mama_anulki zapomniał??to ile dni spędziłłyscie w szpitalu??
to ci Ania dawała pospać teraz też tak ładnie śpi?

_________________

Hejjj :*

My dzis mamy juz trzeci dzień oduczania Jagódki spania z mamusią iii uwaga, uwaga- widać efeky Moje dziecie dzis samo zasneło bez zadego płaczu

Smutna- biedna Lenka i biedna mamusia. Ja jak byłam mała to tez strasznie chorowałam, cały czas byłam na lekach itp. Skończyło sie na dwu miesiecznej wizycie w sanatorium... Mam nadzieje, ze z Lenka tak nie bedzie i ze szybko odporność sie jej poprawi.


Ivette- zapomniał? Chyba bym nogi z d*** powyrywała!

Delfinka- współczuje Ci z tymi nockami, nie wiem sama co mogłabyś zrobic, zeby Nicola je przesypiała Chyba teraz pozostało tylko mieć nadzieje, ze niedługo się jej to zmieni...A moze np. zasłony macie za jasne i słońce ją razi rano?

AjLof- a Ty co nas tak zaniedbujesz? :*

_________________

Jestem dobrej mysli co do kolek ale jak beda to jakos przezyje:D:D

W chuscie zaczynamy od jutra!Dzis kapiel cud miod:D:D Polozna pochwalila:D

Jutro starcie z dawca w USC...:/ troche sie denerwuje jak to bedzie.Nie lubie formalnosci a jeszcze z nim:/ Dobrze ze brat ze mna jedzie- zawsze razniej

_________________

Ach.. narzuciłyście takie tempo że szok!!

Blooda- będzie dobrze!Trzymam kciuki!!I masz jakąś boską położna że Ci tak pomaga! Moja była 2 razy dosłownie na 5 minut..

Ja już żyję wakacjami
Luknijcie co znalazłam...
http://www.fajnewczasy.pl/oferta,Zakopa ... 14115.html

Albo

http://podkrokwia.pl/index.php?option=c ... 1&Itemid=3

Bo ja to bardzo chciałabym się z Wami kochane spotkać.. Tak na wakcaje.. Choćby trzy dni

AjLof- super, ja tez jestem za spotkaniem, ale tak na powaznie mam nadzieje, ze do tego dojdzie

_________________

Oj ja tez ja też Choćbym miała na nogach gdzieś zasuwać to dojdę! Tak mi się z Wami wszystkimi miło pisze że czuję że w realu też by było super!
A taki kilkudniowy wypadzik zrobiłby wszystkim dobrze!

Także za jakiś czas można by było zacząć jakieś przygotowania organizacyjne..

Ida dziś wyjątkowo wcześnie zasnęła,już godzinę śpi długo jak na nią:D

LAdy to gratulacje dla Jagódki
Ajlof a czemu akurat zakopane??

_________________

Wpadlam tylko na chwilke powiedziec dobranoc

Lenka od 19.30 spi dosc spokojnie, zobaczymy jak bedzie dalej.

Co do odpornosci - daje jej od miesiaca witaminy Sanostol i od 2tyg Bioaron C ale to wszystko jakos nie pomaga
Ponoc jak sie ma sklonnosci do zapalenia ucha to ciagle wraca

Ja jako dziecko nie chorowalam wlasciwie wcale, a ponoc kiedys jak bylismy na nartach i mialam 4 lata wyszlam nad ranem jak rodzice spali na balkon w samej pizamce i lepilam balwana i nic mi nie bylo...
Dopiero jak mialam kilkanascie lat to chorowalam raz w roku, i to zawsze w maju/czerwcu na zapalenie gardla.
Wogole do tej pory mialam tylko ospe i to w wieku 22 lat a mialam kontakt z chorymi na rozne choroby i nigdy sie nie zarazilam.

_________________

Smutna- oby Lenka jak najszybciej z tego wyrosła. Ja za to teraz co chwile łapie jakieś choroby, dopiero wyleczyłam się z zapalenia płuc a od wczoraj czuje, ze jakas grypa mnie bierze...

Aliia- mi tez Zakopane nawet pasuje, fajnie tak w górach sie spotkać

_________________

To może gdzieś koło mnie w góry,co? Szklarska Poręba, Karpacz.
Też góry

_________________

Do Zakopanego mam chyba bliżej, ale wszystko jedno gdzie, byleby sie spotkać

_________________

dziekuje za zaproszenie mamo_Anulki:)

moze na poczatek kilka słów o sobie...
21.07.2008 urodziłam bliźniaczki:) dwie cudne kruszynki którym dałam imiona Agatka i Kamilka.
Jeszcze wtedy byłam z ich tatusiem i myslałam ze ich narodzinki wszystko zmienia, bo jak łatwo sie domyslic nie specjalnie opiekowal sie nami przez ciaze:/ tak sie niestety nie stało i wkoncu udało mi sie od niego odejsc... wkoncu bo przez całe 3 lata naszego bycia razem znecał sie nade mna psychicznie:( duuzo pomogli mi moi rodzice.
dzis we trzy jestesmy szczesliwe:] malutkie slicznie rosna i jak na blizniaczki sa przegrzeczne- tfffu odpukac- jak narazie:P
ogólnie zbieram doswiadczenia jesli chodzi o służbe zdrowia (agatka jest po operacji serduszka) i sądy, bo tatus oczywiscie nie da za wygrana i próbuje - jak zreszta obiecal- zniszczyc mi zycie...

