Hej!
Ja podam Wam przepis na mój ulubiony piernik. Jest ulubiony z 2 powodów-pysznie smakuje i zawsze wychodzi, co dla mnie się bardzo liczy, bo do pieczenia mam 2 lewe ręce-wolę gotować.
Piernik tradycyjny
Składniki:
1 kg mąki
1,5 szklanki cukru
5 jaj
1 szklanka śmietany
1 szklanka oleju lub oliwy
ok. pół litra miodu
przyprawa do piernika
2 łyżeczki sody
rozdrobnione migdały, orzechy, rodzynki (ja daję też morele, suszone śliwki itd. w tym roku nie dałam migdałow ani orzechów)
masło i bułka tarta do przygotowania formy
Upalić 2 łyżki cukru na karmel (cały czas mieszać, żeby się nie przypaliło) i rozpuścić w małej ilości gorącej wody. Miód wlać do rondelka, dodać cukier i podgrzewać, aż się rozpuści. Dodać karmel i bakalie, odstawić. Do miski (dużej) wsypać mąkę, sodę, lekko wystudzony miód z bakaliami, oliwę i dobrze wymieszać (najlepiej ręką). Dodać śmietanę i żółtka, wyrobić ciasto. Ubić pianę z białek i delikatnie wymieszać z ciastem. Wylać masę do posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą formy (mnie starcza duża tortownica). Można ozdobić połówkami obranych ze skórki migdałów. Odstawić na pół godziny. Piec około godziny w rozgrzanym piecu. Ja muszę piec ok. 2 godzin, bo mam trochę zepsuty piekarnik. Jeśli nie dacie migdałów to mozna potem polać ciasto polewą. Mniam-jest pyszne, polecam. Tylko jeśli upieczecie go teraz to będzie miękki pewno za parę dni. Jak go piekłam tuz przed świętami, to był w sam raz 2-3 dni po świętach. Ale i tak nie mogłam się nigdy powstrzymać i jadłam go wcześniej
