Dzisiaj jest pt paź 03, 2025 12:28 am


Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Laktacja

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1599 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51 ... 80  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw lis 08, 2007 7:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sty 01, 2007 3:03 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Bielsko-Biała
No, Marrti - nareszcie dobra wiadomość :)

Ja od początku ciąży korzystam z elektrycznego medeli i błogosławię mojego męża, który tak długo jeździł po Bielsku, aż go znalazł w takim małym sklepiku z artykułami dla niemowląt (te największe i najbardziej wypasione miały innych firm, a mnie właśnie na medeli zależało).

A mnie się ciekawie laktacja ustawiła: kiedy mam popołudniami zajęcia w szkole językowej, to mleko nie napływa (mimo, że spożywam dużo płynów, bo prowadzenie zajęć wysusza gardło). Dopiero po powrocie do domu (czasem po 6 godzinach) mam więcej pokarmu. No i w nocy lub nad ranem karmię Franka z reguły tylko z jednej piersi, a z drugiej odciągam i dokładam do moich zapasów w zamrażarce.

_________________
FRANEK: PROBABLY THE BEST BABY IN THE WORLD
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: czw lis 08, 2007 9:26 pm 

Rejestracja: sob gru 09, 2006 12:13 am
Posty: 1491
No też jestem dumna z moich (.)(.) :lol: :lol: :lol:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 10:36 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 11, 2006 12:55 pm
Posty: 9094
Lokalizacja: Łódź
ishtar cycusie jednak są mądre :wink:

Kruczek już się biorę za pisanie :wink:

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 10:43 am 

Rejestracja: wt lut 27, 2007 4:41 pm
Posty: 828
Witam! przepraszam, ze powtarzam posta z innego watkum, ale widze, ze tu siedzą specjalistki :-D

mam problem z karmieniem - moj syn jest straszliwie niecierpliwy i jak nic nie leci natychmiast po przystawieniu to jest dramat.


aby podac mu jedzonko, walczymu 8-10 minut, jest to placz na najwyzszych obrotach, drapanie piersi, wyginanie sie na wszystkie strony, jakby ssanie bylo dla niego czyms z kosmosu....
dodam, ze od poczatku karmie w kapturkach i jest niemozliwoscia zmiana tego sposobu - mam plaskie brodawki, ktorych moj niecierpliwy syn nie tolerowal od poczatku....

w dodatku wg wskazan poloznej karmie go co 2,5 godziny, ZA KAZDYM RAZEM wybudzajac ze snu (no bo juz ta godzina...) i wydaje mi sie, ze on jest nieszczesliwy, ze go budze, ale jak go nie obudze to sie boje, ze bedzie za dlugo spal i bedzie zbyt glodny i wtedfy juz w zyciu go nie nakarmie...

jestem zalamana. w dodatku mam bardzo malo pokarmu, ciagle miekkie piersi, bo malo jem (ze stresu...). od pierwszej doby zycia maly jest dokarmiany butelka, raz, dwa razy dziennie, jak juz ze mnie wszystko zje i ciagle ryczy...

mysle o calkowitym przestaniu karmienia piersia, to stresuje mnie i jego, i mysle, ze karmiony butelka bedzie spokojny i szczesliwy.

pomocy.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 11:04 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 11, 2006 12:55 pm
Posty: 9094
Lokalizacja: Łódź
Żona Waca stres jest największym wrogiem w każdej sytuacji, a przy karmieniu piersią jak najbardziej. Jeżeli czujesz, że i ty i dziecko będziecie szczęśliwsze na butli, to jak najbardziej możesz zrezygnować z karmienia (.). Niestety....

