Obecnie poród rodzinny i znieczulenie zewnątrzoponowe są wyłącznie darmowe i jeśli gdzieś wymagają opłat (nie za fartuch czy kapcie) robią to niezgodnie z prawem. Nie wiem natomiast czy przypadkiem te niektóre szpitale nie zasłaniają się prawem wyboru szpitala (na zasadzie "jak nie chcesz płacić "cegiełki" idź gdzie indziej").
Mamy obecnie więcej praw niż wcześniej miały ciężarne i mamy prawo domagać się tego, co opiekujący się nami ludzie mają robić lub czego nie chcemy aby robili. Dla dziewczyn, które nie wiedzą o czym piszę polecam zapoznanie się z rozporządzeniem ministra zdrowia z 8 kwietnia tego roku (w sprawie standardów postępowania oraz procedur medycznych przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem). Nie wszyscy lekarze prowadzący ciążę znają/stosują się już do niego, ale to nikogo nie zwalnia od jego przestrzegania. Położne w szpitalach są generalnie obznajomione, choć z tego co słyszałam niektóre liczą na to, że my nie.
U nas też będzie rodzinny. Czuję się spokojniejsza, bo wiem że On nie da mi zrobić "krzywdy"

Znam natomiast dziewczyny, które "nie chcą mieć chłopa na sali porodowej"

Kwestia indywidualna. Byliśmy już na oględzinach traktu porodowego.