Dzisiaj jest ndz paź 05, 2025 12:06 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna

Czy miałyście jakieś kłopoty po łyżeczkowaniu?
nie 66%  66%  [ 54 ]
tak 34%  34%  [ 28 ]
Liczba głosów : 82
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz sie 05, 2007 12:48 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
już teraz to nie wiem co myśleć o zrostach i boję się że znowu jajowody będą przypchane jak ostatnio, a wtedy hsg nie pomoże tylko co wtedy się robi-laparo???

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz sie 05, 2007 2:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
tak przy takich zrostach wykonuje się laparoskopie. ale ja byłabym dobrej myśli:) Poza tym na to musisz poczekać bo takim podstawowym objawem jest bardzo skąpa miesiączka. wtey szybko do gina i jeśli są zrosty na jajnikach do laparoskopia a jak na macicy to hiperoskopia:) a jak na razie to się nie martw:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz sie 05, 2007 8:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
miniaczek nie wiem jak będzie, bo albo mam pozostawione coś w formnie skrzepu lub płynu w macicy albo uszkodzoną ściankę podczas zabiegu i być może że jak to się nie zmieni histeroskopię musze mieć :( ale jestesm póki co dobrej myśli, jakieś mam dobre przeczucia :)

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz sie 05, 2007 11:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
hmmm...powinno być dobrze, ale na wszelki wypadek powinnaś być pod stałą opieką gina. a bierzesz jakieś antybiotyki??


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2007 10:05 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
tak, moja lekarka prowadząca ciążę dała mi antybiotyk na 5 dni, ale nowy gin przedłużył i mam brać 10, doxycyline 2x dziennie, niby pozwolił starać się po 2@ bez ingerencji w macicę z powodu dziwnie nieokreślonego śladu, więc chyba to groźne nie jest i gin jest troskliwy więc raczej to dobry lekarz,a ścianka nie jest przerwana, ewentualnie za mocno wyczyszczona, jednak to się odbudowuje, a skrzep lub płyn powinien wydalić się z miesiączką podczas złuszczania ścianki, więc mam czekać 2 miesiące, zresztą lekarz powtarzał mi kilka razy: rozumie pani czym to grozi, zarodek może wrosnąć w ściankę, lepiej przeczekać dwa cykle

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2007 11:02 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
nooo..nam kazał poczekać 3 miesiące czyli około października będziemy mogli się starać o dzieciątko. mam nadzieje, że u ciebie ja i u mnie i u innych dziewczyn wszystko będzie w pożadku. Ja brałam augmentin przez 5 dni ale to bardziej z powodu ostrej infekcji organizmu.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2007 12:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
u mnie nic się nie działo, czułam tylko dzieńpo łyżeczkowaniu lekkie ciągnięcie, a krwawienie było skąpe parę dni, po za tym nic, ani bólu ani szczypania, ale antybiotym w razie co, aha na wyniku h-p napisane była doczsna martwiejąca i ropiejąca częściowo więc pewnie i st ąd antybiotyk no i oczywiście z powodu znaleziska :(

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 07, 2007 10:40 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
aha..ale i tak mysle że powinno być wszystko ok:) A ja chyba dostałam uczulenie od chusteczek do higeieny intymnej i mnie na zmiane albo swędzi albo piecze, na razie smaruje clotrimazolem mam nadzieje że przejdzie a jak nie to do ginka znowu


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 07, 2007 1:54 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
czy lekkie brudzenie brązowym jasniutkim śluzem i leciutkim bólem brzucha to coś złego czy to samooczyszczenie, po lekko źle zrobionym łyżeczkowaniu, które nie było poprawiane bo ginpowiedział ze samo się może oczyścić

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 07, 2007 7:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
ja miałam to samo jakieś 2 tygodnie po łyżeczkowaniu to jest normalne, bo macica się jeszcze oczyszcza, tak więc nie masz o się martwić:)ewentualnie jak pójdziesz teraz do gina to napomknij jemu o tym:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 08, 2007 10:58 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
byłam miniaczku w zeszłym tygodniu, powiedział że nie jest źle, kazał być dopiero jak zajde w ciążę bądź po pół roku ja k nie zajdę żeby owu stymulować ale wierzę że się uda :)

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 08, 2007 11:08 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
no widzisz czyli nie masz się co martwić mi mój gin też powiedział, że mam przyjść dopiero jak zajdę w ciążę bo będę musiała brać leki. I ewentualnie mam przyjść z wynikami badań, ktoóe teraz robię do niego. A jak samopoczucie?? Bo u mnie już zdeydowanie lepiej tylko często wspominam i rozmawiam z moim Aniołkiem, ale już wtedy potrafię się uśmiechać, jedynie dopada mnie dołek jak widze kobiety w ciąży to strasznie im zazdroszczę i robi mi się smutno.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 08, 2007 11:35 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
miniaczek za 3 tyg wracam do pracy a tam jest dziewczyna w ciaży dłużej niż ja byłam tyle że się nie przyznała i jak mam się czuć? ale dobra moja koleżanka powiedziała ze dla mnie to będzie mobilizacja, ja niestety nie dochodze jeszcze do siebie , w sobote minelo 3 tyg ale ja nadal nie umiem sie pozbierac, nie wychodzew z domu nie kontaltuje sie z nikim tylko na kompie siedze ciagle, ale jakos powoli moze odnajde sens zycia, bo wydawalo mi sie wczensiej ze jest lepiej ze dam rade ale teraz czuje jest gorzej, coraz gorzej :(

