Witajcie Mamuśki

Agnieha tak się cieszę!! Oby tym razem wszystko było dobrze, trzymam kciuki i narazie malusie gratulacje

Nika mój młodszy synek też miał problemy z brzuszkiem, raz miał okropne zaparcie i nic nie pomagało, cierpiał okropnie, a ja nie wiedziałam jak mu pomóc! Odkąd pił granulowaną herbatkę Hippa ułatwiającą trawienie nie miał już problemów m.in. z kupką a robił ją 2, 3 razy dziennie, w przypadku podejrzenia kolki, wzdęć podawałam mu 10 kropli Espumisanu dla niemowląt i dosyć szybko przechodziło, musiałabyś wypróbować co służy Twojemu maleństwu
Nie sądzę żeby wysypka była od Espumisanu, nie wiem czy karmisz piersią, jeśli tak to mogłaś zjeść coś co go uczuliło, albo zmieniłaś proszek do prania albo płyn do płukania. Jeśli sądzisz że to krople poczekaj aż mu wysypka zejdzie i podaj małą ilość jeszcze raz - będziesz miała pewność

Papryka bardzo się cieszę, że Twoja córcia ma się już całkiem dobrze, teraz zobaczysz bez gipsu będzie szybko nadrabiać zaległości i jeszcze przegoni rówieśników Pozdrawiamy

Moje skarbki mają się dobrze Domiś wciąż całuje Adasia, tuli się i głaszcze jego rączką po swojej głowie Takie obrazki to coś cudownego! Już leci mu czwarty miesiąc! Ten czas tak szybko leci

Pozdrowionka

_________________

Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg

Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg

Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg

Agula dziękuję za wyczerpujące info Ja nie podejrzewam na razie, że to aż kolki, bo nie jest tak, żeby krzyczał bardzo przez dłuższy czas, raczej to jest tak, że się co jakiś czas pręży, wygina, stęka i wtedy bączek wylatuje w końcu, czasem jest to częściej, czasem rzadziej, czasem jak śpi, a czasem nie może przez to usnąć...byliśmy wczoraj wieczorem u mamy naszej przyjaciółki, która jest pediatrą-alergologiem, żeby obejrzała tą wysypkę i powiedziała, że jej to wygląda na rumień noworodkowy, co prawda zazwyczaj występuje on u mniejszych noworodków, ale że to nie wygląda na alergię pokarmową, nie podejrzewa też espumisanu, ale na razie odstawiłąm, poleciła mi Bio Gaję, więc dziś dostał już z rana a na wysypkę dostał tylko taki lotion do złagodzenia objawów, dziś ma już mniej czerwony ten brzuszek jakby, ale krostki są bidulek mój...
Agnieha jak tam u Ciebie??? wszystko ok?
Ewuś karmię mleczkiem bebilonem, a herbatkę też mu kilka razy podałam koperkową, nawet ją lubi
Ściskam Was wszystkie serdecznie, głaskanka dla brzusiów i całuski dla bobasów

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

dziekuje i jeszcze raz dziekuje po cichutku za gratulacje i modlitwę.
Ewus- jak dobrze ze jesteś , my od samego początku walczyłysmy a tu juz zobacz Twój drugo synek 4 miesiąc zaczała a ja mam nadzieje dopiero 5 tydzień ciązy , ale teraz musi wszysko iść z górki bo oszaleję
nika - ciesze sie ze na razie wszystko powoli uspokoiło sie i macie pod reka przyjaciółke mamy.
Widze że yu na watku jest skarbnica wiedzy jesli chodzi o ciaze i opieke nad noworodkami
Dziewczynki az boje się pisac ... w piatek wieczorem te plamienia w sobote, lekkie juz tylko końcówka a w niedziele prawie nic , jakies tam niteczki delikatne jakby końcówka.... nie wiem czego Modliłam sie żeby to było zagnieżdzenie chociaz nigdy mój organizm takich znaków nie dawał. PAni doktor kazała zrobic bete w poniedziałek i przyjechac potem tak jak byłysmy umówione w sobote aby sprawdzic czy przyrasta dobrze (przypomnę tylko że w sobote 23.10 miałam prawidłowo testowac to 15dpt)
Szłam na betę z duszą na ramieniu a jak odebrałam nie mogłam uwierzyć beta w 28dc , 10dpt - 480 Do tej chwili nie ma żadnych plamień, brzuch zakuje i odpuszcz, piersi wielkie i bolące i o dziwo jak nigdy w czasie dnia mdłości leciutkie , prosze o modlitwe nadal , aby ten stan się utrzymał bo po ostatnich razach juz jestem tak przewrazliwiona.....
pozdrawiam wszyskie bez wyjatku mamusie, oczekujace i walczące z przeciwnościami losu