Ale zawsze możesz walczyć, będąc konsekwentną i upartą. Na twoim miejscu bym nie wybudzała dziecka (to jest stara szkoła i największa paranoja......moim zdaniem oczywiście!!!). Nie wiem czy przed każdym przystawieniem uda ci się troszeczkę spuścić mleczka i posmarować kapturek i brodawkę (przyznam się, że nie mam pojęcia jak one wyglądają :oops: ). Spróbować zmienić pozycję (nawet na stojąco :twisted: , a potem usiąść), no i przede wszystkim jeść co najmniej 5 razy na dobę!!! pić przy każdym posiłku coś ciepłego, a w trakcie karmienia i w przerwach niegazowaną wodę.
I wierzyć, że to się uda i że warto się męczyć!!!

Powodzenia w podjęciu decyzji!!!

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 11:06 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 22, 2006 6:51 pm
Posty: 1241
Lokalizacja: Mazury
Żona Waca ja po pierwsze bym nie wybudzała dziecka, daj mu odespac trudy porodu, chyba, że spi więcej niż 4 godziny to wtedy rozbudź.

Po drugie nie przestawa karmić piersia, każda z nas miała jakiś problem z laktacja i karmieniem i próbowałysmy sie nie poddawać.

Ja przed każdym karmieniem Zuzy w pierwszych dniach jej życia masowałam piers przed każdym karmieniem lub robiłam ciepłe okłady, jak juz po naciśnieciu leciało mleko przystawiałam dziecko.

I przede wszystkim jedz i pij. Ja tera pije półtora litra dziennie samej wody, nie mówiąc o innyh napojach. A w tamtym cazsie to po protu piłam jak smok. Dodam, że do tej pory pije w nocy jak wstaje karmic czy do WC.

Nie łam się. Własny pokarm to cos co najlepsze dla Twojego dziecka.

_________________
Obrazek

Obrazek

www.zuzana.fotolog.pl
[*] dla Kalinki


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 11:06 am 
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 02, 2006 1:00 pm
Posty: 12359
Lokalizacja: Mazury
Żona Waca Nie wybudzaj małego po 2,5 godzinie...mały dlatego jest zdenerwowany i może nie mieć ochotę na jedzonko...
W jakiej pozycji go karmisz?
Piersi że są miękkie nie zawsze oznacza że nic w nich nie ma jest to znaczy że laktacja się unormowała.
Piszesz że jest dokarmiany butelką i może dlatego nie jest głodny dziecko po butelce jest dłużej najedzone.
Co do kapturków to bratowa ich używała i nie było z tym żadnego problemy...
Myślę że problem polega na tym że nie pozwalasz mu zgłodnieć a płacze bo go boli brzuszek z przejedzenia, dlatego ciągnie butle bo odruch ssania go uspokaja.
Przy karmieniem musisz się wyluzować i nie myśleć o tym że zaraz będzie walka ...na spokojnie połóż się z małym pogłaskaj, po przytulaj i wtedy mu zaproponuj pierś nie od razu takiemu rozbudzoemu...

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 11:19 am 

Rejestracja: wt lut 27, 2007 4:41 pm
Posty: 828
No wlasnie....mnie sie tez wydaje, ze on juz jest chyba przejedzony a do tego niedospany ciagle, bo ciagle mu ktos przeszkadza :-D

Tylko tak polozna srodowiskowa jest jakims "magistrem laktacji" i kurde autorytetem na caly szpital i akurat mnie sie trafila...i mnie gnębi :-(

wpisala mi do ksiazeczki zdrowia Kuby "zakaz uzywania smoczka", oraz "karmienie 9 razy na dobe, zalecane 10 razy"! no to go kurde musze budzic, bo w zyciu 10 razy nie bedzie karmionny