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 08, 2007 12:45 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
to nie masz zbyt fajnie z tą pracą, a raczej z koleżanką z pracy. Ja też niegdzie nie wychodzę (chyba, że do lekarza) nie mam ochoty na kontakty z ludźmi, ale staram się podnosić z tego wszystkiego. Wierzę, że Tobie też się uda a na duchu podtrzymuje mnie fakt, że muszę być silna dla tego maleństwa co mam już w Niebie i dla tego maleństwa, o które będziemy się niedługo starali. Jest mi ciężko nie ukrywam, bo ciągle jeszcze łapie się na tym że głaskam się po brzuchu i jak mi się coś tam przewróci to myśle, że to moje maleństwo a potem sobie przypominam że przecież moja Kruszynka nie żyje. Wiesz ta wiara, którą mam w sobie pozwala mi w miarę normalnie żyć. Pomaga mi jeszcze fakt, że kiedy mam potrzebę porozmawiania o naszej Kruszynce to mój narzeczony nie ucieka od tego tematu, abył w jeszcze gorsze sytuacji niż ja bo on nawet nie widział naszego Maleństwa ani nie mógł się pożegnać. Dobrym rozwiązanem z tej sytuacji jest wspominać okres ciąży w jak najlepszym świetle i mieć nadzieję, że po burzy zawsze wychodzi słońce i kiedyś będziemy miały swoje aniołeczki przy sobie tak jak chcemy tylko w innym świecie.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sie 08, 2007 1:52 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
staram sie nie popadać w depresję ale nie wiem jak to będzie a powrót do pracy powinien pomóc jako że człowiek jak się czymś zajmie to i nie myśli niestety ciężarna dobrze na mnie nie wpływa :(

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 09, 2007 8:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
kochana bądź dzielna, bo rozpacz niczego nie zmieni a jeszcze może pogorszyć, ja dzisiaj stwierdziłam że oprawię w ramkę zdjęcie naszego maleśtwa i to będzie taki pozytywny akcent. postaraj się uśmiechnąć bardzo cię proszę i nie załamuj się pomyśl o mężu dzieciach, które już masz i które jeszcze będziesz miała. Trzymam za ciebie kciuki i wierze, że się podniesiesz:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 10, 2007 9:50 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
Miniaczek21 pisze:
kochana nie załamuj się pomyśl o mężu dzieciach, które już masz i które jeszcze będziesz miała. :)


mam dziecko-aniołka, ale chciałabym jeszcze żywe, własne, a zdjęcia dzieck anie mam, bo mąż jak się dowiedział ze straciliśmy maleństwo, to wyrzucił usg do śmietnika :?

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 10, 2007 10:41 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
nie martw się dlatego musisz być silna i dzielna żeby w przyszłości urodzić ślicznego zdrowego bobaska, i musisz być silna dla wszsytkich swoich dzieci i dla Aniołeczka i dla tych, które będziesz miała w przyszłości, a ja jestem w takiej samej sytuacji jak ty, to było nasze pierwsze dziecko i takie wyczekiwane ja już miałam dla mojego maluszka praktycznie caląwyprawkę ubrankowo - becikową łacznie z zestawem do paznokietków szczoteczką do włosków grzebyczkiem, i papciuszkami. a niedługo mieliśmy jechacć po łożeczko na tydzień przed tą stratą wyremontowaliśmy pokój dla maluszka. I ciężko mi było strasznie do tego wszystkiego wracać, ale trzymam się dzięki myśli, że łym stanem psychicznym mogę przynieść więcej szkody niż korzyści. I nie jest mi łatwo za każdym razem kiedy zaglądam do szuflad widzę ubranka, mebelki to wszystko wraca, ale staram się to wszystko przezwyciężyć, bo moje dzieci, zarówno Aniołek jak i te, które będę miała w przyszłości potrzebują silnej i zdrowej mamusi. I ty też tak powinnaś myśleć i starać się powoli podnosić po tej tragedi, bo gdy postarasz się o kolejne maleństwo, to zły stan ducha w niczym ći nie pomoże, a wręcz zaszkodzi, Więc kochanie zastanów się czy nie lepiej będzie kiedy ta strata uczyni ćię silniejszą a nie słabszą. Przepraszam za ten elaborat, ale my poprostu musimy być silne bo rozpacz nie zwróci nam dzieci i nic nie zmieni w naszym życiu a tylko pogorszy. Wierzę w Ciebie, że dasz sobie radę tak jak ja sobie daję i kiedyś mam nadzieje że szybko uśmiech zagości na twojej twarzy:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 10, 2007 11:41 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 21, 2007 2:27 pm
Posty: 4886
Lokalizacja: Tu i Tam, Tam i Tu
staram się być silna, ale mam dni kiedy czuje się sałaba, kiedy wiem że nie dam rady, a dziś świeci słońce na dworze i ja jestem w lepszej kondycji, i myślę pozytywniej

_________________
Obrazek
Obrazek
+14.07.07-12t.c.[*]
to nie jest mój czas...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt sie 10, 2007 3:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 03, 2007 9:29 pm
Posty: 1156
Lokalizacja: wrocław
no to się cieszę i mam nadzieję, że takich dni będzie dużo dużo więcej


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Po stracie

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra