Do80
Jeśli twoja córeczka ma 14 mies i nie chodzi jeszcze samodzielnie, nie musi to w ogóle być problem. Xezbeth ma rację do 18 miesięcy ma czas. Jest jednak pewne ale...... piszesz, że chodzi za rączki, chodzi za jedną rączkę, czyli może nie mieć ustawionego pionu w ciele. Jeśli prowadzamy Maluszka to jej chodzenie nie jest jej sprawą tylko twoją ( osoby prowadzącej ) co jest błedem. To ona musi stanąć bardzo mocno na stopach, prowadzając dziecko podciągamy je w górę, żeby chronić nasz kręgosłup, a wtedy dziecko może mieć problem z dociśnięciem pięty do podłoża. Może chodzić na palcach - co widuje aż za często, a to nie jest pozycja stabilna dla dziecka.Może przejść w nawykowe chodzenie na palcach, jeśli dostatecznie długo będziemy prowadzać. Często prowadzane dziecko ma nieprawidłowo ustawione nogi i kiedy ruszy już samodzielnie, nagle okazuje się, że skręca nogę, lub nogi do środka. To może być powodem zaczepiania jedną nogą drugiej i potykanie się o własne nogi. Może mieć problem z zatrzymywaniem się w trakcie chodzenia, bo nie potrafi stanąć stabilnie w miejscu. Nie umiejąc zatrzymać się i goniąc uciekający środek ciężkości może goniąc go wspinać się na palce i wypracować ten model chodzenia co może stanowić problem na przyszłość. Jeśli dużo z nią chodziłaś trzeba by sprawdzić jak ustawiają się nogi w biodrach, bo jak ruszy i zautomatyzuje nieprawidłowy chód to potem będzie bardzo trudno zmienić wzorzec. Nie prowadza się dzieci za ręce, mają same pójść !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!