karmie siedząc po turecku, na nogach mam zlożoną poduszkę i jak maly je np z prawej piersi to nozki ma w okolicach lewej, lezy tak pol - bokiem - pol na pleckach, tak w szpitalu karmilam, bo mialam wysokie lozko i nie mialam jak nog podeprzec, a na leząco ani razu mi sie nie udalo nakarmic....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 11:38 am 
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 02, 2006 1:00 pm
Posty: 12359
Lokalizacja: Mazury
Żona Waca Może spróbuj na leżąco :roll: wiem że to ciężko...
Ty jesteś mamą i ty najlepiej wiesz co potrzeba twojemu dziecku i jeśli uważasz że mały chce jeszcze pospać to daj mu pospać jak się obudzi będzie weselszy i miał większą ochotę na jedzenie i kobieto tak się nie stresuj bo to ma wpływ na laktację...Odpowiednia dieta i picie płynów jak najbardziej...
Wtedy butelka nie będzie potrzebna…ale jeśli nie jesteś przekonana do dalszego karmienia piersią to nic na siłę i sama musisz zdecydować co będzie lepsze…nikt za to nie powinien cię potępić :wink:

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 11:39 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sty 01, 2007 3:03 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podpisuję się pod radami raczuli, ageczki i fifolka. Nie wybudzaj, pozwól mu samemu się obudzić. Pilnuj jedzenia i picia, nawet jeśli nerwy zawiązały Ci żołądek na supełek. Postaraj się zapewnić sobie i maleństwu cichy i spokojny kącik do karmienia. Wyciśnij trochę pokarmu i posmaruj kapturek. I najważniejsze: nawet kiedy on zaczyna "cyrkować", Ty zachowuj spokój za Was dwoje :) Zobaczysz, że niedługo wszystko zacznie się normować. Ja też przechodziłam kłopoty z karmieniem, mimo tego że z moimi brodawkami było wszystko ok, mały nie chciał ssać. Gryzł mnie, szarpał główką, albo wcale nie chciał się przystawić. A potem płakał rozpaczliwie, bo był głodny. Pomogła mi położna, która... w zasadzie nie zrobiła niczego innego, niż wcześniej inne położne. Franek w pewnym momencie po prostu się "naprawił", czy też nauczył prawidłowo ssać.

_________________
FRANEK: PROBABLY THE BEST BABY IN THE WORLD
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 11:42 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 22, 2006 6:51 pm
Posty: 1241
Lokalizacja: Mazury
Moja rada, jak przyjdzie połozna mów to co chce usłyszeć, a rób po swojemu.

Smoczka dawaj jak dziecko chce, a nie jest wtedy głodne, bo to jego naturalny odruch i jak nie dasz będzie płakać. Z czasem samo smoczek odrzuci.

Może jednak spróbuj na leżąco karmić. Ja swoją Zuze całe 2 miechy karmiłam tylko na leżąco, tak było mi wygodniej, szczególnie po porodzie. Tylko rób to na spokojnie. Spróbuj najpierw się z nim kłasć bez jedzenia na łózku, że by do nowej pozycji się przyzwyczaił.

Co do położnych to gdybym ja swoją słuchała to Zuza miałaby policzki do krwi zdarte, bo ona stwierdziła, że to nie skaza, tylko uczulenie np. na moja skórę, mój krem. A dzieciak jak nic ma skazę i jeszcze AZS.

Wsłuchaj się w swoje dziecko, Ty najlepiej wiesz czego mu trzeba. Poza tym polecam książkę Język niemowląt, może Ci bardzo pomóc. Ja osobiście polecam każdemu. Jeżeli chcesz podaj na PW maila a Ci podeslę.

_________________
Obrazek

Obrazek

www.zuzana.fotolog.pl
[*] dla Kalinki


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 12:22 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 13, 2006 5:46 pm
Posty: 27
Lokalizacja: świdnica
Ja przy każdej histerii podczas próby nakarmienia mojej córeczki podawałam jej smoczek i jak się już uspokoiła wyciągałam a podawałam pierś i mała od razu zaczynała ssać. Musze przyznać że w większości przypadków to skutkowało i nadalskutkuje. Chyba że powodem płaczu nie jest chwilowa złość maluszka a coś poważniejszego.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 12:31 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 11, 2006 12:55 pm
Posty: 9094
Lokalizacja: Łódź
Nie rozumiem tylko jak obecne karmienie na żądanie wiąże się z wybudzaniem dziecka :twisted: Tym bardziej, że jak będzie jadł 8 razy na dobę, to też jest norma, a spanie też jest ważne, zwłaszcza spokojne!!!