smutna nie wiem ile w tym prawdy ale o uszyka mi sie obiło ze duzo na odpornosc daja płatne szczepienia - chodzi o te trzy dawki podstawowej szczepionki. tak słyszałam...

_________________
"Trzy rzeczy pozostały z raju- gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka."

Mauua- ejj to nie sprawiedliwe, ja zapraszałam Cie pierwsza na innymwątku, tylko chyba nie zauwazylas

Witamy u nas, mam nadzieje, ze sie rozgościsz. Widzę, ze miałas podobną sytuacje z "tatuskiem" co ja. Ja tez rozstałam sie z "moim" dopiero kiedy Jagodka była na swiecie, tez niszczył mnie psychicznie przez 3 lata związku. Gratuluję odwaznej decyzji! Jezeli bedziesz czegos potrzebować- pisz, chetnie pomozemy!

_________________

No polozna cudna mi sie trafila:) Kapala, kontrolowala jak sie goje i w ogole odpowiadala na wszytskie nawet najglusze pytania:D

Pomogla z cycai, uspokoila ogromnie. Dala namiary na siebie i powiedziala zeby dzwonic jakby sie cos dzialo

Poza tym z mama lepiej:)) Trema dalej jest....napisze jutro jak wroce co tam sie dzialo w urzedzie:)
tymczasem spokojnej nocy

_________________

Mauua witaj A ,,tatuś,, może tylko tak gadał? CZy naprawdę coś robi peby wam zniszczyć życie?
Podziwiam cię że sobie radzisz z bliźniaczkami ja czasem ledwo wytrzymuje z jedną :)
Blooda to rzeczywiście z położną ci się udało
jutro koniecznie zdaj relację.

_________________

Blooda- głupio zapytam- ile masz lat ? Połozna to widze, ze anioł wrodzony. DObrze, ze tak sie martwi i pomaga, takich ludzi to chyba ze świecą szukać. Trzymam kciuki jutro.

Mauua- nie przejmuj sie ojcem, mój tez obiecywał, ze zniczy mi zycie, a nie widziałam go juz poł roku (noo poza rozprawą)

_________________

mauua Witaj wsrod samotnych

lady0 ja mam zaluzje + grube zaslony Wiec nie wiem, moze Nicolka tak ma ze sie budzi i nic nie poradze na to. Mam nadzieje, ze z wiekiem jej to przejdzie

_________________

ja jestem
mam ostatnio ciężkie dni z G.
ale mam nadzieję że się to jakoś wyjaśni
Igorek jeszcze śpi od wczoraj od 20:30
no nic - zobaczymy jak długo

Czegoś nie rozumiem?
przecież musieli mu wysłać wezwanie do sądu - skądś to chyba wiedzieli??na sali sądowej pytają o imię nazwisko wiek zawód i takie tam oni mogą sami to ustalić Ty nie masz obowiązku znać imienia jego ojca
za niestawianie się w sądzie mogą wydać wyrok zaoczny mogą się zwrócić do urzędu gminy gdzie jest zameldowany o dane których potrzebują przecież sądowi takiej informacji udzielą Tobie zaś niekoniecznie
jeśli możesz powiedzieć to czy było to pierwsze posiedzenie w sprawie czy już były wcześniejsze i o co wniosłaś, czy to sprawa o ustalenie ojcostwa czy alimenty czy jeszcze o coś innego?

_________________

Dzień dobry kochane!

Aliia- mi tam akurat obojętne jaka miejscowość..byle to były góry.. Kocham góry...ach..
A Zakopane jakoś tak.. nie wiem.. wstyd się przyznać ale nigdy w życiu tam jeszcze nie byłam.. A mam tam może 70 km..

Smutna- mam nadzieję że się Lence coś poprawi i ze nie rozchoruje się znów na całego..

Seleena- to cóż tak długo się gniewacie na siebie?Ale Ci dobrze z Igorkiem Moje potworki wstają przed 7.. a wczoraj o 5.40 Takze ciesz się kobieto ciesz

Mauua- WITAJ!!!!!! I podziwiam że dajesz sobie radę z dwoma maleńkimi istotkami!!