_________________
18.10 -beta 484, 23.10 -7140, 05.11-88640

Agnieha a czy Ty bierzesz jakieś leki w związku z poprzednimi niepowodzeniami?I powiedz gdzie robiłaś ivi? w Novum może? Ja z Julusiem trzymam za Was kciuki mocno, musi się udać tym razem zaglądaj tu jak najczęściej, będziemy Cię wspierać
Mojemu Julusiowi trochę zbladła ta wysypka, mam nadzieję, że mu to przejdzie za kilka dni...jeszcze się jego pępkiem martwię, bo już jutro miesiąc skończy, a ciągle mu się sączą jeszcze odrobinki krewki, a tak głęboko ma tą rankę po kikucie, że cięzko tam dotrzeć patyczkiem do uszu jak mu to wycieram spirytusem lekarka powiedziała, że teraz to już ładnie się mu zagoi, ale jak się naczytałam o zakażeniach to dopóki nie będzie suche to będę miała stresa... nie myślałam, że aż tak będę to wszystko przeżywać...
A wczoraj była u mnie przyjaciółka ze swoim 4,5 miesięcznym synkiem. Tak się sobie przyglądali zwłaszcza jej synek mojemu, npo bo Julek to jeszcze średnio kumaty, chociaż ostatnio mam wrażenie, że coraz częściej patrzy tak świadomie na mnie
Dziewczyny kiedy Wasze szkraby po raz pierwszy się do Was zaczęły uśmiechać? już się nie mogę doczekać tego momentu...

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

Nika ja mam zdjęcie z uśmiechem Dominisi z dn 14.02.2009 r. ok 3 m-cy ale jak wiesz to sprawa indywidualna, bo moja ledwa mówi mama, gaga kaka, reszta po swojemu a powinna więcej mówić, więc spodziewaj się w każdej chwili już (ja nie mówię o śmiechu lecz uśmiechu)

_________________
DOMINIKA cc 3400 g 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP

nika - w novum i biore cały czas leki tj utrogestan - luteina, zastrzyki clexane, estrofem chyba tylko do soboty, encorton (zalecenia doktora D. i na tarczyce eltroxin Troche tego jest ale jak ma pomóc to ja sie dostosuję
A co do usmiechu to ja mam wpisane wszelkie nowe umiejętnosci Matiego od urodzenia i zerknęłam na wpis : "8 tydzień pierwszy swiadomy usmiech, ( podobno 6,5 tygodnia pierwszy świadomy usmiech do taty - tak kazał Artur zapisać ) radocha z tymi dumnymi tatusiami
papryczko - e tam więcej , mniej co za różnica u nas w rodzinie jest dzieciaczek ma teraz trochę ponad rok i jest całkiem zdrowy a wszelkie czynnosci też robi później niż np Mati więc nie patrz tak na to, Dominisia się cudownie rozwija podziwiam Cie , bo to głównie przez Twój upór i determinację.

_________________
18.10 -beta 484, 23.10 -7140, 05.11-88640

Agnieha ależ się ucieszyłam, że jesteś taka zabezpieczona lekami uffff... Kochana bierzesz wszystko to co ja brałam a nawet więcej no i dobrze, że jesteś pod opieką dr D, w końcu mój Juluś też jest po jego zaleceniach A w N do kogo chodzisz? Ja u Szulca byłam.