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 8:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 23, 2007 5:56 pm
Posty: 1457
Lokalizacja: Warszawa
renia76 pisze:
Ja przy każdej histerii podczas próby nakarmienia mojej córeczki podawałam jej smoczek i jak się już uspokoiła wyciągałam a podawałam pierś i mała od razu zaczynała ssać. Musze przyznać że w większości przypadków to skutkowało i nadalskutkuje. Chyba że powodem płaczu nie jest chwilowa złość maluszka a coś poważniejszego.


Żona Waca Potwierdzam - metoda dobra na nerwuska :D Od siebie dodam jeszcze, że możesz przed karmieniem odciągnąć odrobinę pokarmu laktatorem (kilka mililitrów) - to pobudzi wypływ mleka i dziecko nie będzie się tak denerwować, a Ty z nim. O spokoju nie piszę, bo po co się powtarzać. Wiem, że z tym nie tak łatwo, kiedy dziecko wyje jak mały potępieniec :twisted: Jak moja Hanka płacze, to ja dostaje gęsiej skórki na karku.. Spróbuj może mojej metody i zacznij do karmienia podchodzić z humorem - śmiać się z nerwów dziecka, wierzgania etc. Jeżeli chodzi o kapturki - to mogą trochę laktacji przeszkadzać. Jest taka metoda, że codziennie ścina się wierzchołki kapturków o milimetr, a przed karmieniem wyciąga brodawki laktatorem. Ale to już zależy od Twojej siły i motywacji w walce o karmienie piersią. Jeżeli czujesz, że dasz radę to walcz, ale jeżeli miałoby Ci to skutecznie zatruć całą radość z bycia matką, to chyba lepiej przejść na butlę (ale chociaż trochę odciągać i podawać dziecku swój pokarm butelką). Z drugiej strony jesteś świeżo po porodzie i resztki depresyjki poporodowej na pewno się po Tobie tłuką. Za kilka dni wszystko wyda Ci się mniej poważne niż dziś. A problemy z laktacją do rozwiązania, czego Ci życzę :D

A teraz uwaga:

Pierwszy raz od niepamiętnych czasów rano miałam balon zamiast piersi i z jednej odciągnęłam prawie 100ml :shock: Czemu nikt mnie nie walnął w ten pusty łeb i nie kazał mi wcześniej kupić elektrycznego laktatora :shock: Gdybym była taka zdolna jak ishtar, to na jego cześć napisałabym długaśny poemat :twisted:

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt lis 09, 2007 10:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 02, 2006 8:11 pm
Posty: 399
Lokalizacja: Kraków
Moim zdaniem budzenie dziecka co 2 godz to przesada :!: Moja Jula na początku swego żywota ciągle spała i musiałam ją wybudzać co 3 godz, wybudzanie trwało 0,5 więc jadła co 3,5 :) Jadła 15 min max a w szpitalu kazali ja karmić po 15 min z każdej piersi :shock:
Potem jakoś się to zmieniło ... i finał jest taki że mając pół roku waży 9800 i nie mieści się w siatce centylowej :okk:

_________________
http://juliam.blox.pl/html

Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 10, 2007 9:32 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 11, 2006 12:55 pm
Posty: 9094
Lokalizacja: Łódź
kruczek no to gratuluję z całego serca!!! jak tam praca nad książką???

nel :shock: :shock: :shock: ja nie jestem pewna czy moja córa obecnie tyle waży. Tylko pozazdrościć wyniku!!!

