Witajcie !
Ale dużo napisałyście, a ja wczoraj nie miałam weny na pisanie. Taki jakiś mały spadek humoru
Poszłam wczoraj w końcu popatrzeć na te "słynne" wyprzedaże i jestem w szoku, co ludzie kupują! Sama kupiłam tylko kilka rzeczy w mothercare dla małej, bo to były jedyne rzeczy, które wyglądały zachęcająco.
Ogólnie czułam się jak w wielkim lumpeksie (choć tam można lepsze rzeczy znaleźć). Porozwalane, podarte

rzeczy i oczywiście przecenione tylko te gorszej jakości. Jak mi się coś podobało, było nie przecenione. Porażka normalnie! Fakt, jestem wybredna, ale to co wczoraj widziałam przeszło moje oczekiwania. Zastanawiam się czy jeszcze dzisiaj nie podskoczyć do mothercare, bo tyle ładnych rzeczy mają. Miałam nawet ochotę kupić coś dla dzidzi, nad którą dopiero pracujemy

Nie wiem czy się powstrzymam, ale to chyba głupi pomysł
Dziwny mam ten cykl... Po porodzie i karmieniu piersią wszystko jest trochę inne. Ja nie mierzę temperatury, ale chyba zacznę od następnego cyklu, bo coś mnie spore wątpliwości dopadły, że w styczniu się uda... Jakimi termometrami mierzycie i w jakim miejscu ?

Ja mam 3 termometry: rtęciowy, elektroniczny i taki do ucha i z żadnego nie jestem zadowolona.
Beata_26 niby człowiek wie jak to się wszystko odbywa, ale jak się wgłębi w szczegóły, to aż dziw bierze, że w ogóle udaje się zajść w ciążę
Kiedyś na discovery był taki fajny program na ten temat i naprawdę byłam w szoku, że ludzie np. "wpadają" przy takim prawdopodobieństwie zajścia w ciążę
miłeczka u mnie słońce nieśmiało przedziera się przez chmury, ale bardzo nieśmiało. Za to strasznie zimno... Jak pomyślę o ubieraniu siebie i Nastki, to mi się odechciewa wychodzić
pasia251 wreszcie będziesz miała czas na odpoczynek, super !!!