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

Witam dziewczynki
Agnieha modlitwa zapewnion tak sie cieszę
u mnie usg wykazało ze w pod serduszkiem noszę córcię, ale byłam w szooku, intuicja mówiła ze to chłopczyk wszyscy wokoło ze to chłopak bo brzusio okrągły i na twarzy nic sie nie zmienilam z tego szoku pół nocy nie przespałam.
Pozdrawiam Was cieplutko i przesyłam buziaki dla maluszków, głaskanka dla brzusi.

_________________

nika - jestem pod opieką pani Doktor K. najlepsza kobieta jaka widziałam w zyciu , płakała razem ze mna jak traciłam poprzednia kruszynkę. Cudowny człowiek , ufam jej bezgranicznie . A ona kosultuje się z doktorem D. Staram sie byc dobrej mysli ale wiecie dziewczynki jakie to ciezkie po stratach ...
Alla - gratuluje córci , , jak sie człowiek nastawi na płec to potem musi z szoku wychodzić ja z Mateuszkiem czułam ze to dziewczynka
a gdzie reszta naszych dziewczynek ?
patisonek, szczypiorek, agusia, agula, Ewus, Kasia, papryczka sie odzywała ostatnio a co z Kiką ?

_________________
18.10 -beta 484, 23.10 -7140, 05.11-88640

jestem,jestem....

tylko dzis sie na maxa wkurzyłam... odebrałąm wyniki badan i wszytskie oki na sczescie procz krwinek czerwonych:( a piłam 3 tygodnie sok z burakow i mi sie jeszcze obnizyło zamiast podniesc ....... norma RBC jest od 4.00-5,20 a ja mam 3,58 potem HGB mam 11,2 a norma jest od 12.0 i HCT mam 32 a norma od 38!!! i co ciekawe żelazo mam bardzo dobre ale za to magnez tez mi bardzo spadł a biore 2 tabsy dziennie..... wiec nie kapuje!!!

wizyte mam dopiero w poniedziałek wiec jeszcze kilka dni ale sie zdenerwowałam bo byłam pewna ze beda lepsze wyniki....

_________________
(*) Mój Aniołek 15.09.2009 r. 9tc (*)

żyję

Dziewczynki pięknie wam się posuwają te suwaczki ale ten czas leci....
Kika ty jak przysłowiowa słonica pewnie się czujesz no ale to już prawie finisz :p
Patisonku, ważne, że wyniki nie są niepokojące dla lekarza prowadzącego, dzidzia się pięknie rozwija, ty czujesz się dobrze więc szkoda nerwów.... korzystaj ze spokoju, z uroków ciąży... bo jak już sie kolejna koleżanka nasza Nika przekonała nie ma zmiłuj :p dzidzia będzie wymagać bardzo wiele to męczące ale cudowne zmęczenie
Alla super że dziewczynka gratulacje Dominisia czeka na koleżankę bo ostatnio chłopcy sie rodzili
Agnieha wiem, że są różne dzieciaczki, różny ich rozwój, każdy w swoim tempie... ale nie ukrywam, że zazdroszczę koleżance z pracy, 2 dni po mnie rodziła a jej synek już śmiga ponoć bez trzymanki na nóżkach... ech... ciągle małą ćwiczę, masuję cudawianki a ona nie dosyć że nie chce jeść to jeszcze posadzona siedzi nie dość stabilnie...no muszę czekać niestety aż ruszy coś więcej.. gastrolog powiedział, ze mam dawać kaloryczniejsze rzeczy ale nie powodujące zaparcia... HELOŁ??!! A SKĄD MAM WIEDZIEĆ CO DAWAĆ, OBSERWUJĄC I TAK WYELIMINOWAŁAM WIELE RZECZY JUŻ SAMA NIE WIEM CO JEJ DAWAĆ :/
Oby wasze dzieciaczki byly zdrowe, bo moja waży zaledwie 6550 :/
Buziaczki i głaskanka dla brzusiów