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 10, 2007 12:25 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 01, 2007 11:08 am
Posty: 49
Lokalizacja: piotrkow tryb
niestety jak do tej pory nici z karmienia mojej Wiktorii mam 4 smoczki w domu i wczoraj kupiłam jeszcze trójprzepływowy i nic karmi ją siostra mojego męża na przemian z męzem i nic nie chce, poprostu go przygryza i tarktuje jak gume do żucia :D a jak już się bardzo zeźli to zaczyna takie wycie że uszy to poprostu odpadają, zanosi się i krztusi. W tym momencie oni się poddają i przynoszą mi małą do cycka :( Już po prostu nie wiem co mam robić. zamówiłam prze allegro tą butelke z łyżeczką może ona coś pomoże i oczywiście w tym moim mieście Piotrkowie nikt nie ma w sprzedaży butelek tommp tippa :(

Żono waca - nie poddawaj się nie budź też dziecka ono się samo obudzi jak będzie głodne. Ja miałam podobna sytuacje do tego stopnia ze zatrzymał mi się pokarm i nic nie mogłam poradzić a stres jeszcze pogorszył sytuacje - depresje miałm po tym z miesiąc ale nie poddawałam sie walczyłam i tak wywalczyłam ze moja mala już nie chce butelki tylko cyca i wystarcza jej jeden a na początku ściągała dwa mało jadłam ale za to dużo piłam, bardzo dużo i ssałam tableteczki polecam- "ricinus communis" i "agnus castus" 5 tableteczek co 5 godz na przemian, jedno opakowanie kosztuje ok 8zł- naprawde polecam :D
A na małe sutki a raczej ich brak bo takie miałam tylko i wyłącznie laktator w moim wypadku elektryczny zdziałał cuda - kapturki wywaliłam do kosz po pierwszym dniu.
Moja droga nie poddawaj się życze powodzenia :) [/b]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 10, 2007 1:38 pm 

Rejestracja: wt lut 27, 2007 4:41 pm
Posty: 828
Bardzo Dziekuje za wszystkie rady!!!!!!!!

przestalam go budzic, spal w nocy 5 godzin, potem sie najadl i ...spal dalej, obudzil sie po 2,5 godzinie, zjadl i wyglada na żywego :-D


aaa, jeszcze wam nie napisalam,z e mial podciete wędzidelko w języczku, i tez mu to pewnie przeszkadzalo a teraz na nowo sie uczy swojego "języka"
pozdrowienia!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob lis 10, 2007 2:47 pm 

Rejestracja: czw lut 15, 2007 4:48 pm
Posty: 299
ishtar pisze:
A mnie się ciekawie laktacja ustawiła: kiedy mam popołudniami zajęcia w szkole językowej, to mleko nie napływa (mimo, że spożywam dużo płynów, bo prowadzenie zajęć wysusza gardło). Dopiero po powrocie do domu (czasem po 6 godzinach) mam więcej pokarmu. No i w nocy lub nad ranem karmię Franka z reguły tylko z jednej piersi, a z drugiej odciągam i dokładam do moich zapasów w zamrażarce.

ishtar to ze pijesz duzo to wcale nie oznacza ze bedzie leko naplywac , bo idac tym tokiem myslenia , moja corka przez miesiac mego postu powinna przymierac glodem , a mimo z e codziennie (30 dni) przez 13 h na dobe nie pilam ani nie jadlam , mleka nadal mialam duzo i w staniku nosilam wkladki latacyjne.W karmeiniu duza role odgrywa psychika i nastawienie, nic poza tym.

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob lis 10, 2007 3:48 pm 

Rejestracja: wt lut 27, 2007 4:41 pm
Posty: 828
dodatkowo sie zalamie.... on ma plesniawke...ile mam dawac kropel tego aphtinu na gaze?, bo kuba ja ssie i boje sie ze to pije...
??
zalamac sie mozna...

tesciowa powiedziala, ze to z brudu, jak z brudu??!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1599 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51 ... 80  Następna

Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Laktacja

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra