie, a papierek poczeka.
Gdzie studiujesz??

Studjuje na politechnice opolskiej. Zostal mi tylko jeden ostatni semestr i juz nie moge sie doczekac kiedy go skoncze . Studia trwaly 1,5 roku i to ostatni taki krotki rocznik wiec jeszcze sie zalapalam. Ja sie balam ze pozniej finansowo nie dam rady. Zaczelam jeszcze studia przed slubem wiec jakos dawalam sobie rade choc bylo trudno - sesja, remont mieszkania, praca.
Teraz chcemy dzidzi i zobaczymy co z tego bedzie . Jakby co to bedziemy sie w 2 bronic .
A co do podyplomowki to gdzie zazwyczaj siedzialas jesli mozna wiedziec. Ja jesli chodzi o ta sale duza po prawej stronie od glownego wejscia patrzac zazwyczaj w 3 rzedzie . moze gdzies bliziutko?

_________________

ambra coś Ciebie nie widać . Czyżby już na porodówce?

_________________
Madzia, Maciek (28.09.04) i