_________________
DOMINIKA cc 3400 g 56 cm, 10 pkt.

http://fundacja-sloneczko.pl/apele/poka ... da=232%2FP

Papryko jak to nie wiesz co dawać kalorycznego...? boczek, chleb ze smalcem, czekoladę, ciasta żartuję oczywiście, chciałam Cię troszkę rozbawić nie martw się, grunt, że je i przybywa na wadze, zagłodzić sie chyba nie da... może po prostu będzie drobną dziewczynką...moja koleżanka ma córeczkę, która też jest w dolnej normie a czasem poniżej, może taki jej urok, przytyć jeszcze zdąży i jeszcze pewnie odchudzać się będzie kiedyś
Patisonku przywracam Cię do pionu i uświadamiam, że normy w ciąży są inne niż te dla tzw. normalnego stanu...hemoglobina 11,2 jest całkiem przyzwoita, ja miałam od połowy ciąży w okolicach 11,3-11,6 i tak do końca ciąży, RBC też w okolicach 3,5-3,6, np.hematokryt w czerwcu 33,1 w lipcu 32,1 itd... i zawsze ginka mówiła, że wszystko w najlepszym porządku. A jak chcesz, żeby Cię postraszyć wynikami krwi, to Ci powiem, że chwilę przed porodem hemoglobina 11,2 a po porodzie spadła mi do 7,8 !!!!!Ha, ha, ha - podobno to się nadawało do transfuzji...ale ponieważ pobieraliśmy Julusiowi krew pępowinową do zamrożenia, to mi odpuścili, dali leki i przed wypisem po 4 dniach miałam 9,5. No ale przecież 1,5 godz. po porodzie pierwszy raz w życiu zemdlałam przez 2 dni byłam słaba na maxa, przezroczysta na twarzy, sine usta i pod oczami, nie za dobrze generalnie się prezentowałam, no ale żyję więc proszę mi się uspokoić i nie denerwować Maluszka
Agnieha bądź dobrej myśli, czy poprzednie transfery też miałaś z taką "obstawą" lekową? Odpoczywaj dużo, chodzisz do pracy, czy jesteś na zwolnieniu?
Całujemy Was z Luleczkiem moim kochanym
Głaskanka dla brzusiów

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

dzieki dziewczyny za przywrocenie do pionu!!!:) nika czasem mam wrazenie ze strasznie mamy do siebie podobny charakter:)

od wczoraj robie sobie sama soki z owocow:) wyciągłam sokowirowke i pakuje co sie da;) mniam pychotka:) i nawet buraczki całkiem całkiem;)

pozdrawim i głaskanko dla narodzonych dzieciaczków:) i dla tych jeszcze brzuszkowych:)

_________________
(*) Mój Aniołek 15.09.2009 r. 9tc (*)

patisonku - całe szczęście że nika zdołałą Cie przywrócic do pionu , w ciazy takju jest to prawda, anwet lekarze sie dziwią jak wyniki za dobreTwoje dzieciatko teraz bedzie intensywnie rosnąć, potem tłuszczykiem "obrastać" i pobierac od Ciebie co najlepsze a tobie na razie zostawi okruszki i stąd te troche inne wyniki ale nie gorsze
papryczko - no Ciebie trzeba do pionu postawic , nie martw sie Dominisia nadrobi, jest drobniutka dziwczynka i tyle, da rade zobaczysz.
Kika - wow , witaj jak samopoczucie?
nika - przed transferami poprzednimi tez było troche leków ale teraz dodatkowo był wlew z intralipidu na obniżenie komórek nk, Mma nadzieję że on zdziała cuda, bo jak się okazuje moje maleństwa zagnieżdzały sie bez problemów ale potem organizm (komórki nk) je odrzucał
u mnie na razie czysto, i wszelkie oznaki ciazy... ale najchetniej test bym robiła codziennie i sprawdzała czy krecha ciemniejsza , (juz mam ich 6 )

_________________
18.10 -beta 484, 23.10 -7140, 05.11-88640

Agnieha ja też testów robiłam kilka, a na betę biegałam chyba z sześć razy na początku, aż pani z laboratorium się mnie pytała po co ja tyle razy robię...a mnie to uspakajało, że przyrasta
Kurczę, cieszę się, że poszłaś do drD, bo zapewne on Ci zlecił zrobienie całej diagnostyki immunologicznej, skoro piszesz o nk i intralipidzie...chyba drogie takie wlewy są co? zanim zaszłam w ciążę byłam obcykana w tej immunologii ginekologicznej... Jakbyś poczytała na bocianie, to dużo kobiet urodziło zdrowe dzieciątka dopiero po tych wlewach, więc bądź dobrej myśli, najważniejsze, że Ci to zdiagnozował, różnie o nim piszą, ale wg mnie jest świetnym specjalistą, jak uważasz? masz z nim większe doświadczenia...
buziak, pogłaszcz brzusio, bardzo Wam kibicuję

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

Agnieha hehe jak czujesz że Ci potrzebne jest robienie tylu testów to rób ich ile chcesz ja zrobiłam 2 i na bete nie poszłam
patisonku ja mam od sierpnia za mało żelaza biore je w tabsach, to dobrze ze pijesz soki naturalne bo w tych sklepowych jest duzo cukru.
papryczko moze Dominisia jest drobniutka poprostu, mojej przyjaciółki córeczka ma rok i 3 miesiące i wazy 9 kg a je cały czas.
kika włąśnie jak sie czujesz?
nika jak maluszek ??
Pozdrawiam reszte dziewczynek.

_________________

Witajcie

Papryka nic się nie martw, jak teraz niebardzo chce jeść to niedługo przyjdzie taki moment że będzie zjadała wszystko, będziesz musiała uważać na palce a do jedzenia dawaj jej chrupki kukurydziane, chlebki ryżowe i ciasteczka dla niemowląt - może to jej zasmakuje.

Agnieha mam przeczucie że teraz uda się bez żadnych problemów, wygląda na to że dzidzia mocno się zagnieździła kiedy następna wizyta u pani doktor?

Mój młodszy synek też ma kłopoty z przybraniem na wadze, niedługo kończy 4 miesiące a jeszcze nie podwoił swojej wagi urodzeniowej, za krótko ssie cysia i więcej nie chce Starszy waży już 14 kg!

_________________

Dominik ur. 25.03.2009,3240g, 51cm, 9 Apg

Adam ur. 7.07.2010,3140g, 55cm, 10 Apg

Iza ur. 11.04.2014,3140g, 50cm, 10 Apg

Ewuś ale chyba w pół roku powinien podwoić...czy nie tak?

_________________
Nasz Aniołek - Amelka (*)25.02.09

nika - na szczęście wlewy z intralipidu nie sa tragicznie drogie bo 250 zł i działają 8 tygodni najdrozsze sa wlewy z immunoglobuliny podobno ok5000 zł na to juz by mnie nie było stac. A co do Doktora D to moze i on nie nalezy do najmilejszych na pierwszej wizycie ale jak sie juz człowiek przyzwyczi to jest ok zreszta teraz juz kto inny bedzie mnie prowadzil jak sie uda bo strasznie daleko do niego jeździć
Ewuś - oby Twije słowa były prorocze, ucałuj swoich urwisów.
Alla - ja sobie obiecała że bete zrobie tylko jedna nie bed powtarzać po moich przejsciach poprzednich. Ale niestety procedura jest taka w programie w którym uczestniczę(darmowy program in-vitro) więc musze zrobic bete jutro planowo a w poniedziałaek zrobiła bo kazała Pani doktor po plamieniach (mam nadzieję implantacyjnych) Tak to bym w ogóle najchetniej nie robiła
Dziękuję Wam za ciepłe słowa i prosze trzymajcie z mnie kciuki za jutrzejsza bete , ta perpektywa godziny czekania na wynik jutro mnie dobija. Ale przed prawdą sie nie ucieknie aby była dla mnie pomyslna

_________________
18.10 -beta 484, 23.10 -7140, 05.11-88640